Masterful Magazine

Pierwsze zespoły Mayhem, Candlemass, AT THE Gates.. Pierwsze info: https://www.koncertomania.pl/koncert/33 ... -2020.html Jednak za Progresją.. Rozbudzili wyobraźnię, a tu koncert jak koncert się szykuje. Na piwko można wpaść.

co to jest "Letnia Scena Progresji" ? na parkingu ? :P

Żułek pisze:co to jest "Letnia Scena Progresji" ? na parkingu ? :P

Za klubem, na parkingu biurowca, latem był tam prog in park z opeth.

aha :P troche wiocha :P

Żułek pisze:aha :P troche wiocha :P

Wchodzi tam spora scena, a brzmienie było dobre.

Ciekawe co jeszcze dojdzie i jaka odpowiedź się pojawi ze strony SDL 2020 w Aleksandrowie.

Grzech nie pójść :)

Drone pisze:Grzech nie pójść :)

Można pomodlić się u mariawitów zaraz obok :)

a kiedyś, całkiem niedawno w sumie, na tyłach progresji znajdowały się zakłady nowotki. miejsce totalne dla osób ze słabościa do zapachu starego tynku i smaru (czołgi!). za czasów młodości piło się browary na dachach hal patrząc na wschodzące styczniowe słońce i obserwując z góry robotników zaczynających pracę. wtedy czuć było w tym mroznym powietrzu ostatnie tchnienia poprzedniej epoki

raz nawet, przechdodząc przez płot chroniony drutem kolczastym, podarłem sobie w kroku moje ulubione brudasowe spodnie. wnętrze tych budunków... to tak jakby znależć się w przedostatniej scenie psów. tylko ciemniej i lepiej

łezka

deweloperskie kurwy :)

Do końca października, Mariola ujawni cały line-up tego nowo tworu.

abstract pisze:a kiedyś, całkiem niedawno w sumie, na tyłach progresji znajdowały się zakłady nowotki. miejsce totalne dla osób ze słabościa do zapachu starego tynku i smaru (czołgi!). za czasów młodości piło się browary na dachach hal patrząc na wschodzące styczniowe słońce i obserwując z góry robotników zaczynających pracę. wtedy czuć było w tym mroznym powietrzu ostatnie tchnienia poprzedniej epoki

raz nawet, przechdodząc przez płot chroniony drutem kolczastym, podarłem sobie w kroku moje ulubione brudasowe spodnie. wnętrze tych budunków... to tak jakby znależć się w przedostatniej scenie psów. tylko ciemniej i lepiej

łezka

deweloperskie kurwy :)

Deweloperzy budują po drugiej stronie, na Jana Kazimierza. A Ikea zrezygnowała z przebudowy dawnego reala/geanta.

Latem czasami jeżdżę tamtędy rowerem do pracy i akurat strona od progresji cały czas pozostaje w klimatach PRL.

Medard pisze:

abstract pisze:a kiedyś, całkiem niedawno w sumie, na tyłach progresji znajdowały się zakłady nowotki. miejsce totalne dla osób ze słabościa do zapachu starego tynku i smaru (czołgi!). za czasów młodości piło się browary na dachach hal patrząc na wschodzące styczniowe słońce i obserwując z góry robotników zaczynających pracę. wtedy czuć było w tym mroznym powietrzu ostatnie tchnienia poprzedniej epoki

raz nawet, przechdodząc przez płot chroniony drutem kolczastym, podarłem sobie w kroku moje ulubione brudasowe spodnie. wnętrze tych budunków... to tak jakby znależć się w przedostatniej scenie psów. tylko ciemniej i lepiej

łezka

deweloperskie kurwy :)

Deweloperzy budują po drugiej stronie, na Jana Kazimierza. A Ikea zrezygnowała z przebudowy dawnego reala/geanta.

Latem czasami jeżdżę tamtędy rowerem do pracy i akurat strona od progresji cały czas pozostaje w klimatach PRL.

zakłady nowotki zostały zburzone pod deweloperkę. zajmowały wcześniej bardzo dużą powierzchnię - to nie jest teren tylko "przy progresji". bloki już powstają, tyle że póki co w północnej części placu.

ja tamtędy codziennie jeżdzę do pracy rowerem :)

ale masz rację, to jedno z miejsc, w których czuć jeszcze to coś. swego czasu geant/real był moim ulubionym marketem. mimo że na cały sklep były czynne dwie kasy, to nigdy nie było kolejki, bo nikt tam nie robił zakupów :)

za wyprowadzenie Metalmanii ze Śląska chuj im w dupę i niech się pierdolą.
mam nadzieję że im to wszystko ślunski pieron strzeli :)

Metalmania poza Śląskiem to już nie ta Metalmania, co kiedyś... kurwa mać, co tu jeszcze właściwie pozostało? Mega Club jakoś dziwnie przyczajony, w Chorzowie nic już nie ma prócz maleńkiej Lesniczówki, jedynie jeszcze mniejszy Faust... w okolicach Katowic totalna posucha. No, jedynie Wiatrak w Zabrzu. Metalmanię w Spodku mogli zostawić...

Ja wiem, że Wam żal, bo rzeczywiście Katowice są w tej chwili prawie bez niczego, jeśli o dobre granie chodzi. No przykro mi, co mam powiedzieć. Ale już skończmy z tym smutnym pierdoleniem, które wybiło np. na fejsbuczku po ogłoszeniach. Katowice to tylko miasto, a Spodek to tylko średnio chujowa hala. Umówmy się, dla 3/4 ludzi w Polsce Warszawa jest lepszą lokalizacją. I naprawdę nie ma kurwa żadnego znaczenia, gdzie ten fest będzie i jak się będzie nazywał. Jak tacy jesteście przywiązani do tradycji, to się z kolegą Bloodcultem na mszę trydencką umówcie, czy coś ;) A ogłoszenia dość zacne, nie przedśmiertne podrygi legend hejwi metalu, jak u konkurencji.

Jeśli będzie coś naprawdę ciekawego, to się przejadę, a co, ale to musi być naprawdę coś konkretnego dla mnie. Na razie przychodzą mi dwie, trzy nazwy do głowy, które chciałbym zobaczyć, a które przy dużej ilości szczęścia może udałoby się wrzucić w skład. Wtedy odszczekam ;-)

Ja też jeszcze nie twierdzę, że gnam w podskokach, ale mnie zainteresowali. Termin OK, będzie brane pod uwagę. A i cena mniej buraczana, niż konkurencji w Krakowie, więc można oczekiwać, że nie będzie niespodzianek typu Sabaton i rzeczywiście zapłaci się za zestaw przynajmniej dobrych kapel.

Cena podobna. Przypominam, ze tutaj mamy jednodniowy openair.

uglak pisze:Cena podobna. Przypominam, ze tutaj mamy jednodniowy openair.

2*180=360
459-360=99

A cena za Mystic to "early bird", za chwilę pewnie się podniesie w okolice 600 złotych.

Nie, cena nie jest podobna.

Mayhem bywał ostatnio dosyć często, więc żadna atrakcja to nie jest.

Candlemass bywa rzadko, więc traktuję jako dobry strzał.

Dwa zespoły w kapturach, czyżby mieli dorzucić batushkę i/lub behe?

Stoigniew pisze:za wyprowadzenie Metalmanii ze Śląska chuj im w dupę i niech się pierdolą.
mam nadzieję że im to wszystko ślunski pieron strzeli :)

Plus milion, organizatorzy to jebane gorole