Masterful Magazine

było całkiem sympatycznie ale jakoś brzmienie mi nie specjalnie podpasowało
znowu widziałem Marie

Żułek pisze: ↑

11-08-2022, 23:22

było całkiem sympatycznie ale jakoś brzmienie mi nie specjalnie podpasowało
znowu widziałem Marie

Żeby sobie Marię pooglądać, to nie musisz nawet na koncerty chodzić, jedziesz do Piaseczna, rozbijasz namiot pod siedzibą Kuriera i oglądasz do woli, może nawet i na staż się załapiesz.

Bardzo fajny spęd. 2 pierwsze kapele przegapiłem, bo była konsumpcja piw kraftowych na pradze. Martyrdoom pozytywnie, w miare selektywnie, przyjemnie się słuchało. Nunslaughter bardzo fajny, kameralny show. Momentami był niezły młyn i rozpierducha pod sceną. Mi z kolei brzmienie bardzo leżało, bo było selektywne,znaczy sie wszystko dokładnie było słychać. Nie jest to moze band o skomplikowanych aranżacjach, ale właśnie takie kapele jak są kiepsko nagłośnione to brzmi jakby w kółko 1 utwór grali. Tu tego nie było. Wg mnie wynika to z tego,ze po prostu nie było specjalnie za głośno, dla mnie w sam raz. Stoisko z merchem bardzo bogate. Ponadto stoisko z płytami Old Temple, spoko.po koncercie Don kręcił się po lokalu, przybijał piątki, rozdawał autografy i strzelał sweet focie kto tylko byl chętny. Wróciłem do domu spełniony, co zaowocowało spóźnieniem do roboty 2h

Było pięknie, szalałem pod sceną. NUNSLAUGHTER - po prostu DEATH METAL !!! Jedyny minus - niska scena .

Trzeci raz widziałem. Trzeci raz rozjebali. Ten aktualny skład bez dwóch zdań daje radę. Chciałoby się tylko dłuższy set. Dodanie jeszcze z 10 kawałków to dla nich tyle co nic. Na pewno chciałbym usłyszeć przywołane już wcześniej "Jesus is doomed". No i zabrakło "I am Death". Bardzo mile zaskoczyły za to: "Mother, Cunt, Whore", "Fuck the Bastard", "It is I", "Ouija" i "Smell the Burning Churches". Pozdrawiam znajomków, zwłaszcza fajnie było spotkać po raz kolejny Mistrza, który się już tu niestety przestał udzielać. Poszło 8-9 bronków i Lubelska Cytrynówka. Mile spędzony wieczór. Oby więcej takich, również przy akompaniamencie Nunslaughter.
Z supportów widziałem jedynie Scumeater. Dali radę. Będę obserwował.

Na Brutalu też dali ładnie. Przypuszczam, że grali jeszcze krócej niż w Hydro ale mnie wystarczyło Śmiesznie mordy mają pomalowane, ma to swój urok.

W Wiedniu grali ponad godzine, bylo I am Death.