Masterful Magazine

Było bdb.

Jaka frekwencja na takim gigu, ciekawym? Specjalnie do Lublina nie jechałbym, ale jakby w moim mieście zawitali pewno bym zaliczył...

Dokładnej liczby Ci nie podam, ale klub był właściwie pełny, pod sceną gęsto na każdej kapeli, w okolicy również sporo rozproszonych grupek. Bardzo udana impreza. Widać, że ludzie po kowidowej posusze głodni koncertów i walą na wszystko. A Deivos rozkurwił!

No to pięknie! Kolejne pytanie, czy w takim razie seria zapowiadanych od dawna koncertów odbędzie się? I co z będzie z tymi największymi gigami, które już niebawem: Scorpions, GnR, Ironi...czy odważą się przyjechać do Polszy? czy też wzorem gwiazdki pop, niejakiego johna legend, której gębą jeszcze niedawno straszyła z olbrzymiego bilboardu w stolicy, wieszcząc koncert na narodowym, narobią w majty i wydadzą oświadczenie,że w obecnej sytuacji geopolitycznej odwołuja występy, ale na pewno powrócą, jak wujek Władek się uspokoi...

To już pytanie nie do mnie. Byłem na kilku lokalnych koncertach w tym roku, szykuje się na kolejne i na wszystkich jest podobnie, sporo luda, głód muzyki na żywo i zabawy z nią związanej, na tym szczeblu na pewno wszystko pięknie odżywa, co będzie dalej chuj raczy wiedzieć. Może jesienią kolejna ultramutacja i lokdałn, może nie, zobaczymy. Mamy okienko, korzystajmy.

No na razie w robocie młyn więc wyjazdy odpadają. Ze smutkiem odpuściłem sobie wypad do Posen na I AM Morbid. W końcu maj, zacznie sie, na przystawkę ide na sphere,a 17 na Dark Tranquillity... Głód na muzę na żywo jest...