MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1173
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Za Noise magazine. Widziałem jakieś fragmenty tego występu i zdawało się potwierdzać te słowa
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10149
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Czyli tak jak z odradzaniem Metalmanii, Mystic to taki sobie fest, ale nie wypada za bardzo pisać o niedociągnięciach, bo warto, żeby był jakikolwiek wiosenny festiwal metalowy?
Ostatnio zmieniony 11-06-2023, 19:03 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10605
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4047
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Heh, no Djevel podzielił nasz mały czteroosobowy skład dokładnie pół na pół. Dla mnie to niezbyt dobry koncert, który mi się podobał. Monotonny, zero kontaktu, światła nie zmieniły barwy ani położenia przez cały występ, a dymu było tyle, że prawie nic nie było widać. Do tego gitary brzmiące cienko jak dupa węża, a czasami wcale. Na koniec złapali fajny klimat, ale to taki BM, co to za bardzo się na festiwale, a może w ogóle koncerty nie nadaje. Czyli jak prawie cały BM
Wczoraj także zaskakująco dobry początek w wykonaniu polskiego Mag, niezły koncert Darkher w dusznym jak piekło Drizzly Grizzly, zagłuszany trochę przez grające za ścianą Voivod. Morderczy Meshuggah z najlepszym brzmieniem całego festu i dzikim tłumem pod sceną, który i tak opuściłem przed końcem, żeby zobaczyć przyjemny występ Antimatter. Panowie niestety dostali tylko 45 minut i tak naprawdę musieli kończyć, kiedy dopiero porządnie się rozkręcili, ale publiczność od młodzieży po emerytów, a brat donosi, że był nawet fan Gutalax, który też świetnie się bawił. Wpadłem na chwilę na Gojirę, żeby obejrzeć "The Art of Dying", jedno z takich małych prywatnych marzeń koncertowych, bo dłuuuugo ten numer pomijali - i to była moja jedyna wizyta na głównej scenie. A na koniec dla niedobitków Unleashed zapodał swoje patatajce, bardzo stosowne zakończenie. Ogólnie bieganina od sceny do sceny, ale sporo udało się zobaczyć.
Dzień wcześniej bdb Electric Wizard, którego część poświęciliśmy, by zobaczyć Primitive Man - było bardzo ciężko (co wynika ze zdjęć ) i bardzo nieprzystępnie, jebana muzyka końca świata. Bardzo dobry Dismember, plus (ponoć) jeszcze lepszy Grave, ale był tam taki tłum, że znaczną część odpuściłem. Więcej grzechów z tego dnia nie pamiętam, bo wpadłem w krzaki.
Całość udana, choć jak patrzyłem na kolejne komunikaty w czwartek, to wyglądało, że za chwilę cały festiwal się rozpadnie i nie będzie czego zbierać. A moja ciekawość nt. kapel, których nazwy nic mi nie mówią, też częściowo została zaspokojona. Widziałem fragment Sleep Token w drodze do kibla i absolutnie nie dało się tego słuchać, ale publiczność mieli dużą pomimo jednego z najgorszych slotów festu (jeszcze grało Meshuggah, za chwilę miała być Gojira). Więc ktoś też na to przychodzi. I dobrze, bo w piątek był moment, że mógłbym spokojnie być pod czterema scenami na raz. Kapele, których nie chcę obejrzeć, też są potrzebne.
Wczoraj także zaskakująco dobry początek w wykonaniu polskiego Mag, niezły koncert Darkher w dusznym jak piekło Drizzly Grizzly, zagłuszany trochę przez grające za ścianą Voivod. Morderczy Meshuggah z najlepszym brzmieniem całego festu i dzikim tłumem pod sceną, który i tak opuściłem przed końcem, żeby zobaczyć przyjemny występ Antimatter. Panowie niestety dostali tylko 45 minut i tak naprawdę musieli kończyć, kiedy dopiero porządnie się rozkręcili, ale publiczność od młodzieży po emerytów, a brat donosi, że był nawet fan Gutalax, który też świetnie się bawił. Wpadłem na chwilę na Gojirę, żeby obejrzeć "The Art of Dying", jedno z takich małych prywatnych marzeń koncertowych, bo dłuuuugo ten numer pomijali - i to była moja jedyna wizyta na głównej scenie. A na koniec dla niedobitków Unleashed zapodał swoje patatajce, bardzo stosowne zakończenie. Ogólnie bieganina od sceny do sceny, ale sporo udało się zobaczyć.
Dzień wcześniej bdb Electric Wizard, którego część poświęciliśmy, by zobaczyć Primitive Man - było bardzo ciężko (co wynika ze zdjęć ) i bardzo nieprzystępnie, jebana muzyka końca świata. Bardzo dobry Dismember, plus (ponoć) jeszcze lepszy Grave, ale był tam taki tłum, że znaczną część odpuściłem. Więcej grzechów z tego dnia nie pamiętam, bo wpadłem w krzaki.
Całość udana, choć jak patrzyłem na kolejne komunikaty w czwartek, to wyglądało, że za chwilę cały festiwal się rozpadnie i nie będzie czego zbierać. A moja ciekawość nt. kapel, których nazwy nic mi nie mówią, też częściowo została zaspokojona. Widziałem fragment Sleep Token w drodze do kibla i absolutnie nie dało się tego słuchać, ale publiczność mieli dużą pomimo jednego z najgorszych slotów festu (jeszcze grało Meshuggah, za chwilę miała być Gojira). Więc ktoś też na to przychodzi. I dobrze, bo w piątek był moment, że mógłbym spokojnie być pod czterema scenami na raz. Kapele, których nie chcę obejrzeć, też są potrzebne.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
- soulsick
- zaczyna szaleć
- Posty: 140
- Rejestracja: 30-12-2015, 16:18
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
(...) Morderczy Meshuggah z najlepszym brzmieniem całego festu.
Ha, tak czułem, że nie wezmą jeńców, zazdraszam gigu. Zresztą z Meszugą jest chyba tak, że każdy ich występ jest doskonale nagłośniony. Pamiętam, że podczas ich gigu w koszmarnej akustycznie Hali Wisły na Knock Out Fest też zmietli z planszy.
Ha, tak czułem, że nie wezmą jeńców, zazdraszam gigu. Zresztą z Meszugą jest chyba tak, że każdy ich występ jest doskonale nagłośniony. Pamiętam, że podczas ich gigu w koszmarnej akustycznie Hali Wisły na Knock Out Fest też zmietli z planszy.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2610
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10149
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Nie przepadam za bm, a przecież widziałem kilka bdb koncertów bm, nawet kapele Mgła oraz In Twilight's Embrace, których nie lubię, miałem okazję zobaczyć, gdy zapodają udane wykony.
Już nie będę wspominał, że Satyricon, czy Primordial potrafią świetnie w koncerty.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4672
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Zakładam, że przy potężnym straszaku w umowie mało kto odważy się wycofać z zobowiązania.RippingHeadache pisze: ↑11-06-2023, 11:45Z czego wnosisz, że nie było podpisanej umowy, albo że organizator nie będzie dochodził odszkodowania?empir pisze: ↑11-06-2023, 08:43Jeśli faktycznie tak było to źle świadczy o organizatorze. Wystarczyło odpowiednio wcześniej podpisać umowę, wjebać tam jakieś kary za rezygnację, opóźnienia itp.RippingHeadache pisze: ↑09-06-2023, 08:44tydzień przed imprezą wycofał się ten, który miał obstawiać Desert Stage (jako katolik dopiero wtedy zajarzył, że impreza obejmuje kościelne święto), potem ta wczorajsza jazda z park stage... Uszczerbek na wizerunku imprezy potężny, a szkoda, bo dla mnie póki co jest świetnie jak rok temu.
W życiu tak bywa, że możesz mieć podpisane wszystkie papiery, a i tak druga strona zawali sprawę.
Nie wykluczone że racji nie mam. Może za jakiś czas dowiemy się jak było.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4047
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
No tak, ale Primordial z black metalem to ma obecnie tyle wspólnego, co Katatonia. Satyricon zresztą też. A później wychodzi taki Dismember, Grave czy Unleashed i zamiata Mgłami i innymi Mardukami jak szmatą do podłogi. A uwzględniłem tylko starą Szwecję . Na obecnej edycji Mystica to samo zrobił np. Destroyer 666. Widziałem tylko dwa wyborne black metalowe koncerty - Mayhem oraz Gehenna. Przy pierwszej nazwie z zastrzeżeniem, że tylko raz. Przy tej drugiej biorę pod uwagę, że byłem nieobiektywny, bo jestem psychofanem. Jest parę kapel, które chętnie bym obejrzał, ale ogólnie sceny death i thrash są nieporównywalnie bardziej koncertowe.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10370
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Karnety blind bird i VIP już w sprzedaży, gdyby kogoś to interesowało.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10824
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
A zdążą scenę postawić? No i pytanie która gwiazda tym razem sie wypnie tuż przed festwialem lub w jego trakcie.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1149
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: MYSTIC FESTIVAL 2023 (Gdańsk, 7-10.06)
Karnet blind bird wkrótce kupię, potrzeby zakupu vipowskiego nie rozumiem.
Nie wiem jaka gwiazda się wypięła, chyba że chodzi o zespół z Eurowizji, który dla mnie od początku był jakąś pomyłką... Takie "gwiazdy" niechaj wypinają się zawsze.
Co do niby zawsze źle brzmiącego bm, halo, na tej imprezie grał Watain i żadnego zarzutu do brzmienia nie miałem.
Nie wiem jaka gwiazda się wypięła, chyba że chodzi o zespół z Eurowizji, który dla mnie od początku był jakąś pomyłką... Takie "gwiazdy" niechaj wypinają się zawsze.
Co do niby zawsze źle brzmiącego bm, halo, na tej imprezie grał Watain i żadnego zarzutu do brzmienia nie miałem.