Masterful Magazine

Behind The Mountain Rec. zaprasza na wydarzenie o wymiarze granicznym.
BLACK CURSE czyli Morris Kolontyrsky (Blood Incantation), Jonathan Campos (Primitive Man), Eli Wendler (Spectral Voice) i Zach Coleman (Khemmis).
Niszczycielski death black, skrajnie ekstremalny z naciskiem na transowy wymiar tego rzemiosła(!)

support Spirit Possession


23.07. Wrocek - Klub Muzyczny Liverpool
24.07. Wawa - Hydrozagadka

Za dosłownie kilka chwil więcej informacji o totalnie zabójczych supportach, o biletach.
Zanotujcie datę w kalendarzu, musicie tam być!

nie wiem zastanowie sie bo dzien pózniej D.R.I. jest

prawdopodobnie Wrocław.

matko szkaplerzna.... Spirit Poseszyn.... co za jeszcze zabójcze supporty?
Degial? Venenum?

Na BLACK CURSE wbijam obowiązkowo, SPIRIT POSESSION miałem zaliczyć z ASM ale nie wypaliło mimo, że do Poznania miałem ostatnio blisko...

trup pisze: ↑

03-05-2023, 22:24

matko szkaplerzna.... Spirit Poseszyn.... co za jeszcze zabójcze supporty?
Degial? Venenum?

wonsz pisze: ↑

06-05-2023, 02:06

trup pisze: ↑

03-05-2023, 22:24

matko szkaplerzna.... Spirit Poseszyn.... co za jeszcze zabójcze supporty?
Degial? Venenum?

ała

Bilety będą dostępne od 12 maja.

zobaczymy za ile, Black Curse jednak z ciekawości bym zobaczył

wonsz pisze: ↑

06-05-2023, 02:06

trup pisze: ↑

03-05-2023, 22:24

matko szkaplerzna.... Spirit Poseszyn.... co za jeszcze zabójcze supporty?
Degial? Venenum?

No kurwa....

ale jedną z okładek fajną mają...

ja tam lubię więc mi pasuje.

wonsz pisze: ↑

07-05-2023, 14:06

ja tam lubię więc mi pasuje.

Ależ ależ... wolnoć Tomku w swoim domku.

bileciki
https://ticketos.pl/event/5100/black-cu ... ec-wroclaw
https://ticketos.pl/event/5101/black-cu ... c-warszawa

50/50 Wrocław
SP widziałem raz spróbuje drugi.....piwko jak najbardziej Pany

Jeśli już, to Wrocław, ale pewnie odpuszczę - zaraz po weekendzie mam 48h.

Jak sie za bardzo nie najebię na Incantation to powinienem dotrzeć. Powinienem...........

i tutaj też mamy plan lekcji

DRZWI 19:00
LWSTNDRDS - 19:30
SPIRIT POSSESSION - 20:30
BLACK CURSE - 21:30
Ostatnio na trasie Antichrist Siege Machine zamieniali się kolejnością występów ze Spirit Possession, więc nie będę w stanie zagwarantować że i tym razem ich fantazja nie porwie ...
Proszę zatem wziąć na ten fakt poprawkę.

oczywiście na wawke

Bawta się tam dobrze. Ja nie dotrę. 8.30 w poniedziałek rano muszę się w sądzie wstawić i być monter. Ja pierdole. Ta robota mnie kiedyś wykończy.

jak dzisiaj idzie ktoś do Wrocka to niech da znać czy mają kasety i po ile

Miałem dzisiaj być we Wrocku, ale opóźnił się powrót z wakacji.
Mam prośbę....
Jeśli ktoś mógłby mi kupić t-shirt Black Curse rozmiar M, bedę dozgonnie wdzięczny.
Proszę o wiadomość na PM.

Pierwszego zespołu nie widziałem, to się nie wypowiem.

Drugi zespół był taki za grzeczny jak dla mnie. Na płytach wszystko cacy, diabeł w chuj, a na żywo nie no ta Pani na perkusji łoiła ładnie, ale ten Pan taki był dziwny. Nie wiem odczucia miałem takie jakby wpadł gościu z innego świata trochę. Na tą chwilę mi się nie podobało, a na sam koniec koncertu wyszedłem se zajarać. Jakby te oldschoolowe brzmienie chciał typ wygłaskać.

Trzeci zespół zrobił mi dzień. Był diabeł i wojna. Wszystko jak należy, totalne szaleństwo, a po drugim miałem już obawy, że Denverowcy nie podołają moim wymaganiom. Serio, jakbyście mieli okazję można się bujać spokojnie na ich pokazy. Taki metal to ja lubię (mimo, że na basie grał Pan z drugiego zespołu). Wokalista pięknie piosenki odśpiewał, Pan gitarzysta z Primitive Man ładne zwolnienia grał, a Pan perkusista ładnie przyspieszał obroty. Polecam i pozdrawiam.
Btw. Aż na pamiątkę se od nich koszulkę i placka kupił.


Wysłane z mojego 2107113SG przy użyciu Tapatalka

pierwsze dwa bdb, Black Curse wpierdol mocarny. @Żułek, kasety za 40, cd 70, teesy 100, reszta nie wiem. SP i LWSTNDRDS mają jeszcze longsleevy.

dzięki

PIoChuUu pisze: ↑

24-07-2023, 08:18

Pierwszego zespołu nie widziałem, to się nie wypowiem.

+1

Drugi zespół był taki za grzeczny jak dla mnie. Na płytach wszystko cacy, diabeł w chuj, a na żywo nie no ta Pani na perkusji łoiła ładnie, ale ten Pan taki był dziwny. Nie wiem odczucia miałem takie jakby wpadł gościu z innego świata trochę. Na tą chwilę mi się nie podobało, a na sam koniec koncertu wyszedłem se zajarać. Jakby te oldschoolowe brzmienie chciał typ wygłaskać.

mi sie podobało muzycznie, tylko gówno było widać a wokalista coś tam seplenił pod nosem i słabo go było słuchać

Trzeci zespół zrobił mi dzień. Był diabeł i wojna. Wszystko jak należy, totalne szaleństwo, a po drugim miałem już obawy, że Denverowcy nie podołają moim wymaganiom. Serio, jakbyście mieli okazję można się bujać spokojnie na ich pokazy. Taki metal to ja lubię (mimo, że na basie grał Pan z drugiego zespołu). Wokalista pięknie piosenki odśpiewał, Pan gitarzysta z Primitive Man ładne zwolnienia grał, a Pan perkusista ładnie przyspieszał obroty.

zgadzam się tylko z ostatnim zdaniem