Masterful Magazine

Meshuggah zagra w Polsce 15 marca (Warszawa, Stodoła) oraz 17 marca (Kraków, Studio). Szwedzi wystąpią w naszym kraju w towarzystwie melodyjnego death metalu z The Halo Effect i black-sludge’owych pesymistów z Mantar.

Kiedy: 15 marca (piątek) 2024
Gdzie: Warszawa @ Stodoła, ul. Batorego 10
Kiedy: 17 marca (niedziela) 2024
Gdzie: Kraków @ Klub Studio, ul. Budryka 4
Bilety: 159-180 zł – miejsca stojące, 199-210 zł – miejsca siedzące
Organizator: Knock Out Productions

Bilety na koncert będą dostępne od:
25 września, 11:00 na eBilet (tylko dla posiadaczy specjalnego hasła);
29 września, 11:00 na knockoutmusicstore.pl (druki kolekcjonerskie).

Niestety pora chyba zaakceptować, że 200 zł za koncert to już norma, a nie negatywny wyjątek.

Ostatnio organizatorzy Venom Inc. przekonali się, że jednak nie zawsze szarżowanie z cenami popłaca

wawka się wyprzedala jakby cuś no i plan lekcji

18:30 Drzwi
19:30-20:10 Mantar
20:35-21:15 The Halo Effect
21:45 - Meshuggah

Te niemce z Mantar bardzo fajna ekipa, graja we dwojke I kopia tyleczki zawodowo.

Mantar - przegapiłem pół setu bo stałem w kolejce na zewnątrz, nie znałem wcześniej, to co widziałem bardzo mi się spodobało. 2 kolesi zrobiło lepszy show niż...
Halo Effect - mimo nazwisk nieporozumienie ten zespół. Zamiast melodii i hitów in flames i klimatu dark tranquillity wyszły najgorsze elemeny obu kapel: bezjajeczność (in flames) i zamulanie (DT). Ludziom się podobało, przyjęcie mieli świetne, więc chyba to ja się nie znam.
Meshuggah - niesamowite jak grając taką muzykę można brzmieć tak dobrze na żywo, absolutna miazga.

Meshuggah na żywo to miazga. Swietna impreza musiał być.

Mam do sprzedania bilet na dzisiejszy koncert w Krakowie. Info na priv.

Wrażenia z koncertu w krk.
1. Supporty beznadziejne
2. Mesuggah bdb
3. Publiczność w większości ma problem z higieną osobistą. Kurwa mać, ludzie myjcie się czasem. !!!!

Śmierdziwiatry pieprzone! Mieszkańcy bagien powinni zostać w puszczy

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze: ↑

18-03-2024, 08:18

Wrażenia z koncertu w krk.
3. Publiczność w większości ma problem z higieną osobistą. Kurwa mać, ludzie myjcie się czasem. !!!!

Pewnikiem jechali prosto z roboty

when_in_sodom pisze: ↑

18-03-2024, 16:11

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze: ↑

18-03-2024, 08:18

Wrażenia z koncertu w krk.
3. Publiczność w większości ma problem z higieną osobistą. Kurwa mać, ludzie myjcie się czasem. !!!!

Pewnikiem jechali prosto z roboty

Tak tak wszyscy mieli w niedzielę na rano i wszyscy ciężko, w pocie nie tylko czoła, fizycznie pracowali do 21.00. Na pewno ledwo zdążyli przyjechać. jprdle. To jest dramat, jak można w miejscu publicznym walić odorem kilkudniowego niemytego ciała i nieświeżych ubrań! Jak się te aromaty pomieszają jeszcze z kebabowo-browarowo-tytoniowymi wyziewami to "klękajcie narody". To jest coś czego nie zrozumiem. XXI wiek, a higiena osobista jak u chłopów pańszczyźnianych. Wstyd

metal to cyrk i igrzyska a nie perfumeria, w cyrku zawsze śmierdzi.

nagrobek pisze: ↑

18-03-2024, 18:19

metal to cyrk i igrzyska a nie perfumeria, w cyrku zawsze śmierdzi.

Panicz w cyrku był chyba ostatnio jeszcze za czasów gdy dopuszczalne było męczenie tam zwierząt To teraz jeszcze proszę o podsumowanie tegoż w kontekście elitarności muzyki metalowej.

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze: ↑

18-03-2024, 20:10

nagrobek pisze: ↑

18-03-2024, 18:19

metal to cyrk i igrzyska a nie perfumeria, w cyrku zawsze śmierdzi.

Panicz w cyrku był chyba ostatnio jeszcze za czasów gdy dopuszczalne było męczenie tam zwierząt To teraz jeszcze proszę o podsumowanie tegoż w kontekście elitarności muzyki metalowej.

Od prawdziwego chłopa musi śmierdzieć. Ja np nie myję się często co uważam za integralną część plemiennej przynależności do sceny metalowej.

^ A majciochy i skarpiaty zmieniasz jak często? Czy może jak babka Mariusza masz skarpety-skorupy i nie trzeba butów zakładać?

DST pisze: ↑

18-03-2024, 20:22

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze: ↑

18-03-2024, 20:10

nagrobek pisze: ↑

18-03-2024, 18:19

metal to cyrk i igrzyska a nie perfumeria, w cyrku zawsze śmierdzi.

Panicz w cyrku był chyba ostatnio jeszcze za czasów gdy dopuszczalne było męczenie tam zwierząt To teraz jeszcze proszę o podsumowanie tegoż w kontekście elitarności muzyki metalowej.

Od prawdziwego chłopa musi śmierdzieć. Ja np nie myję się często co uważam za integralną część plemiennej przynależności do sceny metalowej.

Za częste mycie niszczy naturalną florę bakteryjną, która chroni nasz organizm
Jak ktoś nie pracuje fizycznie to raz dziennie szybki prysznic wystarczy
Oczywiście, po kiblu też mycie jest zbędne - to niszczy naszą naturalną odporność

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze: ↑

18-03-2024, 20:10

nagrobek pisze: ↑

18-03-2024, 18:19

metal to cyrk i igrzyska a nie perfumeria, w cyrku zawsze śmierdzi.

Panicz w cyrku był chyba ostatnio jeszcze za czasów gdy dopuszczalne było męczenie tam zwierząt To teraz jeszcze proszę o podsumowanie tegoż w kontekście elitarności muzyki metalowej.

to prawda. było to bardzo dawno i zdecydowanie nie tęsknię. co do reszty to nie wiem o co chodzi.

TheDude pisze: ↑

18-03-2024, 20:28

^ A majciochy i skarpiaty zmieniasz jak często? Czy może jak babka Mariusza masz skarpety-skorupy i nie trzeba butów zakładać?

Cały czas bez gaci. To rozwiązanie dla słabych, niepewnych siebie mężczyzn.

Na nogi tylko onuce. Ozob mi kiedyś na privie polecał, mówi że znacznie lepsze niż zwykłe skarpety tylko ponoć ciężko dostać w UK.

^