Masterful Magazine

Będę zobaczyć Sadist!

Sadist jako otwieracz przed otwieraczami??

Bardzo dobrze. Nie trzeba czekać, można zobaczyć od razu i wyjść normalnie pójść spać!

Miły ukłon dla starszych fanów metalu! Bravo!

E tam, ja wolę na otwieraczach (jak mnie srednio jarają oczywiście!) delektować się złotym trunkiem, pooglądać merch,wymienic się myślą ze znajomymi lub nowopoznanymi. A później gdy atmosfera sie podgrzeje, danie glowne wieczoru! Wtedy ma to sens, temperatura rosnie wraz z upływem czasu przed kulminacja... nie lubię tak, wejść,obejrzeć i wyjsc. Gdzies znika ta cala otoczka, frajda, magia. Trochę jakby z obowiązku...?

czyli lubisz marnować czas i kase na pierdoły

u nas zamiast Hideous Divinity będzie co innego (albo nic) bo tego dnia grają gdzie indziej

Kto tak powiedział?
Dla mnie taki wieczór to swoiste święto. Nie chodzę na wszystko jak leci, z uwagi na brak czasu właśnie. Jak już idę, to na gig, który mnie bardzo interesuje, ew. jak średni dla mnie grajek, nie podchodzi to delektuje się atmosfera koncertowa. Merchu też nie kupuje workami, tylko jak chce konkretne cd, no i fajna szmata, musi być lux i się wyróżniać jakos, bo szafa i tak już pełna!

szafa z gumy i po problemie

dla każdego coś miłego

i jest wydarzonko