Strona 1 z 2

W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 08-11-2009, 23:53
autor: Bonny
Ruszacie jutro swoje 4 litery żeby zobaczyć najlepszy amerykański zespół heavy metalowy czy zostajecie w domu i oglądacie "Na Wspólnej"?

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 00:02
autor: Husar
Ja w ogole nie moge pojąć heavy metalu. Czy to oznacza że jestem pozerem?? :|

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 00:30
autor: Maleficio
a ja nie moge pojechać bo idę do pracy, czy to znaczy, ze jak sie nie opierdalam to jestem pozerem?

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 00:38
autor: Husar
prawdziwy metalowiec nie ma pracy

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 00:52
autor: Bonny
a ja nie mogę, bo mam pranie a później zebranie w sztabie

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 00:55
autor: Bloodcult
ja jadę na W.A.S.P. :) a jeśli chodzi o pracę to, faktycznie, na chwilę obecną nie mam :(

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 01:19
autor: absinthe_patriote
Raczej sie nie uda...KURWA!!!

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 09-11-2009, 03:51
autor: Riven
Husar pisze:prawdziwy metalowiec nie ma pracy
:lol:

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 10-11-2009, 21:51
autor: Bloodcult
Przezajebisty koncert ! Zespół w świetnej formie i wogóle było zajebiście. Zabrakło "Animal (Fuck Like A Beast)" i czegokolwiek z "Kill Fuck Die" ale największe hity z "The Crimson Idol" się pojawiły. Blackie mistrz ! Kto olał sprawę na czego żałować !

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 10-11-2009, 22:42
autor: ozzy
warto było tłuc się ze Szczecina, choćby po to by przekonać się że Blackie i co. nie dają słabych koncertów. Rewelacja

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 11-11-2009, 19:15
autor: Wódz 10
Widziałem ich w zeszłym roku w Czechach (czy to może było ze dwa lata temu...), odgrywali wtedy całego Idola. Brzmieli bardzo mechanicznie, zero jakiegokolwiek kontaktu z publicznością, chociaż z drugiej strony nie widze sensu w pieprzeniu między kawałkami gdy odgrywa się koncept album w całości, ale...

Tak czy inaczej dali świetny koncert, niebywale agresywny momentami. Blackie to jednak kawał demona i bestii, wygląda jak stara baba, ale ma jaja.

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 01-12-2010, 13:48
autor: Mefisto76
Było zajebiście, a za parę dni REPLAY!

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 05-12-2010, 17:17
autor: Sineater
Fajnie było, ale nie tak jak rok temu. Blackiemu już się w ogóle nie chce grać, kawalków było z 11; Blackie na scenie wyglądał jak ktoś kto jest tam za karę za jakieś straszliwe przewinienie; nagłośnieniowiec stwierdził, ze wokale są nieistotną częścią koncertu i w przynajmniej czterech numerach wyciszył je do zera a na dodatek okazalo się, że kosztujace 100zł koszulki śmierdzą gównem...
Co nie zmienia faktu, że dla samego Idola i L.o.v.e. machine warto było isc.

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 05-12-2010, 17:24
autor: Bonny
czyli było tak jak się spodziewałem. dobrze zrobiłem, że nie poszedłem.

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 05-12-2010, 17:48
autor: Sineater
Na wielki plus cała reszta zespołu. Szczególnie gitarzysta solowy. Kolesie widać, że uwielbiają grać i że WASP i koncertowanie to dla nich sens życia. Strasznie fajni byli. A Blackiemu w sumie bycie takim gburem i burakiem pasuje, nie wyobrazam sobie go na scenie w dobrym humorze. Ludzi bylo mało, duzo mniej niż na Venom ale zabawa była fajna. Śpiewy, tańce, cycki. W sumie calkiem fajnie było.

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 06-12-2010, 01:42
autor: Maria Konopnicka
Fajny koncert, zaskakująco duża frekwencja! Pełna Progresja! Jakby mi ktoś w 1996 roku powiedział, że przyjedzie kiedyś do Polski Mayhem i przyjdzie garstka ludzi, a w tym samym roku na WASP będą tłumy, to bym się tylko roześmiał. Nie do uwierzenia.
Koncert w porządku, nagłośnienie trochę kulało - szczególnie wokale były za bardzo schowane. Blackie jak to stwierdził mój kumpel, wygląda trochę jak Maryla Rodowicz przefarbowana na czarno. Ja od siebie mogę dodać tylko tyle, że charyzmy scenicznej to jednak do Marylki mu sporo brakuje. Mimo mankamentów warto było się wybrać - świetna atmosfera i znakomity repertuar.

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 06-12-2010, 12:48
autor: DCI Hunt
Sineater pisze:Fajnie było, ale nie tak jak rok temu. Blackiemu już się w ogóle nie chce grać, kawalków było z 11; Blackie na scenie wyglądał jak ktoś kto jest tam za karę za jakieś straszliwe przewinienie; nagłośnieniowiec stwierdził, ze wokale są nieistotną częścią koncertu i w przynajmniej czterech numerach wyciszył je do zera a na dodatek okazalo się, że kosztujace 100zł koszulki śmierdzą gównem...
To fajnie, mniej żałuję, że nie byłem :lol: Zresztą w tym miesiącu już tylko na ImpNaz idę, bo jest pod nosem. Szkoda, że Laibach i Macabre nie zobaczę, ale trudno.

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 06-12-2010, 16:26
autor: Mefisto76
No to jak już się dobrze poczuli ci, których nie było, to chętnie wam napiszę, co opuściliście:

No więc koncert w Kraku był ŚWIETNY! Setlista była dobrze znana, bo trasa trwa już 3 miesiące, więc zaskoczeń być nie mogło,
kawałków rok temu było niestety więcej (m.in. nieodżałowane HEADLESS CHILDREN, którego na tej trasie nie ma...). Oczywiście ile by ten koncert nie trwał, to i tak byłby za krótki, ale świetnie wyszły zarówno klasyki (Real Me, Wanna be somebody, Wild Child), jak i "babilońskie" numery (Crazy, Live To Die Another Day), "Idol" był prawdziwą PEREŁKĄ, podczas sola Douga Blaira, które ciągnęło się i ciągnęło, Mike Duda poszedł nawet z Blackiem z gitarami na zaplecze chyba na małego shota i bez problemów wrócili idealnie przed końcem :) Ludzie fantastycznie się bawili, co chwilę ktoś lądował w "fosie", a co ciekawe więcj było to chyba ... dziewczyn :) Nie wiem jak było w Progresji, ale zostaliście uraczeni CHANSAW CHARLIE, którego myśmy niestety nie mieli...
Po koncercie można było bez problemu spotkać Douga Blaira i Mike'a Dudę, a jak ktoś lubi bardzo marznąć, to doczekał się też i samego Blackiego - ja niestety po 2 godzinach dałem sobie spokój i żałuję, bo po pół godzinie Mr. Lawless się jednak udał w kierunku autokaru...

Dla mnie słuchać metalu i mieszkając w mieście gdzie ma się odbyć koncert nie pójść na zespół pokroju W.A.S.P. to jest poraschka....

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 06-12-2010, 16:56
autor: Bonny
widziałem WASP trzy razy, z czego jeden z tych koncertów był za czasów, gdy Blackie nie odpierdalał na scenie łaski dla ludzi, którzy płacą ciężkie pieniądze żeby go zobaczyć. dlatego nie uważam żebym cokolwiek przegrał...

Re: W.A.S.P. - 9.11.09 Kraków

: 11-12-2010, 02:09
autor: Edinazzu
Być może gdyby to byl jedyny ciekawy koncert dużego bandu na przestrzeni 3 miesiecy ewentualnie miałbym nadmiar kasy to bym sie skusił....A tak będąc na zeszłorocznym koncercie WASP nie miałem jakiegos parciai po fakcie nie mam w ogóle wyrzutów sumienia :)
Zreszta czytając relacje z tego koncetu na Interii
http://muzyka.interia.pl/wiadomosci/met ... 1567248,47
jeszcze bardziej sie w tym utwierdziłem. Już rok temu wydawało mi sie ,że koncert był trochę za krótki. tym razem byl jeszcze krótszy...setlista praktycznie taka sama.