Masterful Magazine

Twórcy symfonicznego power metalu, najważniejszy zespół w gatunku, odpowiedzialny za odrodzenie sceny melodyjnego metalu w połowie lat dziewięćdziesiątych – przyjeżdża po raz pierwszy do Polski na tylko jeden koncert!

Włosi z Rhapsody Of Fire wystąpią 21 lutego 2011 roku w katowickim Mega Clubie. Zespół przyjedzie do nas w ramach promocji ostatniej pełnej studyjnej płyty „The Frozen Tears Of Angels” oraz wydanego dokładnie dzisiaj nakładem Nuclear Blast/Warner mini-albumu „The Cold Embrace Of Fear”

Ceny biletów:
- 90 zł - do 31.12.2010
- 100 zł - od 1.01.2011


Conflagrator, idemy na to.

karwa, zawsze byłem pewien,ze oni sie RHAPSODY nazywaja...
twarde chlopaki, szczegolnie pierwszy po prawej...

wszyscy są zajebiści.

Analripper pisze:karwa, zawsze byłem pewien,ze oni sie RHAPSODY nazywaja...

Byś słuchał to byś wiedział, że "Formed in 1993 as Thundercross, and then changed name to Rhapsody in 1995. They were forced to change their name again, this time to Rhapsody of Fire, due to copyright problems on 14th of July of 2006."

Mam kilka kaset i czasem se odpale

przyznam się, w życiu nie słyszałem ich ani jednego kawalka. Brzydziłem sie. Na żadnej imprezie najebany, na żadnym koncercie, nawet mimochodem przechodząc obok rozgorączkowanego power metalowca w ich bluzie uszy zatykałem na wszelki wypadek.

Analripper pisze: twarde chlopaki, szczegolnie pierwszy po prawej...

szkoda ze w kato robia namostatnio tylko takie hujowe koncerty

@analripper kiedys sie tak nazywali ale od kilku lat musieli zmienic nazwe. tag gadali w jakims thrashem allu

"Hmmm... Dobra. Mam dar przekonywania. Właśnie kupuje trzy bileciki, czyli zabieram ze sobą mamę i jej faceta.
Poza tym najprawdopodobniej zabiorę jeszcze czwórkę znajomych.

Już się nie mogę doczekać ich cudownego koncertu...

Ja chcę jużżżżżżżż.... !!!!!!!!!!!!!!!!!"


Trza by już bilet kupić, bo jeszcze zabraknie...

Z tego całego nurtu jak dotąd w moje gusta trafiła jedna jedyna kapela - amerykańskie TWISTED TOWER DIRE.

Gore_Obsessed pisze:Z tego całego nurtu jak dotąd w moje gusta trafiła jedna jedyna kapela - amerykańskie TWISTED TOWER DIRE.

To nawet nie jest ten sam nurt. TTD to muzyka heteroseksualna

a jakby tak pojsc na taki koncert i zrobic maksymalny mosh po pijaku? i sie drzec w przerwach miedzy utworami i hajlowac ? jakby mi nie bylo szkoda kasy tak samo moznaby odjebac np na koncercie UNSUN i krzyczec "MAUSER KURWA NAPIERDALAC" i robic wrazenie jakby sie bylo na jakims uberzlym gigu.






to by bylo.

Block69 pisze:"Hmmm... Dobra. Mam dar przekonywania. Właśnie kupuje trzy bileciki, czyli zabieram ze sobą mamę i jej faceta.
Poza tym najprawdopodobniej zabiorę jeszcze czwórkę znajomych.

Już się nie mogę doczekać ich cudownego koncertu...

Ja chcę jużżżżżżżż.... !!!!!!!!!!!!!!!!!"


Trza by już bilet kupić, bo jeszcze zabraknie...

no i trzeba przyjechac na jednorożcu i mieć dmuchany miecz zeby zwalczyc smoki i inne straszydla

Conflagrator pisze:To nawet nie jest ten sam nurt. TTD to muzyka heteroseksualna

W sumie...

Mi do szczęścia wystarczają płyty wyżej wymienionych i debiut CRIMSON GLORY. To zaspokaja moje zapotrzebowanie w całości.

Riven pisze:a jakby tak pojsc na taki koncert i zrobic maksymalny mosh po pijaku? i sie drzec w przerwach miedzy utworami i hajlowac ? jakby mi nie bylo szkoda kasy tak samo moznaby odjebac np na koncercie UNSUN i krzyczec "MAUSER KURWA NAPIERDALAC" i robic wrazenie jakby sie bylo na jakims uberzlym gigu.


to by bylo.

Ale po co kupować bilet. Wystarczy skroić małolata. Mega Club jest w takiej dzielnicy, że jak sam ich nie skroisz to zrobią to miejscowi ludzie, którzy często wieczorami stoją w bramach z siekierami.

nigdy jeszcze nie ukradlem nikomu biletu ale skoro mowisz ze to sie bardziej oplaca to czemu nie