AUTOPSY

[Riven]

eh, przekonales mnie, jednak leci jeszcze raz.

Ten numer jest obłędny

[Alkoholokaust]

W skrzynce dziś awizo. Zawsze zostawia u sąsiadów, dziś jednak widocznie upał dał się w kość i miast zapierdalać na trzecie piętro łatwiej było wrzucić świstek do skrzynki. Obiad uznałem za kwestię niższej kategorii i pognałem na pocztę. Tamtejsza baba wydawała się przeszkodą nie do przejścia, "przyjdź pan jutro". Chuja. Wróciłem drugi raz. Trzeci raz nawet z kolegami. 20 minut przed zamknięciem poczty wydali.
Odfoliowałem. Leży na półce. Łypie na mnie trup z okładki zachęcająco. Tylko kurwa, uczyć się na jutrzejszy, ważny egzamin, czy też zrobić nocny maraton z "The Headless Ritual" ? Jak żyć?

[Sybir]

Też mi dylemat. Ja na szczęście takowego nie mam - płyta chyba jeszcze w drodze, a ja siedzę i uzupełniam papiery.

[Riven]

Napierdalaj The Headless Ritual

moim zdaniem

[Self]

Ja się uczę i jednocześnie nakurwiam. Taki jestem zajebisty.

[Dragazes]

Ja się uczę i jednocześnie nakurwiam. Taki jestem zajebisty.

Raczej nie inaczej.

Cisza to zło.

[Alkoholokaust]

Ja się uczę i jednocześnie nakurwiam. Taki jestem zajebisty.

Autopsy to nie tania dziwka, że se może lecieć jako tło ;)

[vicek]

fajne te kafin krawlersy zapierdalają na początku

[Riven]

no, brzmia jak robaki zrace trupa :D ale najlepsze zaczyna sie po intrze, ten riff jest kurwa nieziemski

[SCREAMBLOODYGORE]

W skrzynce dziś awizo. Zawsze zostawia u sąsiadów, dziś jednak widocznie upał dał się w kość i miast zapierdalać na trzecie piętro łatwiej było wrzucić świstek do skrzynki. Obiad uznałem za kwestię niższej kategorii i pognałem na pocztę. Tamtejsza baba wydawała się przeszkodą nie do przejścia, "przyjdź pan jutro". Chuja. Wróciłem drugi raz. Trzeci raz nawet z kolegami. 20 minut przed zamknięciem poczty wydali.
Odfoliowałem. Leży na półce. Łypie na mnie trup z okładki zachęcająco. Tylko kurwa, uczyć się na jutrzejszy, ważny egzamin, czy też zrobić nocny maraton z "The Headless Ritual" ? Jak żyć?

odpuść! narobi Ci takiego młynu że nie będziesz w stanie się skupić!

[Riven]

no wlasnie, odpusc egzamin, sa rzeczy wazne i wazniejsze

[Maleficio]

Ta płyta jest niesamowita, lepsza niż ostatni Voivod o klasę i pół

[Riven]

nie, poki co jest prawie tak dobra:)

[Harlequin]

Ok, pierwszy odsłuch za mną, póki co z mp3 no i kilka reflreksji:

Płyta lepsza niz "Macabre Eternal", prostsza, bardziej dzika i spontaniczna. Kapitalne wokale ze swietnym pogłosem, wariackie solówki. Całosc brzmi dla mnie troche jak wypadkowa Severed Survival i Acts..., co mi bardzo odpowiada. Jest mięcho, jest cios w ryj, a przede wszystkim słychac radosć grania i pojazd po bandzie - pod tym wzgledem wydaje mi sie, że poprzednia płyta była zbyt zachowawcza. Zważywszy, że nie jestem piewcą peanów na temat poprzedniej płyty to chyba dostałem krązek lepszy niz sie spodziewałem. Dla mnie bomba.

[vicek]

ja na te chwile nie umiem powiedzieć która lepsza muzycznie , ale brzmienie lepsze ma ostatnia

[Riven]

Przesłuchałem ją wczoraj ok. 10 razy i nie wydaje mi się póki co żeby można było powiedzieć która jest lepsza.

[Baton]

Płyta lepsza niz "Macabre Eternal", prostsza, bardziej dzika i spontaniczna. Kapitalne wokale ze swietnym pogłosem, wariackie solówki. Całosc brzmi dla mnie troche jak wypadkowa Severed Survival i Acts..., co mi bardzo odpowiada. Jest mięcho, jest cios w ryj, a przede wszystkim słychac radosć grania i pojazd po bandzie - pod tym wzgledem wydaje mi sie, że poprzednia płyta była zbyt zachowawcza.

Pełna zgoda przy zastrzeżeniu, że są to opinie na podstawie pierwszego wrażenia, które mogą ulec zmianie; na drobiazgowe oceny jeszcze przyjdzie czas.
Jak od dłuższego czasu metal jakoś u mnie rzadko gości, to z tym albumem się chyba polubię, po kilku pierwszych odsłuchach jest najzwyczajniej w świecie zajebisty.

edit: a w ogóle to unosi się nad tym albumem coś z ducha ABSCESS... zresztą dużo tu punka, a jak wiadomo punk > heavy metal

[neuro]

Płytka jest już na Spotify, jeśli ktoś tego ustrojstwa używa.

[Riven]

edit: a w ogóle to unosi się nad tym albumem coś z ducha ABSCESS...

prawda.
nowa jest zdecydowanie bardziej hiciarska i chwytliwa (nie zeby to byly jakies minusy), dlatego zestawienia z ME robilbym bardzo ostroznie. zreszta umowmy sie, nawet jesli ktoras jest lepsza/gorsza, to roznice sa naprawde marginalne. szkoda zachodu, lepiej wlaczyc BORN UNDEAD (tak sie gra tribute to slayer!)

[Baton]

BTW:
http://allegro.pl/kosmetyczka-autopsy-r ... 52632.html

Szczerze jebłem.