DUNGEON SYNTH
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
DUNGEON SYNTH
Ostatnio przypomniałem sobie o istnieniu takiego malutkiego gatunku, jakim jest Dungeon Synth. A malutkiego, bo główni jego przedstawiciele to zaledwie kilka kapel (np. Wongraven), niektórzy zresztą tylko na kilku płytach (Mortiis) albo tylko na części niektórych płyt (Burzum). Gatunek jako taki pojawił się w pierwszej połowie lat 90 i jakoś w drugiej połowie umarł tak naprawdę. Tak więc tego no. Pragnę sobie popisać od czasu do czasu w tym skrajnie elitarnym wątku, bo o Dungeon Synth niby każdy gdzieś tam słyszał, ale żeby to zgłębiać to chyba nie.
ETERNAL FEAR (Polska) - Ancient Woods
Nieskażony innymi gatunkami dungeon synth z 1995 roku. Jeśli ktoś lubi taki klasyczny powiew lat 90, to polubi i to. Czuć trochę lasem, trochę lochem, trochę polaną pod gwiazdami. Bardzo w typie black metalowych intro, niektórzy na pewno usłyszą echa "The Vampire Lord Speaks" Necromantii.
ETERNAL FEAR (Polska) - Ancient Woods
Nieskażony innymi gatunkami dungeon synth z 1995 roku. Jeśli ktoś lubi taki klasyczny powiew lat 90, to polubi i to. Czuć trochę lasem, trochę lochem, trochę polaną pod gwiazdami. Bardzo w typie black metalowych intro, niektórzy na pewno usłyszą echa "The Vampire Lord Speaks" Necromantii.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6782
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: DUNGEON SYNTH
^ Very nice ! Niedawno nieco szperałem w tych klimatach i znalazłem ciekawy artykuł na bandcamp
''A Guide Through the Darkened Passages of Dungeon Synth''
https://daily.bandcamp.com/2017/03/30/d ... ynth-list/
''A Guide Through the Darkened Passages of Dungeon Synth''
https://daily.bandcamp.com/2017/03/30/d ... ynth-list/
- Devil_Machine
- zaczyna szaleć
- Posty: 166
- Rejestracja: 04-12-2013, 21:35
Re: DUNGEON SYNTH
https://thangorodrimsynth.bandcamp.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Ostatnio zupelnie przypadkiem odkrylem takiego cudaka.
Ostatnio zupelnie przypadkiem odkrylem takiego cudaka.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: DUNGEON SYNTH
To jest świetny stuff:
https://oldtower.bandcamp.com/
Szczególnie The Rise the Specter mnie rozpierdala.
Poza tym bardzo dobrze sprawa wygląda tu:
https://sequesteredkeep.bandcamp.com/
https://oldtower.bandcamp.com/
Szczególnie The Rise the Specter mnie rozpierdala.
Poza tym bardzo dobrze sprawa wygląda tu:
https://sequesteredkeep.bandcamp.com/
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Re: DUNGEON SYNTH
O wow, nawet będzie z kim zamienić dwa zdania. Prawdę mówiąc spodziewałem się rozmowy sam ze sobą. Obiecuje posłuchać wszystkiego co tu wrzucicie i krótko zrecenzować, i tak więcej jak 100 projektów tego typu na świecie nie ma;)
Re: DUNGEON SYNTH
Czym właściwie jest Dungeon Synth? Mogło się zdarzyć, że ktoś z obecnych tutaj o tym nie słyszał w sumie, chociaż wątpię, bo obecnie średnia wieku na forume zbliża się do 50-tki. Wyróżnić można następujące elementy:
- zdecydowana większość muzyki to klawisze
- monotonne, ekstremalnie długo przeciągane, proste melodie (Burzum - "Rundtgåing av den transcendentale egenhetens støtte" najbardziej ekstremalnym przykładem)
- brak wokali jako takich, co najwyżej chórki stanowiące kolejny instrument albo szepty (np. Burzum na "Daudi Baldrs" albo Wongraven)
- duszna, mroczna atmosfera lochów, albo czegoś równie mrocznego, jak murzyn w kopalni, albo pozostałości Puszczy Sandomierskiej podczas nowiu
WONGRAVEN (NOR) - "Fjelltronen" - 1995
Jedna z najważniejszych płyt gatunku, prawdopodobnie dlatego, że w przeciwieństwie do 98% przedstawicieli ma dobre brzmienie, które wcale nie kojarzy się z 15-letnim metalowcem, któremu rodzicie nie kupili gitary, a organki, a ten stwierdził że i tak będzie czcił szatana. W sumie nie jest to bardzo ortodoksyjna dla Dungeon Synth płyta, bo zawiera i troszkę wokali, i instrumenty (gitara), które zresztą miały naśladować instrumenty średniowieczne, ale średnio im to wychodzi. Zrobił to nikt inny jak Satyr z Satyricon, który niestety posłuchał tego i chyba stwierdził że z lekka przypału narobił, bo nie kontynuował projektu. Nazwał to "medieval metal", chociaż nie ma to nic wspólnego z metalem. Jako muzyka relaksacyjna - rewelacja. Momentami przypomina np. Summoning z "Angbands Schmieden" z płyty Dol Guldur.
- zdecydowana większość muzyki to klawisze
- monotonne, ekstremalnie długo przeciągane, proste melodie (Burzum - "Rundtgåing av den transcendentale egenhetens støtte" najbardziej ekstremalnym przykładem)
- brak wokali jako takich, co najwyżej chórki stanowiące kolejny instrument albo szepty (np. Burzum na "Daudi Baldrs" albo Wongraven)
- duszna, mroczna atmosfera lochów, albo czegoś równie mrocznego, jak murzyn w kopalni, albo pozostałości Puszczy Sandomierskiej podczas nowiu
WONGRAVEN (NOR) - "Fjelltronen" - 1995
Jedna z najważniejszych płyt gatunku, prawdopodobnie dlatego, że w przeciwieństwie do 98% przedstawicieli ma dobre brzmienie, które wcale nie kojarzy się z 15-letnim metalowcem, któremu rodzicie nie kupili gitary, a organki, a ten stwierdził że i tak będzie czcił szatana. W sumie nie jest to bardzo ortodoksyjna dla Dungeon Synth płyta, bo zawiera i troszkę wokali, i instrumenty (gitara), które zresztą miały naśladować instrumenty średniowieczne, ale średnio im to wychodzi. Zrobił to nikt inny jak Satyr z Satyricon, który niestety posłuchał tego i chyba stwierdził że z lekka przypału narobił, bo nie kontynuował projektu. Nazwał to "medieval metal", chociaż nie ma to nic wspólnego z metalem. Jako muzyka relaksacyjna - rewelacja. Momentami przypomina np. Summoning z "Angbands Schmieden" z płyty Dol Guldur.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3619
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: DUNGEON SYNTH
W chuj dawno tego nie słuchałem, moze czas odswieżyć sobie. Pamiętam tylko, że raczej średnio mi to podeszło.
dobry kościół to kościół spalony
Re: DUNGEON SYNTH
Nazgûl (GER) – Ash Nazg Durbatulûk... - 1996
Dungeon Synth pochodzący z epoki i grany, jak to zwykle bywało, przez człowieka z pomalowaną twarzą. Limit 120 sztuk, a w środku napisane, że twórca wspiera Schwarze Legion Deutschland. Co to znaczy, nie mam pojęcia, bo Internet takiego pojęcia nie zna. Muzyka idą ramię w ramię z Burzum tego okresu, zwłaszcza użycie bębnów przypominające np. "I Heimr Heljar". Czasem trochę zbyt nadęte, nawiązujące - oczywiście - do ,,Władcy Pierścieni", Rohirrimów, Boromira, Orków itd, przez co zamiast lochów czuć bardziej maszerującą armią.
[youtube][/youtube]
Dungeon Synth pochodzący z epoki i grany, jak to zwykle bywało, przez człowieka z pomalowaną twarzą. Limit 120 sztuk, a w środku napisane, że twórca wspiera Schwarze Legion Deutschland. Co to znaczy, nie mam pojęcia, bo Internet takiego pojęcia nie zna. Muzyka idą ramię w ramię z Burzum tego okresu, zwłaszcza użycie bębnów przypominające np. "I Heimr Heljar". Czasem trochę zbyt nadęte, nawiązujące - oczywiście - do ,,Władcy Pierścieni", Rohirrimów, Boromira, Orków itd, przez co zamiast lochów czuć bardziej maszerującą armią.
[youtube][/youtube]
Re: DUNGEON SYNTH
WITCHES MOON - Azazel Bedazzle (2017)
Gówno pierwszej wody. Gdzieniegdzie określane jako atmospheric black metal, gdzie indziej jako dungeon synth. Nie ma kompletnie nic wspólnego z black metalem jako muzyką, i bardzo niewiele z dungeon synthem. Miało nim chyba być, a skończyło jako pseudośredniowieczna potańcówka z elfami na polu kaczeńców przy dźwiękach parapetu udającego prawdziwe instrumenty. Co za syf.
Gówno pierwszej wody. Gdzieniegdzie określane jako atmospheric black metal, gdzie indziej jako dungeon synth. Nie ma kompletnie nic wspólnego z black metalem jako muzyką, i bardzo niewiele z dungeon synthem. Miało nim chyba być, a skończyło jako pseudośredniowieczna potańcówka z elfami na polu kaczeńców przy dźwiękach parapetu udającego prawdziwe instrumenty. Co za syf.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9370
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: DUNGEON SYNTH
Jak semantyka robi wrażenie, teraz to śmieszne plumkanie Mortiisa to dungeon synth wow.
Yare Yare Daze
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3235
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: DUNGEON SYNTH
Panu Severothowi (Severoth, Bezmir, Morok) pod szyldem Galdur całkiem nieźle to wychodzi, elegancki Summoning worship:
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Re: DUNGEON SYNTH
Szufladki przegródki, nomenklatura... Tak, czy owak król jest jeden.
[youtube][/youtube]
edit
Nawiasem mówiąc niepokoi mnie, jaką wersję, skądinąd znakomitej dwójki, przedstawi człowiek ze sztucznymi uszami i nosem we Sztokholmie.
[youtube][/youtube]
edit
Nawiasem mówiąc niepokoi mnie, jaką wersję, skądinąd znakomitej dwójki, przedstawi człowiek ze sztucznymi uszami i nosem we Sztokholmie.
Re: DUNGEON SYNTH
Strasznie dawno nie słuchałem, prawdę mówiąc to jak słuchałem chyba demówki to uznałem wtedy, że to najgorszy materiał jaki w życiu słyszałem, tak się śmiałem że można by mi wszystkie zęby powyciągać. Ciekawy jestem ponownego z nim spotkania. A co do śmiesznego plumkania to wiesz, prawie cały Dungeon Synth to takie śmieszne plumkanie. Zresztą Tobie nie podobał się Wongraven, więc chyba w tym gatunku nie masz specjalnie co szukać.hcpig pisze:Jak semantyka robi wrażenie, teraz to śmieszne plumkanie Mortiisa to dungeon synth wow.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9370
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: DUNGEON SYNTH
W tym 'gatunku' najbardziej podoba mi się 'Hlidskjalf', który:
1) wcale nie jest żadnym guilty pleasure
2) jest zajebisty
3) zmiata wszystko wydane po 'Belus'
3) 'Der Tod Wuotans' z niego to jest najlepszych utworów Burzum
1) wcale nie jest żadnym guilty pleasure
2) jest zajebisty
3) zmiata wszystko wydane po 'Belus'
3) 'Der Tod Wuotans' z niego to jest najlepszych utworów Burzum
Yare Yare Daze
Re: DUNGEON SYNTH
Wkrótce spotkam się z "Hlidskjalf" ponownie. Póki co słucham dużo Filosofem i Daudi Baldrs, które są oczywiście świetnymi płytami, ale przejść przez te 25 minut jednego kawałka z Filosofem to wyczyn.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9370
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: DUNGEON SYNTH
'Rundgang um die ranszendentale Säule der Singularität' to młot na pozerów i papierek lakmusowy.
Yare Yare Daze
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: DUNGEON SYNTH
Niesamowicie zajebisty kawałek.hcpig pisze:'Rundgang um die ranszendentale Säule der Singularität'
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- DST
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1970
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DUNGEON SYNTH
Ten kawałek to dla mnie chyba jedna z lepszych rzeczy jakie zrobił, nigdy nie słyszałem czegoś podobnego w żadnym dark ambiencie.Karkasonne pisze:Wkrótce spotkam się z "Hlidskjalf" ponownie. Póki co słucham dużo Filosofem i Daudi Baldrs, które są oczywiście świetnymi płytami, ale przejść przez te 25 minut jednego kawałka z Filosofem to wyczyn.
- Bohdan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1262
- Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
- Lokalizacja: Lokal
Re: DUNGEON SYNTH
OczywistaPlastek pisze:Niesamowicie zajebisty kawałek.hcpig pisze:'Rundgang um die ranszendentale Säule der Singularität'