Głupie i pojebane sny.

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Karkasonne

Re: Głupie i pojebane sny.

14-06-2018, 13:13

Bez kitu, śniło mi się dzisiaj że Lucek poszedł na badania i w jego krwi znaleziono rzygowiny i lekarz powiedział mu że jest bardzo źle, a potem pytałem go tutaj jak zdrowie.
Awatar użytkownika
yossarian84
rasowy masterfulowicz
Posty: 3260
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: Głupie i pojebane sny.

14-06-2018, 15:06

Wierzcie lub nie, ale 2 dni temu snilo mi sie, ze Wielcy Przedwieczni powrocili na ziemie i ukrywam sie przed nimi w jakichs mieszkaniach. Najlepsze bylo to, ze na czas ukrycia kupowalem na mecie kilka litrow wodki...
Mysle, ze powinienem przestac pic...
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Głupie i pojebane sny.

14-06-2018, 16:45

Karkasonne pisze:Bez kitu, śniło mi się dzisiaj że Lucek poszedł na badania i w jego krwi znaleziono rzygowiny i lekarz powiedział mu że jest bardzo źle, a potem pytałem go tutaj jak zdrowie.
Srednio wiarygodne. W rzeczywistości wykrzyczałby lekarzowi w twarz, że ruchał jego matkę, a w tle leciałaby zajebista, ostatnia Metallica.
ZbyszekZboniek
rozkręca się
Posty: 50
Rejestracja: 27-06-2018, 22:15

Re: Głupie i pojebane sny.

15-07-2018, 12:22

Sporo się u mnie dzieje. Snu mało. Dochodzą używki i inne rozrywki. Co do rozrywek. Byłem na stonsach. Wczoraj udało mi się złożyć płetwy i odpłynąć. Naście godzin snu. A w nim Mick w roli głównej .... Handlowaliśmy polską wódą. Gadaliśmy o marynowaniu śledzi w occie (w zalewie miodowej). Był nawet u mnie na daczy. Łowiliśmy ryby. W między czasie wydzwaniał do niego Ringo Starr i się ciskał, że nie oddał mu kasy. Sen dziwadło.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4574
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: Głupie i pojebane sny.

23-11-2018, 12:02

Śniło mi się że w TV S puścili teledysk Infernal War.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16056
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Głupie i pojebane sny.

13-12-2018, 21:43

Kurwa snil mi sie Gniewko, chyba jest ze mna zle :/
Pytam go czy zna taka kapele Frankie Goes To Hollywood, a on mowi, ze nie. No puszczam mu Relax z MTV a Gniewko cos marudzi, ja mowie, no zajebisty postpunk, potem puszczam mu Power Of Love, no i mnie budzik zbudzil. NIe wiem dlaczego nie wpadlem na pomysl, zeby mu puscic Two Tribes. Mam nadzieje, ze nie jest to jakis sen proroczy.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Oferma
weteran forumowych bitew
Posty: 1218
Rejestracja: 02-05-2017, 09:03

Re: Głupie i pojebane sny.

13-12-2018, 21:48

Mi się śniło, że przyjechałem na imprezę do kumpla, ale nie mogliśmy rozkręcić balangi, bo jego dziewczyna znalazła na ulicy bezpańskiego.... konia i stwierdziła ze go zatrzyma na jakiś czas i podleczy, wiec leżał u nich w pokoju w łóżku xD
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10154
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 07:46

Kurwa, kurwa. Kurwa.

Kiedyś pisałem o czymś czego okazjonalnie doświadczam, a co nazywam Nie-Sen. Ma to ogólnie formę niewiarygodnego koszmaru połączonego z obecnością złej postaci, która czasem przyjmuje formy znanych mi ludzi, a jedyną, instynktowną obroną przed nim jest modlitwa, którą czasem piorę go po ryju jak żelazną buławą. I w kolejnych nie byłoby nic tak dziwnego, gdyby nie to, że tym razem 2 razy z rzędu przyjął formę forumowiczów.

Uprzedzając jak zawsze pytania: nie byłem nigdy zbyt religijny, nie brałem narkotyków, nie piłem nadmiernie (a nawet byłem trzeźwy jak świnia), nie bawiłem się tabliczką Hoiu-ja ani nie żadną inną formą okultyzmu, no nic takiego co mogłoby wytłumaczyć to jakimś skrzywieniem. Nie-sny zdarzają mi się od około, ja wiem? Dziesięciu lat. Nie zdarzyło się wtedy nic szczególnego, co mogłoby wskazywać, dlaczego wtedy.

Pierwszy Nie-Sen z ostatnich dni miałem z Pestenem. Byłem młodym metaluchem, a on czy koledzy zaprosili mnie do jego kanciapy. Wyglądał jak młody, chudy, niski Dead, ale miał w sobie coś złowrogiego i niepokojącego. Prędko pod jakimś pretekstem opuściłem mieszkanie, czym go obraziłem. Potem podążał za mną wszędzie, czułem albo jego obecność, albo raz widziałem jego osobę razem z innymi jego kolegami, jak mnie otaczali. W końcu sięgnąłem po modlitwę, która trzymała go z dala ode mnie jak zaklęcie, ale równocześnie rozwścieczała.

Jako że nie zdarzyło się nic złego w sumie, w sensie nic dramatycznego od czego obudziłbym się z krzykiem, to nie byłem pewien czy to nie-sen, więc olałem sprawę i nie zapisałem tego nawet w zeszycie snów, bo nie pamiętałem wielu szczegółów. W ogóle dziwna sprawa - od jakiegoś tygodnia wyjątkowo dobrze śpię. Nigdy nie spałem dobrze, zawsze zajmowało mi to męczące godziny, a teraz prawie pstryk - i mnie nie ma, ale... Mam na okrągło koszmary. Nie takie jak powyższy (który nie uważam za koszmar, bo koszmar to po prostu zły sen), ale i tak męczące.

Dzisiaj z kolei nie-śnił mi się Lucek. Byłem w domku letniskowym (?) i przewijały się tam jakieś różne postaci z mojego życia. Pojawił się też Lucek, w sumie trochę tak jak go sobie wyobrażam - jako zaniedbany, starszawy metalowiec, trochę przetyrany życiem, z grubsza podobny do tego typa z filmu Tanacious D and the Pick of Destiny który chciał im zajumać kostkę. I za pierwszym razem też przegoniłem go modlitwą (chociaż chyba nie do końca - mówiłem chyba tylko ,,Matko Boska"? Nie do końca pamiętam). Przez ,,przegoniłem" mam na myśli barzdiej znaczenie ,,perish", bo zniknął przez to. Potem jednak wracał pod różnymi postaciami - dużego psa, albo barczatki dębówki - i chociaż nic złego mi się nie działo, to miałem przeczucie, że gdybym go nie wygnał na czas modlitwą, to mogłoby stać się coś złego.

Potem leżeliśmy z dziewczyną na materacu w niedokończonym wieżowcu. Poczuliśmy ogromną, atomową eksplozję. przez kilka sekund nic nie mówiliśmy, a potem ona schowała się pod koc, a ja za nią, chociaż wiedziałem, że to bez sensu. Czekałem na nadejście fali uderzeniowej. Poczułem jak moje ciało rozpada się na kawałki i pocieszałem się, że taka śmierć nie może trwać długo.

Dobór postaci trochę mnie tu dziwi. Z jednej strony wiem doskonale, że prawdopodobnie jest przypadkowy. Z Pestem istniałem sobie na przestrzeni forumowej jakby na różnych płaszczyznach, bo chyba nigdy nie wymieniliśmy nawet dwóch zdań, nasze światy się nie przenikały, chociaż mogę podejrzewać że z powodu moich poglądów na płyty (który jest po prostu poglądem antymaterialistycznym) i skasowanie części forum, które zwalono powszechnie na mnie, może nie do końca mnie lubić, a z drugiej strony wygląda na tyle wyluzowanego i mądrego, że mógłby to olać. A z Luckiem jak z Luckiem, wiadomo, z jakiegoś powodu nie lubił mnie nigdy bardziej niż innych, chociaż Bóg jeden raczy wiedzieć za co. Ale powtarzając, postaci są prawie na pewno tylko przykrywką dla właściwej esencji.

Ugh.

Uprzedzając Tricepsa: tak, nadaję się do psychiatryka, jestem niestabilny etc.
Uprzedzając byrgha i Hatefire'a: tak, wiem że miałem nie pisać i jestem niekonsekwentny.
Uprzedzając Heretyka wyśmiewam sam siebie że miałem odejść a do końca nie odszedłem.
Itd.
Itp.
Ostatnio zmieniony 16-01-2019, 08:49 przez ŚWIAT BEZ KOŃCA, łącznie zmieniany 1 raz.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10156
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 08:38

Spoko, dobrze, że tu zaglądasz.
Poza tym okazuje się, że rozwiązaniem
sporu Wolff kontra Lucek jest modlitwa.
Zamiast walczyć można odegnać złego ducha.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8937
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 16:02

Karkas, ze swojej niekonsekwencji jesteś już znany dość szeroko, więc nie przypierdalam się, bo po co. ale tak poza tym, na moje oko, patrząc na te wszystkie koszmary i problemy ze snem, jesteś bardzo ciekawym przypadkiem psychiatrycznym. tak zupełnie bez złośliwości
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10154
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 17:06

Heretyk pisze:Karkas, ze swojej niekonsekwencji jesteś już znany dość szeroko, więc nie przypierdalam się, bo po co. ale tak poza tym, na moje oko, patrząc na te wszystkie koszmary i problemy ze snem, jesteś bardzo ciekawym przypadkiem psychiatrycznym. tak zupełnie bez złośliwości
Wielu zarzekało się, że stąd spierdalają, ale zawsze jakoś wracali.
; )
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Awatar użytkownika
pr0metheus
zahartowany metalizator
Posty: 6086
Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
Lokalizacja: pisze neonem

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 17:13

Czekaj aż ja Ci się wbije w podświadomość, żadne jezusmaria nie pomoże-będę tym wybuchem przed którym się chowasz pod kocykiem.

Lucek pod postacią barczatki debowki :D chciałbym zobaczyć jego minę jak to przeczyta.
niech to miejsce niebawem zniknie
Awatar użytkownika
TheDude
zahartowany metalizator
Posty: 6350
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 17:18

Śnił mi się konkurs deskorolkowy. Jedną z konkurencji był skok z kilku schodów z szybą oprawioną w ramę jak obraz. Jeden z zawodników to był Wini że Stoprocent i on po prostu rzucił tą szybę na ziemię i się zbiła.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8937
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 17:25

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
Heretyk pisze:Karkas, ze swojej niekonsekwencji jesteś już znany dość szeroko, więc nie przypierdalam się, bo po co. ale tak poza tym, na moje oko, patrząc na te wszystkie koszmary i problemy ze snem, jesteś bardzo ciekawym przypadkiem psychiatrycznym. tak zupełnie bez złośliwości
Wielu zarzekało się, że stąd spierdalają, ale zawsze jakoś wracali.
; )
no tak, ale ja nie robiłem jakichś pożegnalnych tematów, niczego nie stwierdzałem definitywnie itd.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10078
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 17:50

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Uprzedzając byrgha i Hatefire'a: tak, wiem że miałem nie pisać i jestem niekonsekwentny.
Ej ale za to się akurat nigdy nie dopierdalałem. Nawet zdajsie coś miłego na pożegnanie napisałem. To spotyka człowieka za dobre słowo, szkalunek i czarna niewdzięczność :-(
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10154
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 17:59

Heretyk pisze: no tak, ale ja nie robiłem jakichś pożegnalnych tematów, niczego nie stwierdzałem definitywnie itd.
A ja nie wróciłem; ) jestem tu sobie tylko gdzieś na chmurce, patrzę z góry i raz na miesiąc czy dwa coś napiszę gdy jest okazja. Prawdę mówiąc, jestem od tego nieco zdrowszy; )
Hatefire pisze: Ej ale za to się akurat nigdy nie dopierdalałem. Nawet zdajsie coś miłego na pożegnanie napisałem. To spotyka człowieka za dobre słowo, szkalunek i czarna niewdzięczność :-(
Bazowałem na wrażeniach i pamięci, które są niewiarygodnie ulotne i pełne błędów; ) sorry
pr0metheus pisze: Lucek pod postacią barczatki debowki :D chciałbym zobaczyć jego minę jak to przeczyta.
A właśnie, zapomniałem dodać na końcu że jestem wyjątkowo nikczemnym pigmejem i cyganem, żeby oszczędzić Luckowi roboty; ) Lucek, nie zapominam o tym, zapisałem sobie na kartce na wszelki wypadek i czytam co rano; )
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Awatar użytkownika
TheDude
zahartowany metalizator
Posty: 6350
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Głupie i pojebane sny.

16-01-2019, 20:07

Kolejny temat zajebany sraką.
Awatar użytkownika
yossarian84
rasowy masterfulowicz
Posty: 3260
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: Głupie i pojebane sny.

18-01-2019, 01:05

śniło mi się że mam grać na basie z sisters of mercy, ale jestem zbyt chujowy w tej dziedzinie, więc rezygnuję
hydroiksyzyna i sny po niej uber alles!
no i wczoraj doznałem pierwszego w życiu paraliżu sennego
nie polecam xD
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: Głupie i pojebane sny.

07-04-2019, 07:50

siedzę i oglądam jakiś program o strajku nauczycieli. wjeżdża żółty pasek. piszą, że został zatrzymany Jan Maria Rokitnicki. po chwili przerywają program i mamy live. reporter mówi, że Jan zwany Marią potrącił kobietę. jadąc do brata.znaleziono też ciało bez głowy.kolejne newsy: z monitoringu wynika, że do mieszkania Rokitnickiego przyjechał znany dysydent z Wrocławia - Władysław F. oraz równie znany muzyk zespołu Maanam.ten pierwszy jest widziany jak wychodzi z reklamówka a w niej okrągły kształt jest. później wszyscy trzej udają się do domu whiskey na zakupy. przez ten sen przebijają też prześwity, że dzięki nagłośnieniu tej sprawy nasza milosciwie aktualnie rządząca władza utrzymuje tą władzę.

zbyt srogie przepisał mi ten lekarzyna z Garwolina piguły, tak sobie po tym śnie myśle ....
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10154
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Głupie i pojebane sny.

05-05-2020, 04:52

Ech
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ODPOWIEDZ