Dowcipy v. n'ta

[Pacjent]

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Obejrzalem ale chyba uciekl mi dowcip

[Ascetic]

Tutaj materiał o wspomnianym świętym mężu, który w ogóle nie interesował się światem i - wystrojony jak stróż w Boże Ciało - latami siedział głodny w swej pustelni. Jak dowiadujemy się z materiału w 2:20, pomylił się co do długości swojego życia o jakieś 1900-9900 lat z okładem. Pewnie za mało słońca wpadało przez szpitalne okienko i nie zdołał zbudować masy.

https://wiadomosci.onet.pl/religia/wier ... odu/2d7005

W Europie prana coś nie działa. Pewnie za dużo czekulady w dzieciństwie.

wszystko zależy w jakich warunkach to się odbywało. mogło tam po prostu za bardzo wiać. może jakieś inne niedogodności były.
tutaj jasno w tej kwestii jeden kolega się wypowiedział. warunki to podstawa.
z drugiej strony niedobór słońca które tworzy witamineD (tak. tak. to informacja z dziś. z forume. warto zapamiętać.) też mógł się do tego przyczynić.

zasadniczo szkoda. trzeba szukać dalej. dobrze udokumentowanych przykładów. obstawiam, że w nczas coś się może pojawić. znamy już stanowisko guru co do fizjoterapii. pora na kolejne rewelacje naukowe. może coś o witaminie D będzie.

[Ascetic]

Obejrzalem ale chyba uciekl mi dowcip

tu nie chodzi o dowcip.

jest tutaj tylko po to aby wklejać te smuty z alternatywnej rzeczywistości.

pd. cały czas i ciągle się nie mogę nadziwić, że ktoś pozwala z tego kolorowego miejsca robić takie szambo. polityczne szambo.

[Drone]

Przedawkowanie wody to akurat znana sprawa, praktycznie co roku podczas jakiegoś maratonu na świecie zdarza się ofiara przedawkowania wody czy płynów wbrew potocznemu przekonaniu, że brak płynów podczas biegu jest bardziej szkodliwy. Znajoma lekarka mówiła mi, że ma sporo pacjentek, zwłaszcza młodych i dbających o dietę, które przychodzą latem z problemami silnych migren - zazwyczaj przyczyna jest ta sama: chodzenie wszędzie z butelką i popijanie wody cały czas.

[Pacjent]

Obejrzalem ale chyba uciekl mi dowcip

Zapomniałem, że w temacie nie ma już jaj i debilizmów.

[Ascetic]

jest taka maksyma. na temat milczenia i mądrości a właściwie gupoty. tutaj jest jakby inaczej. wystarczy dawać kłapać. a to o wirusie i bakterii opowie, a to o witaminie D. samostrzelny jest.

dobra. pora na kącik edukacyjny. na temat zatrucia wodnego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przewodni ... potoniczne

[zorro]

Dobra, koniec pierdolenia. Przyznac sie kto ma silna wole?



... ja własnie wrociłem ze sklepu, nawet pieniądze mialem...

[iGrinder]

Tutaj materiał o wspomnianym świętym mężu, który w ogóle nie interesował się światem i - wystrojony jak stróż w Boże Ciało - latami siedział głodny w swej pustelni. Jak dowiadujemy się z materiału w 2:20, pomylił się co do długości swojego życia o jakieś 1900-9900 lat z okładem. Pewnie za mało słońca wpadało przez szpitalne okienko i nie zdołał zbudować masy.

https://wiadomosci.onet.pl/religia/wier ... odu/2d7005

W Europie prana coś nie działa. Pewnie za dużo czekulady w dzieciństwie.

wszystko zależy w jakich warunkach to się odbywało. mogło tam po prostu za bardzo wiać. może jakieś inne niedogodności były.
tutaj jasno w tej kwestii jeden kolega się wypowiedział. warunki to podstawa.
z drugiej strony niedobór słońca które tworzy witamineD (tak. tak. to informacja z dziś. z forume. warto zapamiętać.) też mógł się do tego przyczynić.

zasadniczo szkoda. trzeba szukać dalej. dobrze udokumentowanych przykładów. obstawiam, że w nczas coś się może pojawić. znamy już stanowisko guru co do fizjoterapii. pora na kolejne rewelacje naukowe. może coś o witaminie D będzie.

Ja bardzo podobnie świat odbieram jak tutejsi koledzy pokroju Tricepsa czy Pacjenta, ale pewne rzeczy mi mocno prężą. Przyjąłem ostatnio nieśmiertelną zasadę - ufać i kontrolować. Póki co, tak średnio bym powiedział (w sensie tego typu rewelacje ofkors)

[Triceratops]

No ale jakiej odpowiedzi oczekujesz? Przecież są prace na ten temat: co się dzieje z tkankami wskutek głodu. Że spalany jest tłuszcz, potem mięśnie itd. Przecież są badania o anoreksji, a to jest nic innego jak długotrwała głodówka. Czy obrazki z Auschwitz nie przemawiają jasno? Czy widać tam szeregi zadowolonych z życia i diety obywateli?

,,Wynalazca" i popularyzator współczesnego joggingu umarł na atak serca podczas joggingu. Zdjęcia zwłok nie potwierdziły, że zwłoki te były zadowolone z życia i diety. Wniosek jest taki, że nie należy biegać.

Wszystko zależy od proporcji. Jeżeli ktoś będzie nakurwiał cały czas, to dojdzie do wyniszczenia organizmu jak w Auschwitz. Przecież tu naprawdę nie trzeba profesury z biochemii, żeby dojść do takich wniosków. Tak, sport w nadmiarze jest wyniszczający.

Ciekawe wnioski, cwicze niemal codziennie od wielu lat, oczywiscie zdarzaja mi sie przerwy, rozne cykle, typu deload, zwykle wakacje, wypadki losowe itp ale nie zauwazylem negatywnych efektow "nakurwiania caly czas". To z autopsji te wnioski czy jak zwykle z internetu?

@ogolnie szkoda, ze zabiliscie ciekawosc karkasa tlumoki pierdolone, tylko chlopaczyna wyrazil jakas ciekawosc to sie zleciala cala betonowa brac o zabetonowanym swiatopogladzie i wsiedli jak psy na kurwe zeby przypadkiem nie odwazyl sie pomyslec troche wiecej niz wolno.

[Drone]

Bardzo mi przykro, że hinduski dziadek cię oszukał. Jak to trzeba uważać!

[Maruder]

Triceps - Nakurwiasz czyli ile ćwiczysz - godzinę dziennie? Przecież to nic w porównaniu z zawodowymi sportowcami, którzy dodatkowo optymalnie się odżywiają/regeneruja mając do dyspozycji sztaby dietetyków/medyków/masażystów pomimo tego wielu z nich ma problemy fizyczne na emeryturze.

Przy ćwiczeniach mamy przestoje, przerwy między seriami. Przypuszczam, że przedmówcy chodziło o spore dystanse (powyżej 10km dziennie, może dużo obszerniejsze sesje gdzie w przypadku biegania mamy trening ciagly... Też regularnie trenuje i sporadycznie biegam (to drugie kiedyś 3xtydz powyżej dychy i nigdy po treningach siłowych nie byłem tak padnięty jak po biegowych.

[Drone]

O to chodzi. Przy treningach o dużej objętości, gdy np. biega się powyżej 120km tygodniowo w ramach przygotowań do szybkiego maratonu, i nie ma się sztabu medycznego ani za dużo czasu na regenerację, można łatwo doprowadzić się do stanu ostrego przetrenowania, może dojść do zmęczeniowego złamania kości czy innych urazów. Trzeba bardzo się pilnować - mówię tu o amatorach.

[Triceratops]

Bardzo mi przykro, że hinduski dziadek cię oszukał. Jak to trzeba uważać!

Masz racje, trzeba uwazac na hinduskich dziadkow i ludzi, ktorzy duzo mowia ale nie maja nic sensownego do powiedzenia.

@Maruder, nie mierze czasu, raczej zakladam plan, ktory chce zrealizowac. Ostatnio rozwlekam i przeciagam KB Simple&Sinister, bo daje mi duza radosc. Im szybciej sie uwine tym lepiej, bo wiecej powtorzen w jednostce czasowej.

[Drone]

Bardzo mi przykro, że hinduski dziadek cię oszukał. Jak to trzeba uważać!

Masz racje, trzeba uwazac na hinduskich dziadkow i ludzi, ktorzy duzo mowia ale nie maja nic sensownego do powiedzenia.

Dlatego ostrzegam niezdecydowanych, podobnie jak i inni trzeźwo myślący koledzy, przed takimi dziadkami, ale też przed propagatorami diety słonecznej oraz miłośnikami radzieckich psychotroników usuwających wadę wzroku przez napinanie zwieracza.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

myślozbrodnia

[Triceratops]

Bardzo mi przykro, że hinduski dziadek cię oszukał. Jak to trzeba uważać!

Masz racje, trzeba uwazac na hinduskich dziadkow i ludzi, ktorzy duzo mowia ale nie maja nic sensownego do powiedzenia.

Dlatego ostrzegam niezdecydowanych, podobnie jak i inni trzeźwo myślący koledzy, przed takimi dziadkami, ale też przed propagatorami diety słonecznej oraz miłośnikami radzieckich psychotroników usuwających wadę wzroku przez napinanie zwieracza.

Jezeli idzie ci to tak jak wyszukiwanie dziadkowych oszustw, to podejrzewam, ze nawet wlasnej zony nie przekonujesz.

Oprocz tej uroczej skadinad relacji z pobytu w Indiach (wicie, rozumicie, bylem, widzialem, wszyscy lza od premiera do dziadka klozetowego), to raczej nie przedstawiles jakichs mocnych dowodow, ze tenze dziadek klamal. No wrzuciles film, gdzie dziadek sie jebnal przez niedoszacowanie swojej dlugosci zycia, co rzeczywiscie jest komiczne, bo nawet setki nie dozyl. Ale reszta to typowe tutaj myslenie zyczeniowe - jezeli bede powtarzad odpowiednio dlugo to bedzie to prawda. A wszystkie te zabiegi zeby przekonac karkasa zeby przypadkiem nie wyszedl za popularna strefe komfortu i bron boze nie zaczal myslec samodzielnie.

myślozbrodnia

O tak.
Zly dzien, nikt o zdrowym rozsadku. Klepanie po plecach. Obietnice smierci w meczarniach. Na co ci to bylo? Jestes jak wagonik, tu sa tory, jedz prosto.

[Ascetic]

myślozbrodnia

haribo. tylko się nie popłacz.

z czym jak z czym, ale z myśleniem to akurat ma niewiele wspólnego.

[moonfire]

http://inwazjarocka.blogspot.com/2011/1 ... i-nie.html

[nicram]

[ to raczej nie przedstawiles jakichs mocnych dowodow, ze tenze dziadek klamal.

Ty także nie przedstawiłeś dowodów, że witamina D powstaje ze słońca i jest białkiem...

Ale reszta to typowe tutaj myslenie zyczeniowe - jezeli bede powtarzad odpowiednio dlugo to bedzie to prawda.

Chyba to tak nie działa. Nawet jak będziesz wiele razy powtarzał, że witamina D tworzona jest przez słońce i że jest hormonem czyli białkiem, to nie będzie to prawda. Chyba, że dla ciebie.