SARS-CoV-2

[nicram]

Szury posłuchajcie jeszcze raz. Szczepionka jest jedyną możliwością zatrzymania pandemii, bo nie ma skutecznego leku i długo go nie będzie. Jak spotkam Grzegorza na następnej Radzie Naukowej mojego Instytutu (a jest jej członkiem i znamy się nie tylko z niej), to powiem mu żeby się jednak troszkę poduczył w zakresie komórek prezentujących antygen oraz utknięcia białka na powierzchni komórek, bo szury później go cytują. Jeżeli nawet coś takiego się wydarzy to liczba takich komórek, które zostanie zniszczona będzie daleko mniejsza niż liczba komórek zniszczona w trakcie aktywnej wiremii. Tak więc szury nie szczepcie się, nabywajcie odporność naturalnie. Jest duża szansa, że tego nie przeżyjecie.

[Medard]

Szury posłuchajcie jeszcze raz. Szczepionka jest jedyną możliwością zatrzymania pandemii, bo nie ma skutecznego leku i długo go nie będzie. Jak spotkam Grzegorza na następnej Radzie Naukowej mojego Instytutu (a jest jej członkiem i znamy się nie tylko z niej), to powiem mu żeby się jednak troszkę poduczył w zakresie komórek prezentujących antygen oraz utknięcia białka na powierzchni komórek, bo szury później go cytują. Jeżeli nawet coś takiego się wydarzy to liczba takich komórek, które zostanie zniszczona będzie daleko mniejsza niż liczba komórek zniszczona w trakcie aktywnej wiremii. Tak więc szury nie szczepcie się, nabywajcie odporność naturalnie. Jest duża szansa, że tego nie przeżyjecie.

Wyluzuj, gość kulturalnie zwraca uwagę na pewne problemy i wcale nie neguje szczepionek. Aż przyjemnie się go słucha, chciałbym, żeby polska kadra naukowa reprezentowała taki poziom dyskusji.

I dodatkowo nie jest pierwszy, pewnie gdzie to wyczytał, bo byli już wysoko postawieni pracownicy pfizera też mają wątpliwości, czy szczepionka nie wejdzie zbyt szybko.

Jak będę miał chwilę to poszukam.

[nicram]

Tak, tak i jakoś dziwnie trafem z tym pacjentem szpitala psychiatrycznego wydrębniliście tylko to co wam pasuje do waszego antyszczepionkowego spojrzenia na rzeczywistość. Z całej wypowiedzi. Tym niemniej jestem wyluzowany, zaszczepię się tylko jak będzie okazja. Wtedy będę jeszcze bardziej wyluzowany.

[Medard]

Tak, tak i jakoś dziwnie trafem z tym pacjentem szpitala psychiatrycznego wydrębniliście tylko to co wam pasuje do waszego antyszczepionkowego spojrzenia na rzeczywistość. Z całej wypowiedzi. Tym niemniej jestem wyluzowany, zaszczepię się tylko jak będzie okazja. Wtedy będę jeszcze bardziej wyluzowany.

Bo to są rzeczy również istotne.

Dodatkowo szczepionka nie jest jedyną metodą zapanowania nad epidemią, co pokazały kraje azjatyckie Taiwan , Chiny i Hongkong, po prostu jest metodą dla leniwych takich jak niezdyscyplinowani Europejczycy czy Amerykanie, którzy nie są w stanie wytrzymać w domach 3 tygodnie, a zamiar tego mają roczny pełzający lockdown.

Najłatwiej jest wszystkich zaszczepić, robić dużo testów i wprowadzać sensowne regulacje, izolację i samodyscyplinę jest trudniej.

I rzeczywiście u nas szczepionki wydają się jedynym rozwiązaniem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Dodatkowo szczepionka nie jest jedyną metodą zapanowania nad epidemią, co pokazały kraje azjatyckie Taiwan , Chiny i Hongkong, po prostu jest metodą dla leniwych takich jak niezdyscyplinowani Europejczycy czy Amerykanie.

Najłatwiej jest wszystkich zaszczepić, robić dużo testów i wprowadzać sensowne regulacje, izolację i samodyscyplinę jest trudniej.

Niespecjalnie wierzę w to zdyscyplinowanie azjatyckie, Japonńczycy są jeszcze bardziej zdyscyplinowani niż Chińczycy, a wcale u nich tak różowo nie było ani nie jest i właśnie doświadczają trzeciej fali.

[nicram]

.

Tylko twierdzenia, że testy na kilkudziesięciu tysiącach osób jest małą grupą jest niepoważne. To raz. Dwa, że szczepionki te są naprędce robione także, gdyż ich prototypy istnieją już od ponad 10 lat. Tego typu wypowiedzi są po prostu szkodliwe, choć sam mówił, że to jego prywatna opinia.

Nie rozśmieszaj mnie z tymi innym metodami, skoro debilom trudno jest nosić maskę.

[Pacjent]

Wyluzuj, gość kulturalnie zwraca uwagę na pewne problemy i wcale nie neguje szczepionek. Aż przyjemnie się go słucha, chciałbym, żeby polska kadra naukowa reprezentowała taki poziom dyskusji.

To stała metoda przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego, do którego należy kol. Nicram. Robienie wariatów ze wszystkich nieprzekonanych do nabywania ich produktów. Część osób faktycznie obawia zaliczenia do grona szurów czy nieoświeconych i pcha się do szczepienia, chociaż niektórzy z nich przeszli Covid-19.

[Medard]

.

Tylko twierdzenia, że testy na kilkudziesięciu tysiącach osób jest małą grupą jest niepoważne. To raz. Dwa, że szczepionki te są naprędce robione także, gdyż ich prototypy istnieją już od ponad 10 lat. Tego typu wypowiedzi są po prostu szkodliwe, choć sam mówił, że to jego prywatna opinia.

Nie rozśmieszaj mnie z tymi innym metodami, skoro debilom trudno jest nosić maskę.

Nie dokońca niepoważne twierdzenie, bo nie testowano na dzieciach.
Przynajmniej część z tych firm tego nie robiła.

[nicram]

I dlatego dzieciom do 12 roku życia szczepionka nie będzie podawana.

[Medard]

I dlatego dzieciom do 12 roku życia szczepionka nie będzie podawana.

A to nie jest tak, że otwarcie szkół spowodowało taki duży skok zakażeń?
Dzieci łagodniej, a czasami inaczej przechodzą, chociaż u mnie po sąsiedzku akurat chorowały i miały objawy jak dorośli. A chorzy dorośli w okolicy to właśnie dwie nauczycielki.

Podstawowe pytanie się nasuwa, czy te szczepionki będą jak z grypą, że nadal bedzie się chorować tylko łagodniej, czy jak z polio prawie wyeliminują chorobę.

[nicram]

Tak, to szkoły spowodowały taki skok. Nie ma co do tego wątpliwości. Martwi mnie, że nie będą szczepione dzieci, bo powikłania po Covid19 są naprawdę ciężkie. Zobaczymy, może ta donosowa szczepionka, która jest nadal robiona, będzie już dedykowana dzieciom.

Co do eliminacji, jest to wróżenie z fusów. Raczej obstawiam, że nie wyeliminuje, ale sprawi, że będziemy łagodniej przechodzić Covid19. Najważniejszy jest pierwszy kontakt z tym gównem i ja chcę przeżyć go przy zastosowaniu szczepionki. Pamiętajmy, że odporność to nie tylko przeciwciała, ale przede wszystkim komórki pamięci, które mogą żyć kilkadziesiąt lat, a które sprawiają, że nawet w kilka godzin nasze organizmy mogą reagować i odpowiadać (produkcją cytokin i przeciwciał).

[Headcrab]

Co sądzicie o takim scenariuszu:
1. Pierwsze szczepienie to placebo (obie wymagane dawki).
2. Drugie, to marna szczepionka, ale nie wywołująca skutków ubocznych. Odporność utrzymuje się do roku czasu.
3. Szczepionka właściwa, czyli robiąca to, co zaplanowano - np. zabijająca połowę ludzkości.

Zakładam, że jak przy hiszpance, pandemia wygasa samoistnie, ale zgodnie z maksymą korporacyjnych socjopatów "nie ma kryzysów, są tylko okazje". Pierwsza "szczepionka" ma oswoić ludzi ze szczepieniami i pokazać, że wbrew temu, co mówią "zwolennicy teorii spiskowych i płaskoziemcy", szczepienia są całkowicie bezpieczne. Szczepionkę przyjmuje 50% ludzi. Druga szczepionka, podawana po roku od pierwszego szczepienia, jest tak samo skuteczna jak szczepionka na grypę, ale dopracowana na tyle, że nie powoduje skutków ubocznych. Pandemia jest w odwrocie (samoistnym), ale jej wygasanie powszechnie przypisuje się szczepionkom. Szczepionkę przyjmuje 60-70% ludzi. Trzecia jest już dopracowana - wycelowana w określony fenotyp powoduje, że 90% ją przyjmujących i pasujących do wzorca, ma przed sobą 3-4 lata życia. Szczepionkę przyjmuje 90-95% populacji.

https://www.lurker.pl/post/OfpWje9zo

[trup]

Ulotka antyszczepionkowa (Wielka Brytania, 1884)

Wstydliwa historia ruchów antyszczepionkowych

Jest środek nocy. Sąsiad łomoce do twoich drzwi. Na jego czole perli się pot, żyły na skroniach pulsują w rytm oszalałego bicia serca.
– Pod żadnym pozorem nie pij wody z kranu! – Dyszy. – Właśnie wyszło na jaw, że do wodociągów przedostała się zabójcza bakteria.
Nim zdążyłeś na dobre przełamać rozespanie i zapytać o szczegóły już go nie ma. Pobiegł zbudzić i ostrzec kolejnych.
Nie wiem, co dokładnie byś zrobił. Pobiegłbyś ostrzegać następnych, zadzwonił do rodziny, a może włączył radio albo zajrzał do internetu? Z całą pewnością nie poszedłbyś jednak do kuchni i nie nalał sobie wielgachnej szklanki kranówy na ugaszenie pragnienia. Prawda? Pewnego typu ostrzeżeń lepiej pochopnie nie lekceważyć…

A teraz wyobraź sobie drugą sytuację. Znów jest środek nocy. I znów budzi cię łomotanie do drzwi. Wściekły i zaspany wsuwasz nogi w kapcie i suniesz do przedpokoju. Wiesz dobrze, że to znowu twój sąsiad – miłośnik teorii spiskowych. W poniedziałek twierdził, że kranówka zatruta jest tajemniczym wirusem, we wtorek – że dodają do niej LSD, żeby wywołać zbiorowe halucynacje. W środę najwyraźniej zaspał, bo nie było żadnych wieści o śmiertelnych niebezpieczeństwach czyhających w wodociągach, ale cały czwartek próbował cię przekonać, że od picia kranówki lęgną się pasożyty. W piątek w wodzie kryły się zarodniki pewnego szczególnie złośliwego grzyba, w sobotę – metale ciężkie. Półprzytomny patrzysz w kalendarz. Niedziela. Co dzisiaj? Bakterie? Gluten? Tlenek wodoru? Zapowiada się kolejna ciężka rozmowa. Nim otworzysz drzwi, bierzesz kilka długich łyków orzeźwiającej kranówki.(...)

[mocny2_3]

https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobi ... k,2b83378a

[mistrzsardu]

Charakterystyka produktu leczniczego (Chpl) jest podstawowym dokumentem zawierającym informację o preparacie jakim jest szczepionka. Każdy producent określa w nim sposób stosowania, skład i możliwe działania niepożądane. Przeciwskazaniem do stosowania danego preparatu jest nadwrażliwość na którykolwiek składnik podany w Chpl. Czy kiedykolwiek spotkaliscie się z lekarzem, który zlecił badanie na nadwrażliwość np. na glin, który jest adiuwantem? Po prostu w Polsce nie ma mozliwości wykonania szczepień zgodnie z prawem. Wie o tym i ustawodawca, który każdorazowo przed wykonaniem niebezpiecznego zabiegu medycznego jakim jest szczepienie, wymaga od osoby lub opiekuna prawnego danej osoby wyrażenia "świadomej zgody".
Sprowadza się to to zapytania - "Szczepimy"? I uprzedzając ewentualne zarzuty, nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale zwolennikiem wolnego wyboru. To co napisalem to elementarz, ale świadomość prawna większosci pracowników służby zdrowia czy w ogóle narodu jest na poziomie ujemnym.

Piszę to w kontekście szczepień na Covid. Będzie jazda bez trzymanki.

[nicram]

^ glin nie jest adiuwantem tak gwoli ścisłości tylko np. wodorotlenek glinu lub fosforan glinu. Jest to dość zasadnicza różnica. Jakbyś nie był szurem to pewnie byś wiedział. Na ten temat proszę można poczytać tutaj: https://pulsmedycyny.pl/substancje-pomo ... ity-959564

I jeszcze jedno, będziesz miał wybór, nikt cię nie zmusi do szczepienia.

[mistrzsardu]

^ glin nie jest adiuwantem tak gwoli ścisłości tylko np. wodorotlenek glinu lub fosforan glinu. Jest to dość zasadnicza różnica. Jakbyś nie był szurem to pewnie byś wiedział. Na ten temat proszę można poczytać tutaj: https://pulsmedycyny.pl/substancje-pomo ... ity-959564

I jeszcze jedno, będziesz miał wybór, nikt cię nie zmusi do szczepienia.

OK, to napisz mi proszę jak wykluczasz nadwrażliwość na którykolwiek ze składników preparatu?
Tego wymaga producent.
Czy masz w poważaniu instrukcję producenta i szczepisz się po swojemu?

[nicram]

Przeczytaj sobie ten artykuł, może rozjaśni ci się w główce odnośnie dawek np.

[mistrzsardu]

Przeczytaj sobie ten artykuł, może rozjaśni ci się w główce odnośnie dawek np.

Przeczytałem i wynika z artykułu, że szczepionki są bezpieczne.
Ja natomiast pytałem o nadwrażliwość , która jest przeciwwskazaniem do szczepień według producentów.
Proszę odpowiedz na to pytanie, jak wykluczasz nadwrażliwość na którykolwiek składników danego preparatu?
W Polsce dosłownie nikt tego nie robi, najwyżej daje się skierowanie do alergologa, który zazwyczaj jest bezradny.
Nie jest w stanie wykluczyć nadwrażliwości i koło się zamyka. Powtarzam w Polce nie można zaszczepić się zgodnie z prawem czyli CHplem producenta. Tylko, że ludzie mają to w dupie.

[nicram]

Twierdziłeś, że glin wywołuje nadwrażliwość, okazuje się, że nie. Teraz jakie masz składniki na myśli, bo nie wiem? I jak to jest, że w innych krajach alergolog nie jest bezradny?