30-10-2021, 16:25
@sadybianin
Moje ostatnie doświadczenia, zbliżone w charakterze, dotyczyły brytyjczyków.
Za dobrą radą znajomych, poznanych, zresztą na jednym z wylotów, i korzystając z ich ścieżki, jeden z tegorocznych wypoczynów, był organizowany przez niemieckie bp. Zero polactwa robactwa. Zauważyłem też, że są kierunki, gdzie ziomki nie docierają i nie jest tym kierunkiem Grecja.
Generalnie współczuć, jak banda cymbałów, usilnie chce dodatkowo umilić pobyt.
Tutaj takie atrakcje zdarzały**mi się najczęściej po polskich hotelach. Jakieś wesela*, czyli ruchanie, sranie, lanie, chlanie pod oknem. Jakieś repy na/ w trakcie :szkolenia: Raz w Bieszczadach trafiłem na jakiś zespół górniczy, kopalniany, jakąś amatorską mini orkiestrę. Po pierwszej nocy wykurwialiśmy w podskokach i w rytm barbórkowych szlagierów.
* Nauczony doświadczeniem, nauczeni też, pytam, pytamy, czy aby nie odbywa się ta radosna impreza w trakcie nocowania. (Chyba, że ktoś zakłada wmiksowanie się w powyższą. Na krzywy ryj, co oczywiste. )
** ociehujxD
Ostatnio zmieniony 30-10-2021, 16:57 przez
Ascetic, łącznie zmieniany 2 razy.
Poro