SLAYER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
535

Re: SLAYER

09-01-2022, 14:36

Widzę, że na sali mamy niezłomnych pacjentów, którzy NIGDY nie zmienili zdania na temat słuchanej przez lata muzyki. Bardzo wiarygodne deklaracje.
Awatar użytkownika
Herne the Hunter
postuje jak opętany!
Posty: 420
Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
Lokalizacja: Poznań

Re: SLAYER

09-01-2022, 14:57

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
09-01-2022, 14:19
Dobry temat sluchania w opor muzyki ktorej sie nie lubi, bede sledzil
Eee tam w opór. Takiej Melissy słuchałem nie jakoś bardzo wiele razy, ot wystarczająco by stwierdzić, że w okresie pacholęcym mi całościowo nie leżała. Muzycznie może coś nawet ciągnęło, ale wokal nie do przejścia. A Graveyard wszedł jakiś czas później jak masełko, więc skądinąd wróciłem do całej twórczości MF, żeby sprawdzić czy rzeczywiście to co uwierało dawniej uwiera i teraz. I już było inaczej, a Graveyard to dalej subiektywnie dla mnie najlepszy album z takimi właśnie specyficznymi wokalami jakie oferuje nam King.
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SLAYER

09-01-2022, 15:29

535 pisze:
09-01-2022, 14:36
Widzę, że na sali mamy niezłomnych pacjentów, którzy NIGDY nie zmienili zdania na temat słuchanej przez lata muzyki. Bardzo wiarygodne deklaracje.
W zasadzie to tak, nie kojarze zadnej plyty ktorej bym nie lubil a pozniej doszedlbym do wniosku ze jednak zajebista
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2388
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: SLAYER

09-01-2022, 15:33

535 pisze:
09-01-2022, 12:02
To nie jest do końca kwestia ilości odtworzeń w krótkim czasie. Większość słuchaczy przechodzi jednak jakąś muzyczną ewolucję, więc osobisty odbiór płyty poznanej iks lat temu jak najbardziej potrafi zaskoczyć. Na plus i na minus. Tylko tępy głupek obraża się na muzykę, nie dając jej ponownej szansy. Rzecz jasna , często bywa, że kolejne próby kończą się niepowodzeniem, ale czasami okazuje się, że zaskoczy. Moim koronnym przykładem jest tutaj Don't Break The Oath. Mimo wielu podejść na przestrzeni lat, nadal czekam na wersję instrumentalną.
Ja mam podobnie z Voivod, próbowałem wielokrotnie na przestrzeni ostatnich 10 lat i nic, żadna płyta nie weszła, jedynie cover PF jako tako, ciekaw jestem czy to się jeszcze kiedyś zmieni.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SLAYER

09-01-2022, 15:38

Nie zmieni bo voivod to przeciętny zespół, przereklamowany jak metallica.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15504
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: SLAYER

09-01-2022, 15:56

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
09-01-2022, 15:29
535 pisze:
09-01-2022, 14:36
Widzę, że na sali mamy niezłomnych pacjentów, którzy NIGDY nie zmienili zdania na temat słuchanej przez lata muzyki. Bardzo wiarygodne deklaracje.
W zasadzie to tak, nie kojarze zadnej plyty ktorej bym nie lubil a pozniej doszedlbym do wniosku ze jednak zajebista
może ci się jeszcze odmieni, na forum tez miałeś nie pisać a piszesz ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
535

Re: SLAYER

09-01-2022, 16:26

[V] pisze:
09-01-2022, 15:38
Nie zmieni bo voivod to przeciętny zespół, przereklamowany jak metallica.
To oczywiste.
535

Re: SLAYER

09-01-2022, 16:37

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
09-01-2022, 15:29
535 pisze:
09-01-2022, 14:36
Widzę, że na sali mamy niezłomnych pacjentów, którzy NIGDY nie zmienili zdania na temat słuchanej przez lata muzyki. Bardzo wiarygodne deklaracje.
W zasadzie to tak, nie kojarze zadnej plyty ktorej bym nie lubil a pozniej doszedlbym do wniosku ze jednak zajebista
Wybacz, ale ja z gruntu nie bardzo wierzący jestem. Oczywiście zapewne wiesz lepiej, ale jeżeli faktycznie jest jak piszesz to jesteś wyjątkowy.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: SLAYER

09-01-2022, 16:42

535 pisze:
09-01-2022, 12:02
To nie jest do końca kwestia ilości odtworzeń w krótkim czasie. Większość słuchaczy przechodzi jednak jakąś muzyczną ewolucję, więc osobisty odbiór płyty poznanej iks lat temu jak najbardziej potrafi zaskoczyć. Na plus i na minus. Tylko tępy głupek obraża się na muzykę, nie dając jej ponownej szansy. Rzecz jasna , często bywa, że kolejne próby kończą się niepowodzeniem, ale czasami okazuje się, że zaskoczy. Moim koronnym przykładem jest tutaj Don't Break The Oath. Mimo wielu podejść na przestrzeni lat, nadal czekam na wersję instrumentalną.
+666
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: SLAYER

09-01-2022, 16:44

535 pisze:
09-01-2022, 16:37
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
09-01-2022, 15:29
535 pisze:
09-01-2022, 14:36
Widzę, że na sali mamy niezłomnych pacjentów, którzy NIGDY nie zmienili zdania na temat słuchanej przez lata muzyki. Bardzo wiarygodne deklaracje.
W zasadzie to tak, nie kojarze zadnej plyty ktorej bym nie lubil a pozniej doszedlbym do wniosku ze jednak zajebista
Wybacz, ale ja z gruntu nie bardzo wierzący jestem. Oczywiście zapewne wiesz lepiej, ale jeżeli faktycznie jest jak piszesz to jesteś wyjątkowy.
Też jestem zaskoczony deklaracją Sebastiana, bo mnie wychodzi, że tak z 50% płyt, które słucham 1-2 razy mi się nie podoba. A później, często po jakimś dłuższym czasie, wracam i zachodzę w głowę jak mogłem być taki głuchy?
all the monsters will break your heart
535

Re: SLAYER

09-01-2022, 17:06

Faktycznie zadziwiające są te zero-jedynkowe deklaracje. Tym bardziej w przypadku muzyki. Dziedziny płynnej, ulotnej, gdzie odbiór zależy od miejsca, czasu, stanu psychicznego, a nawet od jakości sprzętu i odsłuchiwanego nośnika. Nie mówiąc o odbiorze na żywo. Kompletne zaskoczenie.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SLAYER

09-01-2022, 17:17

nicram pisze:
09-01-2022, 16:44
Też jestem zaskoczony deklaracją Sebastiana, bo mnie wychodzi, że tak z 50% płyt, które słucham 1-2 razy mi się nie podoba. A później, często po jakimś dłuższym czasie, wracam i zachodzę w głowę jak mogłem być taki głuchy?
Większość tego co słucham od dwóch lat to materiały do recenzji, raczej nie zdarza się żebym spędził z takim materiałem mniej niż 1 dzień, a zazwyczaj jest to 2-3 dni. Więc to nie tak że słucham raz i odkładam, jak mi się nie podoba to muszę się jeszcze pomęczyć nad tym, jak to ubrać w słowa;-) Na półce zostaje raczej 1 na 10. O w sumie to Tangerine Dream mi się bardziej spodobało po czasie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18104
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SLAYER

09-01-2022, 17:51

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
09-01-2022, 15:29
535 pisze:
09-01-2022, 14:36
Widzę, że na sali mamy niezłomnych pacjentów, którzy NIGDY nie zmienili zdania na temat słuchanej przez lata muzyki. Bardzo wiarygodne deklaracje.
W zasadzie to tak, nie kojarze zadnej plyty ktorej bym nie lubil a pozniej doszedlbym do wniosku ze jednak zajebista
Ze tak przypomne w ramach retrospekcji, bo to juz prawie jak opowiadanie o legendarnych audycjach Rylkolaka czy Beksinskiego; swego czasu znany wszem i wobec samozwanczy ekspert i nauczyciel od zawsze sie nasmiewal z tego jak mozna w ogole sluchac Yes a Close To The Edge uznawac, za jedno z arcydziel progrocka, kiedy to niestrawne wycie kastrata..... W 2004 roku umiescil na jednym z for swoja juz wtedy klasyczna "liste plyt wszechczasow" i znalazly sie na niej takie tuzy jak Xentrix, Anihilator, Kat czy Nasty Savage xd
Oczywiscie zaraz wybuchla beka, ze tego nie ma i tamtego albo nie ta plyta, i coz, 3 lata pozniej lista znowu sie zmienila. Po przepraniu nasz katedralny prorok umiescil na tej liscie (calkiem slusznie) plyte Yes - Close To The Edge, ktora wczesniej wysmiewal, glownie dlatego, ze jej nie cierpial. Przyznal sie, ze go w koncu wypralismy. Kiedys pranie to byla norma, dzis juz nikt nie uzywa tego okreslenia. A to bylo calkiem fajne okreslenie.

Tak na boku, to casus Yes jest bardzo podobny do casusu Mercyful Fate i Kinga Diamonda, w koncu wokal Jona Andersona jest dla wielu rownie niestrawny i nie do przebrniecia, jednoczenie przy swietnej muzyce. Dlatego reasumujac: tak mozna sluchac plyt, ktorych sie kiedys nie lubilo i je jednak polubic.
woodpecker from space
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:24

Najpiękniejsze były nawrócenia konopnickiego na voivod i coroner..och,ach,kurwa,chuj wielki,kocham bezgranicznie i od zafszeee :D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:25

Za bardzo się pchacie w jakies zero-jedynkowe postawy. Większość, zdecydowana większość muzyki wchodzi za pierwszymi odsłuchami i tak zostaje. Natomiast zdarzaja się wyjątki gdzie, to co robilo już nie robi, to co nie robiło juz robi i co nie robiło dalej nie robi. To powinno być oczywiste. (:
Ostatnio zmieniony 09-01-2022, 18:34 przez ozob, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10103
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:33

ozob pisze:
09-01-2022, 11:50
Jakie mp3? Dziś jest streaming. Nowo wychdzoacy album jestes w stanie w jeden dzień przesłuchać ok 10 razy na własnym urządzeniu mobilnym. To nie te czasy, gdy słuchano na kompie na winampie po pracy lub po szkole i to pod warunkiem, że sobie ściągnąłes z sieci z czym było różnie. (:
Ale to nie ma znaczenia format tylko kultura (a raczej antykultura) słuchania, której symbolem stały się mp3, potem youtube, teraz streaming, za jakiś czas może jeszcze coś innego. Kultura kicania, liznięcia i gonienia za hajpem.

ozob pisze:
09-01-2022, 11:50
Poza tym żeby stwierdzić, że cos ci się nie podoba, to potrzeba aż 100 odsłuchów? Oczywiście, że nie.
Jeżeli coś jest klasykiem albo płytą zespołu, do którego ma się zaufanie - nic dziwnego że do płyty powraca się, gryzie tak i owak i to w różnych przedziałach czasu - stąd też wynika liczba odsłuchów. Cytowany Maniek testował SITA pierdolone 20 lat.
Ostatnio zmieniony 09-01-2022, 18:36 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
535

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:36

Przy okazji warto wspomnieć, że śmieszny jest ten wstyd jeżeli chodzi o słuchanie tego, czy tamtego. Być może dlatego, że jako dziecko w spadku dostałem zarówno pasję do muzyki, ale także do piłki nożnej w opcji kibicowanie to wszelkie antagonizmy zrealizowałem w sekcji drugiej, pierwszą traktując bez niepotrzebnych podziałów na fryzury i szerokość nogawek. W każdym razie niejednokrotnie poszufladkowani koledzy żartowali ze mnie, że bez ceregieli przyznawałem się do tego, że lubię The Cure, Tracy Chapman, czy FGTH. Bawi mnie jaką spinę mają czasem ludziska, by im się przypadkiem zbroja nie rozeszła, albo nie pokryła rdzą. To, że ktoś mnie określi pozerem, czy pedałem? W realu jeszcze mi się to nie zdarzyło.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10103
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:38

535 pisze:
09-01-2022, 18:36
Przy okazji warto wspomnieć, że śmieszny jest ten wstyd jeżeli chodzi o słuchanie tego, czy tamtego.
Dlatego tematu typu guilty pleasures są fajne, zwłaszcza kiedy pojawiają się w jakimś niby betonowym środowisku jak np. zdechłe NWN forume- tam byli kurwa fani Britney Spears i Kate Perry.
Yare Yare Daze
535

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:43

[V] pisze:
09-01-2022, 18:24
Najpiękniejsze były nawrócenia konopnickiego na voivod i coroner..och,ach,kurwa,chuj wielki,kocham bezgranicznie i od zafszeee :D
Coroner. Świetny przykład. Kapela, która zawsze była obok mnie, ale przez całe lata nie mogłem o nich powiedzieć i napisać, że kocham od zawsze, bo po prostu tak nie było. Szacunek, uznanie, ale z pewnością nie miłość. Przyszedł jednak czas, miejsce i pewien koncert, który wypierdolił mi dziurę we łbie. Potem kupiłem se winylowe wznowienia i za każdym razem, gdy włączam płyty, które znam od chwili premiery zastanawiam się gdzie popełniałem błąd przez te wszystkie lata?
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10103
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SLAYER

09-01-2022, 18:47

[V] pisze:
09-01-2022, 18:24
Najpiękniejsze były nawrócenia konopnickiego na voivod
To chyba tak było: - on się nie nawrócił tylko nie znał tego zespołu. Poznał od 's/t', którą mocno zjechał (słusznie), potem odkrył normalne płyty Voivod i zmienił wersję na 'znanie od zawsze'.
Yare Yare Daze
ODPOWIEDZ