III Wojna Światowa

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 691
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 09:00

mistrzsardu pisze:
03-01-2023, 08:22
bartwa pisze:
03-01-2023, 00:40
Najpierw trzeba wjebać kacapom, potem można/trzeba rozmawiać o banderasie. Nie ma co walczyć na dwa fronty. Stefek może poczekać, wojna nie.
Nie ma lepszego momenty na załatwienie tych spraw niż teraz. Państwowy kult rezunów tylko się umacnia, co widać po oficjelach typu ich wiceminister spraw zagranicznych - oficjalny banderowiec. Bezwarunkowe popieranie Ukrainy powoduje tylko, że mają nas za słabych. W polityce slabymi sie gardzi. Do niczego dobrego to nie prowadzi. Niestety u nas społeczeństwo i politycy, którzy przeciez są częścią społeczeństwa, mają podejście romantyczno- mesjanistyczne. Za wolność waszą i naszą, dokładnie w tej kolejności. Mu wam pomagamy a później sie dogadamy. Nie. Za wsparcie trzeba wystawiać faktury, domagać się zakończenia wspierania przez państwo ukraińskie banderyzmu.
Będą takie momenty. Po wojnie Ukraina nadal będzie potrzebowała ogromnego wsparcia. To, że teraz ich wiceministrem spraw zagranicznych jest Melnyk, uważany za banderowca nie określa kształtu całej polityki, a tym bardziej przyszłej. Tak jak Churchill był dobrym premierem na czas wojny, a po niej już nie tak teraz Ukraina prowadzi politykę czasu wojny i sama wie jak motywować swoich do walki. Po wojnie może to się całkowicie zmienić, Będą mieli nowych, aktualnych bohaterów. Wyzwolenie Charkowa, Chersonia, bohaterska obrona Bachmutu itd. Rozsądne władze będą mogły budować nową tożsamość w oparciu o wygraną wojnę, o niepodległość. Takie moje zdanie. Masz inne i tyle. Czas pokaże kto się mylił.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 09:08

Medard pisze:
02-01-2023, 23:51
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-01-2023, 23:18
Medard pisze:
02-01-2023, 22:24
zgoda, jest to nieprzyjemne, kładzie cień w relacjach,
ale nie aż tak istotne na dzień dzisiejszy, tak jak mało istotne jest, czy Rosja przyzna się do Katynia, czy nie,
bo i tak każdy zostanie przy własnej opinii,

z kolei, gdy dowiaduję się, że rzucanie atomem na lewo i prawo, albo najeżdżanie sąsiadów to tylko propaganda, to mam większe wątpliwości, bo już nieraz ludzkość myślała, że szaleńcy tylko sobie tak rozmawiają, a potem ktoś zaczynał zabawę i już nie dało się tego łatwo przerwać

Pacjent jesteś z Wołynia, albo Podola, czy co? że XX w. tematy ukraińskie są takie istotne? chcesz odzyskać zagrodę po dziadkach pod Stanisławowem?
Byłem przekonany, że w pewnym momencie Rosja oficjalnie przeprosiła za Katyń, ale teraz jak zgłębiam temat, to okazuje się że jednak nie. Przepraszali wielokrotnie w rozmowach polityków w 4 oczy, ale nigdy oficjalnie, by nie płacić odszkodowań.

Co do najeżdżania Polski przez Rosję, to nie wątpię że władze rosyjskie bardzo by tego chciały, i pewnie zwykli Rosjanie też, ale jak czytam rosyjskie opinie, to nikt w to nie wierzy, mówią to samo co my: jak mają najeżdżać Polskę, jak nie są w stanie utrzymać całego Donbasu? Te narracje o atomie to też już się zakończyły jakiś czas, chyba zauważyli że już nikt się tym nie jara (może poza ozobem, może on jeszcze w to wierzy). Ukraińcy zaś za Banderą mogliby się po prostu zamknąć i mieć trochę wyczucia, przynajmniej na poziomie wysokich urzędów, my czynimy gesty, niech oni też sobie nie żałują. No bo wyobraź sobie że byłoby odwrotnie, u nas byłaby wojna, Ukraińcy by przyjęli kilka milionów uchodźców, a nasi urzędnicy ciągle by się afiszowali akurat obrazkami Jeremiego Wiśniowieckiego. Przecież to się kupy nie trzyma, co za problem znaleźć sobie akurat kogoś innego na chwilę, jakiegoś Tarasa Szewczenkę czy innego księcia Danyło.
po prostu patrzę szerzej, naszym obecnym interesem jest się najpierw wzmocnić militarnie,

ale lepiej dla nich, gdyby odsunęli kult tego bandery, bo jeżeli u nas w końcu zwycięży niechęć do pomocy,
a zostało ich tam circa 27 milionów ludzi i jakieś 20% kraju już teraz prawie nie nadaje się do zamieszkania, to co może być za rok lub dwa?
mimo, że się utrzymali, to imho, ze względu na skalę strat nie są na razie wygranymi, za bardzo zależą od pomocy z zewnątrz,
już teraz wiadomo, że stracili prawie cały przemysł ciężki i ponieśli duże straty w energetyce, zostało im rolnictwo,
poza tym, Rosja przegrała wojnę z Turcją za Piotra I, potem Potiomkin też miał problemy, a oni leźli dalej
Nostromo pisze:
03-01-2023, 08:45
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
03-01-2023, 01:51
Nostromo pisze:
03-01-2023, 00:38
Pozostaje jeszcze kwestia tego, jak to widzisz od strony logistycznej. My możemy sobie podyskutować na forum, pooglądać tv itd. Ukraina, kraj w stanie wojny, gdzie internet i tv to chyba najmniejszy problem w wielu rejonach. Mają im nadać teraz komunikat w tv , porozsylac smsy czy porozrzucać ulotki o treści np. "Szanowni rodacy, wiemy, że uczyliśmy Was, że Wasz bohater, który inspiruje Was do walki, który zrobił to i tamto dla Wielkiej Ukrainy, ale to nie do końca prawda. W rzeczywistości był przy okazji kawałem skurwysyna i zwyrola. Od dziś znika z centrum publicznego, bo rani uczucia naszego sojusznika." Jak to w takich warunkach wytłumaczyć społeczeństwu. I jak to wykorzysta Rosja? Patrzcie Ukraińcy, już się zaczyna, Polska dyktuje warunki. Wkrótce zażąda zwrotu ziem utraconych.

Nadal uważam, że to nie jest dobry czas. Podwójnie będzie można powiedzieć ludziom jak ogromne wsparcie dostali od Polaków, i że należałoby wykonać pewne gesty i rozliczyć się z historią w imię dalszej przyjaźni i własnego bezpieczeństwa.
Tak to widzę.

Dzisiaj już nie odpisuję :)
Stary, ciężko nam będzie rozmawiać, jak 3 razy mówię, że chodzi mi tylko o najwyższych urzędników, a Ty w kółko o wszystkich Ukraińcach. W tym celu wystarczy pogadać z prezydentem, prezydent zarządza, żeby najwyższy urzędnicy nie używali ostentacyjnie obrazów z Banderą ani flagi UPA i ot, cała filozofia. Skoro są w stanie siłą zatrzymać mężczyzn w kraju zaostrzyć prawo medialne, to to chyba też mogliby zrobić, to nie jest nierealne?
Nie bardzo rozumiem co to za rodzaj gestu kiedy nie mówimy o przedstawieniu oficjalnego stanowiska rządu i tym samym stanowiska narodu, tylko o jakimś geście pozorowanym (wymuszonym przez aktualną sytuację polityczną). Jak można (i czy w ogóle można, i powinno się) rozdzielać stanowisko rządowe od stanowiska całego społeczeństwa? Celowo za każdym razem mówię o wszystkich Ukraińcach, bo dla mnie gestem jest kiedy po ogólnokrajowej debacie jedna ze stron zmienia swoje podejście co do kluczowych kwestii.
Jeżeli ktoś zaatakuje mi sąsiada, którego ja zacznę wspierać (w dużej części dlatego, że mam w tym większy interes) i między jednym bejsbolem wymierzonym w jego głowę, a drugim zacznę mu sapać nad głową, że właściwie to nazwał mojego ojca dziadem i powybijał mi kiedyś okna i mógłby teraz przyznać, że sam jest dziadem i przeprosić to przyznanie się w takiej sytuacji do czegokolwiek nie jest dla mnie gestem. Gestem byłoby gdyby po udanej obronie własnego domu przyszedł i powiedział, że mamy stare, nie do końca zabliźnione rany i on wie, że było w przyszłości kiepsko i zamierza to wyjaśnić i poinformować innych sąsiadów, jaka jest prawda itd. Wiem, piękna, utopijna historyjka. To jest jednak gest.

Polityka oparta o uhonorowanie Bandery jest moim zdaniem prowadzona na potrzeby wewnętrzny polityki wojennej. Taką strategie obrali, nie podoba nam się to. Krytykujemy, nie pochwalamy i są to sygnały z naszej strony, że temat będzie poruszany, a nie zakopany na stałe. Czas pokaże czy Ukraińcy podejmą po wojnie temat na poważnie czy jednak nie są na tyle cywilizowani. Myślę, że mają świadomość, że nawet jeżeli wygrają wojnę (oby) to będzie to tylko jeden z etapów i pomoc tak dużego sąsiada jak Polska będzie potrzebna długofalowo i bez samodzielnych ustępstw uda się pewnie zbudować sojusz, ale z zadrami, które będą wpływały na jego stabilność.

Podsumowując. Pacjent jak zwykle przyszedł, puścił bąka i wyszedł. A może siedział z popcornem i miał ubaw po pachy. Ostatnio kiedy Pelson go punktował też zniknął. Zachowuje się jak dzieciak, który gdzieś coś usłyszał i biegiem leci do "kolegów" na forum z jęzorem na wierzchu, wypiekami na twarzy, zziajany i ogłasza - Ukraińcy to jednak naziści, Putina ma rację, wszyscy noszą symbole SS(Galizien). Nie wiem jakie procesy zachodzą w jego głowie, ale jak ktoś w jednym poście potrafi pisać o polityce Wielkiej Polski i sugerować, że mogłaby ona się odbywać przy zbliżeniu z Rosją to ewidentnie następuje jakieś zwarcie w obwodach mózgowych.

Stawiając kropkę. Komu zależy żeby kwestię Bandery rozwiązać właśnie teraz? Kto uważa, że to jest idealny moment? Wszyscy Polacy? Ktoś w ogóle o tym teraz myśli, tak na serio? Sam byś z tym nie wyskoczył gdyby Pacjent nie wygrzebał tego z jakiegoś portalu pro-onucowego. A jeżeli Ukraińcy nie zechcą o tym gadać to przestaniemy ich wspierać i na złość im zaszkodzimy sobie? Kraje prowadzą wspólną politykę w wielu kwestiach mimo, że historycznie wbijały sobie nawzajem wiele cierni. Polska z racji położenia miała i ma trudną historię. Walczmy o swoje, ale... najpierw walczmy z Rosją.

Pewnie się nie zgodzisz, albo nie do końca, ale zostawmy to tak czy inaczej. Ja nic nowego już nie napiszę. Tak bardzo nasze spojrzenie na ten temat się nie różni. Różni się w detalach więc nie ma sensu się nad tym dłużej rozwodzić.
Nie mam czasu by tu cały czas siedzieć i wszystkim odpowiadać - to raz. Dwa: sytuację, o której rozmawiamy można porównać do takiej, gdy sąsiadowi pali się chałupa, a ten ludziom, którzy mu pomagają opowiada w tym czasie jak to jego dziadek kiedyś spalił im wszystkim chałupy i jaki jest z tego dumny. Co do Bandery to poza tym, że ten bandyta zaprojektował mordowanie Polaków ze szczególnym okrucieństwem (do tej pory zwykle takie historie działy się w afekcie) to siedział w polskim więzieniu z wyrokiem śmierci za zamordowanie szefa polskiego MSW, więc jego kult jest także wprost wymierzony przeciw państwu polskiemu.
Skoro Ukraińcy robią nam to gdy mają nóż na gardle to co nam zrobią kiedy nadejdzie pokój?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 691
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 09:48

Pacjent pisze:
03-01-2023, 09:08
Medard pisze:
02-01-2023, 23:51
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
02-01-2023, 23:18


Byłem przekonany, że w pewnym momencie Rosja oficjalnie przeprosiła za Katyń, ale teraz jak zgłębiam temat, to okazuje się że jednak nie. Przepraszali wielokrotnie w rozmowach polityków w 4 oczy, ale nigdy oficjalnie, by nie płacić odszkodowań.

Co do najeżdżania Polski przez Rosję, to nie wątpię że władze rosyjskie bardzo by tego chciały, i pewnie zwykli Rosjanie też, ale jak czytam rosyjskie opinie, to nikt w to nie wierzy, mówią to samo co my: jak mają najeżdżać Polskę, jak nie są w stanie utrzymać całego Donbasu? Te narracje o atomie to też już się zakończyły jakiś czas, chyba zauważyli że już nikt się tym nie jara (może poza ozobem, może on jeszcze w to wierzy). Ukraińcy zaś za Banderą mogliby się po prostu zamknąć i mieć trochę wyczucia, przynajmniej na poziomie wysokich urzędów, my czynimy gesty, niech oni też sobie nie żałują. No bo wyobraź sobie że byłoby odwrotnie, u nas byłaby wojna, Ukraińcy by przyjęli kilka milionów uchodźców, a nasi urzędnicy ciągle by się afiszowali akurat obrazkami Jeremiego Wiśniowieckiego. Przecież to się kupy nie trzyma, co za problem znaleźć sobie akurat kogoś innego na chwilę, jakiegoś Tarasa Szewczenkę czy innego księcia Danyło.
po prostu patrzę szerzej, naszym obecnym interesem jest się najpierw wzmocnić militarnie,

ale lepiej dla nich, gdyby odsunęli kult tego bandery, bo jeżeli u nas w końcu zwycięży niechęć do pomocy,
a zostało ich tam circa 27 milionów ludzi i jakieś 20% kraju już teraz prawie nie nadaje się do zamieszkania, to co może być za rok lub dwa?
mimo, że się utrzymali, to imho, ze względu na skalę strat nie są na razie wygranymi, za bardzo zależą od pomocy z zewnątrz,
już teraz wiadomo, że stracili prawie cały przemysł ciężki i ponieśli duże straty w energetyce, zostało im rolnictwo,
poza tym, Rosja przegrała wojnę z Turcją za Piotra I, potem Potiomkin też miał problemy, a oni leźli dalej
Nostromo pisze:
03-01-2023, 08:45
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
03-01-2023, 01:51


Stary, ciężko nam będzie rozmawiać, jak 3 razy mówię, że chodzi mi tylko o najwyższych urzędników, a Ty w kółko o wszystkich Ukraińcach. W tym celu wystarczy pogadać z prezydentem, prezydent zarządza, żeby najwyższy urzędnicy nie używali ostentacyjnie obrazów z Banderą ani flagi UPA i ot, cała filozofia. Skoro są w stanie siłą zatrzymać mężczyzn w kraju zaostrzyć prawo medialne, to to chyba też mogliby zrobić, to nie jest nierealne?
Nie bardzo rozumiem co to za rodzaj gestu kiedy nie mówimy o przedstawieniu oficjalnego stanowiska rządu i tym samym stanowiska narodu, tylko o jakimś geście pozorowanym (wymuszonym przez aktualną sytuację polityczną). Jak można (i czy w ogóle można, i powinno się) rozdzielać stanowisko rządowe od stanowiska całego społeczeństwa? Celowo za każdym razem mówię o wszystkich Ukraińcach, bo dla mnie gestem jest kiedy po ogólnokrajowej debacie jedna ze stron zmienia swoje podejście co do kluczowych kwestii.
Jeżeli ktoś zaatakuje mi sąsiada, którego ja zacznę wspierać (w dużej części dlatego, że mam w tym większy interes) i między jednym bejsbolem wymierzonym w jego głowę, a drugim zacznę mu sapać nad głową, że właściwie to nazwał mojego ojca dziadem i powybijał mi kiedyś okna i mógłby teraz przyznać, że sam jest dziadem i przeprosić to przyznanie się w takiej sytuacji do czegokolwiek nie jest dla mnie gestem. Gestem byłoby gdyby po udanej obronie własnego domu przyszedł i powiedział, że mamy stare, nie do końca zabliźnione rany i on wie, że było w przyszłości kiepsko i zamierza to wyjaśnić i poinformować innych sąsiadów, jaka jest prawda itd. Wiem, piękna, utopijna historyjka. To jest jednak gest.

Polityka oparta o uhonorowanie Bandery jest moim zdaniem prowadzona na potrzeby wewnętrzny polityki wojennej. Taką strategie obrali, nie podoba nam się to. Krytykujemy, nie pochwalamy i są to sygnały z naszej strony, że temat będzie poruszany, a nie zakopany na stałe. Czas pokaże czy Ukraińcy podejmą po wojnie temat na poważnie czy jednak nie są na tyle cywilizowani. Myślę, że mają świadomość, że nawet jeżeli wygrają wojnę (oby) to będzie to tylko jeden z etapów i pomoc tak dużego sąsiada jak Polska będzie potrzebna długofalowo i bez samodzielnych ustępstw uda się pewnie zbudować sojusz, ale z zadrami, które będą wpływały na jego stabilność.

Podsumowując. Pacjent jak zwykle przyszedł, puścił bąka i wyszedł. A może siedział z popcornem i miał ubaw po pachy. Ostatnio kiedy Pelson go punktował też zniknął. Zachowuje się jak dzieciak, który gdzieś coś usłyszał i biegiem leci do "kolegów" na forum z jęzorem na wierzchu, wypiekami na twarzy, zziajany i ogłasza - Ukraińcy to jednak naziści, Putina ma rację, wszyscy noszą symbole SS(Galizien). Nie wiem jakie procesy zachodzą w jego głowie, ale jak ktoś w jednym poście potrafi pisać o polityce Wielkiej Polski i sugerować, że mogłaby ona się odbywać przy zbliżeniu z Rosją to ewidentnie następuje jakieś zwarcie w obwodach mózgowych.

Stawiając kropkę. Komu zależy żeby kwestię Bandery rozwiązać właśnie teraz? Kto uważa, że to jest idealny moment? Wszyscy Polacy? Ktoś w ogóle o tym teraz myśli, tak na serio? Sam byś z tym nie wyskoczył gdyby Pacjent nie wygrzebał tego z jakiegoś portalu pro-onucowego. A jeżeli Ukraińcy nie zechcą o tym gadać to przestaniemy ich wspierać i na złość im zaszkodzimy sobie? Kraje prowadzą wspólną politykę w wielu kwestiach mimo, że historycznie wbijały sobie nawzajem wiele cierni. Polska z racji położenia miała i ma trudną historię. Walczmy o swoje, ale... najpierw walczmy z Rosją.

Pewnie się nie zgodzisz, albo nie do końca, ale zostawmy to tak czy inaczej. Ja nic nowego już nie napiszę. Tak bardzo nasze spojrzenie na ten temat się nie różni. Różni się w detalach więc nie ma sensu się nad tym dłużej rozwodzić.
Nie mam czasu by tu cały czas siedzieć i wszystkim odpowiadać - to raz. Dwa: sytuację, o której rozmawiamy można porównać do takiej, gdy sąsiadowi pali się chałupa, a ten ludziom, którzy mu pomagają opowiada w tym czasie jak to jego dziadek kiedyś spalił im wszystkim chałupy i jaki jest z tego dumny. Co do Bandery to poza tym, że ten bandyta zaprojektował mordowanie Polaków ze szczególnym okrucieństwem (do tej pory zwykle takie historie działy się w afekcie) to siedział w polskim więzieniu z wyrokiem śmierci za zamordowanie szefa polskiego MSW, więc jego kult jest także wprost wymierzony przeciw państwu polskiemu.
Skoro Ukraińcy robią nam to gdy mają nóż na gardle to co nam zrobią kiedy nadejdzie pokój?
Jak poruszasz jakiś wątek na forum to zakładam, że chcesz o tym dyskutować? Czy jednak trollujesz i uprawiasz propagandę poprzez wytnij/wklej?

No co nam zrobią? I czym nam zrobią? Gruzem nas zasypią? Kamieniami obrzucają czy z kosami i siekierami przyjdą?
Matki z dziećmi wewnętrznie nasz kraj rozłożą na łopatki grabiąc nas z socjalu?
Przez długie lata Ukraina będzie zdana na łaskę krajów wspierających i to wsparcie będzie z pewnością uzależnione od tego jak bardzo uda się wyjaśniać i uzgadniać wspólne kwestie. Myślę, że jeżeli oni myślą o przyszłości dalszej niż tylko pokonanie Rosji to mają tego świadomość.

Najgorsze jest to, że my tak na prawdę nie mamy wielu opcji. Nasze wsparcie wymusza nasze położenie, bliskość Rosji i polityka Rosji polegająca na osłabianiu wschodniej Europy, bo to zabezpiecza ich interesy. Nie ma bezpiecznej, wspólnej polityki z Rosją i jesteśmy obecnie skazani wręcz na wspieranie Ukrainy. I nie chodzi o politykę służalczą wobec nich, jak próbujesz to przedstawiać. Walczymy o to, żeby u nas w przyszłości nie było gorzej.

Na koniec - nie sądzę żebyś znalazł na tym forum kogoś kto powie: ten Bandera to w sumie nie był taki zły gość, odpuśćmy temat. Kochajmy Ukrainę bezwarunkowo. Ja niczego takiego nie widzę. Myślę, że odpowiednie komunikaty dyplomatyczne w kierunku Ukrainy są wysyłane, być może bezskutecznie. To jest do wypracowanie jeżeli będzie u nas taka wola polityczna. Na razie jest wola żeby nie udawać, że jest jakaś przyszłość polsko-rosyjska w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ponosimy tego koszty, ale bez nich ryzykujemy dużo wyższe łącznie z ruskimi rakietami na naszej ziemi.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8213
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 14:49

A on w ogóle umie czytać?

PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11719
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 15:10

Nostromo pisze:
03-01-2023, 08:45
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
03-01-2023, 01:51
Nostromo pisze:
03-01-2023, 00:38
Pozostaje jeszcze kwestia tego, jak to widzisz od strony logistycznej. My możemy sobie podyskutować na forum, pooglądać tv itd. Ukraina, kraj w stanie wojny, gdzie internet i tv to chyba najmniejszy problem w wielu rejonach. Mają im nadać teraz komunikat w tv , porozsylac smsy czy porozrzucać ulotki o treści np. "Szanowni rodacy, wiemy, że uczyliśmy Was, że Wasz bohater, który inspiruje Was do walki, który zrobił to i tamto dla Wielkiej Ukrainy, ale to nie do końca prawda. W rzeczywistości był przy okazji kawałem skurwysyna i zwyrola. Od dziś znika z centrum publicznego, bo rani uczucia naszego sojusznika." Jak to w takich warunkach wytłumaczyć społeczeństwu. I jak to wykorzysta Rosja? Patrzcie Ukraińcy, już się zaczyna, Polska dyktuje warunki. Wkrótce zażąda zwrotu ziem utraconych.

Nadal uważam, że to nie jest dobry czas. Podwójnie będzie można powiedzieć ludziom jak ogromne wsparcie dostali od Polaków, i że należałoby wykonać pewne gesty i rozliczyć się z historią w imię dalszej przyjaźni i własnego bezpieczeństwa.
Tak to widzę.

Dzisiaj już nie odpisuję :)
Stary, ciężko nam będzie rozmawiać, jak 3 razy mówię, że chodzi mi tylko o najwyższych urzędników, a Ty w kółko o wszystkich Ukraińcach. W tym celu wystarczy pogadać z prezydentem, prezydent zarządza, żeby najwyższy urzędnicy nie używali ostentacyjnie obrazów z Banderą ani flagi UPA i ot, cała filozofia. Skoro są w stanie siłą zatrzymać mężczyzn w kraju zaostrzyć prawo medialne, to to chyba też mogliby zrobić, to nie jest nierealne?
Nie bardzo rozumiem co to za rodzaj gestu kiedy nie mówimy o przedstawieniu oficjalnego stanowiska rządu i tym samym stanowiska narodu, tylko o jakimś geście pozorowanym (wymuszonym przez aktualną sytuację polityczną). Jak można (i czy w ogóle można, i powinno się) rozdzielać stanowisko rządowe od stanowiska całego społeczeństwa? Celowo za każdym razem mówię o wszystkich Ukraińcach, bo dla mnie gestem jest kiedy po ogólnokrajowej debacie jedna ze stron zmienia swoje podejście co do kluczowych kwestii.
Jeżeli ktoś zaatakuje mi sąsiada, którego ja zacznę wspierać (w dużej części dlatego, że mam w tym większy interes) i między jednym bejsbolem wymierzonym w jego głowę, a drugim zacznę mu sapać nad głową, że właściwie to nazwał mojego ojca dziadem i powybijał mi kiedyś okna i mógłby teraz przyznać, że sam jest dziadem i przeprosić to przyznanie się w takiej sytuacji do czegokolwiek nie jest dla mnie gestem. Gestem byłoby gdyby po udanej obronie własnego domu przyszedł i powiedział, że mamy stare, nie do końca zabliźnione rany i on wie, że było w przyszłości kiepsko i zamierza to wyjaśnić i poinformować innych sąsiadów, jaka jest prawda itd. Wiem, piękna, utopijna historyjka. To jest jednak gest.

Polityka oparta o uhonorowanie Bandery jest moim zdaniem prowadzona na potrzeby wewnętrzny polityki wojennej. Taką strategie obrali, nie podoba nam się to. Krytykujemy, nie pochwalamy i są to sygnały z naszej strony, że temat będzie poruszany, a nie zakopany na stałe. Czas pokaże czy Ukraińcy podejmą po wojnie temat na poważnie czy jednak nie są na tyle cywilizowani. Myślę, że mają świadomość, że nawet jeżeli wygrają wojnę (oby) to będzie to tylko jeden z etapów i pomoc tak dużego sąsiada jak Polska będzie potrzebna długofalowo i bez samodzielnych ustępstw uda się pewnie zbudować sojusz, ale z zadrami, które będą wpływały na jego stabilność.

Podsumowując. Pacjent jak zwykle przyszedł, puścił bąka i wyszedł. A może siedział z popcornem i miał ubaw po pachy. Ostatnio kiedy Pelson go punktował też zniknął. Zachowuje się jak dzieciak, który gdzieś coś usłyszał i biegiem leci do "kolegów" na forum z jęzorem na wierzchu, wypiekami na twarzy, zziajany i ogłasza - Ukraińcy to jednak naziści, Putina ma rację, wszyscy noszą symbole SS(Galizien). Nie wiem jakie procesy zachodzą w jego głowie, ale jak ktoś w jednym poście potrafi pisać o polityce Wielkiej Polski i sugerować, że mogłaby ona się odbywać przy zbliżeniu z Rosją to ewidentnie następuje jakieś zwarcie w obwodach mózgowych.

Stawiając kropkę. Komu zależy żeby kwestię Bandery rozwiązać właśnie teraz? Kto uważa, że to jest idealny moment? Wszyscy Polacy? Ktoś w ogóle o tym teraz myśli, tak na serio? Sam byś z tym nie wyskoczył gdyby Pacjent nie wygrzebał tego z jakiegoś portalu pro-onucowego. A jeżeli Ukraińcy nie zechcą o tym gadać to przestaniemy ich wspierać i na złość im zaszkodzimy sobie? Kraje prowadzą wspólną politykę w wielu kwestiach mimo, że historycznie wbijały sobie nawzajem wiele cierni. Polska z racji położenia miała i ma trudną historię. Walczmy o swoje, ale... najpierw walczmy z Rosją.

Pewnie się nie zgodzisz, albo nie do końca, ale zostawmy to tak czy inaczej. Ja nic nowego już nie napiszę. Tak bardzo nasze spojrzenie na ten temat się nie różni. Różni się w detalach więc nie ma sensu się nad tym dłużej rozwodzić.
Ok mi tez sie juz nie chce w sumie. Powiem tylko ze tematu nie poruszylem przez linki Pacjenta w ktore nie klikam w ogole, tylko przez zdjecie wlasnie Melnyka z portretem Bandery i opisem jaki to byl wspanialy czlowiek ktore mignelo mi gdzies na wykopie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 17:45

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
03-01-2023, 15:10
Nostromo pisze:
03-01-2023, 08:45
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
03-01-2023, 01:51


Stary, ciężko nam będzie rozmawiać, jak 3 razy mówię, że chodzi mi tylko o najwyższych urzędników, a Ty w kółko o wszystkich Ukraińcach. W tym celu wystarczy pogadać z prezydentem, prezydent zarządza, żeby najwyższy urzędnicy nie używali ostentacyjnie obrazów z Banderą ani flagi UPA i ot, cała filozofia. Skoro są w stanie siłą zatrzymać mężczyzn w kraju zaostrzyć prawo medialne, to to chyba też mogliby zrobić, to nie jest nierealne?
Nie bardzo rozumiem co to za rodzaj gestu kiedy nie mówimy o przedstawieniu oficjalnego stanowiska rządu i tym samym stanowiska narodu, tylko o jakimś geście pozorowanym (wymuszonym przez aktualną sytuację polityczną). Jak można (i czy w ogóle można, i powinno się) rozdzielać stanowisko rządowe od stanowiska całego społeczeństwa? Celowo za każdym razem mówię o wszystkich Ukraińcach, bo dla mnie gestem jest kiedy po ogólnokrajowej debacie jedna ze stron zmienia swoje podejście co do kluczowych kwestii.
Jeżeli ktoś zaatakuje mi sąsiada, którego ja zacznę wspierać (w dużej części dlatego, że mam w tym większy interes) i między jednym bejsbolem wymierzonym w jego głowę, a drugim zacznę mu sapać nad głową, że właściwie to nazwał mojego ojca dziadem i powybijał mi kiedyś okna i mógłby teraz przyznać, że sam jest dziadem i przeprosić to przyznanie się w takiej sytuacji do czegokolwiek nie jest dla mnie gestem. Gestem byłoby gdyby po udanej obronie własnego domu przyszedł i powiedział, że mamy stare, nie do końca zabliźnione rany i on wie, że było w przyszłości kiepsko i zamierza to wyjaśnić i poinformować innych sąsiadów, jaka jest prawda itd. Wiem, piękna, utopijna historyjka. To jest jednak gest.

Polityka oparta o uhonorowanie Bandery jest moim zdaniem prowadzona na potrzeby wewnętrzny polityki wojennej. Taką strategie obrali, nie podoba nam się to. Krytykujemy, nie pochwalamy i są to sygnały z naszej strony, że temat będzie poruszany, a nie zakopany na stałe. Czas pokaże czy Ukraińcy podejmą po wojnie temat na poważnie czy jednak nie są na tyle cywilizowani. Myślę, że mają świadomość, że nawet jeżeli wygrają wojnę (oby) to będzie to tylko jeden z etapów i pomoc tak dużego sąsiada jak Polska będzie potrzebna długofalowo i bez samodzielnych ustępstw uda się pewnie zbudować sojusz, ale z zadrami, które będą wpływały na jego stabilność.

Podsumowując. Pacjent jak zwykle przyszedł, puścił bąka i wyszedł. A może siedział z popcornem i miał ubaw po pachy. Ostatnio kiedy Pelson go punktował też zniknął. Zachowuje się jak dzieciak, który gdzieś coś usłyszał i biegiem leci do "kolegów" na forum z jęzorem na wierzchu, wypiekami na twarzy, zziajany i ogłasza - Ukraińcy to jednak naziści, Putina ma rację, wszyscy noszą symbole SS(Galizien). Nie wiem jakie procesy zachodzą w jego głowie, ale jak ktoś w jednym poście potrafi pisać o polityce Wielkiej Polski i sugerować, że mogłaby ona się odbywać przy zbliżeniu z Rosją to ewidentnie następuje jakieś zwarcie w obwodach mózgowych.

Stawiając kropkę. Komu zależy żeby kwestię Bandery rozwiązać właśnie teraz? Kto uważa, że to jest idealny moment? Wszyscy Polacy? Ktoś w ogóle o tym teraz myśli, tak na serio? Sam byś z tym nie wyskoczył gdyby Pacjent nie wygrzebał tego z jakiegoś portalu pro-onucowego. A jeżeli Ukraińcy nie zechcą o tym gadać to przestaniemy ich wspierać i na złość im zaszkodzimy sobie? Kraje prowadzą wspólną politykę w wielu kwestiach mimo, że historycznie wbijały sobie nawzajem wiele cierni. Polska z racji położenia miała i ma trudną historię. Walczmy o swoje, ale... najpierw walczmy z Rosją.

Pewnie się nie zgodzisz, albo nie do końca, ale zostawmy to tak czy inaczej. Ja nic nowego już nie napiszę. Tak bardzo nasze spojrzenie na ten temat się nie różni. Różni się w detalach więc nie ma sensu się nad tym dłużej rozwodzić.
Ok mi tez sie juz nie chce w sumie. Powiem tylko ze tematu nie poruszylem przez linki Pacjenta w ktore nie klikam w ogole, tylko przez zdjecie wlasnie Melnyka z portretem Bandery i opisem jaki to byl wspanialy czlowiek ktore mignelo mi gdzies na wykopie.
To oczywiste, że motywacja Wasza była obiektywna, zupełnie niezależna od opinii znienawidzonego Pacjenta. Wasza samokrytyka została przyjęta, Towarzyszu.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2466
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 17:51

Byłem ostatnio w mieście w Biedronce z Grześkiem i usłyszałem niechcący rozmowę dwóch wzburzonych dziadków: " my im tu kurwa dajemy wszystko, a oni ostrzą kosy...". Ogólnie widać, że nastawienie do Ukraińców jest coraz bardziej negatywne.
Raz się zje, raz się nie zje.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11719
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 17:58

Pacjent pisze:
03-01-2023, 17:45
To oczywiste, że motywacja Wasza była obiektywna, zupełnie niezależna od opinii znienawidzonego Pacjenta. Wasza samokrytyka została przyjęta, Towarzyszu.
Dzięki za zrozumienie, nie mogłem zostawić tak obrzydliwego zarzutu samopas xD
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2339
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 18:46

Mariusz Wędliniarz pisze:
03-01-2023, 17:51
Byłem ostatnio w mieście w Biedronce z Grześkiem i usłyszałem niechcący rozmowę dwóch wzburzonych dziadków: " my im tu kurwa dajemy wszystko, a oni ostrzą kosy...". Ogólnie widać, że nastawienie do Ukraińców jest coraz bardziej negatywne.
Dzie te kosy jełopie widzisz ? No gdzie ? Chyba, że tych dwóch dziadków to ty i Grzegorz, albo ty i Tasy?
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2466
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 18:54

vicotnick pisze:
03-01-2023, 18:46
Mariusz Wędliniarz pisze:
03-01-2023, 17:51
Byłem ostatnio w mieście w Biedronce z Grześkiem i usłyszałem niechcący rozmowę dwóch wzburzonych dziadków: " my im tu kurwa dajemy wszystko, a oni ostrzą kosy...". Ogólnie widać, że nastawienie do Ukraińców jest coraz bardziej negatywne.
Dzie te kosy jełopie widzisz ? No gdzie ? Chyba, że tych dwóch dziadków to ty i Grzegorz, albo ty i Tasy?
Powtarzam, nie jestem za ruskimi, powtarzam ino to co ludzie mówili w sklepie i nie mieszaj w to mojego Grześka, ani tym bardziej świętej pamięci Tasego. "Blask tych kos możemy dostrzec dopiero jak będą przed naszymi oczami szły z impetem" - Tak się rozmawiali w sklepie dwaj dziadki. Pamiętam to dobrze.
Raz się zje, raz się nie zje.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9954
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 19:37

A piwo pili?
Yare Yare Daze
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 19:50

A tak poza tym Jewgienij Prigożyn - faktyczny szef Grupy Wagnera jest Ukraińcem.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9954
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 19:54

A wiesz kim był Dzierżyński z pochodzenia?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2466
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 20:12

hcpig pisze:
03-01-2023, 19:37
A piwo pili?
No pili bo to pod sklepem było. A czego mieli nie pić. Chłopu pracującemu należy się jak psu buda.
Raz się zje, raz się nie zje.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 20:17

hcpig pisze:
03-01-2023, 19:54
A wiesz kim był Dzierżyński z pochodzenia?
Oczywiście. No i?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9954
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 20:21

No i wnioski masz takie same jak z tego że Pierógrzyg jest Ukraińcem?
Yare Yare Daze
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 20:23

hcpig pisze:
03-01-2023, 20:21
No i wnioski masz takie same jak z tego że Pierógrzyg jest Ukraińcem?
Nie do końca, bo Dzierżyński wymordował najwięcej Rosjan. :D
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10775
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 21:11

Pacjent pisze:A tak poza tym Jewgienij Prigożyn - faktyczny szef Grupy Wagnera jest Ukraińcem.
Z Petersburga i matki-Rosjanki?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2339
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 21:36

Mariusz Wędliniarz pisze:
03-01-2023, 20:12
hcpig pisze:
03-01-2023, 19:37
A piwo pili?
No pili bo to pod sklepem było. A czego mieli nie pić. Chłopu pracującemu należy się jak psu buda.
Przecież ty się aby opierdalasz, chlejesz wudke i aby tylko żresz, piwo się nie należy ci.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: III Wojna Światowa

03-01-2023, 21:46

Sybir pisze:
03-01-2023, 21:11
Pacjent pisze:A tak poza tym Jewgienij Prigożyn - faktyczny szef Grupy Wagnera jest Ukraińcem.
Z Petersburga i matki-Rosjanki?
rodzonym bratem jego dziadka był Efim Ilicz Prigożyn (ukr. Юхим Ілліч Пригожин) radziecki i ukraiński uczony, koordynator wydobywania rud uranu na terenie dzisiejszej Ukrainy, honorowy obywatel ukraińskiego miasta Żółte Wody.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
ODPOWIEDZ