POGODA

[bartwa]

Ciepło w moim jeziorku. Za ciepło. Nawet lipiec się nie zaczął:

[devastator77]

U mnie wczoraj znowu solidnie popadało,jest radocha i znowu kilka dni bez podlewania.

[Ascetic]

Adekwatnie do sytuacji.


Przypomniał mi się ten fragment, bo sam film wbił mi na banie. Po audycji radiowej, gdzie Polaki robiły przegląd jakie polaczkowe komedie ich bawią/ bawiły. Jakiś się trafił jeden słuchacz co wygrzebał z czeluści pamięci - Hydrozagadkę -. Zakładam, że jest mało nas z takim poczuciem humoru. Dla mnie to topka polskich komedii, a scenę o alkoholu czy żarze z nieba wielbię miłością swą.

[tomaszm]

Pamiętam kiedyś takie upalne lato. 15 lat temu. Po 3 tygodniach upału przyszło tornado i rozjebało pół wsi.

https://lubliniec.naszemiasto.pl/traba- ... c1-8953121

Myślałem ,że takie rzeczy tylko w Ameryce na autostradzie tornad. Coś niesamowitego i przerażającego.





Te lato zapowiada podobne wrażenia...obym się mylił.........

Zespół Śląsk porwało tornado. kilkadziesiąt osób rannych. Nie zdążyli.

[Nasum]

Gorąco w chuj. Chciałem się wybrać na rower, ale w tych warunkach powiedziałem pas.

[Sgt. Barnes]

eeee, tam słąby ten upał, nie to co na Florydzie. Kumpel pisał z Clearwater, że mają tam 40 w cieniu i wszyscy żyją jakby nigdy nic.

[uglak]

eeee, tam słąby ten upał, nie to co na Florydzie. Kumpel pisał z Clearwater, że mają tam 40 w cieniu i wszyscy żyją jakby nigdy nic.

Taaa... właśnie ze dwa tygodnie temu słyszałem od dziewczyny, która wyjechała do Teksasu z 10 lat temu jak wygląda to "jakby nigdy nic". Albo masz basen, żeby się schłodzić (oni już teraz mają) albo nawalasz klimatyzacją na maksa, bo inaczej nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować. O ile basen jest jeszcze w miarę tani to klima 24h/dobę w kraju w którym podwyżki cen energii są zależne od zapotrzebowania na energię potrafi wyjść bardzo słabo. Ciekawe było jej określenie, że jak w Polsce ludzie łapią depresję jak nadchodzi jesień tak tam najbardziej depresyjną porą jest właśnie lato.

[mocny2_3]

Odrazu mi sie skojarzył takie sceny z filmów z teksasem w tle, jakaś stara stacja benzynowa, na kasie brudny zarośniety typ, po czole spływa pot.Pusto, sucho i ponuro mimo, że świeci słońce.I jeszcze te takie kule co sie walają z wiatrem, nie wiem jak to sie nazywało ludzie którzy pierdolą że lato to lato i ma być 36stopni są skrajnie pokurwieni

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Odrazu mi sie skojarzył takie sceny z filmów z teksasem w tle, jakaś stara stacja benzynowa, na kasie brudny zarośniety typ, po czole spływa pot.Pusto, sucho i ponuro mimo, że świeci słońce.I jeszcze te takie kule co sie walają z wiatrem, nie wiem jak to sie nazywało ludzie którzy pierdolą że lato to lato i ma być 36stopni są skrajnie pokurwieni

Tumbleweed. Dla nas to pierwsze takie lato z klimą w mieszkaniu. Wieczorem do teatru idziemy ale w sumie to już trochę żałuję, bo tam klimy nie mają, a gorąco będzie pewnie do nocy.

Najgorętszy czas jakiego doświadczyłem to 2015 jak jechałem stopem na Saharę. W Warzazat miałem ,,hotel" za 5 euro bez klimy i bez prysznica (za to było wifi), 40 stopni za dnia, 35 w nocy. Jedyna zaleta to że wyprane pranie schło w godzinę. A potem już przy samej Saharze, M'hamid, 47 za dnia, w nocy spadało do 40. Spałem w namiocie. Podobnie wspominam Ateny, tam było ,,tylko" 38 stopni, ale ,,zwiedzanie" za dnia wyglądało tak, że człapałem tylko od jednego automatu z zimną wodą do drugiego.

[Ascetic]

Pierdole, to nie dla mnie. ^^^


---------------

Pamiętacie jak nasze celebryty, Kaziki (na jednym tutaj spotkaniu miał spicza, jak to zajebiście mieszkać w Hiszpanii, >> no chyba już nie), Gawlińskie, Kayah i inne mówiły "kuhwa, bogactwo - jebane Polaki robaki, mam kwadrat w Hispanii, hehe". Tera pewien jeden z drugim kombinuje jak się przerzucić do Nowej Wsi Lęborskiej, albo jakiegoś Wicka, żeby nie dostać wylewu, czy innego hujstwa. Od temperatury. Pomijając kwestie dużych miast, które fest akumulując ten gorąc. Jak jebana wszawka. Pomijając jeszcze jakaś zafajdana Łeba stanie się interesująca dla takich Portugalesów czy innych co mają u siebie zasadaniczo przejebane z tym co leje się z nieba.

W kontekście kompletnego pierdolca pogodowego, tylko czekać, aż się będą zawijać gospodarki oparte na turystyce. Taka Grecja to będzie w piździe.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nad morzem jest zawsze chłodniej, bo wiater wieje... Jak ludzie się przenoszą do Hiszpanii, to raczej gdzieś nad morze, nie wgłąb lądu gdzie jest 40 stopni. Mieszka tam bodajże milion Brytyjczyków.

[tomaszm]

Jak może od 29 lipca nie być kropli wody. To jest pojebane. Musi coś w końcu lunąć.

[Ascetic]

Nad morzem jest zawsze chłodniej, bo wiater wieje... Jak ludzie się przenoszą do Hiszpanii, to raczej gdzieś nad morze, nie wgłąb lądu gdzie jest 40 stopni. Mieszka tam bodajże milion Brytyjczyków.

OK.

[bartwa]

Wczoraj lampa i trzy dychy, a dziś już spokojnie:

[Żułek]

Pierdole, to nie dla mnie. ^^^

teraz u mnie pokazuje 34

[tomaszm]

Ja pierdole. W słońcu 45 stopni prawie. Miałem ambitne plany na dzisiaj sportowe i zdechłem. Idę na wódkie.

[mocny2_3]

jesienny deszczowy tydzień szykuje się na pomorzu. piękna sprawa

[tomaszm]

Popadało w nocy. Alleluja. Jest wspaniale.

[Kilgore]

28 stopni i 78% wilgotności idzie jebnąć

[Ascetic]

28 stopni i 78% wilgotności idzie jebnąć

Kilka dni temu słyszałem audycję na temat temp. skorelowanej, no właśnie, z ewentualnym wiatrem, czy wilgotnością. U nas zaczyna się robić problem, że wiatr nie subsaharyjski, a wilgotny. Wszystko stoi i się kisi. Na takich kanarach, wywieje i jest gicio. Albo u takich faraonów gorąc w huj, wilgotność mała, i też da się żyć. Ta nasza aktualna wersja pogodowa, to z tych gorszych. Gorąc po całości i jeszcze wysoka wilgotność. Dzisja gorzej niż wczoraj.