Wybitnie mnie śmieszy

[bartwa]

w moshpitcie - wybitnie mnie śmieszy pisany polglish i w ogóle odmiana angielskich wyrazów na polską modłę

w moszpiździe?

[vicotnick]

Mosh nowy ? Ni mom

[Najprzewielebniejszy]

[dzik]

[nagrobek]

przez chwilę pomyślałem że to robota trupa ale on namalowałby całego

[Ascetic]

Aktywność kakalarzy na forume. W ilości tak z 5ciu. Normalnie chłopaki się dwoją i troją po tych wyborach (choć oczywiście przed wyborami, w tematach niemuzycznych, bo to przecież forum niemuzyczne jest, też sobie nie żałowali). Pisząc sami ze sobą, taplając się w wiadomo czym, i kwicząc na przemian. A taki trocki, dla odmiany, 41 tysiaków polubień, 39 tysi. obserwatorów. Internet sam wybrał? Oczywiście nic nie sugeruję, takie hehe, wiecie, stanowski w pyte, troll-fejk twitty we wklejkach, memiki z braunem, hehe, "jebać ścierwo" hehe, dystansik, hehe, tylko takie, hehexD spostrzeżonko, hehe. A i te scenerstwo. Hehe, bracie, hehe, jesteśmy jednym środowiskiem, ale kurwa Noiseeeee ... to gówno, hehe. Wiecie, rozumiecie, potrollujmy razem, hehe Itd. Itp.






Elo dla kumatych. Po raz trzeci.

[est]

Agrozjeby blokujące drogi.

[TheDude]

^ Rano w drodze do roboty (z Koszalina w okolice Mielna) jechały traktory z flagami w kierunku miasta. Skończyłem wcześniej i udało mi się ominąć tych kaziuków i zenków. Z daleka zobaczyłem, że blokują wjazd do miasta i wioskami to okrążyłem i chuj i elo. Już w bazie

[Lord Gorloj]

Wybitnie mnie śmieszy, że poszedłem se kupić jakies gówno do jedzenia i dorzuciłem do zakupów energola. Przyszła jakaś pani, popatrzyła na mnie groźnym wzrokiem i poprosiła o dowód - zdębiałem, bo będąc bliżej czterdziestki niż trzydziestki myślałem, że takie historie już za mną. Dowód miałem, więc sprzedała i mogłem tego Tigera ojebać przed klasówką z matmy. Anyway, warto myć regularnie ryj i się czasem golić.

[Szalony Opos]

Wybitnie mnie śmieszy, że poszedłem se kupić jakies gówno do jedzenia i dorzuciłem do zakupów energola. Przyszła jakaś pani, popatrzyła na mnie groźnym wzrokiem i poprosiła o dowód - zdębiałem, bo będąc bliżej czterdziestki niż trzydziestki myślałem, że takie historie już za mną. Dowód miałem, więc sprzedała i mogłem tego Tigera ojebać przed klasówką z matmy. Anyway, warto myć regularnie ryj i się czasem golić.

Do około 34 roku życia miałem tak kilka razy przy zakupie alko

[Sgt. Barnes]

Odkąd posiwiałem na skroniach, to mi się takie akcje już nie zdarzają wcześniej to i owszem, grubo po trzydziestce.

[Ascetic]

Jak nie jedno, wiadomo co, notorycznie tutaj uprawiane łikendowo - w szczególności, to ruskokonfiarska propagandówa na pełnym akcepcie.

Chwile to nawet pocieszne było. Teraz to jak w temacie topicu.

[Olo]

wiadomo co

Nie do końca, ale luz.

[Ascetic]

Jest jeszcze komiczniej niż założyłem, że może być.

[Stoigniew]

Wybitnie mnie śmieszy, że poszedłem se kupić jakies gówno do jedzenia i dorzuciłem do zakupów energola. Przyszła jakaś pani, popatrzyła na mnie groźnym wzrokiem i poprosiła o dowód - zdębiałem, bo będąc bliżej czterdziestki niż trzydziestki myślałem, że takie historie już za mną. Dowód miałem, więc sprzedała i mogłem tego Tigera ojebać przed klasówką z matmy. Anyway, warto myć regularnie ryj i się czasem golić.

Do około 34 roku życia miałem tak kilka razy przy zakupie alko

hehe, ja od piętnastu lat noszę zarost na ryju (wtedy postanowiłem się nie golić) bo jeszcze po 30tce zdarzało się że proszono mnie o dowód w sklepie
i to zdziwienie jednej z kasjerek "ale pan młodo wygląda, myślałam że średnia przed maturą"
nie powiem - miły komplement

[Lukass]

hehe, ja od piętnastu lat noszę zarost na ryju (wtedy postanowiłem się nie golić) bo jeszcze po 30tce zdarzało się że proszono mnie o dowód w sklepie
i to zdziwienie jednej z kasjerek "ale pan młodo wygląda, myślałam że średnia przed maturą"
nie powiem - miły komplement

Mi już od lat się nie zdarza, ale mam znajomą, też już bliżej czterdziestki niż trzydziestki, i wciąż bywa pytana o dowód. Dla faceta to taka tam popierdółka, ale jej takie coś ustawia cały dzień w dobrym nastroju

[Szalony Opos]

Stoję właśnie w Biedronce na linii kas samoobsługowych. Czekam na rodziców, bo za bardzo nie ogarniają tych kas i obserwuję ludzi. Przypominają kręcące się mrówki z tym, że mrówki są zorganizowane

[bartwa]

Mi już od lat się nie zdarza, ale mam znajomą, też już bliżej czterdziestki niż trzydziestki, i wciąż bywa pytana o dowód. Dla faceta to taka tam popierdółka, ale jej takie coś ustawia cały dzień w dobrym nastroju

Mam siorę młodszą o 5 lat, jak ktoś nas nie zna, to zwykle myśli, że jest na odwrót, co oczywiście doprowadza ją do pasji. Loteria genowa to cudownie niesprawiedliwa sprawa.

[Ascetic]

Regularnie podejmowane próby prowokowania. Na które przy braku reakcji, odpowiedzią są kolejne i kolejne.



Cel jeden. Tych prób.

[ozob]

Jako tu jesteś przewidywalny. Tera czekam na atak drugiego ciebie. Czy może schowałas do szuflady w mózgownicy? (: