Śmiechłem
Dowcipy v. n'ta
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Chop wood. Carry water.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4739
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4739
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2317
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
- Szalony Opos
- zaczyna szaleć
- Posty: 270
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
- tommek
- w mackach Zła
- Posty: 852
- Rejestracja: 04-11-2017, 16:09
- Kontakt:
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Z kreatorem to pewnie chodziło o stwórcę. Swoją drogą - podpowiedziało mi od razu pełen zestaw mszalny, ciekawe: https://pl.aliexpress.com/item/10050054 ... ry_from%3A
Ale na aliexpressie jest wszystko, sam rozważam zakup zębów hipopotama po następnej wypłacie (planowałem już przy 2 poprzednich, ale to rzecz małego priorytetu).
Chop wood. Carry water.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 296
- Rejestracja: 02-09-2015, 12:00
Re: Dowcipy v. n'ta
To się chyba tutaj nadaje:
Matka karmiła córeczkę prawie wyłącznie słodkim napojem Mountain Dew
Karmiła 4-letnią córeczkę słodkim napojem. Dziewczynka nie żyje.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/karmila- ... re/0mkzk60
Matka karmiła córeczkę prawie wyłącznie słodkim napojem Mountain Dew
Karmiła 4-letnią córeczkę słodkim napojem. Dziewczynka nie żyje.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/karmila- ... re/0mkzk60
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Idiokracja jak się patrzy, takie rzeczy mogą się dziać tylko w USA. Ostatnio słucham podcasta Huberman Lab gdzie dowiedziałem się, że 73% produktów spożywczych sprzedawanych tam zawiera dodatkowy cukier. Fakt numer dwa, istnieje coś takiego jak elastyczność cenowa, która oznacza to, jak bardzo podniesienie ceny wpływa na spadek sprzedaży. Najniższy wskaźnik mają jajka, wskaźnik 0,63, czyli podniesienie ceny wyraźnie wpływa na spadek sprzedaży. Najlepszy zaś wskaźnik mają fast-foody i energetyki, wskaźnik ok. 0,73 i 0,79, czyli cenę można podnieść, a sprzedaż nie spadnie tak bardzo, a to właśnie w dużej mierze z powodu cukru (oczywiście, sól i tłuszcz też robią swoje). Odpowiedź orgnizmu na cukier jest podobna jak na heroinę, tylko cukier jest mniej szkodliwy. Naukowiec tam mówił, że standardowym posiłkiem w stołówkach szkolnych w USA jest miska fruity loopsów, która ma 41 g cukru, podczas gdy zalecana ilość dla dzieci to max 12 g. Ja tam uważam, że to sprawia, że w praktyce zdrowe żywienie w USA jest bliskie niemożliwości, ale zostałem za to zupełnie zakrzyczany na forume jakiś czas temu.SamborWilk pisze: ↑26-05-2024, 17:11To się chyba tutaj nadaje:
Matka karmiła córeczkę prawie wyłącznie słodkim napojem Mountain Dew
Karmiła 4-letnią córeczkę słodkim napojem. Dziewczynka nie żyje.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/karmila- ... re/0mkzk60
Chop wood. Carry water.
- DeadButDreaming
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1050
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Dowcipy v. n'ta
Współczesne dzieci to ćpuny, to oczywiste. Ćpają, tylko że cukier.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-05-2024, 17:23Idiokracja jak się patrzy, takie rzeczy mogą się dziać tylko w USA. Ostatnio słucham podcasta Huberman Lab gdzie dowiedziałem się, że 73% produktów spożywczych sprzedawanych tam zawiera dodatkowy cukier. Fakt numer dwa, istnieje coś takiego jak elastyczność cenowa, która oznacza to, jak bardzo podniesienie ceny wpływa na spadek sprzedaży. Najniższy wskaźnik mają jajka, wskaźnik 0,63, czyli podniesienie ceny wyraźnie wpływa na spadek sprzedaży. Najlepszy zaś wskaźnik mają fast-foody i energetyki, wskaźnik ok. 0,73 i 0,79, czyli cenę można podnieść, a sprzedaż nie spadnie tak bardzo, a to właśnie w dużej mierze z powodu cukru (oczywiście, sól i tłuszcz też robią swoje). Odpowiedź orgnizmu na cukier jest podobna jak na heroinę, tylko cukier jest mniej szkodliwy. Naukowiec tam mówił, że standardowym posiłkiem w stołówkach szkolnych w USA jest miska fruity loopsów, która ma 41 g cukru, podczas gdy zalecana ilość dla dzieci to max 12 g. Ja tam uważam, że to sprawia, że w praktyce zdrowe żywienie w USA jest bliskie niemożliwości, ale zostałem za to zupełnie zakrzyczany na forume jakiś czas temu.SamborWilk pisze: ↑26-05-2024, 17:11To się chyba tutaj nadaje:
Matka karmiła córeczkę prawie wyłącznie słodkim napojem Mountain Dew
Karmiła 4-letnią córeczkę słodkim napojem. Dziewczynka nie żyje.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/karmila- ... re/0mkzk60
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3619
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Dowcipy v. n'ta
@Seba, nie no pisałeś coś chyba, że w stanach prawie nigdzie nie można kupić owoców i warzyw (bo nie umiałeś ich znaleźć) i z tego akurat była mała beka
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Nic nie pisałem o owocach i warzywach i że nie można ich znaleźć, sprawdź zresztą sam, wpisy przecież wciąż są. Pisałem, że niemożliwością jest tam żywić się zdrowo, na co kilka osób odpowiedziało, że przecież są tam warzywa i owoce.
Chop wood. Carry water.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 296
- Rejestracja: 02-09-2015, 12:00
Re: Dowcipy v. n'ta
Mało tego, jest taki vblog na YT, para naszych rodaków. W jednym z odcinków było o składzie żywności i cukier to jest pikuś. W większości produktów spożywczych jest cała masa polepszaczy i składników zakazanych u nas z powodu udokumentowanych szkód dla zdrowia jak wpływ na zwiększenie występowania raka etc. Jakby to powiedzieć, w USA jest wolny rynek w spożywce na całego.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-05-2024, 17:23Idiokracja jak się patrzy, takie rzeczy mogą się dziać tylko w USA. Ostatnio słucham podcasta Huberman Lab gdzie dowiedziałem się, że 73% produktów spożywczych sprzedawanych tam zawiera dodatkowy cukier. Fakt numer dwa, istnieje coś takiego jak elastyczność cenowa, która oznacza to, jak bardzo podniesienie ceny wpływa na spadek sprzedaży. Najniższy wskaźnik mają jajka, wskaźnik 0,63, czyli podniesienie ceny wyraźnie wpływa na spadek sprzedaży. Najlepszy zaś wskaźnik mają fast-foody i energetyki, wskaźnik ok. 0,73 i 0,79, czyli cenę można podnieść, a sprzedaż nie spadnie tak bardzo, a to właśnie w dużej mierze z powodu cukru (oczywiście, sól i tłuszcz też robią swoje). Odpowiedź orgnizmu na cukier jest podobna jak na heroinę, tylko cukier jest mniej szkodliwy. Naukowiec tam mówił, że standardowym posiłkiem w stołówkach szkolnych w USA jest miska fruity loopsów, która ma 41 g cukru, podczas gdy zalecana ilość dla dzieci to max 12 g. Ja tam uważam, że to sprawia, że w praktyce zdrowe żywienie w USA jest bliskie niemożliwości, ale zostałem za to zupełnie zakrzyczany na forume jakiś czas temu.SamborWilk pisze: ↑26-05-2024, 17:11To się chyba tutaj nadaje:
Matka karmiła córeczkę prawie wyłącznie słodkim napojem Mountain Dew
Karmiła 4-letnią córeczkę słodkim napojem. Dziewczynka nie żyje.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/karmila- ... re/0mkzk60
Zdrowe żarcie oczywiście istnieje ale nie jest tak dostępne jak reszta syfu no i o wiele droższe.
Oprócz niuansów dotyczących spożywki jest tam więcej rzeczy sprzyjających korporacjom, jak np. o wiele mniej przysługującego urlopu niż u nas. Ostatnio gościłem w firmie kogoś ze stanów i żalił się na to. Coś kojarzę że mówił o około 10 dniach w roku wolnego? Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Jednym słowem American Dream.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15314
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Dowcipy v. n'ta
O tych 10 dniach urlopu to czytałem w kontekscie Kanady, też w jakiejś korporacji. Ciekawi mnie czy poza korporacjami też przysługuje tylko tyle dni wolnego.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2061
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Dowcipy v. n'ta
Czytałem też, że dlatego, paradoksalnie, w USA biednych można poznać po tym, że są w większości grubi. Nie stać ich na lepszej jakości jedzenie.SamborWilk pisze: ↑26-05-2024, 19:25Mało tego, jest taki vblog na YT, para naszych rodaków. W jednym z odcinków było o składzie żywności i cukier to jest pikuś. W większości produktów spożywczych jest cała masa polepszaczy i składników zakazanych u nas z powodu udokumentowanych szkód dla zdrowia jak wpływ na zwiększenie występowania raka etc. Jakby to powiedzieć, w USA jest wolny rynek w spożywce na całego.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-05-2024, 17:23Idiokracja jak się patrzy, takie rzeczy mogą się dziać tylko w USA. Ostatnio słucham podcasta Huberman Lab gdzie dowiedziałem się, że 73% produktów spożywczych sprzedawanych tam zawiera dodatkowy cukier. Fakt numer dwa, istnieje coś takiego jak elastyczność cenowa, która oznacza to, jak bardzo podniesienie ceny wpływa na spadek sprzedaży. Najniższy wskaźnik mają jajka, wskaźnik 0,63, czyli podniesienie ceny wyraźnie wpływa na spadek sprzedaży. Najlepszy zaś wskaźnik mają fast-foody i energetyki, wskaźnik ok. 0,73 i 0,79, czyli cenę można podnieść, a sprzedaż nie spadnie tak bardzo, a to właśnie w dużej mierze z powodu cukru (oczywiście, sól i tłuszcz też robią swoje). Odpowiedź orgnizmu na cukier jest podobna jak na heroinę, tylko cukier jest mniej szkodliwy. Naukowiec tam mówił, że standardowym posiłkiem w stołówkach szkolnych w USA jest miska fruity loopsów, która ma 41 g cukru, podczas gdy zalecana ilość dla dzieci to max 12 g. Ja tam uważam, że to sprawia, że w praktyce zdrowe żywienie w USA jest bliskie niemożliwości, ale zostałem za to zupełnie zakrzyczany na forume jakiś czas temu.SamborWilk pisze: ↑26-05-2024, 17:11To się chyba tutaj nadaje:
Matka karmiła córeczkę prawie wyłącznie słodkim napojem Mountain Dew
Karmiła 4-letnią córeczkę słodkim napojem. Dziewczynka nie żyje.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/karmila- ... re/0mkzk60
Zdrowe żarcie oczywiście istnieje ale nie jest tak dostępne jak reszta syfu no i o wiele droższe.
Oprócz niuansów dotyczących spożywki jest tam więcej rzeczy sprzyjających korporacjom, jak np. o wiele mniej przysługującego urlopu niż u nas. Ostatnio gościłem w firmie kogoś ze stanów i żalił się na to. Coś kojarzę że mówił o około 10 dniach w roku wolnego? Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Jednym słowem American Dream.
O prawach pracowniczych tam (właściwie o ich nieistnieniu) można by książkę napisać. Są tam specjalne firmy konsultingowe, które wpadają do fabryki jak komuś przyjdzie do głowy założyć związki, żeby przeprowadzać szkolenia wybijające im to z głowy. Kraj skrojony pod (dużych) przedsiębiorców a nie pracowników i żywy przykład jak w rzeczywistości wyglądają mokre sny Janusza Korwin-Mikkego itp.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4739
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Dowcipy v. n'ta
Chujowo, nie mają już XL
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Mniej, w USA nie ma ustawowego wolnego. Zależy to od dobrej woli firmy. Jak opowiadaliśmy w USA koledze z Kalifornii o naszych prawach, że mamy 26 dni urlopu i innych przywilejach, to się za głowę łapał.
Chop wood. Carry water.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Tak tak tak x10DST pisze: ↑26-05-2024, 20:44Czytałem też, że dlatego, paradoksalnie, w USA biednych można poznać po tym, że są w większości grubi. Nie stać ich na lepszej jakości jedzenie.
O prawach pracowniczych tam (właściwie o ich nieistnieniu) można by książkę napisać. Są tam specjalne firmy konsultingowe, które wpadają do fabryki jak komuś przyjdzie do głowy założyć związki, żeby przeprowadzać szkolenia wybijające im to z głowy. Kraj skrojony pod (dużych) przedsiębiorców a nie pracowników i żywy przykład jak w rzeczywistości wyglądają mokre sny Janusza Korwin-Mikkego itp.
Cały świat korzysta na innowacjach z USA bardziej niż sami ludzie mieszkający w USA.
Chop wood. Carry water.
- Ubzdur
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1011
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
Re: Dowcipy v. n'ta
Kolega w pracy powiedział, że USA to najbogatszy kraj trzeciego świata, co utkwiło mi w pamięci
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2061
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Dowcipy v. n'ta
Ja tam w wielu momentach serio czułem się jak w kraju trzeciego świata. Coraz bardziej jawi mi się ten kraj jako brutalne terytorium do eksploatacji dla wielkich firm, które traktują obywateli jak mięso do zgniecenia przez słynną "niewidzialną rękę". Na zasadzie, jeśli coś generuje profit to nie ma żadnego znaczenia czy doprowadzi to do ruiny całe społeczności, po prostu gaz, do przodu i liczymy dolary.
Powoduje we mnie pewien lęk myśl, że Europa jest tak wygodnym miejscem do życia, że ta bańka musi pęknąć. Im więcej podróżuję i czytam, tym bardziej zdaję sobie sprawę jaki wygrałem los na loterii rodząc się w Polsce w tym czasie. Jak się głębiej zastanowić to zdecydowana większość globu to totalny rozpierdol.