Dowcipy v. n'ta
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9675
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Dowcipy v. n'ta
Znacie Prezesa z Lasu?
Mnie rozpierdala jak podpuszcza dla żartów wiele osób a tam z pianą na gębie.
Najlepszy bekowy kanał poza Trenerem Pawłem
Mnie rozpierdala jak podpuszcza dla żartów wiele osób a tam z pianą na gębie.
Najlepszy bekowy kanał poza Trenerem Pawłem
Doom the dark ages. Sesja trwa.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1496
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Dowcipy v. n'ta
Murzyńscy influencerzy/tiktokerzy przyjeżdżali do Japonii robić trzodę, więc Japonia wprowadziła adekwatne znaki:

Baza xD


Baza xD

To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Lol, no chill. Oni tam maja wszedzie nawalone tych znakow i podobnych infografik i sa ekstremalnie uczuleni na ludzi zachowujacych sie glosno w transporcie publicznym. Moglbym tu wiele opowiedziec, ale jednym dobrym przykladem bedzie uwaga znaleziona w shinkansenie, mianowicie na tacce na laptopa - prosimy uzywac klawiatury cicho, by nie przeszkadzac innym pasazerom.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10756
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Generalnie to się bierze, z wysokiej gęstości zaludnienia. Generalnie im większa, tym zasady współżycia bardziej rygorystyczne. Oczywiście dochodzą inne zmienne, na przykład zasady religijne itp. Niemniej przykładowo wygląda to tak, że mieszkaniec rosyjskiego czy kanadyjskiego interioru, wyściska cię i wycałuje po policzkach na wejście, tak mieszkaniec Tokio ukłoni się i poda wizytówkę.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑20-11-2024, 07:54Lol, no chill. Oni tam maja wszedzie nawalone tych znakow i podobnych infografik i sa ekstremalnie uczuleni na ludzi zachowujacych sie glosno w transporcie publicznym. Moglbym tu wiele opowiedziec, ale jednym dobrym przykladem bedzie uwaga znaleziona w shinkansenie, mianowicie na tacce na laptopa - prosimy uzywac klawiatury cicho, by nie przeszkadzac innym pasazerom.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15945
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Dowcipy v. n'ta

1. O co poszło?
2. Dlaczego to nie weszło? (wygląda jakby liść szedł na bezgardzie)
3. Czy Wójcik jak Tyson nie chciał aby weszło?
4. Czy się przeniosło na korytarze sejmowe?
5. Czy rat.medyczni są na miejscu?
6. No i czy dobrze skadrował akcję jak z ulicy, ten mistrz drugiego planu?
Poro
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 556
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: Dowcipy v. n'ta
Zastanawiam się jak ta korelacja (gęstość zaludnienia - rygor współżycia) sprawdza się w Indiach.Hatefire pisze: ↑20-11-2024, 08:12Generalnie to się bierze, z wysokiej gęstości zaludnienia. Generalnie im większa, tym zasady współżycia bardziej rygorystyczne. Oczywiście dochodzą inne zmienne, na przykład zasady religijne itp. Niemniej przykładowo wygląda to tak, że mieszkaniec rosyjskiego czy kanadyjskiego interioru, wyściska cię i wycałuje po policzkach na wejście, tak mieszkaniec Tokio ukłoni się i poda wizytówkę.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑20-11-2024, 07:54Lol, no chill. Oni tam maja wszedzie nawalone tych znakow i podobnych infografik i sa ekstremalnie uczuleni na ludzi zachowujacych sie glosno w transporcie publicznym. Moglbym tu wiele opowiedziec, ale jednym dobrym przykladem bedzie uwaga znaleziona w shinkansenie, mianowicie na tacce na laptopa - prosimy uzywac klawiatury cicho, by nie przeszkadzac innym pasazerom.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10756
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
No przecież jak, to w naukach społecznych zmiennych jest tyle, że można mówić o pewnych trendach co najwyżej. Akurat sam zaznaczyłem na przykład kwestie religii jako zmienną. No, akurat Indie mają bardzo sformalizowany nazwijmy to savoir-vivre. Przy czym tam głównym czynnikiem jest system kastowy. Który jest też zapewne wynikiem zagęszczenia ludności. Ma marginesie w Japonii właśnie, też mają kasty. Yakuza składa się na przykład głownie ich wersji "niedotykalnych".
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Tez mnie to nie przekonuje, w NYC jest dwa razy wieksza gestosc zaludnienia niz w Tokio, a trend jest dokladnie odwrotny, ludzie maja wywalone, prawie w kazdym wagonie przynajmniej jedna osoba puszcza muzyke z telefonu.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3525
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Edward Hall, mój ulubiony antropolog ever, mnóstwo pisał o wpływie zagęszczenia i pokrewnych parametrów na kulturę. Była mowa np. o tym, że to specyficznie angielskie modulowanie głosu (nieobecne wśród np. Amerykanów) też miało wziąć się z zamieszkiwania w dość zatłoczonych, wielopokoleniowych domostwach i pracy także w otoczeniu wielu ludzi.Hatefire pisze: ↑22-11-2024, 08:12
No przecież jak, to w naukach społecznych zmiennych jest tyle, że można mówić o pewnych trendach co najwyżej. Akurat sam zaznaczyłem na przykład kwestie religii jako zmienną. No, akurat Indie mają bardzo sformalizowany nazwijmy to savoir-vivre. Przy czym tam głównym czynnikiem jest system kastowy. Który jest też zapewne wynikiem zagęszczenia ludności.
Sęk w tym, że NY to tygiel, a Tokio/Edo miasto z długą historią zasiedlenia przez przedstawicieli jednej kultury. Myślę, że wzorce kształtowania i rozprzestrzeniania się trendów kulturowych muszą być tu zupełnie inne.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-11-2024, 08:14Tez mnie to nie przekonuje, w NYC jest dwa razy wieksza gestosc zaludnienia niz w Tokio, a trend jest dokladnie odwrotny, ludzie maja wywalone, prawie w kazdym wagonie przynajmniej jedna osoba puszcza muzyke z telefonu.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Warszawa jest bardziej zunifikowana kulturowo niz Tokio (10-12% obcokrajowcow w Tokyo vs 5-10% w Warszawie).WaszJudasz pisze: ↑22-11-2024, 09:56
Sęk w tym, że NY to tygiel, a Tokio/Edo miasto z długą historią zasiedlenia przez przedstawicieli jednej kultury. Myślę, że wzorce kształtowania i rozprzestrzeniania się trendów kulturowych muszą być tu zupełnie inne.
Kazde duze miasto jest "tyglem" w mniejszym lub wiekszym stopniu.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10756
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
No tylko, że Japończycy, to co do zasady banda rasistów i nacjonalistów. Generalnie, w Nowym Jorku auslander jest w stanie wpłynąć na kulturę miejską, w Tokio nie bardzo. To działa tam na zasadzie "We are Borg. You will be assimilated. Resistance is futile".ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-11-2024, 10:23Warszawa jest bardziej zunifikowana kulturowo niz Tokio (10-12% obcokrajowcow w Tokyo vs 5-10% w Warszawie).
Kazde duze miasto jest "tyglem" w mniejszym lub wiekszym stopniu.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
To samo mozna powiedziec o Chinczykach, ale tam nie ma zadnej kultury w srodkach transportu. Ludzie sie przepychaja, jedza smierdzace jedzenie, pluja slonecznikiem na ziemie, glosno rozmawiaja.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10756
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
No bo Chiny są wielkie w porównaniu do Japonii. Zagęszczanie ludności, to tak naprawdę ostatnie 50 lat. Wcześniej, to był kraj dosyć rolniczo-wiejski. Zresztą Chińczycy w Singapurze, są bardziej ścieśnieni i już trzymają rygor.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-11-2024, 10:30To samo mozna powiedziec o Chinczykach, ale tam nie ma zadnej kultury w srodkach transportu. Ludzie sie przepychaja, jedza smierdzace jedzenie, pluja slonecznikiem na ziemie.
Ostatnio zmieniony 22-11-2024, 10:39 przez Hatefire, łącznie zmieniany 1 raz.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
W sensie, ze sprawdziles dane na temat gestosci zaludnienia w Tokio w okresie wczesniejszym niz 50 lat temu i porownales to do Pekinu w tym samym okresie?

If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3525
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Zapewne tak, ale tutaj mówimy o zupełnie innych zasadach, porównujemy miasta stworzone i przez cały czas kształtowane przez względnie jednolitą kulturę (Tokio, Warszawa) i miasto od początku kształtowane przez wielokulturowość.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-11-2024, 10:23Kazde duze miasto jest "tyglem" w mniejszym lub wiekszym stopniu.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10756
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Napisałem też, że jest to też tylko jedna ze zmiennych. Dochodzą inne. Jak już jesteśmy przy zageszczęniu, to ci sami Chińczycy w Singapurze, jednak zachowują się inaczej niż ci kontynentalni. Natomiast kłócić się nie będę. No cóż socjologia, ekonomia, psychologia, to zawsze były pseudonauki, z niewielką powtarzalnością badań.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-11-2024, 10:38W sensie, ze sprawdziles dane na temat gestosci zaludnienia w Tokio w okresie wczesniejszym niz 50 lat temu i porownales to do Pekinu w tym samym okresie?![]()
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
Powiedzialbym wprost, ze ta zasada ma wiecej wyjatkow nic potwierdzen - ile jeszcze bylbys w stanie wymienic podobnych przykladow duzych miast, w ktorych zasady ciszy w komunikacji miejskiej sa tak ekstremalnie restrykcyjne?WaszJudasz pisze: ↑22-11-2024, 10:42
Zapewne tak, ale tutaj mówimy o zupełnie innych zasadach, porównujemy miasta stworzone i przez cały czas kształtowane przez względnie jednolitą kulturę (Tokio, Warszawa) i miasto od początku kształtowane przez wielokulturowość.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16523
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Dowcipy v. n'ta

hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Mass-Turbo
- postuje jak opętany!
- Posty: 653
- Rejestracja: 19-04-2017, 12:16
- Lokalizacja: west mazovia
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1496
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Dowcipy v. n'ta
nie chce jakoś mocno upraszczać ani wyjść na rasistę ale duże zagęszczenie białych kulturalnych ludzi spoko, duże zagęszczenie czarnych/ciapatych niekulturalnych ludzi już spoko nieHatefire pisze: ↑22-11-2024, 10:42Napisałem też, że jest to też tylko jedna ze zmiennych. Dochodzą inne. Jak już jesteśmy przy zageszczęniu, to ci sami Chińczycy w Singapurze, jednak zachowują się inaczej niż ci kontynentalni. Natomiast kłócić się nie będę. No cóż socjologia, ekonomia, psychologia, to zawsze były pseudonauki, z niewielką powtarzalnością badań.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑22-11-2024, 10:38W sensie, ze sprawdziles dane na temat gestosci zaludnienia w Tokio w okresie wczesniejszym niz 50 lat temu i porownales to do Pekinu w tym samym okresie?![]()

To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.