Trochę robię sobie jaja, bo byłem wielokrotnie (do niedawna bywałem dwa razy do roku), ale rzuciłem to.Nasum pisze: ↑23-02-2025, 16:37
Mimo, że do opery Śląskiej mam bliziutko, nigdy tam nie byłem. Znaczy widziałem budynek z zewnątrz, ale nie wiem, czy ktokolwiek jest w stanie mnie namówić na wizytę tam. Kiedyś kumpela zapodawała "Upiora w operze", ale raz, że melodia mnie wkurwiała po jakimś czasie, to te wyjce doprowadzały do szału.
Tak, wiem, profan ze mnie, co poradzę, taka kultura wyższa nie dla mnie niestety,..... ale w sumie dobrze mi z tym
Natomiast czytanie o tym, że metalowiec poszedł pierwszy raz do opery i się próbuje tym chwalić, oczekując chyba jakichś pochwał, pisząc o tym, jakie to było kulturalne i wspaniałe, jest przezabawne.