Najlepsza/Najgorsza sesja zdjęciowa v.2

[TheDude]

A właśnie, że są!!

[wonsz]

no właśnie po to żeby byli zamiast kolejnego tematu zasranego gromdziarzami.

[bartwa]

niemcy mają 'ordnung muss sein', a u nas 'rozpiździaj musi być'

[trup]

[bartwa]

Miejsce poznaję, a gość to chyba Bill Steer z dwiema butelkami tequili.

[trup]

Tak. Będzie pite pod piramidOM.

[bartwa]

a nawet dwiema

[trup]

Już wiadomo kto obalił dwie wieże...

[bartwa]

nie wiadomo, bo obrazek nie działa

[TheDude]

Panowie z Motorhead raczej by woleli pobzykać sekretarki niż burzyć jakieś wieżowce

[trup]

Jedno nie wyklucza drugiego.

[Major Zagłoba]

Może chodzi o dwie wieże Jacka?

[trup]

[Szalony Opos]

Który pił wódkę z Dżejmsem?

[bartwa]

Rozpierdala mnie na starych fotach, że prawie wszyscy byli szczupli jak ołówki.

[szczylun]

...rozkurwia ta fota...i ten asystent śpiący na podłodze...

[trup]

Spokojnie nadaje się na reedycje "Severed Survival".

To zdjęcie mówi więcej o okolicznościach niż jakiekolwiek bujne opisy.

[trup]

Rozpierdala mnie na starych fotach, że prawie wszyscy byli szczupli jak ołówki.

Bo ludzie nie zarli wtedy na potęgę.

[Nasum]

Już wiadomo kto obalił dwie wieże...

Oni obalili, ale nie wieże, a flaszki i nie dwie a niewiadomo ile...

[bartwa]

Rozpierdala mnie na starych fotach, że prawie wszyscy byli szczupli jak ołówki.

Bo ludzie nie zarli wtedy na potęgę.

To też. Ale był jeszcze jeden czynnik, chyba ważniejszy. Wszyscy chodzili. Wszędzie, Właśnie wychodzę po bułki