Co teraz czytacie? v.2

[Żwirek i Muchomorek]

„Bałkańskie upiory. Podróż przez historię” R.Kaplana - geneza konfliktu ze szczegółowym rysem historycznym. bdb pozycja.

Dzięki, będzie badane.

[Triceratops]

[SODOMOUSE]

Witajcie w cyfrowym więzieniu! Dobrowolnie oddajemy im część siebie przy każdym kliknięciu przycisku „zaloguj”.

[Bolt]

Dawno nie miałem takiego dobrego roku, jeżeli chodzi o ochotę do czytania.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Witajcie w cyfrowym więzieniu! Dobrowolnie oddajemy im część siebie przy każdym kliknięciu przycisku „zaloguj”.

Oooo to brzmi jak cos, co chetnie przeczytam!

[Oki]

[Jimmy Boyle]

całkiem przyjemne czytadło, poleci całość

[wonsz]

myślałem czy się za tą serię nie zabrać, jak wrażenia?

[Oki]

myślałem czy się za tą serię nie zabrać, jak wrażenia?

po kilkudziesięciu pierwszych stronach dobre, dość lekko i z humorem o nie zawsze wesołych realiach

[Sgt. Barnes]

[wonsz]

[Żwirek i Muchomorek]

Solaris fajniejsze, ale to tez ogólnie daje radę. Dawno nic Lema nie czytałem, lato chyba będzie pod tym znakiem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Musze powiedziec, ze emocjonalnie lektura wagi superciezkiej. Nie do wiary, ze jeszcze 90 lat temu powszechne byly historie typu: siedmiolatka pasla gesi i ja zgwalcono, a matka z tym nic nie zrobila, tylko po 3 dniach wyslala ja znowu pasc zwierzeta. Kobieta o artystycznej osobowosci marzaca o zyciu w miescie zostaje wydana za ubogiego chlopa, a ten ja rabie siekiera na kawalki i wrzuca do rzeki. To, ze w ogole kobieta w kwestii ozenku nie miala nic do powiedzenia, tylko przyjezdzal do ojca drugi chlop z wodka, oceniali majatki i decydowali, a kobieta wraca z pola i slyszy, ze ja juz przehandlowano. Emigracja do Kanady i USA i stamtad wysylanie 1 dolara w liscie, bo za tego dolara dalo sie juz pomoc rodzinie. Polecam generalnie.

[est]

A widzę, że żona przeczytała i leży na stoliku nocnym od jakiegoś miesiąca więc może zajrzę.

Co do postu powyżej powyżej to MAVO mnie zamiotło doszczętnie.

[DST]

Solaris fajniejsze, ale to tez ogólnie daje radę. Dawno nic Lema nie czytałem, lato chyba będzie pod tym znakiem.

Jedyne co jego czytałem i było fantastyczne. Doskonałe pytania natury filozoficznej są tu stawiane.

[WaszJudasz]

Musze powiedziec, ze emocjonalnie lektura wagi superciezkiej.

Potwierdzam, gruba lektura. Tej samej autorki mocarne są też „Służące".

[tommek]

Musze powiedziec, ze emocjonalnie lektura wagi superciezkiej. Nie do wiary, ze jeszcze 90 lat temu powszechne byly historie typu: siedmiolatka pasla gesi i ja zgwalcono, a matka z tym nic nie zrobila, tylko po 3 dniach wyslala ja znowu pasc zwierzeta. Kobieta o artystycznej osobowosci marzaca o zyciu w miescie zostaje wydana za ubogiego chlopa, a ten ja rabie siekiera na kawalki i wrzuca do rzeki. To, ze w ogole kobieta w kwestii ozenku nie miala nic do powiedzenia, tylko przyjezdzal do ojca drugi chlop z wodka, oceniali majatki i decydowali, a kobieta wraca z pola i slyszy, ze ja juz przehandlowano. Emigracja do Kanady i USA i stamtad wysylanie 1 dolara w liscie, bo za tego dolara dalo sie juz pomoc rodzinie. Polecam generalnie.

W powyższym fragmencie tej książki to na 90% ten parobek to brat mojej babki, niestety nie zweryfikuje tego bo nikt już nie żyje. Dziwnie się to czyta że w swojej rodzinie masz taki przypał.

[Żwirek i Muchomorek]

To, ze w ogole kobieta w kwestii ozenku nie miala nic do powiedzenia, tylko przyjezdzal do ojca drugi chlop z wodka, oceniali majatki i decydowali, a kobieta wraca z pola i slyszy, ze ja juz przehandlowano.

Moja praprababcia tak skończyła. Przyszły prapradziadek przyjechał z wódą do dobrze rokującego gospodarza w sąsiedniej wsi, pogadali se od serca jak bdb koledzy, a jak już ustalili co było do ustalenia, to stary zaprowadził gościa na podwórko. Tam zaś na przyzbie siedziały sobie trzy córeczki ładnie ubrane, jak, za przeproszeniem, towar w sklepie, no i ich ojciec mówi tak: "To tera, panie Konstanty, pan se wybiera która mu tam się najbardziej podoba". No i wybrał. A ja tę historię znam stąd, że jedna z córek nowożeńców, siostra mojej prababci, opowiedziała mi to w pięknym wieku lat dziewięćdziesięciu pięciu.

Można sobie oczywiście romantyzować chłopską przeszłość do woli, zachwycać się starymi pieśniami że takie piękne (i słusznie), serwetki podziwiać w skansenach i oglądać jakieś ręcznie malowane filmy na podstawie Reymonta, ale fakty są takie, że ten świat był, patrząc z dzisiejszej perspektywy, absolutnie kurwa okropny.

[Nasum]

No to powiem Wam koledzy - srogo.... a poszukam tej książki, jakoś tak mnie zachęciliście.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jezus Maria, co historia to gorzej xD To od siebie dodam historię tylko z grubsza para-rodzinnej, ale niedaleko mojego miasteczka znajduje się wieś Krzywdy. A dlaczego nazywa się Krzywdy? Ano dlatego, że co lokalny rudnicki hrabia Tarnowski nie zdążył wyciągnąć kutaska z dziewki i ją zbrzuchacał, to myślał ,,kurna, przypał" i na szybko ją żenił z jakimś bidokiem żeby nie było ze to jego dziecko, i osadzał ich na kawałku swojej ziemi głęboko w dupie - z czasem zrobiło się ich tyle, że nazwano wieś Krzywdy.