
THE GATHERING
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3535
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
Odrobina zazdrości nie jest zła


A coś więcej zapodam po weekendzie, bo chyba i dziś, i jutro jeszcze Szanowni Forumowicze będą się bujać pod dyktando Anneke. Jestem ciekaw odbioru. A na razie odpoczywam po podróży i mi się ryj cieszy na wspomnienie obu tych koncertów.
Swoją drogą, zapowiedzieli kolejny rocznicowy gig na przyszły rok, tym razem w Chile. Zaczyna to podejrzanie wyglądać.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1249
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: THE GATHERING
Meksyk i Rumunia też ogłoszone.
My do 3M wracamy jutro. W Eindhoven świetny fest jest, i to za darmo.
My do 3M wracamy jutro. W Eindhoven świetny fest jest, i to za darmo.

- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
W takim razie dobrej zabawy! Ja tam nic nie sugeruję, ale 4 września Mystic ogłasza pierwsze zespoły 

Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3535
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1249
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: THE GATHERING
Chyba nikt się nie rozczarował, nie było szans. 
Też mi się tak zdaje, że mogą zagrać na Mysticu. Gdybym organizował, to z pewnością bym próbować ich zabukować.

Też mi się tak zdaje, że mogą zagrać na Mysticu. Gdybym organizował, to z pewnością bym próbować ich zabukować.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7106
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: THE GATHERING
Myślicie, że wrócą z Anneke i coś nowego nagrają?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1249
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: THE GATHERING
Myślę, że raczej nic nie nagrają. Obstawiam, że pograją w przyszłym roku po festiwalach i na tym się skończy, przynajmniej do kolejnej rocznicy.
Anneke ma pełno koncertów, zespół do wykarmienia
a Rene ma Habitants, gdzie wokalistka powiła niedawno dziecko i pewnie stąd pomysł, aby pociągnąć jubileusz "Mandylion" rok dłużej. 
Anneke ma pełno koncertów, zespół do wykarmienia


- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
Też uważam, że nic nie nagrają. Dość powiedzieć, że zaraz po tych pięciu koncertach Anneke rusza na sporą trasę po Niderlandach z muzyką inspirowaną wpływami irlandzkimi. Chyba zaraziła się od Devina tym muzycznym ADHD i raczej nie mogłaby tego realizować w zespole. Nie wiem też, jaki jest stan obecnego składu The Gathering - w ostatnich latach niewiele się działo, więc nie wiem, czy zespół realnie jeszcze istnieje. Jeśli tak, to nie ma miejsca na trwały reunion, pograją jeszcze w przyszłym roku tu i tam i pewnie na tym się ta piękna historia zakończy. Jeśli nie, to być może staną się zespołem w starym składzie, i raz na rok czy na dwa lata zagrają kilkanaście koncertów, gdzie opchną tonę merchu. Dla mnie może być. Gdzieś czytałem durny komentarz, że świetnie, że zagrają "Mandylion", ale aby nie grali nic późniejszego, tfu, tfu. Te koncerty pokazały, jak bardzo ta osoba się myliła. Dlatego mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec, o czym za chwilę. A na następny rok - jestem mocno przekonany, że już 4 września zostanie zapowiedziany jedyny polski koncert. Ufam, że będą gwiazdą warm-up, bo to by dało szansę na duży slot, który zmieści ich obecny program.
Same koncerty. W środę jeszcze sporo lokalsów, ale już w czwartek dominowali obcokrajowcy. Dużo Polaków, ale też ludzie z Ameryki Południowej czy Azji. Klub bdb, nagłośnienie żyleta. Zespół w dobrej formie (Jelmerowi może przychodziło to trudniej - wyglądał na bardzo skupionego, tu i tam miał lekkie wpadki - ale on chyba długo nie grał i w ogóle miał jakieś ciężkie czasy). Wokalnie obłęd, ta kobieta przepięknie się starzeje pod każdym względem. Moim zdaniem śpiewa obecnie lepiej, niż w latach 90. Albo wygrana na genetycznej loterii, albo jednak podpisała pakt z diabłem
Długie sety, prawie dwie godziny, z tego co widziałem nic nie zmieniali przez te pięć dni.
Emocjonalnie to wiadomo, po prostu piękny powrót do przeszłości. Cudownie było usłyszeć te numery raz jeszcze, a niektóre po raz pierwszy w ogóle. Gardło mocno zdarte. Publiczność, szczególnie czwartkowa, bardzo entuzjastyczna, przyjęcie zespół miał zgodne ze statusem, czyli jak bogowie. Zabawne, bo to set "Mandylion", ale tak naprawdę to późniejsze kawałki mnie położyły na łopatki. Jedynie "Strange Machines", "Sand and Mercury" i może oba "In Motions" im dorównywały. Ale np. wzruszające "Waking Hour", potężne "Analog Park", a przede wszystkim trzy numery z "How to Measure a Planet" to była już jazda bez trzymanki. Nieco zaskakująco, to nie "Travel" okazało się największym ciosem, choć nie ukrywam, że coś tam mi do oka wpadło pod koniec
Ale zespół odleciał w kosmos na "Probably Built in the Fifties". Myślałem, że to środowa specyfika. W czwartek różnica polegała na tym, że w tym konkretnym numerze odlecieli jeszcze dwa czy trzy parseki dalej. Obłędnie to wyszło.
I właśnie dlatego będę sobie po cichu marzył, że za kilka lat zagrają jeszcze set, skupiony bardziej na tej płycie i w ogóle na późniejszych dokonaniach z Anneke. Może być w tym samym formacie, z radością odwiedzę Nijmegen ponownie. Coś mi mówi, że na takim koncercie odleciałbym bardzo daleko. A na razie do zobaczenia na Mysticu, jak sądzę.
Same koncerty. W środę jeszcze sporo lokalsów, ale już w czwartek dominowali obcokrajowcy. Dużo Polaków, ale też ludzie z Ameryki Południowej czy Azji. Klub bdb, nagłośnienie żyleta. Zespół w dobrej formie (Jelmerowi może przychodziło to trudniej - wyglądał na bardzo skupionego, tu i tam miał lekkie wpadki - ale on chyba długo nie grał i w ogóle miał jakieś ciężkie czasy). Wokalnie obłęd, ta kobieta przepięknie się starzeje pod każdym względem. Moim zdaniem śpiewa obecnie lepiej, niż w latach 90. Albo wygrana na genetycznej loterii, albo jednak podpisała pakt z diabłem

Emocjonalnie to wiadomo, po prostu piękny powrót do przeszłości. Cudownie było usłyszeć te numery raz jeszcze, a niektóre po raz pierwszy w ogóle. Gardło mocno zdarte. Publiczność, szczególnie czwartkowa, bardzo entuzjastyczna, przyjęcie zespół miał zgodne ze statusem, czyli jak bogowie. Zabawne, bo to set "Mandylion", ale tak naprawdę to późniejsze kawałki mnie położyły na łopatki. Jedynie "Strange Machines", "Sand and Mercury" i może oba "In Motions" im dorównywały. Ale np. wzruszające "Waking Hour", potężne "Analog Park", a przede wszystkim trzy numery z "How to Measure a Planet" to była już jazda bez trzymanki. Nieco zaskakująco, to nie "Travel" okazało się największym ciosem, choć nie ukrywam, że coś tam mi do oka wpadło pod koniec

I właśnie dlatego będę sobie po cichu marzył, że za kilka lat zagrają jeszcze set, skupiony bardziej na tej płycie i w ogóle na późniejszych dokonaniach z Anneke. Może być w tym samym formacie, z radością odwiedzę Nijmegen ponownie. Coś mi mówi, że na takim koncercie odleciałbym bardzo daleko. A na razie do zobaczenia na Mysticu, jak sądzę.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 593
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: THE GATHERING
Nie sądzę, żeby mieli coś jeszcze nagrywać, Powód wydaje się prosty — publiczność oczekiwałaby nowego „Mandylion”, a przecież ta muzyka jest zakorzeniona w kontekście sprzed 30 lat. Dzieciaki jarające się jeszcze parę lat temu deathem odkryły dla siebie lata 70. czy niemetalowe 80. i próbowały przetworzyć je po swojemu. Czasem pięknie albo chociaż urokliwie, czasem bardzo naiwnie i niezdarnie. Teraz tego stanu umysłów nie da się odtworzyć, można by najwyżej nagrać drętwą, wymuszoną imitację. A wątpię żeby na to poszli, to zawsze byli muzycy ambitni, którzy ewoluowali, szukali. Gdyby nagrali, to coś takiego, jak czują teraz, czyli wyszłoby podobnie do ostatnich Gatheringów czy Habitans, na które wszak wszyscy mają życzliwie wyjebane. Jedyne, co mogłoby wyjść sensownie, to reinterpretacja „Mandylion” z dzisiejszego punktu widzenia (nie mylić z ponownym nagraniem tego samego materiału).
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10066
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: THE GATHERING
Jak dla mnie to ten cały powrót to jest średnio szczery, bo oni wszyscy są już mentalnie w progrockowym uniwersum. Jak po tych paru koncertach przestaną to będzie mimo wszystko fajna niespodzianka dla fanów po latach, ale ciągnięcie tego dalej będzie równie szczere co Ihsahn od lat klepiący Anthems..., bo za to zarabia dużo więcej niż za swoje swetrowe melodyjki.
Guilty of being right
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1249
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: THE GATHERING
Nie widzę w tym braku szczerości. Ustawieni już, wyluzowani ludzie po 50-tce postanowili sobie zagrać kilka koncertów, podobnie jak w 2014, kiedy dwa razy wystąpili z okazji 25-lecia zespołu. Pewnie miało się skończyć na koncertach w Nijmegen, ale odzew był tak wielki, że postanowili pograć jeszcze w przyszłym roku na paru większych eventach. Co w tym złego, albo nieszczerego? Na scenie sztuczności nie było śladu, podobnie kiedy poszli sobie do klubowego baru wypić piwko po koncercie, jak normalni ludzie. Nieszczere to by było, gdyby grali nie mogąc na siebie patrzeć.uglak pisze: ↑02-09-2025, 14:33Jak dla mnie to ten cały powrót to jest średnio szczery, bo oni wszyscy są już mentalnie w progrockowym uniwersum. Jak po tych paru koncertach przestaną to będzie mimo wszystko fajna niespodzianka dla fanów po latach, ale ciągnięcie tego dalej będzie równie szczere co Ihsahn od lat klepiący Anthems..., bo za to zarabia dużo więcej niż za swoje swetrowe melodyjki.
Tu jest trochę o kulisach tego reunionu:
https://blabbermouth.net/news/the-gathe ... came-about
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1249
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: THE GATHERING
+1Lukass pisze: ↑01-09-2025, 20:22Też uważam, że nic nie nagrają. Dość powiedzieć, że zaraz po tych pięciu koncertach Anneke rusza na sporą trasę po Niderlandach z muzyką inspirowaną wpływami irlandzkimi. Chyba zaraziła się od Devina tym muzycznym ADHD i raczej nie mogłaby tego realizować w zespole. Nie wiem też, jaki jest stan obecnego składu The Gathering - w ostatnich latach niewiele się działo, więc nie wiem, czy zespół realnie jeszcze istnieje. Jeśli tak, to nie ma miejsca na trwały reunion, pograją jeszcze w przyszłym roku tu i tam i pewnie na tym się ta piękna historia zakończy. Jeśli nie, to być może staną się zespołem w starym składzie, i raz na rok czy na dwa lata zagrają kilkanaście koncertów, gdzie opchną tonę merchu. Dla mnie może być. Gdzieś czytałem durny komentarz, że świetnie, że zagrają "Mandylion", ale aby nie grali nic późniejszego, tfu, tfu. Te koncerty pokazały, jak bardzo ta osoba się myliła. Dlatego mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec, o czym za chwilę. A na następny rok - jestem mocno przekonany, że już 4 września zostanie zapowiedziany jedyny polski koncert. Ufam, że będą gwiazdą warm-up, bo to by dało szansę na duży slot, który zmieści ich obecny program.
Same koncerty. W środę jeszcze sporo lokalsów, ale już w czwartek dominowali obcokrajowcy. Dużo Polaków, ale też ludzie z Ameryki Południowej czy Azji. Klub bdb, nagłośnienie żyleta. Zespół w dobrej formie (Jelmerowi może przychodziło to trudniej - wyglądał na bardzo skupionego, tu i tam miał lekkie wpadki - ale on chyba długo nie grał i w ogóle miał jakieś ciężkie czasy). Wokalnie obłęd, ta kobieta przepięknie się starzeje pod każdym względem. Moim zdaniem śpiewa obecnie lepiej, niż w latach 90. Albo wygrana na genetycznej loterii, albo jednak podpisała pakt z diabłemDługie sety, prawie dwie godziny, z tego co widziałem nic nie zmieniali przez te pięć dni.
Emocjonalnie to wiadomo, po prostu piękny powrót do przeszłości. Cudownie było usłyszeć te numery raz jeszcze, a niektóre po raz pierwszy w ogóle. Gardło mocno zdarte. Publiczność, szczególnie czwartkowa, bardzo entuzjastyczna, przyjęcie zespół miał zgodne ze statusem, czyli jak bogowie. Zabawne, bo to set "Mandylion", ale tak naprawdę to późniejsze kawałki mnie położyły na łopatki. Jedynie "Strange Machines", "Sand and Mercury" i może oba "In Motions" im dorównywały. Ale np. wzruszające "Waking Hour", potężne "Analog Park", a przede wszystkim trzy numery z "How to Measure a Planet" to była już jazda bez trzymanki. Nieco zaskakująco, to nie "Travel" okazało się największym ciosem, choć nie ukrywam, że coś tam mi do oka wpadło pod koniecAle zespół odleciał w kosmos na "Probably Built in the Fifties". Myślałem, że to środowa specyfika. W czwartek różnica polegała na tym, że w tym konkretnym numerze odlecieli jeszcze dwa czy trzy parseki dalej. Obłędnie to wyszło.
I właśnie dlatego będę sobie po cichu marzył, że za kilka lat zagrają jeszcze set, skupiony bardziej na tej płycie i w ogóle na późniejszych dokonaniach z Anneke. Może być w tym samym formacie, z radością odwiedzę Nijmegen ponownie. Coś mi mówi, że na takim koncercie odleciałbym bardzo daleko. A na razie do zobaczenia na Mysticu, jak sądzę.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
Robię odsłuch płyt po ptaszkach. Chryste, ile tam jest cudownych numerów do usłyszenia na żywo. Śmiejcie się, to jeden z zespołów mojego życia. I za chuj się tego nie wstydzę. Ba, jestem dumny, że mogłem w tym uczestniczyć.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2418
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: THE GATHERING
Moja ulubiona to Almost A Dance. Mandylion nie trawię, a reszty nie słyszałem.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
W takim razie bardzo dużo straciłeś. Ale rozumiem, że nie każdy lubi takie rockowe granie. Każdemu według potrzeb i będzie żyło się lepiej.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2418
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: THE GATHERING
Kiedyś przysiądę i do tego, póki co czasu mało, robota, dziecka coraz większe i coraz więcej z nimi problemuff. Anatheme poza Silent Enigma zacząłem badać to i na Gatheting przyjdzie czas.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
Bardzo dobrze! Przy czym polecam się streścić tak, żeby w razie, gdyby załapało, jednak obejrzeć ten jeden (pierwszy i ostatni) raz. Warto, a nie mam pewności, czy jeszcze kiedykolwiek będzie szansa. No a reszta, proza życia. Też mam wrażenie, że na wszystko brakuje mi czasu, a nie mam dzieci

Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1249
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: THE GATHERING
Ja tak samo. A że właśnie dostali złotą płytę za Nighttime Birds to nie obrażę się, jeśli - analogicznie do sytuacji z Mandylion - w 2027 będą świętować 30-lecie kolejnej płyty.


A tak serio to mam nadzieję na koncert z okazji 40-lecia zespołu. To już za 4 lata.

- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4810
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: THE GATHERING
W obecnej sytuacji wezmę wszystko, co dadzą. Ale jestem bardzo mocno za częstym świętowaniem, zarezerwuję środkiRippingHeadache pisze: ↑02-09-2025, 21:52Ja tak samo. A że właśnie dostali złotą płytę za Nighttime Birds to nie obrażę się, jeśli - analogicznie do sytuacji z Mandylion - w 2027 będą świętować 30-lecie kolejnej płyty.I tak dalej, i tak dalej.
A tak serio to mam nadzieję na koncert z okazji 40-lecia zespołu. To już za 4 lata.![]()


Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?