THE GATHERING

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3535
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: THE GATHERING

29-08-2025, 16:26

sprawdze w niedziele :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

29-08-2025, 20:22

gelO pisze:
28-08-2025, 10:33
Lukass pisze:
27-08-2025, 23:31
Dobra Pany. Nie spoiluję i nie narzucam swojego odbioru. Było pięknie. Jutro powtórka. Bawcie się dobrze w kolejnych dniach.
Nawet tak po polsku zadro :cross: ale zabawa na Vader w Zamościu też się liczy do dobrej zabawy?
Odrobina zazdrości nie jest zła :sarcasm2: A do dobrej zabawy liczy się wszystko, co identyfikujesz jako dobrą zabawę :hehehe:

A coś więcej zapodam po weekendzie, bo chyba i dziś, i jutro jeszcze Szanowni Forumowicze będą się bujać pod dyktando Anneke. Jestem ciekaw odbioru. A na razie odpoczywam po podróży i mi się ryj cieszy na wspomnienie obu tych koncertów.

Swoją drogą, zapowiedzieli kolejny rocznicowy gig na przyszły rok, tym razem w Chile. Zaczyna to podejrzanie wyglądać.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1249
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: THE GATHERING

30-08-2025, 12:05

Meksyk i Rumunia też ogłoszone.

My do 3M wracamy jutro. W Eindhoven świetny fest jest, i to za darmo. ;)
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

30-08-2025, 15:18

W takim razie dobrej zabawy! Ja tam nic nie sugeruję, ale 4 września Mystic ogłasza pierwsze zespoły :sarcasm2:
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3535
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: THE GATHERING

01-09-2025, 11:48

wspanialy koncert wczoraj. Duzy wzrusz.
Obrazek

Obrazek
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1249
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: THE GATHERING

01-09-2025, 13:04

Chyba nikt się nie rozczarował, nie było szans. :)

Też mi się tak zdaje, że mogą zagrać na Mysticu. Gdybym organizował, to z pewnością bym próbować ich zabukować.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7106
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: THE GATHERING

01-09-2025, 13:53

Myślicie, że wrócą z Anneke i coś nowego nagrają?
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1249
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: THE GATHERING

01-09-2025, 15:14

Myślę, że raczej nic nie nagrają. Obstawiam, że pograją w przyszłym roku po festiwalach i na tym się skończy, przynajmniej do kolejnej rocznicy.
Anneke ma pełno koncertów, zespół do wykarmienia ;) a Rene ma Habitants, gdzie wokalistka powiła niedawno dziecko i pewnie stąd pomysł, aby pociągnąć jubileusz "Mandylion" rok dłużej. ;)
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

01-09-2025, 20:22

Też uważam, że nic nie nagrają. Dość powiedzieć, że zaraz po tych pięciu koncertach Anneke rusza na sporą trasę po Niderlandach z muzyką inspirowaną wpływami irlandzkimi. Chyba zaraziła się od Devina tym muzycznym ADHD i raczej nie mogłaby tego realizować w zespole. Nie wiem też, jaki jest stan obecnego składu The Gathering - w ostatnich latach niewiele się działo, więc nie wiem, czy zespół realnie jeszcze istnieje. Jeśli tak, to nie ma miejsca na trwały reunion, pograją jeszcze w przyszłym roku tu i tam i pewnie na tym się ta piękna historia zakończy. Jeśli nie, to być może staną się zespołem w starym składzie, i raz na rok czy na dwa lata zagrają kilkanaście koncertów, gdzie opchną tonę merchu. Dla mnie może być. Gdzieś czytałem durny komentarz, że świetnie, że zagrają "Mandylion", ale aby nie grali nic późniejszego, tfu, tfu. Te koncerty pokazały, jak bardzo ta osoba się myliła. Dlatego mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec, o czym za chwilę. A na następny rok - jestem mocno przekonany, że już 4 września zostanie zapowiedziany jedyny polski koncert. Ufam, że będą gwiazdą warm-up, bo to by dało szansę na duży slot, który zmieści ich obecny program.

Same koncerty. W środę jeszcze sporo lokalsów, ale już w czwartek dominowali obcokrajowcy. Dużo Polaków, ale też ludzie z Ameryki Południowej czy Azji. Klub bdb, nagłośnienie żyleta. Zespół w dobrej formie (Jelmerowi może przychodziło to trudniej - wyglądał na bardzo skupionego, tu i tam miał lekkie wpadki - ale on chyba długo nie grał i w ogóle miał jakieś ciężkie czasy). Wokalnie obłęd, ta kobieta przepięknie się starzeje pod każdym względem. Moim zdaniem śpiewa obecnie lepiej, niż w latach 90. Albo wygrana na genetycznej loterii, albo jednak podpisała pakt z diabłem :sarcasm2: Długie sety, prawie dwie godziny, z tego co widziałem nic nie zmieniali przez te pięć dni.

Emocjonalnie to wiadomo, po prostu piękny powrót do przeszłości. Cudownie było usłyszeć te numery raz jeszcze, a niektóre po raz pierwszy w ogóle. Gardło mocno zdarte. Publiczność, szczególnie czwartkowa, bardzo entuzjastyczna, przyjęcie zespół miał zgodne ze statusem, czyli jak bogowie. Zabawne, bo to set "Mandylion", ale tak naprawdę to późniejsze kawałki mnie położyły na łopatki. Jedynie "Strange Machines", "Sand and Mercury" i może oba "In Motions" im dorównywały. Ale np. wzruszające "Waking Hour", potężne "Analog Park", a przede wszystkim trzy numery z "How to Measure a Planet" to była już jazda bez trzymanki. Nieco zaskakująco, to nie "Travel" okazało się największym ciosem, choć nie ukrywam, że coś tam mi do oka wpadło pod koniec :sarcasm2: Ale zespół odleciał w kosmos na "Probably Built in the Fifties". Myślałem, że to środowa specyfika. W czwartek różnica polegała na tym, że w tym konkretnym numerze odlecieli jeszcze dwa czy trzy parseki dalej. Obłędnie to wyszło.

I właśnie dlatego będę sobie po cichu marzył, że za kilka lat zagrają jeszcze set, skupiony bardziej na tej płycie i w ogóle na późniejszych dokonaniach z Anneke. Może być w tym samym formacie, z radością odwiedzę Nijmegen ponownie. Coś mi mówi, że na takim koncercie odleciałbym bardzo daleko. A na razie do zobaczenia na Mysticu, jak sądzę.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Sturm
postuje jak opętany!
Posty: 593
Rejestracja: 04-01-2010, 18:10

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 14:02

Nie sądzę, żeby mieli coś jeszcze nagrywać, Powód wydaje się prosty — publiczność oczekiwałaby nowego „Mandylion”, a przecież ta muzyka jest zakorzeniona w kontekście sprzed 30 lat. Dzieciaki jarające się jeszcze parę lat temu deathem odkryły dla siebie lata 70. czy niemetalowe 80. i próbowały przetworzyć je po swojemu. Czasem pięknie albo chociaż urokliwie, czasem bardzo naiwnie i niezdarnie. Teraz tego stanu umysłów nie da się odtworzyć, można by najwyżej nagrać drętwą, wymuszoną imitację. A wątpię żeby na to poszli, to zawsze byli muzycy ambitni, którzy ewoluowali, szukali. Gdyby nagrali, to coś takiego, jak czują teraz, czyli wyszłoby podobnie do ostatnich Gatheringów czy Habitans, na które wszak wszyscy mają życzliwie wyjebane. Jedyne, co mogłoby wyjść sensownie, to reinterpretacja „Mandylion” z dzisiejszego punktu widzenia (nie mylić z ponownym nagraniem tego samego materiału).
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10066
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 14:33

Jak dla mnie to ten cały powrót to jest średnio szczery, bo oni wszyscy są już mentalnie w progrockowym uniwersum. Jak po tych paru koncertach przestaną to będzie mimo wszystko fajna niespodzianka dla fanów po latach, ale ciągnięcie tego dalej będzie równie szczere co Ihsahn od lat klepiący Anthems..., bo za to zarabia dużo więcej niż za swoje swetrowe melodyjki.
Guilty of being right
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1249
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 15:54

uglak pisze:
02-09-2025, 14:33
Jak dla mnie to ten cały powrót to jest średnio szczery, bo oni wszyscy są już mentalnie w progrockowym uniwersum. Jak po tych paru koncertach przestaną to będzie mimo wszystko fajna niespodzianka dla fanów po latach, ale ciągnięcie tego dalej będzie równie szczere co Ihsahn od lat klepiący Anthems..., bo za to zarabia dużo więcej niż za swoje swetrowe melodyjki.
Nie widzę w tym braku szczerości. Ustawieni już, wyluzowani ludzie po 50-tce postanowili sobie zagrać kilka koncertów, podobnie jak w 2014, kiedy dwa razy wystąpili z okazji 25-lecia zespołu. Pewnie miało się skończyć na koncertach w Nijmegen, ale odzew był tak wielki, że postanowili pograć jeszcze w przyszłym roku na paru większych eventach. Co w tym złego, albo nieszczerego? Na scenie sztuczności nie było śladu, podobnie kiedy poszli sobie do klubowego baru wypić piwko po koncercie, jak normalni ludzie. Nieszczere to by było, gdyby grali nie mogąc na siebie patrzeć.

Tu jest trochę o kulisach tego reunionu:
https://blabbermouth.net/news/the-gathe ... came-about
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1249
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 15:56

Lukass pisze:
01-09-2025, 20:22
Też uważam, że nic nie nagrają. Dość powiedzieć, że zaraz po tych pięciu koncertach Anneke rusza na sporą trasę po Niderlandach z muzyką inspirowaną wpływami irlandzkimi. Chyba zaraziła się od Devina tym muzycznym ADHD i raczej nie mogłaby tego realizować w zespole. Nie wiem też, jaki jest stan obecnego składu The Gathering - w ostatnich latach niewiele się działo, więc nie wiem, czy zespół realnie jeszcze istnieje. Jeśli tak, to nie ma miejsca na trwały reunion, pograją jeszcze w przyszłym roku tu i tam i pewnie na tym się ta piękna historia zakończy. Jeśli nie, to być może staną się zespołem w starym składzie, i raz na rok czy na dwa lata zagrają kilkanaście koncertów, gdzie opchną tonę merchu. Dla mnie może być. Gdzieś czytałem durny komentarz, że świetnie, że zagrają "Mandylion", ale aby nie grali nic późniejszego, tfu, tfu. Te koncerty pokazały, jak bardzo ta osoba się myliła. Dlatego mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec, o czym za chwilę. A na następny rok - jestem mocno przekonany, że już 4 września zostanie zapowiedziany jedyny polski koncert. Ufam, że będą gwiazdą warm-up, bo to by dało szansę na duży slot, który zmieści ich obecny program.

Same koncerty. W środę jeszcze sporo lokalsów, ale już w czwartek dominowali obcokrajowcy. Dużo Polaków, ale też ludzie z Ameryki Południowej czy Azji. Klub bdb, nagłośnienie żyleta. Zespół w dobrej formie (Jelmerowi może przychodziło to trudniej - wyglądał na bardzo skupionego, tu i tam miał lekkie wpadki - ale on chyba długo nie grał i w ogóle miał jakieś ciężkie czasy). Wokalnie obłęd, ta kobieta przepięknie się starzeje pod każdym względem. Moim zdaniem śpiewa obecnie lepiej, niż w latach 90. Albo wygrana na genetycznej loterii, albo jednak podpisała pakt z diabłem :sarcasm2: Długie sety, prawie dwie godziny, z tego co widziałem nic nie zmieniali przez te pięć dni.

Emocjonalnie to wiadomo, po prostu piękny powrót do przeszłości. Cudownie było usłyszeć te numery raz jeszcze, a niektóre po raz pierwszy w ogóle. Gardło mocno zdarte. Publiczność, szczególnie czwartkowa, bardzo entuzjastyczna, przyjęcie zespół miał zgodne ze statusem, czyli jak bogowie. Zabawne, bo to set "Mandylion", ale tak naprawdę to późniejsze kawałki mnie położyły na łopatki. Jedynie "Strange Machines", "Sand and Mercury" i może oba "In Motions" im dorównywały. Ale np. wzruszające "Waking Hour", potężne "Analog Park", a przede wszystkim trzy numery z "How to Measure a Planet" to była już jazda bez trzymanki. Nieco zaskakująco, to nie "Travel" okazało się największym ciosem, choć nie ukrywam, że coś tam mi do oka wpadło pod koniec :sarcasm2: Ale zespół odleciał w kosmos na "Probably Built in the Fifties". Myślałem, że to środowa specyfika. W czwartek różnica polegała na tym, że w tym konkretnym numerze odlecieli jeszcze dwa czy trzy parseki dalej. Obłędnie to wyszło.

I właśnie dlatego będę sobie po cichu marzył, że za kilka lat zagrają jeszcze set, skupiony bardziej na tej płycie i w ogóle na późniejszych dokonaniach z Anneke. Może być w tym samym formacie, z radością odwiedzę Nijmegen ponownie. Coś mi mówi, że na takim koncercie odleciałbym bardzo daleko. A na razie do zobaczenia na Mysticu, jak sądzę.
+1
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 21:32

Robię odsłuch płyt po ptaszkach. Chryste, ile tam jest cudownych numerów do usłyszenia na żywo. Śmiejcie się, to jeden z zespołów mojego życia. I za chuj się tego nie wstydzę. Ba, jestem dumny, że mogłem w tym uczestniczyć.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2418
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 21:36

Moja ulubiona to Almost A Dance. Mandylion nie trawię, a reszty nie słyszałem.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 21:39

vicotnick pisze:
02-09-2025, 21:36
Moja ulubiona to Almost A Dance. Mandylion nie trawię, a reszty nie słyszałem.
W takim razie bardzo dużo straciłeś. Ale rozumiem, że nie każdy lubi takie rockowe granie. Każdemu według potrzeb i będzie żyło się lepiej.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2418
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 21:41

Lukass pisze:
02-09-2025, 21:39
vicotnick pisze:
02-09-2025, 21:36
Moja ulubiona to Almost A Dance. Mandylion nie trawię, a reszty nie słyszałem.
W takim razie bardzo dużo straciłeś. Ale rozumiem, że nie każdy lubi takie rockowe granie. Każdemu według potrzeb i będzie żyło się lepiej.
Kiedyś przysiądę i do tego, póki co czasu mało, robota, dziecka coraz większe i coraz więcej z nimi problemuff. Anatheme poza Silent Enigma zacząłem badać to i na Gatheting przyjdzie czas.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 21:44

vicotnick pisze:
02-09-2025, 21:41
Lukass pisze:
02-09-2025, 21:39
vicotnick pisze:
02-09-2025, 21:36
Moja ulubiona to Almost A Dance. Mandylion nie trawię, a reszty nie słyszałem.
W takim razie bardzo dużo straciłeś. Ale rozumiem, że nie każdy lubi takie rockowe granie. Każdemu według potrzeb i będzie żyło się lepiej.
Kiedyś przysiądę i do tego, póki co czasu mało, robota, dziecka coraz większe i coraz więcej z nimi problemuff. Anatheme poza Silent Enigma zacząłem badać to i na Gatheting przyjdzie czas.
Bardzo dobrze! Przy czym polecam się streścić tak, żeby w razie, gdyby załapało, jednak obejrzeć ten jeden (pierwszy i ostatni) raz. Warto, a nie mam pewności, czy jeszcze kiedykolwiek będzie szansa. No a reszta, proza życia. Też mam wrażenie, że na wszystko brakuje mi czasu, a nie mam dzieci :hehehe:
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1249
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 21:52

Lukass pisze:
02-09-2025, 21:32
Robię odsłuch płyt po ptaszkach. Chryste, ile tam jest cudownych numerów do usłyszenia na żywo. Śmiejcie się, to jeden z zespołów mojego życia. I za chuj się tego nie wstydzę. Ba, jestem dumny, że mogłem w tym uczestniczyć.
Ja tak samo. A że właśnie dostali złotą płytę za Nighttime Birds to nie obrażę się, jeśli - analogicznie do sytuacji z Mandylion - w 2027 będą świętować 30-lecie kolejnej płyty. ;) I tak dalej, i tak dalej. ;)

A tak serio to mam nadzieję na koncert z okazji 40-lecia zespołu. To już za 4 lata. ;)
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4810
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: THE GATHERING

02-09-2025, 22:01

RippingHeadache pisze:
02-09-2025, 21:52
Lukass pisze:
02-09-2025, 21:32
Robię odsłuch płyt po ptaszkach. Chryste, ile tam jest cudownych numerów do usłyszenia na żywo. Śmiejcie się, to jeden z zespołów mojego życia. I za chuj się tego nie wstydzę. Ba, jestem dumny, że mogłem w tym uczestniczyć.
Ja tak samo. A że właśnie dostali złotą płytę za Nighttime Birds to nie obrażę się, jeśli - analogicznie do sytuacji z Mandylion - w 2027 będą świętować 30-lecie kolejnej płyty. ;) I tak dalej, i tak dalej. ;)

A tak serio to mam nadzieję na koncert z okazji 40-lecia zespołu. To już za 4 lata. ;)
W obecnej sytuacji wezmę wszystko, co dadzą. Ale jestem bardzo mocno za częstym świętowaniem, zarezerwuję środki :sarcasm2: Trochę rzeczy słyszałem w wykonaniu solowym Anneke, a bardzo chętnie bym usłyszał w wersji pełnego zespołu. Wielu rzeczy nie słyszałem nigdy, a chciałbym. No a czterdziestki nie wypada nie świętować!!! Ale mam wrażenie, że robię się sentymentalny :lol:
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
ODPOWIEDZ