Behemoth v.2

[nicram]

Nie mam żadnych wątpliwości, że to najlepsza płyta od "The Satanist". Akurat znacznie bardziej nie trawię "I Loved You at Your Darkest". "Opvs Contra Natvram" znośna, ale sporo zapychaczy. I ostatni punkt - zgadzam się, że Watainowy.

[Wasyl]

Wideoklip całkiem niezły.

[Ihasan]

Okładka spoko. Ale czemu znowu jakieś mediabookowe gówno bez traya? Czy nie można normalnie, jak cywilizowani ludzie, w jewelcase?

myślę. że książeczka mogła by nie wejść w jewel;

[hcpig]

Mierzi mnie współczesna promocja Behemotha, kiedyś byli lepsi marketingowcy:

Slava! Potęga Potężnego Behemotha nie zna granic! Chyle głowe przed geniuszem Gromowłądnego Nergala, że posłużył się podstempem niczym wódz słowiańskich plemion wciągając germańską watahę najeźdzców w otchłań bagien prasłowiańskiej puszczy, że niue ujawnił do tej pory prawdziwej okładki, a tacy hipisi jak stary podniecają się obrazkiem zrobionym na przekur internetowym dzieciom słuchającym mp3 z komputera! Musze jednocześnie powiedzieć, iż ostatnio spełniło się moje najgłębsze marzenie - otórz chciałem się poznać bliżej z Potężnym Nergalem, Wodzem Sparty Metalu - Potężnego Behemotha!!! Wiedziałem jednak, że jest zapracowany i nże w gróncie rzeczy nie ma czasu na spotkania z nawet z tak oddanymi sprawie Wojny fanatykami Aryksjiego Terroru jak ja. Dlatego też postanowiłem osiągnąc Mistyczne Zespolenie z duchem Negrala, niczym pogańscy bogowie wypełzający z głębin R'leh i jak sam Yog-Sothoth, potężny Przedwieczny oblekający czernią świat, postarałem się przekazać część siebie Potężnemu Nerglaowi. Dzieki znajomemu z Urzędu Miasta, dowiedziałem się, gdzie Ci, któzy Spłodzili Bestię, czyli rodzice Negrala, mają ogródek działkowy. Przez cały marzec, kwiecień i teraz jeszcze na początku maja chodziłem tam dwa - trzy razy w tygodniu i leżałem pośród zagonów - Pogańskich Darów Natury,, a także wzorem Smoczych Wojowników, Wikingów, oddawałem mocz na warzywa tam rosnące. Teraz wiem, że Nergal jedząc u swoich Ojców sałatę albo pomidory z ogórkiem, przejmuje część mnie, pochłania niczym Azgothgothoth ektoplazmą, co czyni mnie zajebiście silnym i gotowym do walki o Aryjskie Imperium! Slava! Ku wojnie!

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

Mierzi mnie współczesna promocja Behemotha, kiedyś byli lepsi marketingowcy:

Slava! Potęga Potężnego Behemotha nie zna granic! Chyle głowe przed geniuszem Gromowłądnego Nergala, że posłużył się podstempem niczym wódz słowiańskich plemion wciągając germańską watahę najeźdzców w otchłań bagien prasłowiańskiej puszczy, że niue ujawnił do tej pory prawdziwej okładki, a tacy hipisi jak stary podniecają się obrazkiem zrobionym na przekur internetowym dzieciom słuchającym mp3 z komputera! Musze jednocześnie powiedzieć, iż ostatnio spełniło się moje najgłębsze marzenie - otórz chciałem się poznać bliżej z Potężnym Nergalem, Wodzem Sparty Metalu - Potężnego Behemotha!!! Wiedziałem jednak, że jest zapracowany i nże w gróncie rzeczy nie ma czasu na spotkania z nawet z tak oddanymi sprawie Wojny fanatykami Aryksjiego Terroru jak ja. Dlatego też postanowiłem osiągnąc Mistyczne Zespolenie z duchem Negrala, niczym pogańscy bogowie wypełzający z głębin R'leh i jak sam Yog-Sothoth, potężny Przedwieczny oblekający czernią świat, postarałem się przekazać część siebie Potężnemu Nerglaowi. Dzieki znajomemu z Urzędu Miasta, dowiedziałem się, gdzie Ci, któzy Spłodzili Bestię, czyli rodzice Negrala, mają ogródek działkowy. Przez cały marzec, kwiecień i teraz jeszcze na początku maja chodziłem tam dwa - trzy razy w tygodniu i leżałem pośród zagonów - Pogańskich Darów Natury,, a także wzorem Smoczych Wojowników, Wikingów, oddawałem mocz na warzywa tam rosnące. Teraz wiem, że Nergal jedząc u swoich Ojców sałatę albo pomidory z ogórkiem, przejmuje część mnie, pochłania niczym Azgothgothoth ektoplazmą, co czyni mnie zajebiście silnym i gotowym do walki o Aryjskie Imperium! Slava! Ku wojnie!

Mierzi? Mało Powiedziane. Jprdle jaki to jest bełkot...

[Żwirek i Muchomorek]

To nie jest współczesny marketing Behemotha, tylko coś, co ze dwadzieścia lat temu napisał na Masterfulu koleś o nicku BOJĄ SIĘ NAWET JEGO KONI. Jester ma po prostu napad nostalgii za złotymi czasami forume.

[hcpig]

Jak bardzo przyszłość rozminęła się z prognozami Konia : / Może za mało Nergal zjadł tej ektoplazmatycznej mizerii przez co Behemocz nie mógł zespolić się z duchem B_S_N_J_K i spotężnić swoją potęgę.

[TheDude]

^
Zajmij się swoim serialem o dziewczynce z grzywką od miski i starymi komputerami i nie zaśmiecaj forum.

[Headcrab]

Mierzi mnie współczesna promocja Behemotha, kiedyś byli lepsi marketingowcy:

Slava! Potęga Potężnego Behemotha nie zna granic! Chyle głowe przed geniuszem Gromowłądnego Nergala, że posłużył się podstempem niczym wódz słowiańskich plemion wciągając germańską watahę najeźdzców w otchłań bagien prasłowiańskiej puszczy, że niue ujawnił do tej pory prawdziwej okładki, a tacy hipisi jak stary podniecają się obrazkiem zrobionym na przekur internetowym dzieciom słuchającym mp3 z komputera! Musze jednocześnie powiedzieć, iż ostatnio spełniło się moje najgłębsze marzenie - otórz chciałem się poznać bliżej z Potężnym Nergalem, Wodzem Sparty Metalu - Potężnego Behemotha!!! Wiedziałem jednak, że jest zapracowany i nże w gróncie rzeczy nie ma czasu na spotkania z nawet z tak oddanymi sprawie Wojny fanatykami Aryksjiego Terroru jak ja. Dlatego też postanowiłem osiągnąc Mistyczne Zespolenie z duchem Negrala, niczym pogańscy bogowie wypełzający z głębin R'leh i jak sam Yog-Sothoth, potężny Przedwieczny oblekający czernią świat, postarałem się przekazać część siebie Potężnemu Nerglaowi. Dzieki znajomemu z Urzędu Miasta, dowiedziałem się, gdzie Ci, któzy Spłodzili Bestię, czyli rodzice Negrala, mają ogródek działkowy. Przez cały marzec, kwiecień i teraz jeszcze na początku maja chodziłem tam dwa - trzy razy w tygodniu i leżałem pośród zagonów - Pogańskich Darów Natury,, a także wzorem Smoczych Wojowników, Wikingów, oddawałem mocz na warzywa tam rosnące. Teraz wiem, że Nergal jedząc u swoich Ojców sałatę albo pomidory z ogórkiem, przejmuje część mnie, pochłania niczym Azgothgothoth ektoplazmą, co czyni mnie zajebiście silnym i gotowym do walki o Aryjskie Imperium! Slava! Ku wojnie!

Słuchaj ty skurwysynu, który umieściłeś ten post. Albo to zdejmiesz, albo cię dojadę i będziemy rozmawiać inaczej, że rozumu naskoczy. Jak jeszcze raz takie coś umieścisz to zobaczysz i wreszcie nauczę cię żeby publicznie nie dodawać świństw ty zjebie genetyczny. Skurwysynski typie zboczony. Tyczy się to hcpig. Co to ma znaczyć. Walnąć cię w łeb?

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 0980252592