Istotą Boga jest to, że ma 100% kontroli nad swoim stworzeniem. Ma 100% kontroli nade mną. W momencie jak dojdzie do 100% zaufania i miłości do Boga, to możliwe jest odwrócenie tej relacji, gdzie Bóg i jego stworzenie w akcie miłości odwracają się rolami.
To tak, jakbyś swojemu psu pozwolił być człowiekiem. To jest możliwe.
God = Dog
Zanim to nastąpi Bóg Tobie wszystko odbierze. Całe postrzeganie świata będzie obserwowane jak sterowane przez kogoś simsy. Będziesz miał bardzo silne uczucie, że sam jesteś simsem.
I wiesz co?
Taka jest właśnie prawda.
Pogódź się z tym, a zaznasz ukojenia i błogości.
To niesamowite uczucie. Najlepszy orgazm z partnerem/partnerką razy 1 000 000. Seksu z Bogiem nie da się do niczego porównać.
Wtedy wszystko zrozumiesz.
Bóg istnieje czy nie istnieje?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 941
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- Fanatyk
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1090
- Rejestracja: 02-09-2015, 20:23
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Bóg jest największą fikcją, jaką stworzył człowiek, dla tego musisz w niego wierzyć. A dlaczego człowiek stworzył tę fikcję? Zapewne istnieje jakaś wewnętrzna potrzeba, którą ta fikcja ma zaspokoić. Ja nie mam takiej potrzeby, więc nie mam również takiego problemu.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5368
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5368
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
- Major Zagłoba
- postuje jak opętany!
- Posty: 433
- Rejestracja: 08-11-2024, 16:30
- Lokalizacja: Zaolzie
- Kontakt:
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Pasywny czy aktywny? To chyba ważne XD
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 941
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Rozumiem to, bo charaktery są różne. Ja akurat jestem zafiksowany na tym temacie i do pewnego momentu uważałem się za typowego wojującego ateistę. Argumenty Dawkinsa w Bogu urojonym są mi znane. W pewnym momencie życia nastąpił jednak z początku powolny, a później gwałtowny i bolesny dla mnie proces, który udowodnił mi, że jednak Bóg jest. Jako, że jestem racjonalistą, który również akceptuje niekorzystne dla mnie zmiany, uznałem to za fakt niejako objawiony. Do tego doszły pewne przeżycia medytacyjne z nie z tej ziemi i nie mogłem już dalej zaprzeczać. Taka jest moja historia
Bóg jest błędnie odbierany jako facet. To błąd językoznawczy, ze względu na rodzaj męski słowa. Najbliższa prawdy jest postać bóstwa Bafometa. To kozioł z cyckami i fallusem-wężem. To postać, która idealnie oddaje postać natury Boga. Łączy w sobie cechy męskie, żeńskie i zwierzęce. W takim bóstwie każdy znajdzie coś dla siebie. Wymaga to tylko otwartości umysłu. W tej postaci można się naprawdę zakochać.
Jaka historia jest, to każdy widzi. Prawdą jest również, że do sedna natury Boga docierają tylko nieliczni. To ok. 2% społeczeństwa. Mniej więcej taki sam odsetek choruje na schizofrenię, która ma podobne objawy przebudzenia na naturę Boga. Kiedyś schizofrenicy wszelakiej maści (mówię tutaj o mistycznej odmianie tej choroby) byli uznanymi postaciami w prymitywnych społeczeństwach. Szamani mieli wielki wpływ na aktualne wydarzenia. Tego typu "zaburzenia" świadomości występują nie tylko u zdiagnozowanych chorych, ale również wśród normalsów, którzy jednak boją się otwarcie mówić o swoich doświadczeniach. Idealnym polem do popisu jest tutaj muzyka metalowa i teksty w tej muzyce. Ale nawet tutaj, jak zgłębimy się w teksty i popytamy autorów, to oni kluczą, że to na niby i takie tam. Tylko niewielu twórców nie neguje swoich tekstów i otwarcie broni swoich poglądów. Takich to ja szanuję, a reszta na stos.
A propo wykorzystania tej wiedzy do władzy i hajsu... Od zawsze tak było, że Ci nieliczni, znający prawdę, nie ujawniali tego i robili na tym hajs i żyli sobie godnie w tym popapranym świecie. Sam tak robię. Po za tym forume i najbliższą rodziną nikt nie jest wtajemniczony w moje życie wewnętrzne. No bo nie ma się w sumie czym chwalić. W końcu wszystko i tak jest fikcją i to w dodatku w kontrze to otaczającego świata. Wolę to wykorzystać na swoją korzyść.
Mam tylko nadzieję, że mój syn wyrośnie na tyle świadomego człowieka, że nie będzie musiał przez ten cały gnój przechodzić.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 941
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Zdecydowanie to Bóg jest aktywny, aczkolwiek to ja wykazuję najpierw chęć uczestnictwa w tej orgii. I nie potrzeba do tego żadnych stymulantów. Poza skupieniem się.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5368
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Skoro Tomek widział w trakcie orgii fallusa to na bank aktywny. Bo inaczej po co bogu fallus?

- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 941
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Bóg jest WIELKI

Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5368
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16658
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
- Fanatyk
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1090
- Rejestracja: 02-09-2015, 20:23
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 941
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Trafione w punkt. W przeciwieństwie do katolików nie jestem samarytaninem. Oddanie Bogu w moim wydaniu wiąże się z benefitami w postaci w miarę udanego życia. Niczego nie żałuję i teraz już wiem że to wszystko zawdzięczam swojemu Bogu.
Chwała mu za to.
Że matrix mi sprzyja.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- Aron
- postuje jak opętany!
- Posty: 571
- Rejestracja: 19-01-2006, 19:00
- Lokalizacja: ראדומסק
Re: Bóg istnieje czy nie istnieje?
Robert Bernatowicz, znany badacz UFO i zjawisk nadprzyrodzonych w jakiejś audycji opowiadał o uprowadzeniach ludzi przez kosmitów. Czasami obcy pozwalali takiej osobie zadawać sobie pytania. Najczęściej ludzie pytali się czy Bóg istnieje? Kosmici to potwierdzili, z tym że nie używali słowa Bóg, tylko Kreator (nie, nie ten znany zespół). Ale nawet dla takich zaawansowanych cywilizacji, ta Istota wymykała się wszelkiemu zrozumieniu. Nic za bardzo nie potrafili o niej powiedzieć.
Pierwsze płyty Kreatora to wg mnie straszny łomot, w pamięci pozostała mi tylko "The Flag Of Hate" , natomiast Hordes Of Chaos, zawiera więcej melodyki i ogólnie nawet całkiem mi się podoba.
z forum fanów Metalliki
z forum fanów Metalliki