The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Jaghut
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 13-04-2009, 14:39
Lokalizacja: Łódź i okolice

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 14:58

4m pisze:I dlaczego nie ma na tej liście Sex Pistols?! Taki brak w temacie industrialu to przecież niedopuszczalne! :lol:
A Elvis ! :lol:

A tak w ogóle to brakuje też trochę na tej liście akademików: Cage, Szostakowicza czy Stockhausena. Univers Zero nie do końca wystarcza.
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 15:11

Szostakowicz to trochę odległy strzał i do niego oraz sporej części listy Trotzky'ego należałoby przyłożyć brzytwę Ockhama. Takie osoby jak Cage i Stockhausen to jednak bardzo dobry początek w tym temacie, ponieważ to przestawiciele musique concrete, a więc nurtu będącego jednym ze źródeł industrialu.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Jaghut
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 13-04-2009, 14:39
Lokalizacja: Łódź i okolice

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 15:18

4m pisze:Szostakowicz to trochę odległy strzał i do niego oraz sporej części listy Trotzky'ego należałoby przyłożyć brzytwę Ockhama. Takie osoby jak Cage i Stockhausen to jednak bardzo dobry początek w tym temacie, ponieważ to przestawiciele musique concrete, a więc nurtu będącego jednym ze źródeł industrialu.
Czy aż tak odległy? Dla artystów z chociażby nurtu martial ta totalitarna aura i patos unoszący się z niektórych dzieł Szostakowicza musi być inspirująca.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

01-05-2009, 15:28

Jaghut pisze:Z racji tego, że przeczytałem o niemożności komentowania tego wątku przerzucam go gdzie indziej:

W rozmowie o Esplendor Geometrico użytkownik Longinus696 (pozdrawiam) rzucił pomysł stworzenia rankingu płyt industrialnych. Jako, że mam odrobinę wolnego czasu to podjąłem wyzwanie i stworzyłem temat. Zapraszam więc do podawania płyt które uważacie za najważniejsze w tym jakże bogatym nurcie i zobaczymy co z tego wyjdzie.
tak na szybko na razie, bo w pracy siedzę

Killing Joke - Killing Joke - bo pierwsza, najważniejsza, najbardziej surowa, nieokrzesana, pełna młodzieńczej pasji. No i do tego przegenialny otwieracz w postaci Requiem. Tak na dobrą sprawę, to łykam pierwsze 4 krążki bez problemu. Pózniej już jest róznie, ale w sumie przewrotnie mógłbym umieścić tutaj także ich ostatni krążek, bo Coleman po tylu latach od debiutu udowodnił, że nadal wie jak zachować charakterystyczną dla Killing Joke punkową surowość (może dlatego, że do nagrania tegoż posłużyli się magnetofonem ;) ) i nie popaść w pułapkę zjadania własnego ogona. "Hosannas..." brzmi apokaliptycznie, industrialnie, świeżo i jest to jedna z najlepszych pozycji obecnej dekady. Rzeklem ;)

Pigface - Gub, bo gdyby nie ten album to Reznor nie stworzyłby:

Nine Inch Nails - The Downward Spiral - subiektywna ocena, ale dla mnie ten album to numero uno jeśli chodzi o ich dyskografię. Właściwie to mogłbym tutaj wstawić debiut bądź EPkę, ale to tylko kosmetyka, a jednak sentyment się liczy ;)

dodam coś co polecałem w perłach, czyli:

Ghedalia Tazartes - Une Eclipse Totale de Soleil - Nie, będę się powtarzał, bo o tym krążku skrobnąłem w perłach. Absolutne top życia, jeśli chodzi o taką muzykę. Jebany monolit, w którym nie zmieniłbym ani sekundy, zresztą, też jak zdążyłem już wspomnieć NWW się inspirowało tym Francuzem, więc jakakolwiej jeszcze rekomandacja wydaje się być zbędna.

Nurse With Wound - Rock'n Roll Station - Od razu zaznaczam, nie znam wszystkich wydawnictw, ale z tych co słyszałem to najbardziej przypadło mi do gustu, może właśnie za swój rock'n rollowy charakter.

Odnośnie:
NON- God and Beast - poznałem to stosunkowo niedawno, ale zarówno wspomniany jak i Might! robią zajebistą siekę w mózgu, więc ciężko mi wybrać który lepszy.

podpiszę się pod:
Swans- Filth
Gira to w sumie instytucja i czego się nie ruszy to zamienia w muzyczne złoto (o czym później). Też nie znam wszystkich płyt, ale w tym przewodniku umieściłbym właśnie Filth.

Wiseblood - Dirtdish - czyli kolaboracja gościa z Foetus oraz gościa ze Swans. Świetna, ociekająca "przemocą", transowa rytmika, z elementami bluesa ("Someone Drowned In My Pool"). Piękna płyta.

jest tego więcej, Current 93, MINISTRY, SCORN, GODFLESH, EINSTURZENDE NEUBAUTEN, COIL, itakdalej, ale dajmy też wypowiedzieć się innym.

Jeszcze tylko na chwilę, jak obiecałem, wrócę do "Young God Records" - dziecka Michaela Giry i coś zarekomenduje:

Obrazek

Flux Information Sciences - Private/Public

Album powstał w 2001 roku, ale zachowuje tradycje które powstały 30 lat temu. Z czym to się je? Wystarczy spojrzeć na okładkę. To taka schizofreniczna wycieczka po wszystkim co najlepsze w industrialnym punku. Panowie bawią się konwencją na wiele różnych sposobów, a niech dowodem będzie poniższy cytat:
"By all accounts, most of Private/Public was taped live before an invited audience of friends who were obliged to stand naked and blindfolded while the band went about its business. ". Zdecydowanie, jedna z bardziej wybijających się industrialnych produkcji.
Coś tam było! Człowiek!
Jaghut
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 13-04-2009, 14:39
Lokalizacja: Łódź i okolice

Re:

01-05-2009, 15:38

Skaut_Kwatermaster pisze:

Ghedalia Tazartes - Une Eclipse Totale de Soleil - Nie, będę się powtarzał, bo o tym krążku skrobnąłem w perłach. Absolutne top życia, jeśli chodzi o taką muzykę. Jebany monolit, w którym nie zmieniłbym ani sekundy, zresztą, też jak zdążyłem już wspomnieć NWW się inspirowało tym Francuzem, więc jakakolwiej jeszcze rekomandacja wydaje się być zbędna.
Wiedziałem, że o czymś zapomniałem w swojej liście :D Cudowny album!
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

01-05-2009, 16:13

kilka wątpliwości odnośnie listy;
twoja_stara_trotzky pisze: HAWKWIND - Hawkwind - psychodelia ok, space rock ok, ale gdzie ten industrial? Albo inaczej - kogo zainspirowali?
KING CRIMSON - In The Wake Of Poseidon - nie widzę związku z tematem.
MATERIAL - The Road To The Western Lands - co to?
N.P. MOLVAER - Khmer - nu-jazz w przewodniku po industrialu?
PINK FLOYD - The Piper at the Gates of Dawn - rozumiem sentyment, ale jak wyżej, gdzie ten industrial?
SUNN O))) - Black One - bez przesadyzmu.
ULVER - Blood Inside - Talk Talk - tak, Killing Joke - nie. A jeśli tak, to w których miejscach?
THE VELVET UNDERGROUND - The Velvet Underground - Ty chyba masz jakąś inną definicję industrialu.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:15

4m pisze:I dlaczego nie ma na tej liście Sex Pistols?! Taki brak w temacie industrialu to przecież niedopuszczalne! :lol:
jest Velvet Underground - można sopisać The Stooges, bo to wszystko zespoły, wbrew pozorom, ważne dla powstania gatunku. Sex Pistols raczej nie...
Jaghut
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 13-04-2009, 14:39
Lokalizacja: Łódź i okolice

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:22

Trocki tak w ogóle do za porównanie z Jesterem to powinienem na ciebie nasłać znajomych Albańczyków :twisted: Napisz coś więcej o German Oak (super nazwa) i podziel się jakimś linem :wink:
Ostatnio zmieniony 01-05-2009, 16:25 przez Jaghut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:23

mietek_fog pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:SIX ORGANS OF ADMITTANCE - The Sun Awakens
Tom WAITS - Swrdfishtrombones
mnie ciekawi uzasadnienie pojawienia się na liście tych albumów.
pierwszy po to, aby pokazać, że do "tych samych wniosków" można dojść wychodząc od tego, co, pozornie, wydaje się zaprzeczeniem industrialu, czyli od folkowej ballady i wiejskiego bluesa.
drugi ze względu na nowatorskie jak na tamten czas podejście do instrumentacji, oparcie jej o rytm i o instrumenty perkusyjne, posłuchaj sobie tej płyty, a później płyt Einsturzende Neubauten, powinieneś wyłapać, o co mi chodzi.
Jaghut
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 13-04-2009, 14:39
Lokalizacja: Łódź i okolice

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:23

Trocki tak w ogóle do za porównanie z Jesterem to powinienem na ciebie nasłać znajomych Albańczyków :twisted: Napisz coś więcej o German Oak (super nazwa) i podziel się jakimś linem :wink:
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:29

Jaghut pisze:Trocki tak w ogóle do za porównanie z Jesterem to powinienem na ciebie nasłać znajomych Albańczyków :twisted: Napisz coś więcej o German Oak (super nazwa) i podziel się jakimś linem :wink:
GERMAN OAK to banda niemieckich ćpunów tworzących na początku lat 70. nagrali swój debiutancki album w autentycznym bunkrze z okresu II wojny światowej. charakterystyczne psychodeliczne brzmienie, mechaniczny rytm, fragmenty przemówień z okresu III Rzeszy. po latach wyszła też druga płyta (w sensie - nagrali ją od razu później, ale nie wydali i się rozpadli). obie mam na CD, ripować mi się nie chce. kilka razy widziałem obie w sieci, poszukaj, może znajdziesz.
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:31

twoja_stara_trotzky pisze:
4m pisze:I dlaczego nie ma na tej liście Sex Pistols?! Taki brak w temacie industrialu to przecież niedopuszczalne! :lol:
jest Velvet Underground - można sopisać The Stooges, bo to wszystko zespoły, wbrew pozorom, ważne dla powstania gatunku. Sex Pistols raczej nie...
A skąd się wzięło chociażby Joy Division jak nie od Sex Pistols? :) O epater le bourgeois nie wspomnę... Ideologicznie punk i industrial w jednej linii stoją. Coś czuję, że Longi da na tym polu wycisk ;)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re:

01-05-2009, 16:38

Skaut_Kwatermaster pisze:kilka wątpliwości odnośnie listy;
twoja_stara_trotzky pisze: HAWKWIND - Hawkwind - psychodelia ok, space rock ok, ale gdzie ten industrial? Albo inaczej - kogo zainspirowali?
KING CRIMSON - In The Wake Of Poseidon - nie widzę związku z tematem.
MATERIAL - The Road To The Western Lands - co to?
N.P. MOLVAER - Khmer - nu-jazz w przewodniku po industrialu?
PINK FLOYD - The Piper at the Gates of Dawn - rozumiem sentyment, ale jak wyżej, gdzie ten industrial?
SUNN O))) - Black One - bez przesadyzmu.
ULVER - Blood Inside - Talk Talk - tak, Killing Joke - nie. A jeśli tak, to w których miejscach?
THE VELVET UNDERGROUND - The Velvet Underground - Ty chyba masz jakąś inną definicję industrialu.
1. no ale industrial właśnie wyszedł z psychodelii. konkretnie mówiąc, zmutował się właśnie ten psychodeliczny szczep wirusa z polityczną punkową rewoltą i współczesną muzyką awangardową i się tak właśnie narodził industrial. nie poznasz gatunku bez jego prehistorii. nie poznasz industrialu bez psychodelii.
2. tu już coś więcej niż prehistoria. weź Diabelski Trójkąt - jedne z pierwszych zabaw z taśmami, hałasem, studyjną obróbką ever. moim zdaniem pierwszy w 100 proc. industrialny numer w historii.
3. Laswell + Główny ideolog całej sceny industrialnej (W.S.B.) - płyta do słuchania i do słuchania tego, co się an niej mówi.
4. doskonały przykład na to, jak elementy wypracowane wcześniej na kanwie industrialu weszły też do jazzu. późniejsze płyty Molvaera są bardziej nu-jazzowe, na tej masz więcej industrialu. tak ja to przynajmniej widzę.
5. patrz pkt. 1 - bez tej płyty nie byłoby zresztą nic ;)
6. no chyba żartujesz.
7. patrz punkt 6.
8. ten album należy poznać niezależnie od tego, jaki gatunek muzyki niezależnej staramy się poznać - wszystkie się na nim zaczynają ;)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:40

4m pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:
4m pisze:I dlaczego nie ma na tej liście Sex Pistols?! Taki brak w temacie industrialu to przecież niedopuszczalne! :lol:
jest Velvet Underground - można sopisać The Stooges, bo to wszystko zespoły, wbrew pozorom, ważne dla powstania gatunku. Sex Pistols raczej nie...
A skąd się wzięło chociażby Joy Division jak nie od Sex Pistols? :) O epater le bourgeois nie wspomnę... Ideologicznie punk i industrial w jednej linii stoją. Coś czuję, że Longi da na tym polu wycisk ;)
przeceniasz Sex Pistols. (nie punk rocka i całą resztę, bo o tym nawet przed chwilą napisałem).
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:42

4m pisze: Takie osoby jak Cage i Stockhausen to jednak bardzo dobry początek w tym temacie.
myślałem o nich, ale ograniczyłem się płyt, które stoją na mojej półce.
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Re:

01-05-2009, 16:49

twoja_stara_trotzky pisze:1. no ale industrial właśnie wyszedł z psychodelii. konkretnie mówiąc, zmutował się właśnie ten psychodeliczny szczep wirusa z polityczną punkową rewoltą i współczesną muzyką awangardową i się tak właśnie narodził industrial. nie poznasz gatunku bez jego prehistorii. nie poznasz industrialu bez psychodelii.
Dobrze napisane, ale czy nie brakuje Ci noise w tej recepturze na industrial?
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 16:56

Mógłby ktoś napisać kilka słów o FOETUS? Jedyne co znam, to "Nail", które mnie zniszczyło doszczętnie, poza tym zaś jestem w temacie twórczości Jamesa Thirlwella zielony jak szczypior i chętnie bym się dowiedział, za co się dalej zabrać.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 17:05

Baton pisze:Mógłby ktoś napisać kilka słów o FOETUS? Jedyne co znam, to "Nail", które mnie zniszczyło doszczętnie, poza tym zaś jestem w temacie twórczości Jamesa Thirlwella zielony jak szczypior i chętnie bym się dowiedział, za co się dalej zabrać.
Thaw, Flow i jedynka Steroid Maximus.

edit: przeleciałem sobie pamięcią i wyszło mi, że minimum 500-600 płyt trzeba by wypisać, aby jakoś objąć ten industrial (+ pochodne) i to co w nim najlepsze :)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Jaghut
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 13-04-2009, 14:39
Lokalizacja: Łódź i okolice

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 17:35

4m pisze: edit: przeleciałem sobie pamięcią i wyszło mi, że minimum 500-600 płyt trzeba by wypisać, aby jakoś objąć ten industrial (+ pochodne) i to co w nim najlepsze :)
To może ograniczmy się do kapel z lat 80. Rzeczy z Industrial Rec, Coil, Stare Current 93, Einsturzende Neubauten itp..
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: The Young Person's Guide to Industrial Music wersja 2.0

01-05-2009, 18:29

Ale czemu się ograniczac tylko do lat 80, jak wychodzi tu takie BI czy Sunn O, tworząc nową jakośc. Jak Guide to guide;)
ODPOWIEDZ