CODE

[Skaut]

...(co nie zmienia faktu, że mają talent do komponowania świetnych utworów). To jest taka stylistyka (szczególnie łączenie spokojniejszych fragmentów z elementami black metalowymi), która jednego będzie kręcić, a drugiego odrzuci i moim zdaniem właśnie w tym miejscu należy pogrzebać psa, bo od strony kompozycyjnej ta płyta broni się według mnie doskonale.

nic dodać, nic ująć

[So_It_Is_Done]

Dimmu też łączy szopke z bm, ale cóż skoro macie zamiłowanie do takich płaczków to co poradzić. Żyjcie w przekonaniu, że to bm hehe.

[twoja_stara_trotzky]

a/ hehe, to że Virus już wcześniej nagrał podobne rzeczy (Carheart i tak stawiam wyżej) nie oznacza, że uczeń mistrza nie może przerosnąć - w tym wypadku Code udało się to czego mi na ostatnim Virus brakowało - transowa, miejscami thrashowa rytmika (a nie jakiś kurwa opeth ) , no i co najważniejsze - WOKALE wykorzystane w należyty sposób. Bez tandetnego patosu - świetnie wkomponowane w muzykę. Jak już pisałem kiedyś, na "The Black Flux" wokale niestety kładą cały krążek. No i "Resplendent Grotesque" chłopaki nie muszą obwieszczać całemu światu o "mariażu Monty Pythona z klimatem Lyncha" - to jest dopiero pretensjonalna gadanina
b/ nie ma szans. Album trwa ponad 30 minet i ani trochę nie odczuwa się wrażenia przepitolenia
c/ może trochę asekuracyjnie, ale ja lubie takie melodie, które już kiedyś słyszałem Koła nie wymyślili, z pewnością świata też do góry nogami nie przewrócą, ale wg mnie nie było to ich zamiarem. Udało im się przeskoczyć poprzednią płytę, nie zjadając własnego ogona.

Tak tylko nadmienię:

"The Black Flux" - 7/10
"Resplendent Grotesque" na dzień dzisiejszy - 8.5/10

wszystko jest dokładnie odwrotnie.

[Skaut]

wszystko jest dokładnie odwrotnie.

byłbym wręcz zawiedziony, gdybyś udzielił innej odpowiedzi

[twoja_stara_trotzky]

zupełnie mi się do tego Code wracać nie chce, za to powoli się do nowego 1349 przekonuję - brzmienie garów jest bardzo irytujące, ale sama płyta wydaje się mieć ogromny potencjał - i tam nie ma tego przepitolenia

[zekke]

Dimmu też łączy szopke z bm, ale cóż skoro macie zamiłowanie do takich płaczków to co poradzić. Żyjcie w przekonaniu, że to bm hehe.

o kurwa miales racje, to nie bm! wypierdalam mp3 natychmiast, dzieki za wyjasnienie, hehe.

[So_It_Is_Done]

Nie ma sprawy i następnym razem nie pisz bzdur bo przez ciebie dzieci się mylą.

[Skaut]

Nie ma sprawy i następnym razem nie pisz bzdur bo przez ciebie dzieci się mylą.

dzieci mogą, grunt, że dorośli wiedzą o co chodzi

[So_It_Is_Done]

No własnie, to komu mydlisz oczy?

[Skaut]

No własnie, to komu mydlisz oczy?

no Ty dla przykładu nabrać się dałeś

[So_It_Is_Done]

W takim razie jednak to forum ma jaja, skoro tylu użytkowników udaje i podnieca się badziewiem, tylko po to by zmylić innych i odciągnąć ich od zajebistych projektów

[grot]

a ten jak nadal nie rozumie dowcipu

[Skaut]

a ten jak nadal nie rozumie dowcipu

o to to

dzieci won do piaskownicy!

ekhm, chciałem napisać kopalni

[So_It_Is_Done]

żartowniś jesteś, ide po mopa bo zaszczałem podłoge

[Skaut]

żartowniś jesteś, ide po mopa bo zaszczałem podłoge

tutaj akurat mówiłem całkiem poważnie

[Riven]

slucham teraz materialu z mysapce i wyglada to tak:
rzecz dla studentow w swetrach i okularach w grubych oprawkach
wokal koszmarny, a sama muzyka spedalona okrutnie. mietkie to wchuj i zajebiscie pretensjonalne, zreszta wystarczy obejrzec profil na myspace...

kupsko jakich wiele, modne jest teraz takie 'ambitne' granie

[Jaghut]

Nie wiem co bardziej chujowe piosenka czy zdjęcie w stylu Arsene'a Lupina.

[Riven]

no image maja koszmarny, strasznie to wymuszone i sztuczne

zaorac

[absinthe_patriote]

Black metalowy eklektyzm rodem z drugiej połowy lat 90tych, pretensjonalny potworek. Ostatni Virus(choc do dzis mnie w pełni nie przekonał...głównie chyba przez swoją monotonie...) sytuuje się w zupełnie innej epoce.

[longinus696]

Black metalowy eklektyzm rodem z drugiej połowy lat 90tych

Dokładnie to samo stwierdziłem. Poziom Peccatum. Do kibla.