Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:16

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Ten bodajże:

Obrazek

Piłem dosyć ciekawy wynalazek z gatunku wzmacnianych - Pineau Des Charteres. Białe wino wzmacniane koniakiem (właściwie to ten region - Cognac). Interesujące, bardzo 'sosnowe', słodkie, ale też na dłuższą metę nie do picia w dużych ilościach :)
aaa Disznoko, to absolutny podium jeśli chodzi o Tokaj'e. Bardzo dobra relacja cena-jakość. Piłem też 4P z 98'.
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1108
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:17

Skorzystam. W Znojmie zatrzymuję się juz raczej z przyzwyczajenia i dokupuję markowe trunki (Bacardi, Old Pescas i inne - ostatni głównie rum) do tego, co wiozę z wakacji. Z mocniejszych rzeczy ostatnio przypadła mi do gustu Badelowska śliwowica w litrowych flaszkach. W sumie nie jest droga, a bardzo fajnie potrafi sponiewierać, a przy większej odporności kaca nie ma. Gorzej ze słabszymi osobnikami, bo trzeba je później pół dnia cucić :)

Z ciekawostek a'propos trunków dodam, że robiony u nas Krakus rządzi. Druga po Finlandii najczystsza wódka z dostępnych normalnie w kraju wynalazków (nie piszę o ściąganych trunkach itp.). Spróbujcie - efekty uboczne dnia następnego naprawdę minimalne. W wersji grejpfrutowej też nie jest najgorsza. Testowane na sobie, a info z pierwszej ręki od jednego z dyrektorów wrocławskiego Polmosu.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:43

Próbował już ktoś "pierwszego" polskiego wina? W końcu po latach bojów polscy winiarze - robiący wina z winogron;) mogą sprzedawać swoje produkty.

http://www.sstarwines.pl/wino7149 do nabycia w dobrewino.pl.
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:54

kampeki pisze:Próbował już ktoś "pierwszego" polskiego wina? W końcu po latach bojów polscy winiarze - robiący wina z winogron;) mogą sprzedawać swoje produkty.

http://www.sstarwines.pl/wino7149 do nabycia w dobrewino.pl.
Różowe z zasady u mnie przepada.
Poczekam aż zmajstrują coś w normalnych kolorach :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 28-07-2009, 14:01 przez Wódz 10, łącznie zmieniany 3 razy.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:59

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:
kampeki pisze:Próbował już ktoś "pierwszego" polskiego wina? W końcu po latach bojów polscy winiarze - robiący wina z winogron;) mogą sprzedawać swoje produkty.

http://www.sstarwines.pl/wino7149 do nabycia w dobrewino.pl.
Różowe z zasady u mnie przepada.
Poczekam aż zmajstrują coś w normalnych kolorach :mrgreen:
Już są białe:

http://winnicejaworek.pl/
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 14:02

kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:
kampeki pisze:Próbował już ktoś "pierwszego" polskiego wina? W końcu po latach bojów polscy winiarze - robiący wina z winogron;) mogą sprzedawać swoje produkty.

http://www.sstarwines.pl/wino7149 do nabycia w dobrewino.pl.
Różowe z zasady u mnie przepada.
Poczekam aż zmajstrują coś w normalnych kolorach :mrgreen:
Już są białe:

http://winnicejaworek.pl/
Sprawdzimy więc przy najbliższej okazji.

Swoją drogą zastanawialiśmy się z ojcem nad założeniem winnicy, ale względy klimatyczne póki co to uniemożliwiają - za wysoko, 600 m npm to trochę nieodpowiednia lokalizacja, biorąc pod uwagę realia. Może za 20 lat ;)

Ale myślę, że do okolicy pasowałyby winnice ;)

Obrazek
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 14:12

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Sprawdzimy więc przy najbliższej okazji.

Swoją drogą zastanawialiśmy się z ojcem nad założeniem winnicy, ale względy klimatyczne póki co to uniemożliwiają - za wysoko, 600 m npm to trochę nieodpowiednia lokalizacja, biorąc pod uwagę realia. Może za 20 lat ;)

Ale myślę, że do okolicy pasowałyby winnice ;)

Obrazek
Noo, daje to radę ;) Gdzie konkretnie?
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 14:15

kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Sprawdzimy więc przy najbliższej okazji.

Swoją drogą zastanawialiśmy się z ojcem nad założeniem winnicy, ale względy klimatyczne póki co to uniemożliwiają - za wysoko, 600 m npm to trochę nieodpowiednia lokalizacja, biorąc pod uwagę realia. Może za 20 lat ;)

Ale myślę, że do okolicy pasowałyby winnice ;)

Obrazek
Noo, daje to radę ;) Gdzie konkretnie?
Kotlina Kłodzka / Dzikowiec k. Nowej Rudy

A do tych państwa z Miękkini przejadę się w grudniu, zostawię im z 200 zł i poprobóuję lokalnych specjałów :)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

29-07-2009, 22:17

nie zaglądałem od swojego ostatniego wpisu ale temat zrobił sie niebezpiecznie rozległy...czeka mnie teraz duzo czytanie i notowania.
tylko jeszcze dwa krótkie pytanie-mielzyński na burakowskiej jest ? ten co pisał ktos ,ze gdzies koło arkadii?
drugie pytanie: smakuje mi bardzo to wino sliwkowe choya czy jakos tak co podaja np w sushi 77. wie ktos gdzie takowe nabyc?

ps. jak obczytam dokładnie topic to napisze cos od siebie wiecej heheh.
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

29-07-2009, 22:31

kakademona pisze:nie zaglądałem od swojego ostatniego wpisu ale temat zrobił sie niebezpiecznie rozległy...czeka mnie teraz duzo czytanie i notowania.
tylko jeszcze dwa krótkie pytanie-mielzyński na burakowskiej jest ? ten co pisał ktos ,ze gdzies koło arkadii?
drugie pytanie: smakuje mi bardzo to wino sliwkowe choya czy jakos tak co podaja np w sushi 77. wie ktos gdzie takowe nabyc?

ps. jak obczytam dokładnie topic to napisze cos od siebie wiecej heheh.
Tak, to ten z burakowskiej, o ten: http://www.mielzynski.pl/kontakt.html ;) Możesz śmiało próbować win, które sprowadza, nie ma słabych, przypadkowych producentów. Obsługa sklepu kompetentna (rzadkość w polskich sklepach z winami) więc można się radzić.

Wina śliwkowego nie znam, raczej pijam tylko wina gronowe...

btw: sushi77 to imho najlepsze sushi w Polsce (jadłem w wielu różnych w Wawie, Poznaniu i 3mieście), jedyna knajpa, w której potrafią idealnie przyrządzić ryż do sushi.

edit: co do Mielżyńskiego to bardzo ciekawa persona i znawca win, ale o tym szerzej w wolnej chwili.
Za młody jesteś na Heroda!
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

30-07-2009, 11:00

wiem wiem, czytałem o nim w jakims newsweeku czy wprost, ja jako laik w jedzeniu sushi ( nadal jestem sceptyczny) tez potwierdzam ,że jest to dobra sieć, nie ma zadęcia i pierdnięcią ą ę , dorabiania ideologii jak w takich Tomo czy innych tzw topowych lokalach warszawskich ( znam z opowiadan, nie jestem z wawy,) , fajna niezobowiązująca atmosfera, jadam najczęsciej w sopocie, .
co do wina , to raczej jest to gronowe wino, ale o dosc mocnym smaku sliwki,,,jak bedziesz w 77 to sprawdź -ono jest w karcie.
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

30-07-2009, 11:10

kakademona pisze:wiem wiem, czytałem o nim w jakims newsweeku czy wprost, ja jako laik w jedzeniu sushi ( nadal jestem sceptyczny) tez potwierdzam ,że jest to dobra sieć, nie ma zadęcia i pierdnięcią ą ę , dorabiania ideologii jak w takich Tomo czy innych tzw topowych lokalach warszawskich ( znam z opowiadan, nie jestem z wawy,) , fajna niezobowiązująca atmosfera, jadam najczęsciej w sopocie, .
co do wina , to raczej jest to gronowe wino, ale o dosc mocnym smaku sliwki,,,jak bedziesz w 77 to sprawdź -ono jest w karcie.
Znam to wino, ono jest ze śliwek :)

Co do 77 to potwierdzam, że atmosfera jest bardzo na luzie (zarówno w Sopocie, Pn czy Wawie). Lubię sushi bardzo ale japiszonów w garniturach, którzy jedzą dla szpanu, bo wypada, nie dzierżę - widać jakimi są zajebistymi smakoszami jak pakują całe nigiri do sosu sojowego aż ocieka, kurwa co za żenada.

Poza tym 77 ma jeszcze jeden atut, relatywnie niskie ceny jak na sushi.
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

30-07-2009, 18:20

Dla wszystkich, którzy podchodzą do tematu 'z taką pewną nieśmiałością' a chcieliby spróbować pobawić się w winne klimaty, ale nie wiedzą jak się za to zabrać kilkuminutowy instruktaż autorstwa eksperta: http://www.decanter.com/specials/285934.html
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

03-08-2009, 11:23

kregozmyk pisze:Moim marzeniem jest zjeść tokaja. Może ktoś jadł? To wino leżakujące około 40 lat, przez co robi się z niego galaretka, następnie wyjmuje się ją z butelki i kroi w plasterki:)
Właśnie się czaję na to... ;)

Z podobnych rzeczy często kupuję do serów galaretkę z brunello - wypas, wszelkie żurawiny nie mają startu.
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

03-08-2009, 11:29

Dupa. Nie lubię galaretek ;)

Wczoraj piłem przyjemnego sauv. blanc do obiadu (kurczak nadziewany szpinakiem, fetą i oliwkami). Generalnie jestem/byłem zwykle nieco sceptyczny do wina jako dodatku do jedzenia, ale się powoli przełamuję. Ideałem dla mnie była zawsze flaszka na wieczór, 'wino do picia', tak że nie potrzeba jedzenia...Na dzień dzisiejszy jednak krystalizuje się u mnie ten podział, wino do obiadu, a później wino wieczorkiem, dla czystej hedonistycznej przyjemności.

Swoją drogą już myślami wybiegam w przód ze dwa lata, gdy po skończeniu drugich studiów w końcu będę mógł się gdzieś ustatkować, nabyć chłodziarkę do wina i zacząć spełniać enologiczne marzenia ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

03-08-2009, 11:51

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Dupa. Nie lubię galaretek ;)

Wczoraj piłem przyjemnego sauv. blanc do obiadu (kurczak nadziewany szpinakiem, fetą i oliwkami). Generalnie jestem/byłem zwykle nieco sceptyczny do wina jako dodatku do jedzenia, ale się powoli przełamuję. Ideałem dla mnie była zawsze flaszka na wieczór, 'wino do picia', tak że nie potrzeba jedzenia...Na dzień dzisiejszy jednak krystalizuje się u mnie ten podział, wino do obiadu, a później wino wieczorkiem, dla czystej hedonistycznej przyjemności.

Swoją drogą już myślami wybiegam w przód ze dwa lata, gdy po skończeniu drugich studiów w końcu będę mógł się gdzieś ustatkować, nabyć chłodziarkę do wina i zacząć spełniać enologiczne marzenia ;)
Eeetam, to żadna galaretka, to coś a'la żurawina do mięs i serów...

Wino do jedzenia stawiam na równi z winem do picia, tzn. mnóstwo b.dobrych win smakowało mi o wiele bardziej np. z krwistym stekiem niż same (brunello, aglianico, wina z Sardynii, wina od Douro Boys).

NIE...żadnych chłodziarek ;) Tylko piwniczka, pokój chłodniczy na wina, spiżarnia, cokolwiek co pomieści m.in. 300 butelek. Zobaczysz, że jak zaczniesz zabawę z leżakowaniem to po Tobie, żadna chłodziarka nie jest w stanie zmieścić tylu win ile będziesz miał ;). Wiem to ze swojego i kolegów doświadczenia :)
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

03-08-2009, 11:56

kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Dupa. Nie lubię galaretek ;)

Wczoraj piłem przyjemnego sauv. blanc do obiadu (kurczak nadziewany szpinakiem, fetą i oliwkami). Generalnie jestem/byłem zwykle nieco sceptyczny do wina jako dodatku do jedzenia, ale się powoli przełamuję. Ideałem dla mnie była zawsze flaszka na wieczór, 'wino do picia', tak że nie potrzeba jedzenia...Na dzień dzisiejszy jednak krystalizuje się u mnie ten podział, wino do obiadu, a później wino wieczorkiem, dla czystej hedonistycznej przyjemności.

Swoją drogą już myślami wybiegam w przód ze dwa lata, gdy po skończeniu drugich studiów w końcu będę mógł się gdzieś ustatkować, nabyć chłodziarkę do wina i zacząć spełniać enologiczne marzenia ;)
Eeetam, to żadna galaretka, to coś a'la żurawina do mięs i serów...

Wino do jedzenia stawiam na równi z winem do picia, tzn. mnóstwo b.dobrych win smakowało mi o wiele bardziej np. z krwistym stekiem niż same (brunello, aglianico, wina z Sardynii, wina od Douro Boys).

NIE...żadnych chłodziarek ;) Tylko piwniczka, pokój chłodniczy na wina, spiżarnia, cokolwiek co pomieści m.in. 300 butelek. Zobaczysz, że jak zaczniesz zabawę z leżakowaniem to po Tobie, żadna chłodziarka nie jest w stanie zmieścić tylu win ile będziesz miał ;). Wiem to ze swojego i kolegów doświadczenia :)
Hehe, mam tę świadomość, ale wiesz...początki nie są łatwe. Jak przywiozłem z Chorwacji i Słowenii 20 butelek to wywaliłem ciuchy z szafki i tam je trzymałem dopóki po miesiącu ich nie wypiłem ;)

Na początku taka chłodziarka na 100 flaszek mi styknie ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

03-08-2009, 12:03

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:
kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Dupa. Nie lubię galaretek ;)

Wczoraj piłem przyjemnego sauv. blanc do obiadu (kurczak nadziewany szpinakiem, fetą i oliwkami). Generalnie jestem/byłem zwykle nieco sceptyczny do wina jako dodatku do jedzenia, ale się powoli przełamuję. Ideałem dla mnie była zawsze flaszka na wieczór, 'wino do picia', tak że nie potrzeba jedzenia...Na dzień dzisiejszy jednak krystalizuje się u mnie ten podział, wino do obiadu, a później wino wieczorkiem, dla czystej hedonistycznej przyjemności.

Swoją drogą już myślami wybiegam w przód ze dwa lata, gdy po skończeniu drugich studiów w końcu będę mógł się gdzieś ustatkować, nabyć chłodziarkę do wina i zacząć spełniać enologiczne marzenia ;)
Eeetam, to żadna galaretka, to coś a'la żurawina do mięs i serów...

Wino do jedzenia stawiam na równi z winem do picia, tzn. mnóstwo b.dobrych win smakowało mi o wiele bardziej np. z krwistym stekiem niż same (brunello, aglianico, wina z Sardynii, wina od Douro Boys).

NIE...żadnych chłodziarek ;) Tylko piwniczka, pokój chłodniczy na wina, spiżarnia, cokolwiek co pomieści m.in. 300 butelek. Zobaczysz, że jak zaczniesz zabawę z leżakowaniem to po Tobie, żadna chłodziarka nie jest w stanie zmieścić tylu win ile będziesz miał ;). Wiem to ze swojego i kolegów doświadczenia :)
Hehe, mam tę świadomość, ale wiesz...początki nie są łatwe. Jak przywiozłem z Chorwacji i Słowenii 20 butelek to wywaliłem ciuchy z szafki i tam je trzymałem dopóki po miesiącu ich nie wypiłem ;)

Na początku taka chłodziarka na 100 flaszek mi styknie ;)
Szkoda kasy ;) zobaczysz, wspomnisz moje slowa :mrgreen:
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

07-08-2009, 12:00

czy jest na tym forum jakis milosnik shishy?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

07-08-2009, 12:10

4m chyba :D
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
ODPOWIEDZ