MEGADETH ~ SLAYER 11.04.11 ŁÓDŹ

[Alsvartr]

Alsvartr> masz kase na jakies judas priesty czy morbid andrzeje, a nie miales na SLEJA? no to teraz cierp :)

No bo wychodzi taniej no ;)

[Nasum]

ja tam napierdalalem bania wyczynowo :)))
teraz jestem zniszczony

Headbanging zsynchronizowany - w sumie mogłaby być ciekawa dyscyplina sportowa :)

[młody_zakapior]

Pełnowartościowy odbiór Slayera zepsuły mi pierdolone barierki na środku hali, te jebane golden circle powinni wyjebać w pizdu... W każdym razie pomijając w secie zabójcy różnych zachcianek to odpuszczenie Disicple czy Psychopathy Red było na prawdę bolące. Zajebiście wypadło The Antichrist i Black Magic, w ogóle cztery ostatnie numery to najlepsze co mógł nam Slayer zaserwować, przechuj!

[Riven]

Alsvartr> masz kase na jakies judas priesty czy morbid andrzeje, a nie miales na SLEJA? no to teraz cierp :)

No bo wychodzi taniej no ;)

wez juz sie nie pograzaj.. ;))) 150 zl za cos takiego to wcale nie bylo duzo.

[MinT]

Dałbym i dwa razy tyle.

te jebane golden circle powinni wyjebać w pizdu...

jeszcze mnie wszystko napierdala

absolutne zabójstwo!

Od dziś ogłaszam wszem i wobec, że nazwę SLAYER należy pisać tylko i wyłącznie CAPS LOCKIEM.

[strappado]

mnie bardziej od slabego vadera wkurwil brak browara. chociaz oczywiscie gdybym doil piwo za piwem to teraz slabiej pamietalbym co sie dzialo :)

Pewnie wyglądałbyś jak ekipa która siedziała w pobliskiej restauracji - nie pamiętam nazwy, wchodziło się tam po schodach,naprzeciw hali - zastanawialiśmy się czy Ci kolesie w ogóle jarzą gdzie się znajdują i czy w ogóle ich wpuszczą do środka?

ta "restauracja" to oficjalna mordownia kibiców ŁKS ! swojski klimat rodem z PRL: dobra wóda i proste żarcie idealne miejsce, żeby sponiewierać się przed gigiem...
VADER - faktycznie Peter mnie podkurwił ogólnie dali rade
MEGADETH - za mało kawałków z Rust In Peace! trochę oklepany ten set roku temu na sonisphere był podobny wygląda na to, że rudy przyjeżdża do nas zwinąć hajs jak najmniejszym nakładem sił... no ale cipko-chody były zadowolone
SLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAYYEEEEEERRRRRRRRRRRRRR !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przyjebali konkretnie zamiatając viadro z megachłamem tyle lat na scenie i wciąż zabijają .... i jeszcze Pat O Brien ... normalnie koncert all stars SLAYER-CORPSE :) najlepszy gig tego wieczoru!

[Góral]

Pierdolone barierki na środku hali, te jebane golden circle powinni wyjebać w pizdu.

+1, Slayer przykurwił. Najmocniejsze strzały w pysk to były: Silent Scream(!!), Angel of Death(wrzask!), Raining Blood, War Ensemble i Black Magic. Zabrakło głównie tytułowego Hell Awaits.

[Arisowicz]

Pierdolone barierki na środku hali, te jebane golden circle powinni wyjebać w pizdu.

+1

szkoda wam było wydać pięciu dych więcej, to teraz możecie tylko sobie płakać ; ))))))

[DCI Hunt]

A czym to was Pyjter wkurwiał?

[Nasum]

jeśli chodzi o ta mordownię kibiców ŁKS - faktycznie , klimat wprost z PRL-u, wszędzie puchary, zabrakło jedynie by ktoś śpiewał łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu....a co do sponiewieranej dość mocno ekipy to okazjonalnie wznosili okrzyki jaki klub jest najlepszy, jaki to kurwa, a jaki zajebać...mimo wszystko trochę żenada

[Riven]

Pierdolone barierki na środku hali, te jebane golden circle powinni wyjebać w pizdu.

+1

szkoda wam było wydać pięciu dych więcej, to teraz możecie tylko sobie płakać ; ))))))

No ale fakt jest taki, ze to chujowy sposob na wyciaganie kasy od ludzi. Kiedys tego nie bylo na takich wystepach i bylo ok. No, na Metallice byl, ale to megamasowka. Tyle ze na Metallice to nie przeszkadza, bo kto by chcial ogladac Larsa z bliska? :D

[Nasum]

A czym to was Pyjter wkurwiał?

mierną konferansjerką:)

[Morph]

Tak się ignorancko zapytam - WTF is Golden Circle?

[Arisowicz]

No ale fakt jest taki, ze to chujowy sposob na wyciaganie kasy od ludzi. Kiedys tego nie bylo na takich wystepach i bylo ok. No, na Metallice byl, ale to megamasowka. Tyle ze na Metallice to nie przeszkadza, bo kto by chcial ogladac Larsa z bliska? :D

a mnie się ten pomysł podoba, nie muszę koczować od niewiadomo kiedy, żeby być w miarę blisko sceny.

[Riven]

nigdy nie mialem wiekszego problemu zeby sie wpierdolic blisko sceny, na zadnym ze Slayerow, Celtic Frost itp...

[Arisowicz]

no i chuj, jezu, to jest slayer, 50 zł to nie pieniądze w takim wypadku ;D

[młody_zakapior]

tez nigdy nie miałem z tym problemów, a te złote cyrki to tylko okazja żeby kasę zbić dodatkową. zjebana sprawa, do tego zamiast jednego porządnego napierdalania pod sceną trzy mniejsze...

[Riven]

Arisowicz>
jebac, nie mialem tyle. za 2 tygodnie assymetry - karnet 220 + dojazd + alkohol + zarcie, wyjdzie wchuj.
po prostu glupia praktyka i tyle, ale nie narzekam jakos specjalnie , bawilem sie zajebiscie, byl konkretny mlyn i dobre brzmienie. fajnie byloby araye poogladac, ale nie to bylo najwazniejsze.

[Arisowicz]

a i tak sobie przypomniałem, imo highlight wieczoru - BLACK MAGIC. mistrzostwo.

[Kurt]

Cała końcówka, South of Heaven, Reign in Blood, Black Magic i Angel of Death była mistrzostwem, całkowicie mnie sponiewierali :)