Silesian Massacre Festival vol. 3

[Maleficio]

ja Troll? Piona sam sie chwalil, ze robi old skulowy fest z tymi kapelami..niech powie co mial zamiar oglosic... na Silesian jak zapowiadal:))

[Maria Konopnicka]

wiadomo co ze zwrotem kasy za karnety?

znalazłem coś takiego:

Oświadczenie Agencji Artystycznej Piona-Art: W sprawie zwrotów biletów z Silesian Massacre Festival vol. 3 "Niewykorzystane bilety z systemu TicketPro można zwracać od dzisiaj w punktach zakupu za okazaniem potwierdzenia zakupu. Skasowane karnety z systemu TicketPro można zwracać poprzez kontakt mailowy z Agencją Artystyczną Piona-Art na mail bilety@piona-art.pl. Niewykorzystane bilety kolekcjonerskie oraz skasowane karnety kolekcjonerskie można zwracać w punktach zakupu od piątku 10.06.2011 W przypadku skasowanych karnetów refundacji ulega 50% wartości."

[Maleficio]

Niezła łamigłówka:)

[Alkoholokaust]

Zrozumiałem tyle że zwroty są tylko za drugi dzień, za pierwszy ni chuja (no bo niby sie odbył przecież :))

[maciek z klanu]

przeciez pisze wyraznie. bilety niewykorzystane zwracaja w 100% wartosci, a jesli ktos byl 1wszego dnia to za 1wszy dzien zwracaja 50%

[misieq_666]

za skasowane karnety tylko zwracają 50%
za bilety jednodniowe niestety nic
zresztą mówili to przy wejściu

[Alsvartr]

przeciez pisze wyraznie.

Jest napisane.

[maciek z klanu]

przeciez pisze wyraznie.

Jest napisane.

u nas na slasku mowi sie inaczej.

[Scaarph]

sam miodek dał zielone światło tej mniej zgrabnej formie.

[empir]

przeciez pisze wyraznie.

Jest napisane.

u nas na slasku mowi sie inaczej.

A u mnie na śląsku mówi się tak jak u Alsvartra. A mam dalej do Sosnowca od Ciebie ;)

[maciek z klanu]

tzn skad pan jest?

[Kingu]

w 38-milionowym kraju na festiwal tego kalibru przybywa czterocyfrowa liczba fanów

W Niemczech, czy innym kraju E.Zachodniej 600 km na koncert jedzie się 6 h, z przystankami. W PL cały dzień autem lub "tanim" PKP. Więc te 38 milionów w kategorii potencjału to tylko teoria.
Mniej kapel, jeden dzień i wtedy może...

[Czesław]

sam miodek dał zielone światło tej mniej zgrabnej formie.

Na żarty mu się zebrało przy 65 urodzinach? Oczywiście można mówić (napisać nawet!) że coś "pisze", ale w wydawnictwie periodycznym, najlepiej w gazecie codziennej, lub codziennie aktualizowanym portalu. Myślę że do forów internetowych oraz wszelkich form portali społecznościowych, gdzie dysputy mają charakter "ciągły", forma "pisze" jest dopuszczalna, jednak ciągle ryzykowna.


Wracając jednak do tematu SMF#3 to rozumiem co prawda ludzi którzy pewnie pobrali wolne z pracy, zakupili bilety i pojechali na koncert, nieraz sporo wlewając do baku czy trzęsąc się kilka godzin w pociągu żeby dostać figę z makiem, tak samo jak nieco kiepskim pomysłem jest niezabukowanie biletów dla grających kapel (o nie poinformowaniu ich o tym już nie wspominając), to jednak żal mi tych koncertów które ten gość mógł jeszcze kiedyś zrobić. Ciężko jest o dobrego organizatora koncertów w Polsce, bo mimo dobrych chęci, poważnego podejścia, dobrej promocji, ciekawych zestawów kapel to i tak wszystko zależy od fanów, więc wszystkim którzy pocałowali klamkę drugiego dnia festu radzę sprzedać liścia znajomym którzy mieli zamiar się wybrać, a w końcu z lenistwa tego nie zrobili. Sam Piona, którego w zasadzie osobiście nie znam a na żadnym z jego koncertów chyba nawet nie byłem, mam nadzieję że będzie miał jeszcze okazję się zrehabilitować.

[Kingu]

Wpisujcie sukcesy frekwencyjne na koncertach klubowych w ostatnich dwóch latach. Ja zacznę... Behemoth, Vader :)

[0ms]

Vesania

[Karkasonne]

Furia sobie nieźle radzi.

[Kingu]

Furia sobie nieźle radzi.

Kwalifikują się tylko kapele grające koncerty z publiką :)

[Karkasonne]

W Rzeszowie uzbierali 300 osób, co jest na to miejsce wynikiem niesamowitym, 2. miejsce po Behemoth/Vader.

[Kingu]

Z kim grali i po ile bilety?
Swoją drogą to 300 na krajowe nazwy, poza V, B, Acid czy Kat, to chyba bardzo dobry wynik jak na dzisiejsze realia.

[Karkasonne]

Też tak uważam. Grali z Saltus i Besatt - przy czym teoretycznie supportowali Besatt, ale Besatt grał już prawie dla ścian, wszyscy przyszli na Furię.