No, ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Europeistyka, Stosunki M-owe, Politologia, Bezpieczeństwo Narodowe i inne śmieszne wytwory ostatnich nastu lat wydziałów humanistycznych to nikomu niepotrzebna wylęgarnia bezrobotnych. To nawet ciężko studiowaniem nazwać, prędzej wegetacją. Mam utrzymywać z własnej kiesy rzeszę "studentów", którzy i tak będą szarzyzną na świecie pracy i obejmę kolejny sztuczny etat w państwowej instytucji, ergo: na kasie w tesco? Nie mam nic przeciwko dwóm kierunkom przez duże K i ich finansowaniu z pieniędzy państwowych, ale jestem przeciwko pasożytom i darmozjadom polskiego systemu oświaty. Pożytek z takiego absolwenta europeistyki na rynku pracy porównywalny jest z pożytkiem jaki można czerpać od byle Iksińskiego z wykształceniem średnim i maturą.maciek z klanu pisze:kelthuz ty byles kiedys na studiach, ze pierodlisz takie glupoty odnosnie studiowania?
Ekonomia / gospodarka
Moderatorzy: ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Ekonomia / gospodarka
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 611
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: Ekonomia / gospodarka
odczepcie się od nas to my jesteśmy tu najbardziej, kurwa, poszkodowani
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: Ekonomia / gospodarka
tez nigdy nie rozumiałem, dlaczego ktos to studiuje, toc to typowe podyplomówki
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9372
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Ekonomia / gospodarka
Dodaj jeszcze Socjo i będzie full obraz gdzie dekują się obecni półanalfabeci.Lykantrop pisze:No, ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Europeistyka, Stosunki M-owe, Politologia, Bezpieczeństwo Narodowe i inne śmieszne wytwory ostatnich nastu lat wydziałów humanistycznych to nikomu niepotrzebna wylęgarnia bezrobotnych.
Yare Yare Daze
Re: Ekonomia / gospodarka
Nasuwa się tylko jedno pytanie. Ilu z Was zarabia pieniądze zgodnie z kierunkiem (-ami) swych studiów. Ciekawe byłoby to zestawienie:)
I żeby nie było. Ja płaciłem za swoje "studia" (tzw zaoczne), zapierdalając u prywaciarza. Jebnąłem najpierw studiami, potem prywaciarzem. Żałuję ciężko zarobionych pieniędzy wyrzuconych w błoto. Nie żałuję decyzji. Możesz mnie Kelciu nazywać chujem bez szkoły , ale nie zamieniłbym się z Tobą na składaną wersalkę i ciasny , choć jak widzę ciepły pokoik:)
I żeby nie było. Ja płaciłem za swoje "studia" (tzw zaoczne), zapierdalając u prywaciarza. Jebnąłem najpierw studiami, potem prywaciarzem. Żałuję ciężko zarobionych pieniędzy wyrzuconych w błoto. Nie żałuję decyzji. Możesz mnie Kelciu nazywać chujem bez szkoły , ale nie zamieniłbym się z Tobą na składaną wersalkę i ciasny , choć jak widzę ciepły pokoik:)
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Ekonomia / gospodarka
w 100% masz racje i uwazam podobnie. ale kelthuz ustosunkowuje sie do STUDENTÓW ogólem.Lykantrop pisze:No, ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Europeistyka, Stosunki M-owe, Politologia, Bezpieczeństwo Narodowe i inne śmieszne wytwory ostatnich nastu lat wydziałów humanistycznych to nikomu niepotrzebna wylęgarnia bezrobotnych. To nawet ciężko studiowaniem nazwać, prędzej wegetacją. Mam utrzymywać z własnej kiesy rzeszę "studentów", którzy i tak będą szarzyzną na świecie pracy i obejmę kolejny sztuczny etat w państwowej instytucji, ergo: na kasie w tesco? Nie mam nic przeciwko dwóm kierunkom przez duże K i ich finansowaniu z pieniędzy państwowych, ale jestem przeciwko pasożytom i darmozjadom polskiego systemu oświaty. Pożytek z takiego absolwenta europeistyki na rynku pracy porównywalny jest z pożytkiem jaki można czerpać od byle Iksińskiego z wykształceniem średnim i maturą.maciek z klanu pisze:kelthuz ty byles kiedys na studiach, ze pierodlisz takie glupoty odnosnie studiowania?
Co do samego finansowania studiów sam jestem za studiami tylko i wylacznie platnymi.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ekonomia / gospodarka
Przecież dzisiaj na studia zapisuje sie po to żeby móc w CV wpisac "wykształcenie wyższe". I właściwie w większości przypadków tylko po to. Jedyne studia które aktualnie są coś warte, to kierunki inżynieryjne (i nie, ja nic takiego nie studiuję).
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: Ekonomia / gospodarka
Wiecie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja LO skończyłem z zajebistymi wynikami, na studiach też daję radę z dwoma kierunkami (prawo + filologia) na dobrym Uniwersytecie, ale gdyby choćby jeden był płatny, bym se nie postudiował w ogóle bo rodzice zarabiają żenujące po 1000 zł na głowę każde. Więc będę bronił swojego chociaż w tym aspekcie, że najzdolniejszym, a niezbyt majętnym darmowe studia się należą ;)))))) Gdyby nie to, zostałaby opcja a) pracować i siłą rzeczy gorzej radzić sobie na uczelni, a o dwóch kierunkach zapomnieć; b) zaczynać z kilkunastotysięcznym długiem dorosłe życie. No i oczywiście rodzice jednakowoż całe życie płacą podatki, ja choćby i ten głupi vat we wszystkim też, więc można powiedzieć, że pośrednio za studia sobie zapłaciłem ;))
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Ekonomia / gospodarka
Gdyby studia nie byly platne i inne "zabawy" nie byly tak wysoko opodatkowane, wtedy Twoi rodzice zarabiali by po 3000. O to w tym wszystkim sie rozchodzi. Tez studiowalem na 2ch kierunkach (finanse i rachunkowość + zarządzanie) i wiem ze łatwo nie ma. :)
Co do studiowania lol kierunkow typu europeistyka, socjologia, kosmetologia i pokrewne, to wynika to z tego ze 90% spoleczenstwa to idioci, a wiadomo, ze popyt kreuje podaz.
Co do studiowania lol kierunkow typu europeistyka, socjologia, kosmetologia i pokrewne, to wynika to z tego ze 90% spoleczenstwa to idioci, a wiadomo, ze popyt kreuje podaz.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Ekonomia / gospodarka
Tegoroczne wyniki matur pokazały, że skala tego problemu jest ogromna i jeśli w porę ktoś się nie podejmie gruntownej reformy szkolnictwa to za paredziesiąt lat będziemy mieli precedens na skalę kosmiczną: 99% gospodarki tonie w usługach.
EDIT: Podstawą jest sama mentalność. Prawie każdy mądry rodzic swojemu dziecku wciska od małego "ucz się, bo nikim nie będziesz". I chociaż tłuk rośnie, genetycznie jest obciążony małobystrością i skrajnym ograniczeniem, to pnie się po szczeblach oświaty na ocenach dostatecznych. Następnie idzie na takie studia, gdzie go przyjmą, bo PRZECIEŻ MUSI SIĘ UCZYĆ. Byle co, byle jak, byle uczyć i mieć wyższe wykształcenie, w przeciwnym razie BĘDZIE NIKIM. Dlaczego nie powiedzieć wprost, widząc predyspozycje, a raczej ich brak u dziecka, że moje dziecko jest predestynowane do rzemiosła, ew. rowów kopania i nie pogodzić się z tym prostym oczywizmem? Rynek pracy nie potrzebuje miliona magistrów, a wręcz przeciwnie. Nastały czasy, że na tych z (byle jakim) tytułem patrzy się z góry.
EDIT: Podstawą jest sama mentalność. Prawie każdy mądry rodzic swojemu dziecku wciska od małego "ucz się, bo nikim nie będziesz". I chociaż tłuk rośnie, genetycznie jest obciążony małobystrością i skrajnym ograniczeniem, to pnie się po szczeblach oświaty na ocenach dostatecznych. Następnie idzie na takie studia, gdzie go przyjmą, bo PRZECIEŻ MUSI SIĘ UCZYĆ. Byle co, byle jak, byle uczyć i mieć wyższe wykształcenie, w przeciwnym razie BĘDZIE NIKIM. Dlaczego nie powiedzieć wprost, widząc predyspozycje, a raczej ich brak u dziecka, że moje dziecko jest predestynowane do rzemiosła, ew. rowów kopania i nie pogodzić się z tym prostym oczywizmem? Rynek pracy nie potrzebuje miliona magistrów, a wręcz przeciwnie. Nastały czasy, że na tych z (byle jakim) tytułem patrzy się z góry.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: Ekonomia / gospodarka
Powinni również sprawdzać czy są podobni do ciebie, a jeśli nie to odsyłać tam skąd przyszli. :) Jeszcze niech wprowadzą metody zachodnie z ogromnymi płatnościami za pobieranie nauki na uczelniach i sprowadzą biedaków do rangi niewolników za najniższe stawki, świat będzie piękny i wspaniały.
Rodzice byli biedni, to niech i dziecko pogłębia obszar biedy, niech nie ma przypadkiem szans żeby "wyjść na ludzi", bo jeszcze zabierze pracę takim cwaniaczkom którym wydaje się, że są lepsi od reszty świata. Po co ulepszać świat, jak można pobudować wszędzie getta i patrzeć z góry na "obciążonych małobystrością" biedaków pozostając narcystycznym idiotą, być pewnym, że ma się prawo do bycia lepszym i pisać głupoty jak powyżej.
Rodzice byli biedni, to niech i dziecko pogłębia obszar biedy, niech nie ma przypadkiem szans żeby "wyjść na ludzi", bo jeszcze zabierze pracę takim cwaniaczkom którym wydaje się, że są lepsi od reszty świata. Po co ulepszać świat, jak można pobudować wszędzie getta i patrzeć z góry na "obciążonych małobystrością" biedaków pozostając narcystycznym idiotą, być pewnym, że ma się prawo do bycia lepszym i pisać głupoty jak powyżej.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Ekonomia / gospodarka
Socjalista głosujący na partię mieniącą się jako liberalna to już za dużo dla mnie. Idę spać.
Ps. Żeby wszyscy mieli równo, to by trzeba wdeptać ich w gówno. Ilekroć czytam Twoje posty to czuję się jak świeżo upieczony habilitant.
Ps. Żeby wszyscy mieli równo, to by trzeba wdeptać ich w gówno. Ilekroć czytam Twoje posty to czuję się jak świeżo upieczony habilitant.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: Ekonomia / gospodarka
Uważasz, że równy dostęp do edukacji to element socjalizmu? Napisałeś, że denerwuje cię, że inni mają prawo zdobywać tytuły naukowe, a są gorszymi ludźmi od ciebie, obciążonymi jakimiś dziwnymi sprawami. Ja sądzę, że szansę na rozwój powinien mieć każdy, inaczej wrócimy do średniowiecza i podziałów na klasy społeczne.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Ekonomia / gospodarka
Oczywiście że każdy powinien mieć szansę na rozwój, tylko niech potem absolwenci stosunków międzynarodowych nie narzekają na poziom wynagrodzenia w Burger Kingu.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: Ekonomia / gospodarka
Mnie to nie boli, a mit o tym, że studia wyższe to jedyna droga do sukcesu przetrwał już chyba tylko we wschodniej Europie.
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: Ekonomia / gospodarka
Wiesz kiedy jest równy dostęp do edukacji? Wtedy, kiedy za studia się PŁACI z własnej kieszeni, są prywatne uczelnie i nawet szkoły podstawowe są autonomiczne, i nie rządzi nimi żadne ministerstwo. Wtedy jest równy dostęp do edukacji. Bo wtedy żadna placówka edukacyjna nie ma dostępu do strumienia darmowych pieniędzy, zabranych produktywnym ludziom pod groźbą śmierci - jak obecnie. Więc konkurując o klienta-ucznia, poziom nauczania musi rosnąć, reagować na zmieniające się warunki gospodarcze, i popyt biznesu na konkretne zawody. Obecnie tego nie ma - bo być nie może, gdy branża edukacyjna jest centralnie planowana. Podstawy ekonomii. Proste.Wolfkhan pisze:Uważasz, że równy dostęp do edukacji to element socjalizmu? Napisałeś, że denerwuje cię, że inni mają prawo zdobywać tytuły naukowe, a są gorszymi ludźmi od ciebie, obciążonymi jakimiś dziwnymi sprawami. Ja sądzę, że szansę na rozwój powinien mieć każdy, inaczej wrócimy do średniowiecza i podziałów na klasy społeczne.Lykantrop pisze:Socjalista głosujący na partię mieniącą się jako liberalna to już za dużo dla mnie. Idę spać.
Ps. Żeby wszyscy mieli równo, to by trzeba wdeptać ich w gówno. Ilekroć czytam Twoje posty to czuję się jak świeżo upieczony habilitant.
Biadolą tu niektórzy, że nie byłoby ich stać na dzisiejsze kierunki - a nie biorą pod uwagę faktu, że uczelnie państwowe mnożą etaty i wykładane przedmioty kompletnie bez związku z kierunkiem, rozdymają koszty - by więcej pieniędzy podatników dostać. 100 lat temu jakoś nie było problemu iść na prywatne studia, jeszcze 50 lat temu studenci pracując w weekendy i wakacje, spokojnie opłacali prywatne studia - bo uczelnie faktycznie uczyły tego, co trzeba, a nie szastały kasą na nie wiadomo co. Tzw. kredyty studenckie, gwarantowane przez państwo, też rozdęły koszty studiowania, bo skoro to nie student płaci - to uczelnia nie prowadzi rozsądnej kalkulacji ekonomicznej, tylko mnoży etaty bez sensu. Na Zachodzie już się mówi o "bańce wyższej edukacji", gdyż tak to wygląda. Po skończeniu studiów na kredyt, absolwent zostaje z mega długiem, a zwrotu z inwestycji NIE MA. Klasyczna bańka.
Tylko wolny rynek w gospodarce i w edukacji jest w stanie optymalnie skoordynować popyt na wykształconych pracowników z ich podażą. Podstawy ekonomii. Proste. Mówił do was sam Kel`Thuz.
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: Ekonomia / gospodarka
Rok w rok dorabiam sobie w wakacje. Kiedyś pracowałem z taką kobietą, która stwierdziła stanowczo i zdecydowanie, że jej syn (wtedy 1. klasa podstawówki) w ogóle na pewno nie pójdzie na studia, bo się nie nadaje. Żeby tylko jakaś budowlanka i niech zapierdala fizycznie za 1200 jak oboje rodziców. Z takim podejściem osób które wychowują dzieciaka, nawet zdolna osoba może łatwo skończyć na dnie drabinki płacowej. A zapewniam Cię, że w 'Polsce B' wcale ten typ myślenia nie jest rzadkością. Także pełna zgoda co do bezużyteczności i pasożytnictwie studentów socjologii i okolicznych, ale nie możemy też przesadzać w drugą stronę.Lykantrop pisze: EDIT: Podstawą jest sama mentalność. Prawie każdy mądry rodzic swojemu dziecku wciska od małego "ucz się, bo nikim nie będziesz". I chociaż tłuk rośnie, genetycznie jest obciążony małobystrością i skrajnym ograniczeniem, to pnie się po szczeblach oświaty na ocenach dostatecznych. Następnie idzie na takie studia, gdzie go przyjmą, bo PRZECIEŻ MUSI SIĘ UCZYĆ. Byle co, byle jak, byle uczyć i mieć wyższe wykształcenie, w przeciwnym razie BĘDZIE NIKIM. Dlaczego nie powiedzieć wprost, widząc predyspozycje, a raczej ich brak u dziecka, że moje dziecko jest predestynowane do rzemiosła, ew. rowów kopania i nie pogodzić się z tym prostym oczywizmem? Rynek pracy nie potrzebuje miliona magistrów, a wręcz przeciwnie. Nastały czasy, że na tych z (byle jakim) tytułem patrzy się z góry.
A to, że dobry rzemieślnik bez szkoły (dajmy na to kowal-samouk wykuwający jakieś płoty) jest dużo więcej wart, niż niejeden magister jest chyba oczywiste.
Z tym bym się nie zgodził. Tzn. przynajmniej w moim konkrentym przypadku, ciężko by mi było wskazać przedmiot, który z programu prawa można by było 'bezstratnie' wyjebać. Chyba, że semestr ekonomii, którą na moim wydziale niektóre roczniki miały z prof. Kwaśnickim, lol ;)a nie biorą pod uwagę faktu, że uczelnie państwowe mnożą etaty i wykładane przedmioty kompletnie bez związku z kierunkiem, rozdymają koszty - by więcej pieniędzy podatników dostać
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4704
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Ekonomia / gospodarka
Ze studiowaniem na 2 kierunkach bezpłatnie jest ten problem że w tym momencie jest jedno mniej miejsce dla zdolnego ucznia który miał ciutkę słabszy wynik na egzaminie (co nie oznacza że dał na nim dupy). Jestem za tym aby za darmo można studiować tylko 1 kierunek studiów. Jak chcesz studiować na większej ilości kierunków to płać.
- Wolfkhan
- postuje jak opętany!
- Posty: 548
- Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
- Lokalizacja: Szambolewo Wielkie
Re: Ekonomia / gospodarka
O równym dostępie do edukacji możemy mówić wtedy, kiedy każdy będzie mógł pozwolić sobie na to żeby posiąść tytuł taki jaki sobie wymarzył i otrzymać wiedzę która z tym się wiąże. Nie piszę o praktycznym wykorzystaniu tej wiedzy i tym czego potrzebuje rynek pracy, dlatego że wtedy musielibyśmy skupić się tylko na określonych kierunkach studiów. Jak sam wiesz są też takie które nie dają szans na dobre zarobki, zrobienie kariery - niektóre kierunki humanistyczne czy artystyczne chociażby.Wiesz kiedy jest równy dostęp do edukacji? Wtedy, kiedy za studia się PŁACI z własnej kieszeni, są prywatne uczelnie i nawet szkoły podstawowe są autonomiczne, i nie rządzi nimi żadne ministerstwo. Wtedy jest równy dostęp do edukacji. Bo wtedy żadna placówka edukacyjna nie ma dostępu do strumienia darmowych pieniędzy, zabranych produktywnym ludziom pod groźbą śmierci - jak obecnie. Więc konkurując o klienta-ucznia, poziom nauczania musi rosnąć, reagować na zmieniające się warunki gospodarcze, i popyt biznesu na konkretne zawody. Obecnie tego nie ma - bo być nie może, gdy branża edukacyjna jest centralnie planowana. Podstawy ekonomii. Proste.
Obserwując polskie uczelnie, to właśnie te prywatne zaniżyły poziom nauczania, aczkolwiek upowszechniły dostęp do wymarzonego mgr. A to, że jesteśmy z edukacją do tyłu i system zamiast uczyć wymaga tylko żeby zdać egzamin to już inna para kaloszy.