ROBIN Z SHERWOOD
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
-
- rozkręca się
- Posty: 94
- Rejestracja: 15-09-2010, 17:30
- Lokalizacja: Płock/Warszawa
Re: ROBIN Z SHERWOOD
przekurewny serial, pamiętam, że chciałem być Nasirem i latałem z dwoma patykami w łapach, fajna muzyka Clannad do tego, szczególnie z czołówki
dzięki za przypomnienie, trzeba będzie się rozejrzeć za dvd
dzięki za przypomnienie, trzeba będzie się rozejrzeć za dvd
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 334
- Rejestracja: 01-04-2010, 10:37
Re: ROBIN Z SHERWOOD
No ba! I ta nie zapomniana muzyka. Zapadała w pamięć tak jak ta z najlepszej symulacji piłki nożnej (tak, tam gdzie było po 6 zawodników a bramkarze grali w beretach) albo z tej gry o myszce skaczącej w takim domku na trampolinach czy nitkach : )H-K44 pisze:A to ktoś z Was pamięta?
Super Robin Hood
Kurde, grało się kiedyś, oj grało...
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Musiałeś coś pomylić. Nie było i nie ma lepszej gry piłkarskiej od tego.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 334
- Rejestracja: 01-04-2010, 10:37
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Ta była naprawdę niezła. Fakt. World Cup chyba się to nazywało. W każdym razie żadna nie przebija poziomem grywalności i dynamiki tej wspomnianej przeze mnie ;) Poza tym, tylko tam bramkarze grali w beretach a w przerwach na boisko wychodziły czirliderki :)
Edit: Pomyliłem jednak Twoją kopaną z jeszcze inną.
Edit: Pomyliłem jednak Twoją kopaną z jeszcze inną.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: ROBIN Z SHERWOOD
535 pisze:Przy Senisible World Of Soccer niejeden joystick dokonał żywota.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- H-K44
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1231
- Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
- Lokalizacja: Left Hand Path
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Fakt.Aegir pisze: No ba! I ta nie zapomniana muzyka.
Kojarzę to. Zajebista gierka. Ale jak to cholerstwo się nazywało?Aegir pisze:(...) żadna nie przebija poziomem grywalności i dynamiki tej wspomnianej przeze mnie ;) Poza tym, tylko tam bramkarze grali w beretach a w przerwach na boisko wychodziły czirliderki :)
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 334
- Rejestracja: 01-04-2010, 10:37
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Chyba po prostu 'Soccer". Z tą grywalnością i dynamiką trochę rzecz jasna przekoloryzowałem ; )
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2392
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: ROBIN Z SHERWOOD
dzięki za info!Conflagrator pisze:Na iplex.pl można w niezłej jakości obejrzeć za darmo i zupełnie legalnie.Ihasan pisze:+1
Mimo, że z Michaelem seria mi się bardziej podobała, tak z Connerym też nie był zły.
Z rok temu na TVN7 leciała cała seria, niestety za późno się zorientowałem, bo pewnie bym nagrał i sobie później wypalił DVD. :)
pierwszych 8 odcinków nawet mam na oryginale :) hehehe kiedyś w MM kupiłem, reszty nie było ... muszę, się rozglądnąć za pozostałymi;
Re: ROBIN Z SHERWOOD
oczywiście - mimo zmiany aktora trzeci sezon w niczym nie odstaje od dwóch pierwszych. Rzekłbym nawet, że jest bardziej mistyczny i tajemniczy. Jednym z moich ulubionych odcinków jest Cromm Cruak - świetna historia. W ogóle wszystkie filmy o Robinie w kapturze, które widziałem po tym serialu były do bani. Zresztą podobnie jak i inne seriale :)Ihasan pisze:lucass pisze: +1
Mimo, że z Michaelem seria mi się bardziej podobała, tak z Connerym też nie był zły.
:)
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Oczywiście też robiłem sobie łuk i strzały - ze słonecznika, bo w pobliżu nie było lasu ;)
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Niby proste środki, ale robi większe wrażenie niż wszystkie teledyski Behemotha razem wzięte. A jak widziałem to pierwszy raz, to oczywiście się zesrałem :)
Re: ROBIN Z SHERWOOD
gość się lekko zmienił :)
a tak wygląda teraz Nazir (na marginesie - w tym wywiadzie mówi chyba więcej niż w całym serialu):
Robert Addie - grający Gisburne'a - zmarł w 2003 roku na raka płuc.
Reszta obsady w miarę do rozpoznania.
Szkarłatnego Willa jakby ubrać inaczej i nie golić się przez kilka dni to spokojnie można by jeszcze wypuścić do Sherwood :)
Jakby Robert Addie żył to mogliby zrobić czwarty sezon po latach. Chętnie bym zobaczył - coś jak Rocky Balboa albo John Rambo :)
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1177
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Akurat w tym wywiadzie wygląda dość statecznie, a przecież ma za sobą role w Beowulf czy Król Artur, z planów których mógłby z marszu wejść do Robina z Sherwood :)Maria Konopnicka pisze:
Szkarłatnego Willa jakby ubrać inaczej i nie golić się przez kilka dni to spokojnie można by jeszcze wypuścić do Sherwood :)
- NocnyKomboj
- zaczyna szaleć
- Posty: 129
- Rejestracja: 30-12-2011, 23:18
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Widać, że niezłą zabawę mieli na planie - ponoć zaprzyjaźnili się na długie lata. Pamiętam, że jak widziałem ten film jeszcze w podstawówce to Judi Trott (Marion), zupełnie mi się nie podobała - jej urodę doceniłem dopiero po latach. W ogóle, fajnie było zakupić sobie ten serial na dvd - perspektywa się zmienia. Jak oglądałem kiedyś to nigdy bym nie pomyślał, że to tacy młodzi ludzie:)
- kocurejro
- postuje jak opętany!
- Posty: 381
- Rejestracja: 29-01-2006, 21:43
- Lokalizacja: Sto(L)ica/Progresja
Re: ROBIN Z SHERWOOD
mam tak samo jak TyMaria Konopnicka pisze: Pamiętam, że jak widziałem ten film jeszcze w podstawówce to Judi Trott (Marion), zupełnie mi się nie podobała - jej urodę doceniłem dopiero po latach.
przezajbista laska
- Godplayer
- postuje jak opętany!
- Posty: 637
- Rejestracja: 03-11-2011, 20:52
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Na TV PULS , dzisiaj o szesnastej rusza pierwszy odcinek . Po wpisach widać , że na forum mogą w tym czasie być pustki ...
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1126
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Paafrazujac Kwiczola My sie starzejemy a oni zawdy sa mlodzi:)))Maria Konopnicka pisze:Widać, że niezłą zabawę mieli na planie - ponoć zaprzyjaźnili się na długie lata. Pamiętam, że jak widziałem ten film jeszcze w podstawówce to Judi Trott (Marion), zupełnie mi się nie podobała - jej urodę doceniłem dopiero po latach. W ogóle, fajnie było zakupić sobie ten serial na dvd - perspektywa się zmienia. Jak oglądałem kiedyś to nigdy bym nie pomyślał, że to tacy młodzi ludzie:)
Re: ROBIN Z SHERWOOD
Jestem w połowie trzeciego sezonu - pewnie jakoś w weekend skończę, później zrobię sobie ze dwa miesiące przerwy i zacznę oglądać od nowa. Przerobiłem ten serial odkąd zakupiłem na dvd chyba więcej niż 10 razy :)))