Zdecydowanie najlepszy typ w tym temacie. Cały czas wiedziałem, że zapominam o jakimś szalenie ważnym tytule, który muszę tu wpisać. Fajnie, że zostałem wyręczony a pamięć ma nie musi się więcej wysilać! -100000/10mad pisze:Plac Zbawiciela
Jeśli kogoś jarają oczywistości przedstawione łopatologicznie, wprost, bez krzty finezji - to współczuję.
Najgorszy film mojego życia!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Najgorszy film mojego życia!
Ostatnio zmieniony 14-04-2012, 18:16 przez Bambi, łącznie zmieniany 1 raz.
HAILSA!!!!!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najgorszy film mojego życia!
Dla mnie jeszcze gorsze byly 33 sceny z zycia, i to jest chyba najgorszy film ostatnich lat jaki kojarze. Totalne dno.
this is a land of wolves now
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Najgorszy film mojego życia!
Plac zbawiciela widziałem i nie wiem, czy byłem najebany, ale jak oglądałem miałem nad głową wielki znak zapytania, mówiący "o czym kurwa jest ten film". Ja mam świadomość tego, że kino nie jest rozrywką dla mnie, ale oglądając ten film miałem uczucie jakbym gapił się na białą ścianę. "Czy tu się coś dzieje, czy nic się nie dzieje, a ja to oglądam?"
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: Najgorszy film mojego życia!
Ostatnio na kacu oglądałem Bruno, nie pytajcie dlaczego. Jak ja nie trawię takich filmów. A mam znajomych którzy mówią, że to jest dobre, w ogóle tego nie rozumiem. Wcześniej wpadliśmy na pomysł obejrzenie Kac Wawa, ale okazało się, że ten film jest tak chujowy, że nawet w internetach go nie mogłem znaleźć. To dopiero musi być dno.
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5326
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9874
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Najgorszy film mojego życia!
Widziałem. Żałuję. Nie polecam. Power to the people!Riven pisze:Dla mnie jeszcze gorsze byly 33 sceny z zycia, i to jest chyba najgorszy film ostatnich lat jaki kojarze. Totalne dno.
... a tak w ogóle to żeby mieć czyste sumienie muszę dodać Signs. Wiem, że to nieco kontrowersyjny typ, ale druga połowa tego filmu jest ŻAŁOSNA!!!
Tylko nie wytykajcie mi, że lubię In Flames i Świętych z Bostonu;)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najgorszy film mojego życia!
Mnie się znaki podobały, szkoda że tak zjebali końcówkę bo klimat dobry ;)
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9874
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Najgorszy film mojego życia!
No właśnie przez pierwszą część filmu jarałem się jak dziecko żeby zostać zgaszonym tekstami o machaniu pałką w końcówce. To nie jest zły film, ale mam uraza;)
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Najgorszy film mojego życia!
Shortbus - oglądnąłem do końca, aby nie mieć sobie do zarzucenia stawiania tego manifestu zjebactwa w zestawieniach najgorszych filmów w historii... To jest tak denne, że aż brak słów.
Stranger than Paradise - Wymęczył mnie przeokrutnie. Na szczęście już "Broken Flowers" dałem szansę... ale to bardziej przez Billa Murraya. Inne oglądane wcześniej "dżarmusze" lubię lub toleruję.
Seks w wielkim mieście - chciałem wiedzieć o co takie wielkie halo. Nie dałem rady i wyłączyłem po 15 minutach - czułem się jakby ktoś mnie przywiązał do ławki w szkole katolickiej dla urwisowatych dziewczyn. Tak mnie to znokautowało, że aż zacząłem znowu strasznie pić.
Stranger than Paradise - Wymęczył mnie przeokrutnie. Na szczęście już "Broken Flowers" dałem szansę... ale to bardziej przez Billa Murraya. Inne oglądane wcześniej "dżarmusze" lubię lub toleruję.
Seks w wielkim mieście - chciałem wiedzieć o co takie wielkie halo. Nie dałem rady i wyłączyłem po 15 minutach - czułem się jakby ktoś mnie przywiązał do ławki w szkole katolickiej dla urwisowatych dziewczyn. Tak mnie to znokautowało, że aż zacząłem znowu strasznie pić.
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Odp: Najgorszy film mojego życia!
+1Maleficio pisze:Bruno to kult
Bruno bardzo ok.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najgorszy film mojego życia!
mnie wynudzil, borat byl lepszy. i tak najbardziej lubie pojedyncze skecze ali g, np. o prawach zwierzat:D
this is a land of wolves now
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Najgorszy film mojego życia!
Ten film jest świetny. Co prawda za pierwszym razem też mnie wynudził i zirytował, ale później złapałem ten klimat i bardzo go lubię. W każdym razie moim zdaniem nie zasługuje by trafić do takiego tematu. Tutaj powinny znaleźć się rzeczy naprawdę tragiczne, takie jak na przykład to -Wujek Lucyferiusz pisze: Stranger than Paradise - Wymęczył mnie przeokrutnie. Na szczęście już "Broken Flowers" dałem szansę... ale to bardziej przez Billa Murraya. Inne oglądane wcześniej "dżarmusze" lubię lub toleruję.

- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Najgorszy film mojego życia!
Ja mysle, ze polskiej mainstreamowej "kinematografii" z ostatnich kilkunastu lat nalezy sie po prostu honorowe wyroznienie za calkosztalt. W przeciwnym wypadku byloby zbyt latwo ;)
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Najgorszy film mojego życia!
Co do STP - może... Na pewno nie zobaczę jednak tego jeszcze raz.ultravox pisze:Ten film jest świetny. Co prawda za pierwszym razem też mnie wynudził i zirytował, ale później złapałem ten klimat i bardzo go lubię. W każdym razie moim zdaniem nie zasługuje by trafić do takiego tematu. Tutaj powinny znaleźć się rzeczy naprawdę tragiczne, takie jak na przykład to -Wujek Lucyferiusz pisze: Stranger than Paradise - Wymęczył mnie przeokrutnie. Na szczęście już "Broken Flowers" dałem szansę... ale to bardziej przez Billa Murraya. Inne oglądane wcześniej "dżarmusze" lubię lub toleruję.
Co do Fuksa:
Panie, co pan.... (że pozwolę sobie polecieć klasykiem).
Od tego gorsze jest wieeele polskich gniotów. Chociażby Job, który jest zwyczajną hańbą i puszczaniem oka przez Steviego Wondera, kurwa!
Wielu tytułów z Polandii już nie pamiętam, ale nawet tych "zachowanych w archiwum X" nie przytaczam, bo polskie kino po okresie swoich tryumfów jest jak polska reprezentacja nogi po czasach swej świetności. Po prostu nisza dla absolutnych męczenników i szperaczy... Tak to postrzegam niestety.
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Najgorszy film mojego życia!
Tego to już nawet nie próbowałem oglądać. Wystarczył mi trailer ;)Wujek Lucyferiusz pisze: Od tego gorsze jest wieeele polskich gniotów. Chociażby Job, który jest zwyczajną hańbą i puszczaniem oka przez Steviego Wondera, kurwa!
Re: Najgorszy film mojego życia!
white_pony pisze:
to np było przechujowite. ogladałem do
Dobry typ. Oczekiwałem niezłej rozrywki, a to naprawde jest gówno.
NIe wrzucałbym tu filmów typu "Salt", bo to wciąż jakieś 5/10 i w sprzyjających warunkach obejrzeć mozna bez problemu. Nie wrzucałbym tu "Avatar", bo to bajeczka, po której wiadomo czego się spodziewać. Nie mam problemów z takimi filmami, ale np.:

był sporym rozczarowaniem. Niby większa produkcja, Joel Schumacher tez ma na koncie kilka niezłych przebojów, a tu tylko troche lepiej niż w "Frontiers". KIedy film, po którym oczekujesz jedynie taniej lub efekciarskiej rozrywki nie spełnia nawet tych wymagań - wtedy jest źle.
inne typy to:
THE DAY THE EARTH STOOD STILL - nuda i bieda
GHOSTS OF MARS - film Carpentera na poziomie Alberta Pyuna :D
SPECIES 2 - jedynka była spoko, ale to było tak słabe, że chyba nigdy nie dokończyłem
BASIC INSTINCT 2 - tragedia po całości, a Sharon Stone sparodiowała swoją rolę z pierwowzoru
PS. O kurwa, rimejk TOTAL RECALL zrobili. Bez oglądania może się tu znaleźć :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najgorszy film mojego życia!
no wlasnie taki mialem problem z avatarem ;)KIedy film, po którym oczekujesz jedynie taniej lub efekciarskiej rozrywki nie spełnia nawet tych wymagań - wtedy jest źle.
this is a land of wolves now
Re: Najgorszy film mojego życia!
ja nie, nawet mogę powiedzieć, że mi sie wzglednie podobał, choc wiadomo jak to "podobanie" ma się do naprawdę dobrych filmów czyli czasem można ze smakiem wpierdolić bigmaca, ale żywienie się tym gównem jest niemozliwe :)
aaa, jednym z najgorszych rozczarowań jest zniszczenie po pierwszym sezonie tak zajebistego serialu jakim był MILLENNIUM z Lancem Henriksenem. Szkoda, że ten aktor tak rzadko pojawia się w czymś bardziej godnym jego talentu.
aaa, jednym z najgorszych rozczarowań jest zniszczenie po pierwszym sezonie tak zajebistego serialu jakim był MILLENNIUM z Lancem Henriksenem. Szkoda, że ten aktor tak rzadko pojawia się w czymś bardziej godnym jego talentu.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Najgorszy film mojego życia!
Ale za to zawsze pokazuje klase i jest swiadomy, w czym gra. Vide Pumpkinhead ;)