DARKTHRONE

[Lykantrop]

Tam mało, to są bardzo dobre płyty. Nawet odstający od reszty "Ravishing Grimness" bardzo lubię (otwierający "Lifeless" rozpiżdża na atomy, jeden z lepszych numerów Darkthrone ever). Tylko ten środkowy Darkthrone to rozumiem, że od "Total Death" do "Hate Them"? Nie wiem jak można kłaść lachę. Te płyty, chociaż już nie tak genialne jak klasyki, to i tak nadal nieosiągalny pułap dla 99,9999% kapel black metalowych.

[vicek]

ja bardzo lubię sardynkowy gniew

[ultravox]

Tylko ten środkowy Darkthrone to rozumiem, że od "Total Death" do "Hate Them"?

Do "Sardonic Wrath" moim zdaniem, a właściwie to połowa kawałków z "The Cult is Alive" jeszcze się spokojnie łapie. ;)

[Heretyk]

Hate them to nie tylko najlepsza płyta późnego darkthrone, ale też i najlepsza płyta black metalowa ostatnich 50 lat. A na serio, kurwa, co za moc. Trzeba być hipsterską pizdą żeby nie kochać tej płyty :-D w ogóle kurwa darkthrone do fuck off and die nagrywa prawie same dziesiątki

Żarty.

Po prostu najebany był jak Szwejk, rozumiem to... mnie się też wczoraj zawyżały oceny niektórych płyt o jakieś 2-3 punkty. :)
Ale żeby nie było, "Hate Them" jest zajebista.

[Lykantrop]

Uściślijmy. Darkthrone nie nagrał słabej płyty. Nagrał tylko jedną płytę dobrą, a reszta to już same bdb!!!:-) i genialne.

[ultravox]

Ta dobra to "Panzerfaust"? ;)

[Lykantrop]

Oczywiście, że nie. Jedyna dobra płyta to "F.O.A.D." :-)

[ultravox]

"F.O.A.D." jest zajebista ;)

[Lykantrop]

Przy "Circle the Wagons" to "F.O.A.D.", niestety, trzęsie tyłkiem i obgryza paznokcie z zazdrości :-)

[BOLEK]

Soulside Journey jest najlepsza koniec.

[[V]]

"F.O.A.D." jest zajebista ;)

Tak jest. Najmniej polubilem sie z "Dark thrones and black flags". Nie wiem skad ten brak sympatii.
Tak nawiasem mówiac uswiadomilem sobie, ze jesli chodzi o metal to czekam obecnie jedynie na plyty tych najwiekszych DARKTHRONE i SLAYER. Reszta to jakos malo interesujace przystawki. ;)

[Loathe]

Przy "Circle the Wagons" to "F.O.A.D.", niestety, trzęsie tyłkiem i obgryza paznokcie z zazdrości :-)

Rozwieje Wasze wątpliwości;)))
1.Circle the Wagons
2. F.O.A.D
3. Dark Thrones and Black Flags

[ultravox]

Tak nawiasem mówiac uswiadomilem sobie, ze jesli chodzi o metal to czekam obecnie jedynie na plyty tych najwiekszych DARKTHRONE i SLAYER. Reszta to jakos malo interesujace przystawki. ;)

To ja się przyznam, że na Slayer jakoś z zapartym tchem nie czekam. Pewnie będzie dobra płyta, ale i tak raczej do poziomu pierwszych 5 czy 6 nie doskoczą. Choć oczywiście chciałbym się mylić.

[0ms]

"F.O.A.D." jest zajebista ;)

Tak jest. Najmniej polubilem sie z "Dark thrones and black flags". Nie wiem skad ten brak sympatii.

Bo ta jedna nieco odstaje. Mniej hymnow, wiecej zapychaczy.

[hcpig]

Tak nawiasem mówiac uswiadomilem sobie, ze jesli chodzi o metal to czekam obecnie jedynie na plyty tych najwiekszych DARKTHRONE i SLAYER. Reszta to jakos malo interesujace przystawki. ;)

To ja się przyznam, że na Slayer jakoś z zapartym tchem nie czekam. Pewnie będzie dobra płyta, ale i tak raczej do poziomu pierwszych 5 czy 6 nie doskoczą. Choć oczywiście chciałbym się mylić.

Ja z metalu czekam już tylko na Mayhem, DHG, Funeral Mist, Forgotten Woods i Cadaver, chociaż też do końca nie wiem co myśleć o nowym wałku tych ostatnich. Tak czy inaczej każdy już mniej lub bardziej zawiódł i nie ma się na co za bardzo nakręcać.

[Lykantrop]

A jest w ogóle jeszcze jakaś szansa na nowy Funeral Mist?

[ultravox]

A dlaczego nie?

[[V]]

Tak nawiasem mówiac uswiadomilem sobie, ze jesli chodzi o metal to czekam obecnie jedynie na plyty tych najwiekszych DARKTHRONE i SLAYER. Reszta to jakos malo interesujace przystawki. ;)

To ja się przyznam, że na Slayer jakoś z zapartym tchem nie czekam. Pewnie będzie dobra płyta, ale i tak raczej do poziomu pierwszych 5 czy 6 nie doskoczą. Choć oczywiście chciałbym się mylić.

Oczywiscie, ze nie. Ale mi kazda plyta tego zespolu naprawde podnosi cisnienie, nawet te ostatnie uwazam za bardzo dobre.
Zawsze czekam jak napalony nastolatek. Coraz mniej zespolów potrafi wywolac we mnie takie emocje.

[hcpig]

A jest w ogóle jeszcze jakaś szansa na nowy Funeral Mist?

Nie wiem, po prostu to na razie 100%-hit-0%-miss-band, może to i lepiej żeby nie zepsuł sobie statystyk. Ondskapt też bym tu dał gdyby nie 3-ci cd, którego słucha mi się od premiery coraz gorzej, a szkoda, bo 2 pierwsze były bezbłędne, a trójka strasznie przynudza.

A, no i Thorns!

[Lykantrop]

A dlaczego nie?

W którymś z wywiadów Arioch mówił, że pracując z Marduk kompletnie nie ma czasu, żeby zająć się FM.

A jest w ogóle jeszcze jakaś szansa na nowy Funeral Mist?

Nie wiem, po prostu to narazie 100%-hit-0%-miss-band, może to i lepiej żeby nie zepsół sobie statystyk. Ondskapt też bym tu dał gdyby nie 3-ci cd, którego słucha mi się od premiery coraz gorzej, a szkoda, bo 2 pierwsze były bezbłędne, a trójka strasznie przynudza.

Wiadomo, że Arioch to król Midas black metalu i gówno spod jego rąk nie wyjdzie. 2 pierwsze Ondskapt bardzo dobre, ale jednak to zawsze tło do takiego monumentu jak "Salvation" czy "Maranatha".