HSVV pisze: swoją drogą Manowar > przepaść >Iron Maiden, to truizm.
no dla Ciebie truizm, ale zaraz ktoś przyleci i napisze, że manowar jebane pedały, a Iron Maiden, zwłaszcza wczesny, to wspaniały punk rockowo metalowy wpierdol :)
i tak można w nieskończoność
i bdb, dzięki temu forum się kręci.
po browara bym skoczył, ale sklepy zamknięte.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
PureHate pisze:ja nie znam ani jednej płyty manowar.
W sumie to samo. W liceum jakieś znajome kuce jarały się Warriors of the World, ale zawsze mi to jakąś tandetą dla szwabów jechało i z tego też powodu nigdy nie miałem ochoty dalej się w temat zagłębiać.
PureHate pisze:ja nie znam ani jednej płyty manowar.
W sumie to samo. W liceum jakieś znajome kuce jarały się Warriors of the World, ale zawsze mi to jakąś tandetą dla szwabów jechało i z tego też powodu nigdy nie miałem ochoty dalej się w temat zagłębiać.
Drone pisze:Trochę już snuję się po tym świecie i na tym forum, ale to jeden z tych dni, kiedy ten niby znajomy świat okazuje się być zupełnie inny :)
MOP wciąż 6,5/10 ?;)
Mniej więcej, tu się już nic nie zmieni. Płyta z wielkimi momentami, poza tym mnóstwo kwadratów. Z czterech pierwszych najsłabsza, chociaż - paradoksalnie - ma najlepsze momenty. Przecież wiesz, że uwielbiam METALLIKĘ, ale dlatego też jestem taki surowy w ocenach.
PureHate pisze:ja nie znam ani jednej płyty manowar.
W sumie to samo. W liceum jakieś znajome kuce jarały się Warriors of the World, ale zawsze mi to jakąś tandetą dla szwabów jechało i z tego też powodu nigdy nie miałem ochoty dalej się w temat zagłębiać.
Założę się że max 25 cm w bicu. Hails!
Zapewne, a przecież obwód bicka i wzrost, to w muzyce, a w metalu szczególnie, sprawa najważniejsza.
PureHate pisze:ja nie znam ani jednej płyty manowar.
W sumie to samo. W liceum jakieś znajome kuce jarały się Warriors of the World, ale zawsze mi to jakąś tandetą dla szwabów jechało i z tego też powodu nigdy nie miałem ochoty dalej się w temat zagłębiać.
Drone pisze:Trochę już snuję się po tym świecie i na tym forum, ale to jeden z tych dni, kiedy ten niby znajomy świat okazuje się być zupełnie inny :)
MOP wciąż 6,5/10 ?;)
Mniej więcej, tu się już nic nie zmieni. Płyta z wielkimi momentami, poza tym mnóstwo kwadratów. Z czterech pierwszych najsłabsza, chociaż - paradoksalnie - ma najlepsze momenty. Przecież wiesz, że uwielbiam METALLIKĘ, ale dlatego też jestem taki surowy w ocenach.
Ostatnio długo nad tym myślałem dlaczego jest to dla mnie kanon,taki tłusty i wielki album. Przecież nie będę niczym łzawy metaluch kierował się w swoich ocenach sentymentem i magią pierwszego kontaktu z tym cmentarzem krzyży które porastają trawą na tle krwisto czerwonego nieba. Nie wiem jak to ująć ale to jest to dla mnie płyta kompletna z której nie wyrzuciłbym ani jednego dźwięku. Ani jednego utworu. Drzemie w tej płycie coś niespokojnego,można się uśmiechnąć i zakręcić wąsem niczym Dali ale dla sępa to jest bardzo,bardzo uduchowiona muzyka.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Oczywiście że Ty, bo nie czaisz Manowar. Ale nie twierdzę że nie ma nadziei, bo sam zrozumiałem ich dopiero niedawno, gdy zacząłem faktycznie napierdalać treningi codziennie przy ich muzyce, przeczytałem kilka książek Conana, do tego maratony filmowe Schwarzennegera, Willisa, Eastwooda i Bruce'a Lee. Teraz rozumiem, że jedyne co w życiu się liczy, to dobrze wyrzeźbiona klata. Hails!
Oczywiście że Ty, bo nie czaisz Manowar. Ale nie twierdzę że nie ma nadziei, bo sam zrozumiałem ich dopiero niedawno, gdy zacząłem faktycznie napierdalać treningi codziennie przy ich muzyce, przeczytałem kilka książek Conana, do tego maratony filmowe Schwarzennegera, Willisa, Eastwooda i Bruce'a Lee. Teraz rozumiem, że jedyne co w życiu się liczy, to dobrze wyrzeźbiona klata. Hails!
zapomniałeś dodać do tego że jeszcze ogolona i pięknie nabłyszczona jakimś olejkiem :)
Hails!
Oczywiście że Ty, bo nie czaisz Manowar. Ale nie twierdzę że nie ma nadziei, bo sam zrozumiałem ich dopiero niedawno, gdy zacząłem faktycznie napierdalać treningi codziennie przy ich muzyce, przeczytałem kilka książek Conana, do tego maratony filmowe Schwarzennegera, Willisa, Eastwooda i Bruce'a Lee. Teraz rozumiem, że jedyne co w życiu się liczy, to dobrze wyrzeźbiona klata. Hails!
Drone pisze:Trochę już snuję się po tym świecie i na tym forum, ale to jeden z tych dni, kiedy ten niby znajomy świat okazuje się być zupełnie inny :)
MOP wciąż 6,5/10 ?;)
Mniej więcej, tu się już nic nie zmieni. Płyta z wielkimi momentami, poza tym mnóstwo kwadratów. Z czterech pierwszych najsłabsza, chociaż - paradoksalnie - ma najlepsze momenty. Przecież wiesz, że uwielbiam METALLIKĘ, ale dlatego też jestem taki surowy w ocenach.
Pal sześć oceny liczbowe, już kiedyś pisałem, ale może zginęło w ferworze "walki", albo zostało uznane za żart lub prowokację. Jeżeli chodzi o sekcję, MOP to Mental Funeral Thrash Metalu.