III Wojna Światowa

[Only_True_Believers]

aby za 20 lat nam podziękowali drugim wołyniem?

Wierzysz w drugi Wołyń w XXI wieku?

Nie wierzyłem ,że kiedyś jeszcze wybuchnie wojna w Europie. Nie wierzyłem, że znowu będą przesiedlenia ludzi do Rosji.
Nie wierzyłem ,że ktoś się odważy rozjebać NS2. Żyjemy w ciekawych czasach.

[Medard]

Myślę, że podstawa tego artykułu jest pewna oczywistość, która ukazała wojna. W ujęciu militarnym, Polska i Ukraina to strategiczna całość. Siła, która może samodzielnie powstrzymywać zapędy Rosji.

zamiast przygarniać biednych dziadów ze wschodu, czyli UKRów i liczyć na kroplówkę z pomocą z Zachodu,
lepiej połączyć się z zamożnymi i ogarniętymi Niemcami,
jest wiele argumentów za, zabór, który niegdyś zajmowali był najlepiej rozwinięty gospodarczo z dawnej RP, a obecnie dużo firm niemieckich działa z sukcesami na terenie III RP, Rosja by się o wiele dłużej zastanawiała, czy zaatakować tak duży 120 mln organizm z olbrzymimi możliwościami produkcyjnymi, bo gospodarczo wspólnie z GER bijemy RUS na głowę

[ozob]

To jest wbrew interesowi narodowemu jak wbrew polskiej naturze. Polacy lubią decydować o sobie i innych dlatego przez 123 lata nie zniszczyły polskości.

[Medard]

To jest wbrew interesowi narodowemu.

sugerujesz, że parcie na wojnę z RUS i utrzymywanie UKR za frajer jest w większym interesie PL?

Razem z GER byłoby łatwo montować sojusz z Czechami, Słowacją, Danią, Szwecją i Finlandią, to właściwie naturalni partnerzy,
kwestia posiadania broni atomowej to byłyby już tylko lata, kto by protestował? Białoruś z Turkmenistanem?
Nie byłoby żadnej RUS napaści na PL.

[ozob]

W interesie Polski jest maksymalne osłabienie Rosji i uwierz mi, że to nie jest w interesie Niemiec.

[Medard]

W interesie Polski jest maksymalne osłabienie Rosji i uwierz mi, że to nie jest w interesie Niemiec.

Zarządzanie PL i przewodnia rola w Europie jest w interesie Niemiec jeszcze bardziej, uwierz w to,
bez tego znaczenie Niemiec drastycznie spada i układy z RUS nie pomogą, ba Rosja bez tego mniej liczy się z Niemcami.
Rosja jest GER potrzebna, ale Polska, Czechy, może Słowacja są niezbędne.

[ozob]

Bez ruskich i ich taniej dla nich energii znika potężny przewaga Berlina nad Warszawa. Mało tego, polityka energetyczna Polski, porty i lepsza już armia (co nie było trudne!), to kolejne atuty za tym, że Polska nie chce się podporządkować. Polska ma oczywiste aspiracje do tego, żeby być liderem w Srodkowej i Wschodniej Europie. Niech świadczy o tym fakt, że Czesi, Słowacy i Węgrzy pytają o podłączenie do polskich gazoportow. Ta wojna to szansa dla Polski.

[Pacjent]

aby za 20 lat nam podziękowali drugim wołyniem?

Wierzysz w drugi Wołyń w XXI wieku?

aż przebierają nogami by wysłać polskie wojska na Ukrainę, ale taki bezpośredni udział NATO w wojnie nie jest na razie po myśli USA.

Masz jakieś konkretne dowody czy tak se piszesz?

Agresja z jaką wypowiadają się miejscowi oficjele, gotowość do przekazania niemal wszystkiego co ma polska armia na front, amnestia dla polskich zielonych ludzików, zapowiedzi różnych VIPów typu wicemarszałek Sejmu czy ambasador RP we Francji. Są gotowi walczyć do ostatniego Polaka, zajadając owoce morza gdzieś we Włoszech lub w Hiszpanii. Na szczęście USA na razie mają inny plan.

[WaszJudasz]

amnestia dla polskich zielonych ludzików

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy faktycznie jesteś sprzedajną dziwką na ruskim pasku, to to powinno je rozwiać.

[Pacjent]

amnestia dla polskich zielonych ludzików

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy faktycznie jesteś sprzedajną dziwką na ruskim pasku, to to powinno je rozwiać.

Polskie prawo zdecydowanie określa kto jest w takim przypadku sprzedajnym czymś tam.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

amnestia dla polskich zielonych ludzików

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy faktycznie jesteś sprzedajną dziwką na ruskim pasku, to to powinno je rozwiać.

Nie wiem w ogóle o co chodzi z tymi ludzikami

[Pacjent]

amnestia dla polskich zielonych ludzików

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy faktycznie jesteś sprzedajną dziwką na ruskim pasku, to to powinno je rozwiać.

Nie wiem w ogóle o co chodzi z tymi ludzikami

To najemnicy, którzy gdzieś walczą na nielegalu.

[uglak]

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy faktycznie jesteś sprzedajną dziwką na ruskim pasku, to to powinno je rozwiać.

Nie wiem w ogóle o co chodzi z tymi ludzikami

To najemnicy, którzy gdzieś walczą na nielegalu.

Mylisz pojęcia, bo nawet w twoi ukochani moskale to inaczej rozumieją. Nie chodzi o żaden "nielegal" (bo de facto najemnictwo w Rosji nie jest karane) tylko o działanie w obcym kraju pod fałszywą lub ukrytą flagą. Nie słyszałem o takich działaniach polskich ochotników.

[Pacjent]

Nie wiem w ogóle o co chodzi z tymi ludzikami

To najemnicy, którzy gdzieś walczą na nielegalu.

Mylisz pojęcia, bo nawet w twoi ukochani moskale to inaczej rozumieją. Nie chodzi o żaden "nielegal" (bo de facto najemnictwo w Rosji nie jest karane) tylko o działanie w obcym kraju pod fałszywą lub ukrytą flagą. Nie słyszałem o takich działaniach polskich ochotników.

Wg Ciebie nie ma obywateli RP, którzy nielegalnie walczą po stronie Ukrainy?! Wiem, że to dotyczy Twoich ukochanych banderowców, ale mógłbyś trochę zejść na Ziemię.

[trup]

To najemnicy, którzy gdzieś walczą na nielegalu.

Mylisz pojęcia, bo nawet w twoi ukochani moskale to inaczej rozumieją. Nie chodzi o żaden "nielegal" (bo de facto najemnictwo w Rosji nie jest karane) tylko o działanie w obcym kraju pod fałszywą lub ukrytą flagą. Nie słyszałem o takich działaniach polskich ochotników.

Wg Ciebie nie ma obywateli RP, którzy nielegalnie walczą po stronie Ukrainy?! Wiem, że to dotyczy Twoich ukochanych banderowców, ale mógłbyś trochę zejść na Ziemię.

Teee wolnościowiec... a co to znaczy, że NIELEGALNIE walczą? Bo roSSja nie wyraziła zgody?
Kurwa jak jeszcze raz przeczytam słowo banderowiec to się porzygam....

[Pacjent]

Mylisz pojęcia, bo nawet w twoi ukochani moskale to inaczej rozumieją. Nie chodzi o żaden "nielegal" (bo de facto najemnictwo w Rosji nie jest karane) tylko o działanie w obcym kraju pod fałszywą lub ukrytą flagą. Nie słyszałem o takich działaniach polskich ochotników.

Wg Ciebie nie ma obywateli RP, którzy nielegalnie walczą po stronie Ukrainy?! Wiem, że to dotyczy Twoich ukochanych banderowców, ale mógłbyś trochę zejść na Ziemię.

Teee wolnościowiec... a co to znaczy, że NIELEGALNIE walczą? Bo roSSja nie wyraziła zgody?
Kurwa jak jeszcze raz przeczytam słowo banderowiec to się porzygam....

To znaczy, że nie obywatel RP nie może tak sobie walczyć po stronie innego państwa i bez znaczenia tu jest czy sprzedaje się Rosji czy Ukrainie. Niekumaty jesteś?
PS. Banderowiec - rzygaj.

[trup]

Wg Ciebie nie ma obywateli RP, którzy nielegalnie walczą po stronie Ukrainy?! Wiem, że to dotyczy Twoich ukochanych banderowców, ale mógłbyś trochę zejść na Ziemię.

Teee wolnościowiec... a co to znaczy, że NIELEGALNIE walczą? Bo roSSja nie wyraziła zgody?
Kurwa jak jeszcze raz przeczytam słowo banderowiec to się porzygam....

To znaczy, że nie obywatel RP nie może tak sobie walczyć po stronie innego państwa i bez znaczenia tu jest czy sprzedaje się Rosji czy Ukrainie. Niekumaty jesteś?
PS. Banderowiec - rzygaj.

a dlaczego nie może?

[trup]

[trup]

pierdolony... jak w grze komputerowej.... SZOK.
Niesamowite wideo.

[WaszJudasz]

amnestia dla polskich zielonych ludzików

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy faktycznie jesteś sprzedajną dziwką na ruskim pasku, to to powinno je rozwiać.

Nie wiem w ogóle o co chodzi z tymi ludzikami

"Zielone ludziki" to pojęcie ukute na określenie umundurowanych i uzbrojonych rosyjskich kryminalistów, wysyłanych przez FR do walki na terenie Ukrainy, w Donbasie, po 2014, a przed inwazją. Oznacza z grubsza żołnierza, do którego Rosja nigdy się nie przyzna i to jest właśnie istotą tego pojęcia: "zielone ludziki" dlatego, że walczą bez żadnych oznaczeń przynależności i oficjalnie ich nie ma.

Nie ma to zatem nic wspólnego z polskimi ochotnikami, których obecności na terenie Ukrainy nikt nie ukrywa i którzy mają oficjalne, jawne poparcie polskich władz, z takim jedynie niuansem, że mamy pierdolnik w zakresie uregulowania tego prawnie, by nie groziła im odpowiedzialność karna, choć MON konsekwentnie deklaruje, że nikt nie będzie chciał tych ludzi karać.

Zrównywanie tych sytuacji to typowa onucowska zagrywka.