mam tak samoHarlequin pisze:Jestem bezgranicznie nieobiektywny co do Carcass, uwielbiam ich twórczość. :)) Może zabluźnię, ale muza Angoli trafia do mnie bardziej niż Morbid Angel czy Death.
CARCASS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: CARCASS
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: CARCASS
ostatnie dwie płyty to syf, kiła i mogiła. takie są fakty
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: CARCASS
Rokendrol panie.
Ja zjem tę część od ogona. Bardzo lubię!
Ja zjem tę część od ogona. Bardzo lubię!
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: CARCASS
Jak Carcass to tylko gore grind, a nie jakieś melodyjne gówno. Melodia zabija dobrą muzykę.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: CARCASS
1+2 i wystarczy, za 3 juz nie przepadam - 4 i 5 to dla gajowych ;) troche te fakty musiałem uzupełnicBonny pisze:ostatnie dwie płyty to syf, kiła i mogiła. takie są fakty
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: CARCASS
jak można było się tak popsuć:
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: CARCASS
Wszystkie płyty Carcass są świetne. Blackstar też.Bonny pisze:Jak Carcass to tylko gore grind, a nie jakieś melodyjne gówno. Melodia zabija dobrą muzykę
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9061
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CARCASS
Ja łykam wszystkie materiały, ale do "Symphonies..." wracam zdecydowanie najczęściej. Dziwną magie ma ta płyta :) wprawie mnie w zajebiście dobry humor ;) chyba najlepsza płyta na doła ;D
Co do Heartwork i Swansong - dla gajowych czy nie, ale do piwa dobrze się tego słucha :D
Co do Heartwork i Swansong - dla gajowych czy nie, ale do piwa dobrze się tego słucha :D
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10156
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
A tam gówno prowda.Bonny pisze:ostatnie dwie płyty to syf, kiła i mogiła. takie są fakty
tyż gówno prowda ;)Bonny pisze: Melodia zabija dobrą muzykę.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: CARCASS
piona. łykam Carcass w całosci bez popity, bo to kurewsko genialna muza. goregrind, death metal, czy heavy. poza tym zauważcie misie, że oni jako Blackstar wyprzedzili cały ten hardrock revival. dla mnie to jedna z najbardziej niedocenionych płyt ever. pure genius.est pisze:A tam gówno prowda.Bonny pisze:ostatnie dwie płyty to syf, kiła i mogiła. takie są faktytyż gówno prowda ;)Bonny pisze: Melodia zabija dobrą muzykę.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: CARCASS
Prawda jest taka że na "Necroticism - Descanting the Insalubrious" zabrnęli w ślepy zaułek z którego nie da się wyjść moim zdaniem.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: CARCASS
prawda jest taka, że wybrnęli. oczywiście zawsze znajdą się ludzie z nieśmiertelną frazą - "powinni zmienić nazwę". chuj im na grób. :P
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10156
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
Mi to się wydaje, że to było bardziej angielskie wyjście niż wybrnięcie;)
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: CARCASS
Posłuchaj "Raise your fist and yell". Takich melodii jak w CARCASS faktycznie nie lubię.Bonny pisze:Melodia zabija dobrą muzykę.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: CARCASS
Niestety dwie ostatnie płyty zostały nagrane na siłę, sami muzycy o tym mówili między wierszami.Xapapote pisze:prawda jest taka, że wybrnęli. oczywiście zawsze znajdą się ludzie z nieśmiertelną frazą - "powinni zmienić nazwę". chuj im na grób. :P
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: CARCASS
a czasami nawet wprost ;)YNKE pisze:Niestety dwie ostatnie płyty zostały nagrane na siłę, sami muzycy o tym mówili między wierszami.Xapapote pisze:prawda jest taka, że wybrnęli. oczywiście zawsze znajdą się ludzie z nieśmiertelną frazą - "powinni zmienić nazwę". chuj im na grób. :P
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10156
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CARCASS
No sporo gówna wtedy naopowiadali w wywiadach, byli najwyraźniej sobą zmęczeni. Pamiętam wywiad ze Steerem, w którym opowiadał, że brzmienie gitar przy nagrywaniu Swansong ustawiali przez 6! dni!!!YNKE pisze:Niestety dwie ostatnie płyty zostały nagrane na siłę, sami muzycy o tym mówili między wierszami.Xapapote pisze:prawda jest taka, że wybrnęli. oczywiście zawsze znajdą się ludzie z nieśmiertelną frazą - "powinni zmienić nazwę". chuj im na grób. :P
Z drugiej strony, jeżeli te dwie płyty rzeczywiście powstawały w takich 'męczarniach', to należy się im parę dodatkowych punktów jeszcze. Oczywiście 1-3>4,5, ale dwie ostatnie to żadna chała, tylko porządne albumy. Przy czym Swansong porządniejszy od Heartwork;)