AUTOPSY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1928
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: AUTOPSY
Uściślę:
Autopsy >>>>>>> Stare CC
Autopsy < CC od Vile wzwyż
Edit: Chodź jak pomyślę o Mental Funeral, to zaczynam mieć wątpliwości czy ta dolna nierówność jest słuszna.
Autopsy >>>>>>> Stare CC
Autopsy < CC od Vile wzwyż
Edit: Chodź jak pomyślę o Mental Funeral, to zaczynam mieć wątpliwości czy ta dolna nierówność jest słuszna.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: AUTOPSY
uściślę
Autopsy > CC Catch > CC
Autopsy > CC Catch > CC
- Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1928
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
- Kontakt:
Re: AUTOPSY
Nie znam CC catch, ale z tego co widzę na wiki skończyła się już dawno temu, w przeciwieństwie do innych bohaterów naszych nierówności. :)
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
- __________
- zaczyna szaleć
- Posty: 209
- Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
- Lokalizacja: z ID
Re: AUTOPSY
Ja pamiętam, choć kto wie czy tym punktem nie było odejście tych co znamy z Massacre.535 pisze:Co do Schuldinera to fakt. Odejście Reiferta z DEATH nie było marketingowo, dobrym posunięciem, choć jak to naprawdę wyglądało to pewnie nikt już nie pamięta.
До свидания Mother Fuckers
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: AUTOPSY
Ja bym się nie przyznawał na Twoim miejscu, ale to nie moja rzecz.Headcrab pisze:Nie wszyscy, ja np. nie wiem.Kurt pisze:Nie ma szans, wszyscy tutaj wiedzą, że Autopsy>Cannibal Corpse ;)
The madness and the damage done.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AUTOPSY
535 pisze:Jeśli chodzi o tajemnicę małej siły przebicia, był to efekt współpracy z Peaceville. Wytwórnia nie miała kasy, by promować swoje zespoły. I tak wszyscy "wielcy" odjechali, a wielkie AUTOPSY funkcjonowało sobie gdzieś na marginesie.
No nie wiem... Paradise Lost jakoś całkiem nieźle sobie radziło pod skrzydłami Peaceville (wtedy zresztą była to relatywnie dużo większa "stajnia" niż obecnie). Moim zdaniem kwestia względnie małej popularności Autopsy w latach 90 wynikała raczej z tego, ze jak na tamte czasy ich muzyka była już lekko archaiczna. Pałeczkę pierwszeństwa dzierżyło wtedy Morbid Angel, a zespoły typu Master, Death, Massacre czy Autopsy nie wydawały się już aż tak ekscytujące, mimo że kilka lat wcześniej przecierały nowe szlaki. Dziś ta "korzenność" jest właśnie tym, co nadaje tej muzyce atrakcyjności, ale wtedy ludzie patrzyli raczej do przodu niż wstecz (co wydaje się obowiązującym kierunkiem w roku 2012). Inna sprawa to to, że muzyka Autopsy (pomijając pierwszą płytę), była jednak dość trudna w odbiorze. Porównań z Cannibal Corpse nie rozumiem, obie kapele były równie genialne (nie waham się użyć tego słowa) na swoich najlepszych płytach, a pod względem muzycznym nie maja ze sobą wiele wspólnego. To chyba tylko taki pretekst do poklepania się po plecach dla ludzi, którzy nie kumają jaką ekstremą było CC w czasach, gdy wychodziły ich pierwsze krążki. I jakie zajebiste to były płyty.
Tutaj to już ewidentnie zawiniła sama muzyka, zdecydowanie zbyt ciężkostrawna dla mas. Ale te kapele jakoś doczekały się względnego uznania, czego nie można powiedzieć o wielu innych mistrzach z dawnych lat (na przykład o Sadus).535 pisze:Tak samo ATHEIST i o zgrozo! VOIVOD - to chyba najlepszy przykład.
Masz trochę racji, ale jeśli posłuchasz takiego "Butchered at Birth" to nie jest to już takie oczywiste.Conflagrator pisze:Bo Autopsy zawsze było bardziej pierwotne, brudne i zgniłe niż taki np. Cannibal Corpse.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: AUTOPSY
CC to 2 liga i nic tego nie zmieni. ;)ultravox pisze:Porównań z Cannibal Corpse nie rozumiem, obie kapele były równie genialne
Europejskie zespoły dobrze sobie radziły pod ich skrzydłami w Europie, bo w USA nie istniały, a w przypadku Autopsy było dokładnie odwrotnie - Peaceville olewało trasy koncertowe i tyle, europejskie załogi organizowały to sobie na własną rękę, a amerykańskie nie miały takich możliwości - stąd średnia popularność Autopsy na Starym Kontynencie.ultravox pisze:Paradise Lost jakoś całkiem nieźle sobie radziło pod skrzydłami Peaceville
E tam - zabobony - debiut CC jest mocno średni, a jak na ekstremalne standardy roku '90 to nie istnieje przy tym co inni wydawali nawet wcześniej - ogólnie nie rozumiem tych zachwytów nad tym tworem... jaka ekstremalność? W tym samym roku wyszedł FALLEN ANGEL OF DOOM przy tej płycie CC to pierdy dla hipsterów. ;)ultravox pisze:To chyba tylko taki pretekst do poklepania się po plecach dla ludzi, którzy nie kumają jaką ekstremą było CC w czasach
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AUTOPSY
Jeśli popatrzyć na ilość sprzedanych płyt i popularność, to raczej Autopsy należą do 2 ligi i nie zmienią tego osobiste preferencje. ;) Ale nie lubię się bawić w rozkminy tego typu.Adrian696 pisze:CC to 2 liga i nic tego nie zmieni. ;)
Tutaj masz pewnie sporo racji, ale nie sądzę, aby był to jedyny powód.Adrian696 pisze:Europejskie zespoły dobrze sobie radziły pod ich skrzydłami w Europie, bo w USA nie istniały, a w przypadku Autopsy było dokładnie odwrotnie - Peaceville olewało trasy koncertowe i tyle, europejskie załogi organizowały to sobie na własną rękę, a amerykańskie nie miały takich możliwości - stąd średnia popularność Autopsy na Starym Kontynencie.
Pisząc o "ekstremie" miałem na myśli raczej drugą i trzecią płytę. Jasne, że były rzeczy bardziej ekstremalne, a "Fallen Angel of Doom" to też przecież kołysanki przy Napalmowym Peel Session czy płytach Nuclear Death... Ale to był jeden biegun, na drugim granice przesuwały właśnie takie kapele jak CC czy Suffocation (jak komuś ta druga nazwa wydaje się w tym kontekście zabawna to niech sobie poczyta stare recenzje albo choćby liner notes z płyty z wznowionymi niedawno demowkami Corpse Molestation). Zresztą nie o samą ekstremę tu chodzi. Nikt wcześniej nie zagrał tego rodzaju muzyki z taką precyzją i z takimi pomysłami. No i przede wszystkim atmosfera tych płyt jest nie do podrobienia.Adrian696 pisze:E tam - zabobony - debiut CC jest mocno średni, a jak na ekstremalne standardy roku '90 to nie istnieje przy tym co inni wydawali nawet wcześniej - ogólnie nie rozumiem tych zachwytów nad tym tworem... jaka ekstremalność? W tym samym roku wyszedł FALLEN ANGEL OF DOOM przy tej płycie CC to pierdy dla hipsterów. ;)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: AUTOPSY
Widze, ze Cannibal Corpse jest tutaj ciagle niemodny. ;) Zajebista kapela, dla mnie znaczy znacznie wiecej niz Autopsy. Gdybym mial wypierdolic wszystkie plyty z death metalem i zostawic tylko dwie, to zostawilbym Butchered at Birth i Tomb of the Mutilated. Im więcej ich słucham tym więcej ich lubię.Kurt pisze:Ja bym się nie przyznawał na Twoim miejscu, ale to nie moja rzecz.Headcrab pisze:Nie wszyscy, ja np. nie wiem.Kurt pisze:Nie ma szans, wszyscy tutaj wiedzą, że Autopsy>Cannibal Corpse ;)
I AM MORBID
Re: AUTOPSY
Pamiętaj, że Paradise Lost było z Europy. To jedno. Druga sprawa to zdanie na temat Peaceville wyrażam w oparciu o konkretny wywiad z Reifertem , a nie o własne wydumane teorie.ultravox pisze:535 pisze:Jeśli chodzi o tajemnicę małej siły przebicia, był to efekt współpracy z Peaceville. Wytwórnia nie miała kasy, by promować swoje zespoły. I tak wszyscy "wielcy" odjechali, a wielkie AUTOPSY funkcjonowało sobie gdzieś na marginesie.
No nie wiem... Paradise Lost jakoś całkiem nieźle sobie radziło pod skrzydłami Peaceville (wtedy zresztą była to relatywnie dużo większa "stajnia" niż obecnie).
Mógłbyś rozwinąć, bo, z całym szacunkiem, nie rozumiem.ultravox pisze:Porównań z Cannibal Corpse nie rozumiem, obie kapele były równie genialne (nie waham się użyć tego słowa) na swoich najlepszych płytach, a pod względem muzycznym nie maja ze sobą wiele wspólnego. To chyba tylko taki pretekst do poklepania się po plecach dla ludzi, którzy nie kumają jaką ekstremą było CC w czasach, gdy wychodziły ich pierwsze krążki. I jakie zajebiste to były płyty.
e
Miałem pisać o Blasphemy, Nuclear Death, itd..., ale spojrzałem w górę i widzę, że już temat nieco wyczerpany, więc nie będę powtarzał.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AUTOPSY
Ok, ale w Stanach też jakiegoś oszałamiającego sukcesu nie odnieśli, a grali u siebie trochę tych koncertów. Ale fakt faktem, że promocje mieli kiepską. Jednak z własnego doświadczenie mogę powiedzieć, że ta muzyka była jak na pierwszą połowę lat 90. dość trudna do ogarnięcia i nie za bardzo pasowała do tego, co było wtedy popularne. Ja tego wtedy nie chwytałem. Nie wydawało mi się to złe, po prostu nie ruszało mnie to wtedy specjalnie.535 pisze:Pamiętaj, że Paradise Lost było z Europy. To jedno. Druga sprawa to zdanie na temat Peaceville wyrażam w oparciu o konkretny wywiad z Reifertem , a nie o własne wydumane teorie.
Ale co konkretnie? Dwa wątki były w tej wypowiedzi.535 pisze:Mógłbyś rozwinąć, bo, z całym szacunkiem, nie rozumiem.
1.Zestawianie ze sobą tych dwóch zespołów z innego pokolenia i o zupełnie innej wizji tej muzyki.
2.Popularne na tym forum pisanie "z pasją" o zespole, którego się nie lubi, w temacie o kimś zupełnie innym.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: AUTOPSY
Ale jak sie ten zespoł lubi, to juz mozna o nim pisac w innych tematach?? ;)ultravox pisze:.Popularne na tym forum pisanie "z pasją" o zespole, którego się nie lubi, w temacie o kimś zupełnie innym.
Adrian696535 pisze:Kto nie lubi Cannibal Corpse? Pseudonimusy tych gagatków.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Re: AUTOPSY
Rozumiem, że jedynka Cannibal Corpse mogła nie ujmować swym niewątpliwym urokiem. Nie wszyscy byli na to gotowi. No ale dwójka i trójka? Mili Państwo. Bez żartów.
Tu jeden Kolega pisał coś kiedyś, chyba o dwustu płytach w których nie mieści się żaden krążek CANNIBAL CORPSE, a może to o OBITUARY chodziło. Nieważne. Jego akurat rozumiem. On kochał wtedy NOCTURNUS. Wiecie przecież dlaczego.
Tu jeden Kolega pisał coś kiedyś, chyba o dwustu płytach w których nie mieści się żaden krążek CANNIBAL CORPSE, a może to o OBITUARY chodziło. Nieważne. Jego akurat rozumiem. On kochał wtedy NOCTURNUS. Wiecie przecież dlaczego.
Re: AUTOPSY
Raczej wciskanie Death pomiędzy Master, Massacre i Autopsy niewiele ma wspólnego z prawdą. Płyty Death były ekscytujące i daleko im było od archaiczności Autopsy, o której wspominałeś. Powiedziałbym, że Death dzierżył pierwszeństwo wraz z Morbid Angel. Z drugiej strony były przecież Cannibal Corpse, Obituary czy Deicide - może nie miały aż tak wysokich notowań jak Morbid Angel czy Death, ale były daleko bardziej popularne niż Autopsy.ultravox pisze:Pałeczkę pierwszeństwa dzierżyło wtedy Morbid Angel, a zespoły typu Master, Death, Massacre czy Autopsy nie wydawały się już aż tak ekscytujące, mimo że kilka lat wcześniej przecierały nowe szlaki.
To prawda, w latach 90-tych kapele grające tak jak zespoły sprzed lat 20 były raczej obciachowe, dziś to właśnie muzyka na modłę tej sprzed 20 lat wydaje się być najbardziej pożądana.ultravox pisze:Dziś ta "korzenność" jest właśnie tym, co nadaje tej muzyce atrakcyjności, ale wtedy ludzie patrzyli raczej do przodu niż wstecz (co wydaje się obowiązującym kierunkiem w roku 2012).
Może i tak, ale czy pierwsze trzy płyty Morbid Angel były łatwiejsze w odbiorze? Trudno mi dzisiaj to ocenić, ale pamiętam, że z "Bleessed are the sick" mocno się męczyłem zanim ten album pokochałem (debiut Deicide czy Cannibal Corpse wszedł mi jak czopek w dupę Roba Halforda) . Problem tkwił raczej z tym, że z Autopsy nie chciało mi się męczyć, bo do mnie, jako nastoletniego słuchacza nie docierał znikąd przekaz o tym, że "męczenie" się opłaca...ultravox pisze:Inna sprawa to to, że muzyka Autopsy (pomijając pierwszą płytę), była jednak dość trudna w odbiorze.
Zgadzam się z Tobą. Dlatego właśnie porównałem te kapelę, bo na tym forum u niektórych osób obserwuję afirmację Autopsy bliską przegięcia, a z drugiej strony jednoczesne deprecjonowanie Cannibal Corpse.ultravox pisze:Porównań z Cannibal Corpse nie rozumiem, obie kapele były równie genialne (nie waham się użyć tego słowa) na swoich najlepszych płytach, a pod względem muzycznym nie maja ze sobą wiele wspólnego. To chyba tylko taki pretekst do poklepania się po plecach dla ludzi, którzy nie kumają jaką ekstremą było CC w czasach, gdy wychodziły ich pierwsze krążki. I jakie zajebiste to były płyty.
Autopsy - wizjonerzy, wysmakowany ponadczasowy death metal, geniusz - Cannibal Corpse - odtwórczy, niewiele znaczący zespolik na każdej płycie powtarzający te same patenty. Taki właśnie dość pokraczny obraz się wyłania z tego forum, choć przyznaję, że w ostatnich latach coraz więcej ciepłych słów pod adresem CC padło, co mnie trochę uspokoiło. :))
Re: AUTOPSY
A Slayer to trzecia. :) Takie pierdoły to mogą sobie pisać ludzie, którzy metalu słuchają od trzech lat. :)Adrian696 pisze:CC to 2 liga i nic tego nie zmieni. ;)
To Cannibal Corpse przesuwał granice ekstremy i wraz z Death, Morbid Angel, Deicide i Obituary budował popularność death metalu w latach 90. Nawet jeśli nie byli pierwsi, najbardziej nowatorscy czy najbardziej ekstremalni (różnie tę ekstremalność można pojmować). FALLEN ANGEL OF DOOM to była właśnie płyta drugoligowego, podziemnego zespołu, który mało kto kojarzył. Cóż z tego, że znakomita?Adrian696 pisze:E tam - zabobony - debiut CC jest mocno średni, a jak na ekstremalne standardy roku '90 to nie istnieje przy tym co inni wydawali nawet wcześniej - ogólnie nie rozumiem tych zachwytów nad tym tworem... jaka ekstremalność? W tym samym roku wyszedł FALLEN ANGEL OF DOOM przy tej płycie CC to pierdy dla hipsterów. ;)
Dokładnie i każde dziecko o tym wie, które dzisiaj jest już po 30-tce. :)ultravox pisze:Jeśli popatrzyć na ilość sprzedanych płyt i popularność, to raczej Autopsy należą do 2 ligi i nie zmienią tego osobiste preferencje. ;)
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AUTOPSY
:)535 pisze: On kochał wtedy NOCTURNUS. Wiecie przecież dlaczego.
Doprecyzujmy, że chodziło mi o pierwsze trzy krążki Death, które były bardzo ekscytujące gdy wychodziły, ale w połowie lat 90. ten styl był już dość archaiczny. Gdyby nie zmiana stylu na "Human" to być może Chuck podzieliłby los pozostałych weteranów.Maria Konopnicka pisze:Raczej wciskanie Death pomiędzy Master, Massacre i Autopsy niewiele ma wspólnego z prawdą. Płyty Death były ekscytujące i daleko im było od archaiczności Autopsy, o której wspominałeś. Powiedziałbym, że Death dzierżył pierwszeństwo wraz z Morbid Angel. Z drugiej strony były przecież Cannibal Corpse, Obituary czy Deicide - może nie miały aż tak wysokich notowań jak Morbid Angel czy Death, ale były daleko bardziej popularne niż Autopsy.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: AUTOPSY
Pany, ale nie używajcie argumentu popularnosci i sprzedazy jakiegos zespołu w kontekscie jego wartosci muzycznej, bo wam wyjdzie ze najlepsza kapela na swiecie jest Papa Roach ;)
zeby zakonczyc dyspute Autopsy>>>>CC
zeby zakonczyc dyspute Autopsy>>>>CC
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: AUTOPSY
W kontekście wartości muzycznej może nie jest to najlepszy argument (ale chyba nikt nie zaprzeczy, że jakość muzyki jakieś tam przełożenie na popularność jednak ma), ale w kontekście przynależności do jakiejś tam "ligi" jak najbardziej. Tak czy inaczej oba te zespoły są dla mnie tak samo ważne i nie walczą ze sobą na półce. ;)
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: AUTOPSY
U mnie tez nie - CC zostało już dawno temu spieniężone na Allegro, a za kasiorkę zakupiłem o ile pamiętam sporo płyt Saxon, bo ktoś wyprzedawał za grosze.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.