HEATHEN

[twoja_stara_trotzky]

OCZYWIŚCIE ;)
strasznie śmierdzące ;)

[Maria Konopnicka]

Hehehehe! no i koniec tematu :)

[Raf]

Przecież już ostatnia Metallica jest znacznie lepsza niż Heathen, a na koncercie w stodole wyglądali jak jakiś powermetalowy zespół udający thrash albo odwrotnie, nawet do Overkill nie mieli startu patatajce.

[Maria Konopnicka]

Przecież już ostatnia Metallica jest znacznie lepsza niż Heathen, a na koncercie w stodole wyglądali jak jakiś powermetalowy zespół udający thrash albo odwrotnie,

LOL

nawet do Overkill nie mieli startu patatajce.

nawet do Overkill LOL! LOL!

[twoja_stara_trotzky]

no Overkill to jest właśnie dobry przykład. zespół w swojej niszy niezły, ale poza nią do zaorania - a przy nich brzmi jak jebani bogowie ;)

[Maria Konopnicka]

no Overkill to jest właśnie dobry przykład. zespół w swojej niszy niezły, ale poza nią do zaorania - a przy nich brzmi jak jebani bogowie ;)

Z Overkill w thrash metalu aktualnie tylko Slayer i Exodus może się równać. A Heathen w Stodole przed Overkill zabrzmieli doskonale - tyle, że publika była drętwa bo tak naprawdę bardzo mało osób kojarzy tę kapelę. Mnie nie zawiedli.

A jak się ma to HEATHEN do ostatniego FORBIDDEN, który uważam za udaną płytę? ;)

HEATHEN zdecydowanie lepszy - FORBIDDEN niestety mnie rozczarował, ale rzeczywiście ich ostatnia płyta nie jest wcale tak zła jak wydawała mi się po pierwszym przesłuchaniu. Niemniej jednak HEATHEN nagrał płytę, która tylko nieznacznie ustępuje ostatniemu OVERKILL i dosłownie minimalnie ostatniemu EXODUS. Trudno jednak porównywać, bo generalnie to zupełnie inne wibracje...

[Gothmog]

Mi ostatni HEATHEN wchodzi kapitalnie - lepiej niż ostatni OVERKILL, choć to raczej kwestia tego, ze ten drugi to płyta zdecydowanie trudniejsza w odbiorze i bardziej wymagająca. Ale jeśli chodzi o thrash to jeden z najlepszych krążków 2009

[Raf]

Ostatni (czy jakikolwiek) Overkill trudny w odbiorze czy wymagający? no nie wierzę co czytam ;). "Ironbound" to dobry album ale w życiu bym go takimi określeniami nie opisał.

[Maria Konopnicka]

nigdy nie powiedziałbym, że ostatni Overkill jest trudniejszy w odbiorze czy bardziej wymagający niż ostatni HEATHEN. Wprost przeciwnie - muzyka OVERKILL jest bardziej bezpośrednia i łatwiej wpadająca w ucho. No ale to już może kwestia indywidualnych preferencji.

[twoja_stara_trotzky]

nigdy nie powiedziałbym, że ostatni Overkill jest trudniejszy w odbiorze czy bardziej wymagający niż ostatni HEATHEN. Wprost przeciwnie - muzyka OVERKILL jest bardziej bezpośrednia i łatwiej wpadająca w ucho. No ale to już może kwestia indywidualnych preferencji.

Mówienie, że Heathen to wymagająca muzyka to jak mówienie, że Rubik to muzyka poważna.

no Overkill to jest właśnie dobry przykład. zespół w swojej niszy niezły, ale poza nią do zaorania - a przy nich brzmi jak jebani bogowie ;)

Z Overkill w thrash metalu aktualnie tylko Slayer i Exodus może się równać. A Heathen w Stodole przed Overkill zabrzmieli doskonale - tyle, że publika była drętwa bo tak naprawdę bardzo mało osób kojarzy tę kapelę. Mnie nie zawiedli.

Ty weź zmień leki, jak Slayer ma się równać z Overkill? Chyba z Overkill by Motorhead.

[Gothmog]

Moja opinia jest tu bardzo subiektywna... i własnie taka, ze ostatni HEATHEN wydał mi sie duuużo przystępniejszy niz ostatni OVERKILL - ale to tylko i wyłącznie w ramach odniesienia między tymi płytami. Obiektywnie rzecz biorąc (cokolwiek by to nie znaczyło), czy żeby być bardziej konkretnym porównując choćby z ostatnim EXODUS to obie te płyty są lekkostrawne. Nie mówiąc juz o odniesieniach wychodzących poza podwórko thrashowe bo tu tą przystępność tzreba kompletnie zredefiniować, aby móc cokolwiek porównywać

[Maria Konopnicka]

Mówienie, że Heathen to wymagająca muzyka to jak mówienie, że Rubik to muzyka poważna.

Sam fakt, że coś jest bardziej wymagające niż Overkill, nie znaczy jeszcze, że jest wymagające więc nie bardzo rozumiem po co mi tu z Rubikiem wyjeżdżasz. :) Poza tym sam fakt, że płyta jest trudniej przyswajalna nie koniecznie musi być jej atutem - "Ironbound" to płyta zwarta, kopiąca bezpośrednio - pokochałem od pierwszego przesłuchania i kocham po setnym.

ty weź zmień leki, jak Slayer ma się równać z Overkill? chyba z Overkill by Motorhead.

A co Ty możesz wiedzieć o Slayer, albo Overkill? Kiedy ostatni raz widziałeś te kapele na żywo ?
Nie porównuję - tylko twierdzę, że Overkill i Exodus to obok Slayer dwie najlepsze koncertowe kapele thrashowe i dlatego rozśmieszył mnie zarzut sformułowany pod adresem występu HEATHEN, że "nawet Overkill okazał się lepszy". :) Bo jak nie Overkill to kto? Exodus? Slayer? Może Megadeth? Tyle...

[Raf]

Testament, Metallica, Anthrax, Venom, Sepultura czy Sodom a z polskich Virgin Snatch dawał już lepsze koncerty niż wspomniany Heathen - oczywiście zależy też kto jaką muzę preferuje i czego na koncercie oczekuje.

[Riven]

akurat po tym co widzialem na koncercie Overkill, to malo ktora kapela moze z nimi konkurowac jesli chodzi o wystepy live. zagrali niesamowicie.

[Hatefire]

Cieszę się, że jednak odrzuciłem wszelkie uprzedzenia - płytę zakupiłem i od ponad roku cieszę się nią, często do niej wracając. Uważam, że "The Evolution Of Chaos" to najlepszy thrash metalowy album ostatnich lat

To przesada, ale to poniżej jak najbardziej trafione.

Mi ostatni HEATHEN wchodzi kapitalnie

Super mi się tego słucha, bardzo bezpośrednie w przekazie. Jak ktoś lubi thrash zahaczający o heavy to pozycja obowiązkowa.

[Triceratops]

kurwa ja nie zakladalem tego tematu :/

[mad]

Z ostatnich płyt thrashowych dla mnie najlepsze to - wg kolejności: EXODUS, OVERKILL, HEATHEN.
W sumie jednak bieda jest, bo przecież taki Heathen już jakiś czas temu wyszedł...

[twoja_stara_trotzky]

AUra Noir ostatnia kasuje je wszystkie razem wzięte i to z palcem w dupie ;)

[mad]

No to trzeba posłuchać. Brakuje mi dobrego, błyskotliwego thrashu jak cholera.


EDIT: Masz na myśli Hedes Rise, bo już myślałem, że coś nowszego wyszło i mi serducho zaczęło mocniej być. Ty to wiesz, jak ludzi zdenerwować! HR jest ofkorz w porządku, ale jednak wolę tamte trzy.

[twoja_stara_trotzky]

nie rozumiem. to tak, jak byś wolał np. 2012 od Evil Dead 2