BEHERIT

[Herezjarcha]

"Engram" to dobra płyta. Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Ciekawe tylko czy za 15 lat ktokolwiek będzie ją wspominał z takim rozrzewnieniem jak dzisiaj "Drawnig Down the Moon"? Nie sądzę...

[est]

1. Drawing Down the Moon
2. Engram
3. Reszta

[Baton]

"Engram" jest dobrym albumem i chuj. Żadna nowa jakość, nic odkrywczego, ale słucha się znakomicie i o to chodzi. Plus brzmienie wypruwające flaki - i jest solidny album. Nawet jeśli nie wytrzyma próby czasu, to mi to i tak w ogóle nie przeszkadza.

[Nerwowy]

"Engram" to dobra płyta. Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Ciekawe tylko czy za 15 lat ktokolwiek będzie ją wspominał z takim rozrzewnieniem jak dzisiaj "Drawnig Down the Moon"? Nie sądzę...

Ja bym się przede wszystkim do klawiszy przyczepił, bo momentami wkurwiające są niemiłosiernie. Myślę, że jakby nagrali totalną surowiznę to z tymi riffami i takim brzmieniem byłoby naprawdę świetnie. Ale teraz można sobie gdybać.

[Herezjarcha]

Ja bym się przede wszystkim do klawiszy przyczepił, bo momentami wkurwiające są niemiłosiernie. Myślę, że jakby nagrali totalną surowiznę to z tymi riffami i takim brzmieniem byłoby naprawdę świetnie. Ale teraz można sobie gdybać.

Mnie te klawisze wcale nie wkurwiają. Wręcz przeciwnie traktuję je jako część konwencji którą sobie obrali. Chyba miało być nie do końca na poważnie (a niby kiedy w przypadku tego zespołu było?) i bardziej schizolsko niż diabelsko.

[Nerwowy]

No faktycznie jest schizolsko i "beheritowo".

[Pelson]

"Engram" jest dobrym albumem i chuj. Żadna nowa jakość, nic odkrywczego, ale słucha się znakomicie i o to chodzi. Plus brzmienie wypruwające flaki - i jest solidny album. Nawet jeśli nie wytrzyma próby czasu, to mi to i tak w ogóle nie przeszkadza.

+1.
Po kilkunastu przesłuchaniach mogę spokojnie sie pod tymi słowami podpisać.

[KAKAESIAK]

Nie zaskakuje,

i tu sie nie zgodze... bo mnie płyta zaskoczyła, Holocausto po długim rozbracie z muzyka metalowa, postanowil nagrac krazek i uzyskal na nim atmosfere o jakiej moze jedynie pomarzyć 99% kapel na scenie...

Dokładnie, Holocausto udowodnił, ze można zebrać ekipę najemników i nagrać płytę o której polowa religijnych satanistów może se tylko pomarzyć. Nie przeszkadza mi nawet możliwość, ze płyta jest nagrana tylko i wyłącznie w celach finansowych.

za coś trzeba ten kolumbijski katar w końcu kupić

[Cthulhu]

Bez obrazy, ale słuchalem nowego albumu kilkanaście razy i jak dla mnie nie ma startu do Drawing Down the Moon - to jest dla mnie płyta totalna - prymitywna, szorstka, pozbawiona finezjii, ale tak cholernie wciągająca, że nie śmiem jej nawet porównywać do nowego pierdu o nazwie "Engram".

[Bloodcult]

Holocausto announced he has finaly found the lost Beherit demo tape that was supposed to be the 1990 debut. No idea what is going to happen with this but he has found it none the less.

[Najprzewielebniejszy]

hahahahaha
i wystawi to na ebay !

[PrzemoC]

"Engram" zjadliwy i ma momenty, chociaż bez szczególnej rewelacji. Dla mnie niezmiennie rządzą "Drawing Dawn the Moon" i "Electric Doom Synthesis".

[Kaligula]

Lykam wszystko pod szyldem Beherit. Kazde wydawnictwo ma w sobie cos, co mnie wciaga. Moze to kogosm zdziwi, ale bardziej lubie "Oath of..." niz "Drawing...". Jezeli chodzi o "Engram" to jest to dobry album. W moim odczuciu nie tak dobry jak wyzej wymienione, nie klekam na kolana, ale dobrze sie slucha, zwlaszcza 2 utwory mi przypadly do gustu: mianowicie Axiom heroine i Pagan moon. aczkolwiek moze sie to zmienic, bo ciagle jestem w trakcie rozpracowywania.

[KAKAESIAK]

Engram bardzo dobry powrót, mimo upływu czasu cały czas jestem na tak

[Maleficio]

[DCI Hunt]

Nie wierzę.

[Bloodcult]

też nie dowierzałem jak o tym przeczytałem, ale teraz myślę że może być ciekawie :D

[Bezdech]

O proszę. Akurat dzisiaj sobie Oath... napierdalało Jeśli to prawda to jakieś leki na ślinotok będzie trzeba zakupić.

[Maleficio]

No to prawda, niestety

[DCI Hunt]

No to prawda, niestety

Pewnie sam to wtedy nagrałeś jako boota ;)