Prośba, bez przejaskrawiania w drugą stronę.twoja_stara_trotzky pisze:Właśnie ten Pentagram jest na siłę młodzieżowy, to są dziadygi udające nastolatków, wszystko pasuje, od tej durnej okładki, po tę śmieszną sekcję rodem z płyt z niemieckim heavy metalem. :D
GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Turbowolf najlepszy z tych wszystkich retro wynalazków. Najbardziej jajcarski i bezkompromisowy.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Przecież to produkt dla dziewczynek z gimnazjum :)
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Obie plyty (Graveyard i Pentagram) poznalem w tym samym czasie mniej wiecej... I juz dawno zapomnialem, ze wyszlo cos takiego jak Pentagram. Nawet nie mam specjalnej ochoty do niej wracac, chociaz nie powiem ze to zly album. Ale przy Graveyard to niestety brzmi jak parkinson'n'roll.Maria Konopnicka pisze:Dla mnie ostatni Pentagram jest co najmniej dwie klasy wyżej - płyta szlachetna i dostojna, a tu takie młodzieżowe, niezobowiązujące granie - do posłuchania od czasu do czasu (nawet na CD sobie tego nie kupowałem). Fakt - dużo lepsze od Turbowolf, ale moim zdaniem zespół dość mocno przereklamowany.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Obie są bardzo dobre. Graveyard minimalnie, ale to minimalnie lepszy. Turbowolf półka niżej. Już mi się trochę ta płyta zdążyła przejeść, jedna z tych, co po dwudziestu nie ma już żadnych tajemnic ;) Czego ani o G, ani o P, powiedzieć nie mogę. Muszę roczny ranking zweryfikować ;)
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Graveyard (płyta roku jak dla mnie, ale względnie mało tegorocznych wydawnictw słyszałem) >>> Turbowolf (super płyta, ale początkowy entuzjazm już mi troszeczkę minął) >>> Pentagram (bardzo dobry album, ale zawsze jak mam ochotę na muzykę tej kapeli, to z dużą dozą prawdopodobieństwa odpalę coś z płyt 1-3)
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
W Pentagram nie ma tej energii ani tego brzmienia. Dopiero z czasem do mnie doszło, że tam wszystko jest takie "jak ma być", wyliczone, brakuję w niej spontaniczności. Czego nie można powiedzieć o Graveyard ;)
A z Turbowilkiem mam podobnie jak Heretyk, ot można posłuchać ale początkowy entuzjazm opadł, chociaż następny krążek może być już solidnym strzałem w ryj; bohaterzy tematu zdecydowanie lepsi. Po raz kolejny pluję sobie w brodę, że tak długo zwlekałem ze sprawdzeniem zawartości tego świetnego krążka.
A z Turbowilkiem mam podobnie jak Heretyk, ot można posłuchać ale początkowy entuzjazm opadł, chociaż następny krążek może być już solidnym strzałem w ryj; bohaterzy tematu zdecydowanie lepsi. Po raz kolejny pluję sobie w brodę, że tak długo zwlekałem ze sprawdzeniem zawartości tego świetnego krążka.
The madness and the damage done.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
A YOB "Atma" słyszał? Jeśli nie to konieczny element układanki do obadania. :-)Heretyk pisze:Graveyard (płyta roku jak dla mnie, ale względnie mało tegorocznych wydawnictw słyszałem) >>> Turbowolf (super płyta, ale początkowy entuzjazm już mi troszeczkę minął) >>> Pentagram (bardzo dobry album, ale zawsze jak mam ochotę na muzykę tej kapeli, to z dużą dozą prawdopodobieństwa odpalę coś z płyt 1-3)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
nie słyszał. co to gra w ogóle?
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Electric Wizard meets Iron Monkey, mówiąc w dużym skrócie. Jak dla mnie najlepsza ich płyta (a poprzednia już była wysoko notowanym stuffem na scenie doom/ sludge, szeroko rozumianej).
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
zatem postaram się to sprawdzić przy jakiejś okazji
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
YOB generalnie dobry zespół.
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Jak można w ogóle TURBOWOLF przy PENTAGRAM jest jak Virgin Snatch przy Slayer, GRAVEYARD jest jak Guns'n Roses przy Led Zeppelin. YOB bardzo lubię - ich ostatniej płyty mało słuchałem, muszę nadrobić - zaraz sobie włączę bo mnie naszło.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
ja jebie :DDDDDDDDDDDD
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Mnie tam jebie, czy bliżej im do Mielca, czy do Bogatyni. Jadą chłopaki do przodu , świetnie się tego słucha i nie potrzeba mi ideologii, przedłużania fiutków i ważenia mózgu, by GRAVEYARD ocenić i docenić.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 121
- Rejestracja: 22-03-2011, 11:08
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
26.10. premiera nowej plyty

a pojutrze pierwszego singla:

a pojutrze pierwszego singla:
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
<ZIEW> Już o nich prawie zapomniałem :)
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Niestety nie budzi specjalnych emocji ten kawałek. Nie jest zły, ale nie wyczuwam wartości dodanej. Z drugiej strony, na "Hinsingen Blues" też jej zbyt wiele nie było. Wszystko to jest takie poprawne i miłe. Za mało wychodzi ostatnio płyt nieprzyjemnych, niedobrych, krzywych i źle zrośniętych. Aż włączę sobie MUTIILATION dla ukojenia nerwów podrażnionych poprawnością świata.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
To aż dziwne, że tak zajadle bronisz ostatniego Pentagram ;)Drone pisze:Niestety nie budzi specjalnych emocji ten kawałek. Nie jest zły, ale nie wyczuwam wartości dodanej. Z drugiej strony, na "Hinsingen Blues" też jej zbyt wiele nie było. Wszystko to jest takie poprawne i miłe. Za mało wychodzi ostatnio płyt nieprzyjemnych, niedobrych, krzywych i źle zrośniętych. Aż włączę sobie MUTIILATION dla ukojenia nerwów podrażnionych poprawnością świata.
The madness and the damage done.