DRUDKH

[manieczki]

https://iliveforonedollaraday.wordpress ... udkhgrift/" onclick="window.open(this.href);return false;

[krov]

Szrot. Chociaż nieco lepiej niż poprzednio.

[Plastek]

https://iliveforonedollaraday.wordpress ... udkhgrift/

Dobry kawałek.

[So_It_Is_Done]

Wróciłem do A Furrow... i nie mogę się oderwać. Album nie ustępuje ich pierwszym płytom, jest posępny. Rzadko kiedy muzyka wywołuje emocje, a tutaj Drudkh robi to z powodzeniem.

[morbid]

Wróciłem do A Furrow... i nie mogę się oderwać. Album nie ustępuje ich pierwszym płytom, jest posępny. Rzadko kiedy muzyka wywołuje emocje, a tutaj Drudkh robi to z powodzeniem.

w momencie wydania wielu wieszało psy na tym albumie,że sraki i owaki....dla mnie zyskuje po kilkunastu przesłuchaniach z półrocznym odstawieniem i kilkukrotnym przesłuchaniem..dobry solidny album....

[Heretyk]

nie licząc jakichś tam początkowych albumów (do których i tak nie chce mi się wracać), mogą wypierdalać. ostatnie dwa, czy trzy nawet, to jakiś żart

[Sibir]

Aż specjalnie się zalogowałem by zapytać się o to czy z września co od nich wyszło to aż taki gniot by nie napisać krzty słowa? Ja nie wiem co mam myśleć, całkiem przypadkiem na to natrafiłem i dupy mi nie urwało w żaden sposób. Ale może ktoś ma inne zdanie? Jedyne co w mnie urzeka to krajobraz niczego. To te zimowe chmury.

[TheDude]

^ Napisz, że lipę nagrali, to się potem dowiesz, że to świetny materiał. Wariant odwrotny też polecam obadać. Joł :)

[krov]

Oni powinni zniknąć po 2008 roku

[Gumiak]

[youtube][/youtube]

Nowy album w marcu.

[Ubzdur]

Niezłe nawet, tylko szkoda, że się Roman przestał rozwijać, bo od czasu Furrow Cut Short wszystko robi na jedno kopyto, myśli pewnie, że znalazł idealny przepis na Drudkh czy coś... szablon, dobrą ramę. A myślałem o nim jako o kimś kto nie boi się wytaczać nowe ścieżki i eksperymentować. Najwyższa pora odrodzić ducha Hate Forest dla odmiany, ale to pewnie tylko marzenia...

[DeadButDreaming]

Obadam na chacie po robocie, ale po ostatnim longu, który uważam za nieudany, nie czuję podniecenia z tytułu tej zapowiedzi. Niby dość długa, jak na ten zespół, przerwa między albumami, ale... jakoś nie mam wiary w te nowości...

[von Leers]

No nie wiem. Tłukę ten nowy Drudkh od piątku już kilka razy. Niby wszystko jest na miejscu, nie jest źle ale.. chyba mam za każdym razem kiedy Roman wydaje nowy materiał oczekiwania na nowy "Blood in our wells" :). Kilka rzeczy jest pewnych jak dla mnie - na pewno lepsza płyta niż "A furrow cut short" mimo wszystko. Na pewno pokręci się w odtwarzaczu jeszcze nie raz i na pewno chciałbym nowy Hate Forest :P.
PS: mogliby dać już sobie spokój z tymi banderowcami we wkładkach płyt

[Erkropka]

a co, znowu są? poka fote

[von Leers]

No dobra - przesadziłem z "banderowcami". Na 70 kilka nazwisk wymienionych we wkładce ci, których udało mi się zidentyfikować to różnej maści przedwojenni ukraińscy działacze na polu kultury. Może jestem przewrażliwiony ale do dziś pamiętam szok jaki przeżyłem lata temu otwierając po zakupie wspaniałą "Blood in our wells" widząc mordę Bandery na samym środku wkładki.

[nicram]

Bardzo dobra jest ta nowa płyta. Ogólnie z ich dyskografii trawię tylko "Autumn Aurora" i na nowym wydawnictwie czuję wyraźne reminiscencje tamtej płyty. Tylko klimat zamiast jesiennego, jest wiosenny.

[knaar]

Bardzo dobra jest ta nowa płyta. Ogólnie z ich dyskografii trawię tylko "Autumn Aurora" i na nowym wydawnictwie czuję wyraźne reminiscencje tamtej płyty. Tylko klimat zamiast jesiennego, jest wiosenny.

Nie lubisz 'Blood in our Wells' ? Dla mnie obok 'Autumn Aurora" najlepsza.

[Deathhammer66]

Zdecydowanie najlepsza. Na każdej innej coś mi zgrzyta, nawet na powszechnie uwielbianej Autumn Aurora, ale tutaj osiągnęli idealny miks jesiennej atmosfery i ciekawych kompozycji.

[nicram]

Bardzo dobra jest ta nowa płyta. Ogólnie z ich dyskografii trawię tylko "Autumn Aurora" i na nowym wydawnictwie czuję wyraźne reminiscencje tamtej płyty. Tylko klimat zamiast jesiennego, jest wiosenny.

Nie lubisz 'Blood in our Wells' ? Dla mnie obok 'Autumn Aurora" najlepsza.

Lubić to może i lubię, ale dla mnie jest jakaś taka przaśna i wiejska. "Autumn Aurora" i najnowsza to rzeczy bardziej refleksyjne już bez podbudowy folkowej. Tak przynajmniej to odbieram.

[DeadButDreaming]

Hmmm... jeśli szukać mniej folku, a więcej refleksyjności, smutku i samotnego wyjścia do lasu to zdecydowanie "Forgotten Legends" - nie do podrobienia, lubię bardzo.