A nie zdarzyło się nigdy w historii, że muzyk odchodził od mało znanego zespołu i tworzył nowy, bardziej znany i bardziej wpływowy? A z tymi 'gruzami' to nie przesadzajmy, bo King nie jest przecież kontynuatorem muzyki Mercyful Fate, tylko tworzy własne jazdy.Plagueis pisze: To chyba nie dziwi, jeżeli weźmiemy pod uwagę daty ukazania się pierwszych płyt MF i KD i fakt, że ten drugi powstał na gruzach tego pierwszego...
MERCYFUL FATE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: MERCYFUL FATE
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
A jak to się ma do MF i KD?Karkasonne pisze: A nie zdarzyło się nigdy w historii, że muzyk odchodził od mało znanego zespołu i tworzył nowy, bardziej znany i bardziej wpływowy?
Co nie zmienia faktu, że KD powstał na gruzach MF, więc gdzie tu przesada?Karkasonne pisze:A z tymi 'gruzami' to nie przesadzajmy, bo King nie jest przecież kontynuatorem muzyki Mercyful Fate, tylko tworzy własne jazdy.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Re: MERCYFUL FATE
Ma się tak, że Mercyful Fate, mimo że istniało wcześniej, wcale nie musiało być ważniejsze w historii z samego faktu bycia starszym i tego, że był w nim King Diamond.Plagueis pisze: A jak to się ma do MF i KD?
Co nie zmienia faktu, że KD powstał na gruzach MF, więc gdzie tu przesada?
Chyba inaczej rozumiemy 'na gruzach'. Dla mnie znaczy to, że odeszli z MF główni twórcy i stworzyli inny zespół, który kontynuował muzykę starego. A to się nie stało.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
Ale ważniejsze było choćby ze względu na to, że byli od początku czymś wyjątkowym na scenie, a Diamond solo jedynie ową wyjątkowość - choć w innym stylu - pociągnął dalej. Wniosek z tego, że MF było ważniejsze z natury rzeczy i zostawmy dywagacje na temat tego czy musiało być "z samego faktu bycia starszym". :)Karkasonne pisze: Ma się tak, że Mercyful Fate, mimo że istniało wcześniej, wcale nie musiało być ważniejsze w historii z samego faktu bycia starszym i tego, że był w nim King Diamond.
Gruzy to gruzy, a to, w jakim kierunku udał się zespół (w tym wypadku dwa), który na nich powstał, jest bez znaczenia. Nie ma tutaj przecież mowy o kontynuowaniu drogi/tradycji MF.Karkasonne pisze:Chyba inaczej rozumiemy 'na gruzach'. Dla mnie znaczy to, że odeszli z MF główni twórcy i stworzyli inny zespół, który kontynuował muzykę starego. A to się nie stało.
Bez obrazy, ale trochę czepialstwem i nadinterpretacjami mi tu zalatuje. ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Re: MERCYFUL FATE
Po prostu inaczej rozumiemy "na gruzach". Wg mnie to oznacza, że tradycja jest kontynuowana. Gdyby wcześniej grali hard rocka w stylu AC/DC w kapeli Thunderpussy, a potem dwóch po rozpadzie by odeszło i założyło Mercyful Fate, to nie powiedziałbym, że MF powstało na gruzach Thunderpussy. Ale to takie szczegóły.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
Czyli gdyby na gruzach szkoły postawiona została apteka, to już nie moglibyśmy powiedzieć, że apteka powstała na gruzach szkoły, gdyż nie kontynuowała by tradycji poprzedniczki, tak? :) A co z faktem, że jednak na tych gruzach ją postawiono? ;) Dobra, koniec! :D
Żeby nie było, że off top, polecę innym off top'em, ale trochę w klimacie - w oczekiwaniu na nową płytę KD:
[youtube][/youtube]
Żeby nie było, że off top, polecę innym off top'em, ale trochę w klimacie - w oczekiwaniu na nową płytę KD:
[youtube][/youtube]
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Re: MERCYFUL FATE
Apteka stałaby DOSŁOWNIE na gruzach czegoś innego, a z zespołem to jest metafora.Plagueis pisze:Czyli gdyby na gruzach szkoły postawiona została apteka, to już nie moglibyśmy powiedzieć, że apteka powstała na gruzach szkoły, gdyż nie kontynuowała by tradycji poprzedniczki, tak? :) A co z faktem, że jednak na tych gruzach ją postawiono? ;) Dobra, koniec! :D
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9928
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MERCYFUL FATE
Nie wiem jak czyni to faktycznie ale ja piszę tak jak wychodzi z tej muzy. Mało jest tam hitów, myślę o tych płytach całościowo, przez to też mnie męczą i do mało której wracam. MF jak wrócił po reaktywacji to rozjebał i nawet rzeczy słabsze typu 9 niszczą Diamoda solo. W sumie to nie przypominam sobie innego artysty gdzie rozdzwięk jakościowy kariery zespołowej i solo był większy nie licząc relacjii Black Sabbath - Ozzy solo.Plagueis pisze: Przecież to, że najpierw powstaje tekst, nie ma żadnego wpływu na kompozycje. Podejrzewam, że King tworzy ogólny koncept, historię, następnie ubiera całość luźno w słowa, które są napisane na tyle elastycznie, żeby można je dopasować do muzyki, a gdy ta już powstanie, zostają na nią stosownie "położone" liryki.
Yare Yare Daze
-
- w mackach Zła
- Posty: 961
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: MERCYFUL FATE
Jak sobie tak poczytałem o tych aptekach gruzach i jakimś tam pussy to taka mnie wzięła refleksja...czy ten Heavy Metal , który ja słucham to ten sam.... Czy to Mercyful , które tak zryło moją psychikę w połowie lat 80tych , przypadkiem nie tworzyło tylko dla mnie , bo jak czytam to innym to chyba inaczej grali...
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
Mi wychodzi inaczej.hcpig pisze: Nie wiem jak czyni to faktycznie ale ja piszę tak jak wychodzi z tej muzy.
Mnie nie męczą, wracam często, hitów zatrzęsienie.hcpig pisze:Mało jest tam hitów, myślę o tych płytach całościowo, przez to też mnie męczą i do mało której wracam.
Z tym bym polemizował, to wciąż zbliżony poziom.hcpig pisze:MF jak wrócił po reaktywacji to rozjebał i nawet rzeczy słabsze typu 9 niszczą Diamoda solo.
Nie słyszę żadnego rozdźwięku, a już zwłaszcza tak dużego.hcpig pisze: W sumie to nie przypominam sobie innego artysty gdzie rozdzwięk jakościowy kariery zespołowej i solo był większy nie licząc relacjii Black Sabbath - Ozzy solo.
Chyba inaczej to wszystko widzimy, więc dalsza polemika jest chyba bez sensu. Raczmy się dźwiękami, każdy jakimi chce. ;)
Mnie też zryło i do dziś w ścisłym top ever. A jak kto co odbiera, to już temat na poważne opracowania naukowe. ;)AdrianSmith pisze:Jak sobie tak poczytałem o tych aptekach gruzach i jakimś tam pussy to taka mnie wzięła refleksja...czy ten Heavy Metal , który ja słucham to ten sam.... Czy to Mercyful , które tak zryło moją psychikę w połowie lat 80tych , przypadkiem nie tworzyło tylko dla mnie , bo jak czytam to innym to chyba inaczej grali...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8950
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MERCYFUL FATE
Jakby kazano mi zabrać na bezludną wyspę 2 metalowe albumy to zabrałbym "Melisse" i "Don;t Break the Oath". Dla mnie to totalne absoluty.
-
- w mackach Zła
- Posty: 961
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: MERCYFUL FATE
Był rok 1985 bodajże ... Kuzyn się hajtał , mój Rodziciel postanowił że jako świadek pójdę jak ta lala - dał Chopina ( dla młodszego pokolenia to banknot o nominale 5000 zł.) , który stanowił miesięczną pensję....
Pojechałem na rynek kupić - spodnie ,koszulę i buty ....
Górniak ( jeden z Łódzkich rynków ) wtedy obfity był we wszystko , również w zachodnie płyty.
Pamiętam jakby to było kilka dni temu, stoi jeden Typ ( dziś mój friend )- wokół Niego tłumek gapiów , kilku przebiegających w kartonie .... Okazało się że w płytach . Kiedy po kilku minutach dostałem się do wspomnianego pudła i .... Eureka kilkadziesiąt płyt z Metalem . Patrzyłem , macałem , oglądałem , oczywiście pełny wzwód.... A tu nagle moim oczom ukazała się żółta okładka a na niej jakaś postać wyciąga do mnie rękę . Kurwa ... Napis Mercyful Fate .... Przecież jakieś pół roku temu leciało w Muzyce Młodych....
fala gorąca , burza hormonów i z moich ust bezwiednie wydobywają się słowa - ile ta płyta kosztuje ? ... Czy mi starczy ? Tylko takie pytanie chodzi po mojej głowie . Po krótkim targu starcza - Chopin wędruje do kieszeni sprzedawcy a ja dumnie paraduje z płytą do domu ( bez spodni koszuli i butów )
w domu dym - kazali żebym oddał ale jak ? Na rynku nie ma zwrotów :-) Ile ta płyta przeżyła..... Impry ,balangi, szkoła średnia .... I później . Nie ma bardziej zjechanej u mnie ( oczywiście jest druga na sztukę ) trzeszczy jak stara łajba , pognieciona, przetarta, odklejona bokami , ala najcenniejsza sercu - Don't Break the Oath .... Koniec kropka
Pojechałem na rynek kupić - spodnie ,koszulę i buty ....
Górniak ( jeden z Łódzkich rynków ) wtedy obfity był we wszystko , również w zachodnie płyty.
Pamiętam jakby to było kilka dni temu, stoi jeden Typ ( dziś mój friend )- wokół Niego tłumek gapiów , kilku przebiegających w kartonie .... Okazało się że w płytach . Kiedy po kilku minutach dostałem się do wspomnianego pudła i .... Eureka kilkadziesiąt płyt z Metalem . Patrzyłem , macałem , oglądałem , oczywiście pełny wzwód.... A tu nagle moim oczom ukazała się żółta okładka a na niej jakaś postać wyciąga do mnie rękę . Kurwa ... Napis Mercyful Fate .... Przecież jakieś pół roku temu leciało w Muzyce Młodych....
fala gorąca , burza hormonów i z moich ust bezwiednie wydobywają się słowa - ile ta płyta kosztuje ? ... Czy mi starczy ? Tylko takie pytanie chodzi po mojej głowie . Po krótkim targu starcza - Chopin wędruje do kieszeni sprzedawcy a ja dumnie paraduje z płytą do domu ( bez spodni koszuli i butów )
w domu dym - kazali żebym oddał ale jak ? Na rynku nie ma zwrotów :-) Ile ta płyta przeżyła..... Impry ,balangi, szkoła średnia .... I później . Nie ma bardziej zjechanej u mnie ( oczywiście jest druga na sztukę ) trzeszczy jak stara łajba , pognieciona, przetarta, odklejona bokami , ala najcenniejsza sercu - Don't Break the Oath .... Koniec kropka
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1450
- Rejestracja: 14-05-2011, 15:03
Re: MERCYFUL FATE
Trzeba założyć taki temat ale dwie płyty to za mało.Harlequin pisze:Jakby kazano mi zabrać na bezludną wyspę 2 metalowe albumy to zabrałbym "Melisse" i "Don;t Break the Oath". Dla mnie to totalne absoluty.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
"Don't Break the Oath" to LEGENDA. Ponad trzy dekady temu usłyszałem ją pierwszy raz i do tej pory nie natrafiłem na nic, co mogłoby ten krążek zdetronizować - moja płyta życia i to się raczej już nie zmieni...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- w mackach Zła
- Posty: 961
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: MERCYFUL FATE
U mnie zdetronizował... Niejaki Bathory ze swoim " Hammerheart "
i to pewnie też tak zostanie
a pro po Robert nagrałeś/wydałeś coś ostatnio ?
pozdrawiam
i to pewnie też tak zostanie
a pro po Robert nagrałeś/wydałeś coś ostatnio ?
pozdrawiam
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
U mnie pozycja druga w top ever, prawie ex aequo. Chociaż z tymi dwoma płytami mam tak, że najlepsza jest ta, której w danym momencie słucham he, he. ;) Jednak gdybym miał zabrać jedną na bezludną wyspę, byłby to MF.AdrianSmith pisze:U mnie zdetronizował... Niejaki Bathory ze swoim " Hammerheart "
i to pewnie też tak zostanie
Dużo materiału powstało i leży - nie ma czasu na nagrywanie, cały czas coś. Mam sporo nowego sprzętu i oprogramowania oraz żelazne postanowienia na ten rok, ale wyjdzie - zobaczymy.AdrianSmith pisze:a pro po Robert nagrałeś/wydałeś coś ostatnio ?
pozdrawiam
Pozdro, Arek! ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- w mackach Zła
- Posty: 961
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: MERCYFUL FATE
Samemu ? Czy Grzesiek Entombed pomagał ?
jak wydasz ,dasz cynk i piszę się
jak wydasz ,dasz cynk i piszę się
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: MERCYFUL FATE
Nie, nie, Entombed rzucił granie w cholerę - teraz tylko sztuki walki i praca; widzimy się raz na kwartał. ;) Jak coś się będzie działo, dam Ci znać na priva. :) Spadamy, bo off top się robi.AdrianSmith pisze:Samemu ? Czy Grzesiek Entombed pomagał ?
jak wydasz ,dasz cynk i piszę się
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9928
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MERCYFUL FATE
No u mnie to jest top 20 płyt metalowych, które nigdy się nie nudzą. Pamiętam że jak poznałem je piewszy raz (przegrywana kaseta z każdym z nich po jednej stronie 14 lat temu) to przez prawie 2 miesiące nie zmieniałem playlisty. Wpadłem w tzw. 'trans Mańka z Bagien' co przydarzyło mi się tylko kilka razy w życiu.Harlequin pisze:Jakby kazano mi zabrać na bezludną wyspę 2 metalowe albumy to zabrałbym "Melisse" i "Don;t Break the Oath". Dla mnie to totalne absoluty.
Yare Yare Daze