SATYRICON

[Maria Konopnicka]

Kurwa! Wam to nie da się dogodzić - napisałem, że płyta chujowa to pisaliście, że trolluję , napisałem, że genialna to też źle i też trolluję. Po prostu opisałem szczerze swoje odczucia podczas słuchania tego albumu - nie możesz mi Skaucie zarzucić, że się nie wczułem i nie przesłuchałem bo poddałem ten album analizie, na którą jeszcze nikt się nie zdobył. Zamówiłem sobie już obie wersje na CD, winyl, koszulkę, kubek i limitowaną edycję żelu sygnowanego przez Satyra, jeszcze w czasach gdy nosił krótsze włosy :) Doskonały album! Jestem nim absolutnie zachwycony!

[[V]]

słyszymy lekkie skrzypienie... to grzyby rosną na polanie

mózg rozjebany :D


Swoją drogą, Marian w chuj musi nienawidzić Satyricon za to co zrobili ze swoją muzyką. Nawet kolega Vulture ze swoim hejterstwem dla Ulver i Behemoth wysiada :D

e,chyba nie jestem takim hejterem;)nowego Ulver posłuchałem kilkanaście razy,nie podeszło,nie drąże tematu,no może jakiś tam cyniczny komentarz.Behemoth nie mój klimat,ale jak nowa płyta wyjdzie na pewno nie bede jej jebał dla zasady I jeszcze pisał o tym elaboraty;D

[Skaut]

nie możesz mi Skaucie zarzucić, że się nie wczułem i nie przesłuchałem bo poddałem ten album analizie, na którą jeszcze nikt się nie zdobył.

no przecież doceniłem tekst o rosnących grzybach! Wzorowa postawa.

[Maria Konopnicka]

Podkreśliłem nawiązania do przeszłości i dojrzałość tego albumu - myślę, że w pewnym sensie jesteśmy jednomyślni, choć do końca nie wierzę, że dobrze zrozumiałeś ten album Przecież tak wyraźnie słychać w pewnym momencie rosnące grzyby. Przesłuchaj jeszcze raz uważnie - musisz to usłyszeć.

[manieczki]

co ty ćpiesz?:D

[Skaut]

słyszymy lekkie skrzypienie... to grzyby rosną na polanie

mózg rozjebany :D


Swoją drogą, Marian w chuj musi nienawidzić Satyricon za to co zrobili ze swoją muzyką. Nawet kolega Vulture ze swoim hejterstwem dla Ulver i Behemoth wysiada :D

e,chyba nie jestem takim hejterem;)nowego Ulver posłuchałem kilkanaście razy,nie podeszło,nie drąże tematu,no może jakiś tam cyniczny komentarz.Behemoth nie mój klimat,ale jak nowa płyta wyjdzie na pewno nie bede jej jebał dla zasady I jeszcze pisał o tym elaboraty;D

No dlatego mówię, że do hejterstwa - level expert - trochę brakuje ;]

[Maria Konopnicka]

Genialna płyta - wcześniej trollowałem, żeby zyskać na czasie, ale po kilkudziesięciu odsłuchach postanowiłem napisać o niej prawdę. Znów jej słucham i zastanawiam się czy ten odgłos, który słyszałem to nie jest jednak huba rosnąca na pniu drzewa, a nie grzyby. Chociaż nie, bo grzyby rosną szybciej, a ten dźwięk jest jednak bardziej w tempie grzybów niż huby. To maślaki - one lubię rosnąć w takich miejscach. Poza tym coś lepkiego jest w tym dźwięku, a zwykle łebki maślaków są lekko lepkie. Możliwe, też że to zwykłe podgrzybki, na które ktoś splunął przechodząc, ale ta myśl wydaje mi się niedorzeczna bo to jednak dzikie ostępy są i mało prawdopodobne by tam leśniczy przechodził i spuścił melę, w dodatku tak fartownie by padła w miejsce, gdzie następnego ranka wyrosną grzyby.
Kolejna hipoteza jest taka, że ktoś taki jak Manieczki mógł sobie tam konia zwalić i ta lepkość jest pozostałym nasieniem. Może to też on rzucił peta i wzniecił pożar lasu? Muszę to jeszcze przemyśleć, ale mam wrażenie, że jednak moja pierwotna analiza była najbardziej trafna i prawdopodobna.


Zachęcam do dyskusji :)

[Skaut]

Podkreśliłem nawiązania do przeszłości i dojrzałość tego albumu - myślę, że w pewnym sensie jesteśmy jednomyślni, choć do końca nie wierzę, że dobrze zrozumiałeś ten album Przecież tak wyraźnie słychać w pewnym momencie rosnące grzyby. Przesłuchaj jeszcze raz uważnie - musisz to usłyszeć.

Owszem, zrozumiałem ten album bardzo dobrze, czemu wyraz dałem już wcześniej. Ty jednak nadal piszesz z poziomu neofity, bo nawet o ściółce leśnej nie wspomniałeś, a gdybyś już naprawdę uważnie słuchał, to podałbyś dokładne sekundy, w których słychać The Shadowthrone, rosnące grzyby, opadający dym i rozpościerające się gałęzie drzew. Jak na razie nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji.

[Maria Konopnicka]

Owszem, zrozumiałem ten album bardzo dobrze, czemu wyraz dałem już wcześniej. Ty jednak nadal piszesz z poziomu neofity, bo nawet o ściółce leśnej nie wspomniałeś, a gdybyś już naprawdę uważnie słuchał, to podałbyś dokładne sekundy, w których słychać The Shadowthrone, rosnące grzyby, opadający dym i rozpościerające się gałęzie drzew. Jak na razie nie jesteś dla mnie partnerem do dyskusji.

Nie chciałem przesadzać z przesadnie drobiazgową analizą wiedząc, że czyta mnie lud prosty, mający braki w podstawowym wykształceniu i poważne ubytki w uzębieniu pozwalającym dzielić muzykę na kawałki, rozgryzać każdą nutę i w pełni docenić walory smakowe słuchanego dzieła. To trochę tak jakbym chciał pracę doktorską bronić podczas rekrutacji prowadzonej przez świetlicę środowiskową dla osób z porażeniem mózgowym.
Chętnie zorganizuję seminarium na temat tej płyty - można by się spotkać, któregoś weekendu i podczas dwudniowego panelu dyskusyjnego spróbować szczegółowo omówić choć jeden z utworów.

PS. Gdybyśmy znaleźli salę konferencyjną z fotelikiem dla dziecka oraz łazienką z przewijakiem to można by też Rivena zaprosić. Drone mógłby przynieść kosz owoców, a Trotzky zająć się marketingiem całego przedsięwzięcia :)

[Lykantrop]

I Ty Marian śmiesz mówić, że takiej chujni tu od lat nie było, tak? Przecież ostatnie 5-6 stron tego tematu to esencja tego co najlepsze na tym forum. Czytam te posty ze wzruszeniem.

[Maria Konopnicka]

I Ty Marian śmiesz mówić, że takiej chujni tu od lat nie było, tak? Przecież ostatnie 5-6 stron tego tematu to esencja tego co najlepsze na tym forum. Czytam te posty ze wzruszeniem.

Też tak uważam - forum dogorywało, ale Satyricon jak zwykle zainspirował nas wszystkich do rzeczowej i merytorycznej dyskusji. Już chciałem Ola prosić by zlikwidował moje konto, a tu się okazuje, że jednak warto było tu zostać :)

[535]

Ja chyba już wiem, czyją głową rozegramy wkrótce mecz pomiędzy, Satyricon, a Forum Masterful-Magazine. Tylko jedna uwaga Kolego Maria. Włosy mają być umyte i BEZ żelu.

[Maria Konopnicka]

mecz pomiędzy, Satyricon, a Forum Masterful-Magazine.

świetna inicjatywa - może uda Wam się jakieś pieniądze z PFRON-u załatwić na to realizację tego przedsięwzięcia :) Mogę przyjść i wręczyć medale zwycięskiej drużynie :)

[535]

Najlepiej z norweskiego PFRON-u. Wtedy powinno wystarczyć także na napoje i pieczonego świniaka, po skończonej rywalizacji.

I wtedy rozpoczyna się kolejny utwór - cudowne nawiązanie do "Dark Medieval Times" - tylko, że wówczas byliśmy zbrojnym przedzierającym się przez ostępy leśne, polującym na wiewiórki i żywiącym się czarnymi jagodami, które są czerwone bo są jeszcze zielone.

No nieźle. Kurwa mać.

[535]

Ale zaraz, zaraz, chcesz wystraszyć nasze żony, matki i dziatki? Będziesz wręczał medale, bez głowy?

[Heretyk]

płyty jeszcze nie słyszałem, ale dyskusja fascynująca - trzeba przyznać :D

[Pelson]

Dyskusja jest ciekawsza niż sama płyta :). Ta jest jakaś taka letnia, już bez tej mocy i chłodu jaki miały poprzednie krążki, ale jeszcze bez tego rockowego ognia. Jakby ten przeskok na nowe terytoria był dokonywany z dużymi oporami i wątpliwościami, czy to dobry kierunek. I co chyba najgorsze- kilkanaście odsłuchów za mną, a mi się nie chce kompletnie do tej płyty wracać.

[Riven]

A mi się chce i wkurwia mnie ze nie ma jej na Spotify żebym sobie mógł w lesie posłuchać ;d

[Maria Konopnicka]

Dyskusja jest ciekawsza niż sama płyta :). Ta jest jakaś taka letnia, już bez tej mocy i chłodu jaki miały poprzednie krążki, ale jeszcze bez tego rockowego ognia. Jakby ten przeskok na nowe terytoria był dokonywany z dużymi oporami i wątpliwościami, czy to dobry kierunek. I co chyba najgorsze- kilkanaście odsłuchów za mną, a mi się nie chce kompletnie do tej płyty wracać.

Jesteś niedojrzały :)

A mi się chce i wkurwia mnie ze nie ma jej na Spotify żebym sobie mógł w lesie posłuchać ;d

Las nie istnieje, Ty jesteś lasem. Nic nie zrozumiałeś z tej muzyki :)

[Riven]

W pewnym momencie przestałem czytać Wasza dyskusje bo mnie przerosła, ale podoba mi się ta myśl :).