Kurt pisze:Takie mam pytanie do forumowych szpecjalistów od biegania. Mianowicie, na co należy zwrócić uwagę przy doborze obuwia do biegania? Względnie, czy możecie polecić jakieś lektury do uzupełnienia braków w wiedzy?
Zależy czy będziesz biegać po lesie, polach, mieście, jaką masz girę... Tutaj kompendium - http://jak-biegac.pl/jak-dobrac-buty-biegowe
Ale generalnie na pierwszy rzut radzę udać się do sklepu dla biegaczy i pogadać z ekspertem. Nie to, żeby kupować, ale wykorzystać jego dobre rady w kierunku właściwego doboru. Nie ma sensu żydzić i iść do Decathlona po pierwszy lepszy szajs z brzegu, bo można z tego więcej wynieść minusów niż plusów, co skutkować będzie trwałym urazem do tego sportu. Aha, i jeśli masz możliwość to warto odwiedzić sklepy sportowe w Hitlerówku. Nie wiedzieć czemu tam bliźniaczy asortyment jest o 30-40% tańszy.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Przyszła dziś moja maszynka - biorę się za siebie. Założenie - szpagat do końca roku :)
"Jeżeli natrafisz na mur, nie tłumacz swojej ofermatowości wiekiem albo "typem budowy ciała". Badania wskazują, że każdy człowiek ze zdrowymi biodrami i plecami może nauczyć się szpagatu, o ile opanuje poprawną postawę ciała. Tylko ludzie z zespolonymi kręgami kręgosłupa, chorobą zwyrodnieniową stawu biodrowego czy innymi podobnymi paskudztwami naprawdę nie mogą. Pozostali po prostu nie chcą tego wystarczająco mocno. Zadowalają się statusem kiepsko poskładanego zbiorowiska różnych części ciała, pozbawionego jakichkolwiek sportowych zdolności. "
Kurt pisze:Takie mam pytanie do forumowych szpecjalistów od biegania. Mianowicie, na co należy zwrócić uwagę przy doborze obuwia do biegania? Względnie, czy możecie polecić jakieś lektury do uzupełnienia braków w wiedzy?
Zależy czy będziesz biegać po lesie, polach, mieście, jaką masz girę... Tutaj kompendium - http://jak-biegac.pl/jak-dobrac-buty-biegowe
Ale generalnie na pierwszy rzut radzę udać się do sklepu dla biegaczy i pogadać z ekspertem. Nie to, żeby kupować, ale wykorzystać jego dobre rady w kierunku właściwego doboru. Nie ma sensu żydzić i iść do Decathlona po pierwszy lepszy szajs z brzegu, bo można z tego więcej wynieść minusów niż plusów, co skutkować będzie trwałym urazem do tego sportu. Aha, i jeśli masz możliwość to warto odwiedzić sklepy sportowe w Hitlerówku. Nie wiedzieć czemu tam bliźniaczy asortyment jest o 30-40% tańszy.
Tsatsouline SIŁA DLA LUDU
Tsatsouline KULOODPORNE MIĘŚNIE BRZUCHA
Tsatsouline SUPER STAWY (nie, to nie jest poradnik dla wędkarzy;)
Tsatsouline NAGI WOJOWNIK
Tsatsouline SIŁA DLA LUDU
Tsatsouline KULOODPORNE MIĘŚNIE BRZUCHA
Tsatsouline SUPER STAWY (nie, to nie jest poradnik dla wędkarzy;)
Tsatsouline NAGI WOJOWNIK
będzie dobra lektura na długi weekend :)
Zacznij please od tego podręcznika dla wędkarzy i daj znać, czy warto kupić....ja juz przestałem chodzić do lekarzy z moimi stawami, nic nie pomaga:-(
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Tsatsouline SIŁA DLA LUDU
Tsatsouline KULOODPORNE MIĘŚNIE BRZUCHA
Tsatsouline SUPER STAWY (nie, to nie jest poradnik dla wędkarzy;)
Tsatsouline NAGI WOJOWNIK
będzie dobra lektura na długi weekend :)
niepotrzebnie cie wypralem, jak przeczytasz to moze bedziesz lepszy ode mnie :/
Lykantrop pisze:Zapodaj sobie przeszczep endoszkieletu.
Dobre! Zaczynam przestawać kupować płyty by zaoszczędzić na to cudo...
Dostępne tylko w Cyberdyne.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Od tygodnia rozciągam się metodą Tsatsouline'a - wiadomo, że jeszcze o żadnych postępach nie może być mowy, ale muszę przyznać, że odczuwam dużo mniej dolegliwości niż zazwyczaj. Następnego dnia czuję, że się rozciągałem, ale nie jest to ból ograniczający swobodę ruchów. Być może wynika to z tego, że robiąc coś nowego jestem ostrożniejszy i nie forsuję się na maksa. Najważniejsze jest to, że takie rozciąganie sprawia mi przyjemność i dzięki lekturze książki wprowadziłem do treningów kilka nowych rzeczy i czuję w sobie potencjał, którego mi ostatnio brakowało.
Dziś mój sparingparner od kickboxingu mnie wyśmiał, że wziąłem się w tym wieku za rozciąganie. Pewnie kilka tygodni temu bym się z nim zgodził, ale dziś wierzę, że jestem w stanie zrobić postępy.
Kurt pisze:Takie mam pytanie do forumowych szpecjalistów od biegania. Mianowicie, na co należy zwrócić uwagę przy doborze obuwia do biegania? Względnie, czy możecie polecić jakieś lektury do uzupełnienia braków w wiedzy?
Czyli raczej naturalne podloze? Ja tez np las gdzie mnostwo korzeni, laki i troche starych asfaltow i szutrow. Do barefootrunningu stosuje sie takie cos
sa modele z twardsza podeszwa nawet do 5mm, ja polecam model KSO (keep the stuff out) a te historyjki o pronatorach i spupinatorach to wlozylem miedzy alicje a basnie andersena i zapomnialem o tym http://www.vibramfivefingers.com/barefoot-sports/
Co do ksiazek warto sprawdzic "Metode POSE" Romanova
Ja polecam z całego serca bieganie na waleta. Przewiew między jajami daje niesamowite poczucie komfortu i odprężenia.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
O tak, nalezy pielegnowac takie zachowania, tylko trzeba uwazac na pokrzywy. Piekne i chwalebne tradycje polskiego nudyzmu i naturyzmu zanikly juz chyba bezpowrotnie w tym chorym stechnologizowanym swiecie.. :(
Kumpel z którym ćwiczę omówił ostatnio ze znajomym lekarzem fizjoterapeutą rewelacje opisane przez Tsatsouline (jak do cholery czyta się to nazwisko) na temat rozciągania. Niestety wygląda na to, że to stek bzdur i jednak zgodnie z tym co dotąd sądziłem opierając się na własnych doświadczeniach - umiejętność zrobienia szpagatu jest w dużej mierze uwarunkowana budową ciała...
Oczywiście nie poddaję się i ćwiczę dalej - bo zawsze większa szansa, że się rozciągnę niż jak nie będę ćwiczył :)