Muszę się przyznać, że jeśli chodzi o piraty to moim największym osiągnieciem jest sprzedanie ogromnej kolekcji kaset z MG, Alfa i Taktu. Jeśli mnie ktoś za to potępi to albo jest bardzo młody i nie zahaczył o tamte czasy, albo jest pieprzonym hipokrytą.
Ja kilka lat temu sprzedałem coś ok 400 kaset, piraty i licencje, zarobiłem na tym łącznie ok 1500zl.
A najwięcej od ręki zarobiłem jak od babci wziąłem kasety disco polo po dziadku, jakoś 70 sztuk, na allegro poszlo jednorazowo za 400 zł
Muszę się przyznać, że jeśli chodzi o piraty to moim największym osiągnieciem jest sprzedanie ogromnej kolekcji kaset z MG, Alfa i Taktu. Jeśli mnie ktoś za to potępi to albo jest bardzo młody i nie zahaczył o tamte czasy, albo jest pieprzonym hipokrytą.
Ja kilka lat temu sprzedałem coś ok 400 kaset, piraty i licencje, zarobiłem na tym łącznie ok 1500zl.
A najwięcej od ręki zarobiłem jak od babci wziąłem kasety disco polo po dziadku, jakoś 70 sztuk, na allegro poszlo jednorazowo za 400 zł
Zgodnie z teorią najbardziej pieprzniętego użytkownika forum jesteś złodziejem.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Muszę się przyznać, że jeśli chodzi o piraty to moim największym osiągnieciem jest sprzedanie ogromnej kolekcji kaset z MG, Alfa i Taktu. Jeśli mnie ktoś za to potępi to albo jest bardzo młody i nie zahaczył o tamte czasy, albo jest pieprzonym hipokrytą.
Ja kilka lat temu sprzedałem coś ok 400 kaset, piraty i licencje, zarobiłem na tym łącznie ok 1500zl.
A najwięcej od ręki zarobiłem jak od babci wziąłem kasety disco polo po dziadku, jakoś 70 sztuk, na allegro poszlo jednorazowo za 400 zł
Zgodnie z teorią najbardziej pieprzniętego użytkownika forum jesteś złodziejem.
No nie wiem, większość rzeczy z tych kaset kupiłem potem na CD już w oficjalnej dystrybucji więc można uznać, że jesteśmy kwita
Gdy zespół wydaje gówno w np. ekopacku, którego nigdy nie kupisz i kupujesz pirata w pudełku to okradasz go czy nie? Gdy ściągasz za darmo mp3, chociaż normalnie są one płatne np. na bandcampie kapeli, to kradniesz?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Muszę się przyznać, że jeśli chodzi o piraty to moim największym osiągnieciem jest sprzedanie ogromnej kolekcji kaset z MG, Alfa i Taktu. Jeśli mnie ktoś za to potępi to albo jest bardzo młody i nie zahaczył o tamte czasy, albo jest pieprzonym hipokrytą.
Ja kilka lat temu sprzedałem coś ok 400 kaset, piraty i licencje, zarobiłem na tym łącznie ok 1500zl.
A najwięcej od ręki zarobiłem jak od babci wziąłem kasety disco polo po dziadku, jakoś 70 sztuk, na allegro poszlo jednorazowo za 400 zł
Zgodnie z teorią najbardziej pieprzniętego użytkownika forum jesteś złodziejem.
złodzieju, mowa o tym, że sprzedajesz ruskie bootlegi CD jako oryginalne wydawnictwa. a, że sprzedajesz, sprzedwałeś kasety to sobie dopowiedziałeś, żeby rozmyć temat.
właśnie, kiedy wystawiasz ruskie pirackie wydania?
Ja kilka lat temu sprzedałem coś ok 400 kaset, piraty i licencje, zarobiłem na tym łącznie ok 1500zl.
A najwięcej od ręki zarobiłem jak od babci wziąłem kasety disco polo po dziadku, jakoś 70 sztuk, na allegro poszlo jednorazowo za 400 zł
Zgodnie z teorią najbardziej pieprzniętego użytkownika forum jesteś złodziejem.
złodzieju, mowa o tym, że sprzedajesz ruskie bootlegi CD jako oryginalne wydawnictwa. a, że sprzedajesz, sprzedwałeś kasety to sobie dopowiedziałeś, żeby rozmyć temat.
właśnie, kiedy wystawiasz ruskie pirackie wydania?
Nigdy nie sprzedałem ruskiego bootlega jako oryginału, szmaciarzu i kłamco. W każdym z 4 przypadków było to dokładnie opisane. Nawet tu o tym pisałem.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Zgodnie z teorią najbardziej pieprzniętego użytkownika forum jesteś złodziejem.
złodzieju, mowa o tym, że sprzedajesz ruskie bootlegi CD jako oryginalne wydawnictwa. a, że sprzedajesz, sprzedwałeś kasety to sobie dopowiedziałeś, żeby rozmyć temat.
właśnie, kiedy wystawiasz ruskie pirackie wydania?
Nigdy nie sprzedałem ruskiego bootlega jako oryginału, szmaciarzu i kłamco. W każdym z 4 przypadków było to dokładnie opisane. Nawet tu o tym pisałem.
złodzieju. sprzedawałeś. kiedy następne aukcje? xD zresztą nie ja pierwszy o tym tutaj piszę. piszę jako trzeci xD.
a to jest dobre, złodzieju:
dużo ekopaków ukradłeś? mleko w kartonie, a nie w plastikowej butelce, też kradniesz ze sklepu? xD
złodzieju. sprzedawałeś. kiedy następne aukcje? xD zresztą nie ja pierwszy o tym tutaj piszę. piszę jako trzeci xD.
Nie, bydlaku, i nikt tu nie napisał, że sprzedawałem bootlegi jako oryginały, bo sam zamieściłem tutaj linki do tych aukcji, gdzie były dokładne opisy. Kłam dalej.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
No nie wiem, większość rzeczy z tych kaset kupiłem potem na CD już w oficjalnej dystrybucji więc można uznać, że jesteśmy kwita
Gdy zespół wydaje gówno w np. ekopacku, którego nigdy nie kupisz i kupujesz pirata w pudełku to okradasz go czy nie? Gdy ściągasz za darmo mp3, chociaż normalnie są one płatne np. na bandcampie kapeli, to kradniesz?
Jak nie mam alternatywy, to kupuję ten jebany ekopak, a od kiedy jest spotify to mp3 ściągam baaardzo rzadko a jeśli nawet, to takich kapel, które wiem, że i tak kupię. Jedyne co, to z premedytacją nabylem ostatni Tool od lucynakuras, bo ponad 300 stówy za album to przegięcie.
A tak w ogóle to się nie będę wpierdalał między wódkę a zakaskę
złodzieju. sprzedawałeś. kiedy następne aukcje? xD zresztą nie ja pierwszy o tym tutaj piszę. piszę jako trzeci xD.
Nie, bydlaku, i nikt tu nie napisał, że sprzedawałem bootlegi jako oryginały, bo sam zamieściłem tutaj linki do tych aukcji, gdzie były dokładne opisy. Kłam dalej.
złodzieju, tutaj jest co najmniej 5 aktywnych muzyków. różnych zespołów. tych o których wiem. spodoba im się mendo ten wpis xD <jedna z płyt wyszła w ekopaku, więc pewnie ją zajebałeś xD>
Ostatnio zmieniony 05-12-2020, 19:10 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
No nie wiem, większość rzeczy z tych kaset kupiłem potem na CD już w oficjalnej dystrybucji więc można uznać, że jesteśmy kwita
Gdy zespół wydaje gówno w np. ekopacku, którego nigdy nie kupisz i kupujesz pirata w pudełku to okradasz go czy nie? Gdy ściągasz za darmo mp3, chociaż normalnie są one płatne np. na bandcampie kapeli, to kradniesz?
Jak nie mam alternatywy, to kupuję ten jebany ekopak, a od kiedy jest spotify to mp3 ściągam baaardzo rzadko a jeśli nawet, to takich kapel, które wiem, że i tak kupię. Jedyne co, to z premedytacją nabylem ostatni Tool od lucynakuras, bo ponad 300 stówy za album to przegięcie.
A tak w ogóle to się nie będę wpierdalał między wódkę a zakaskę