Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
To pokaż mi LP z lat 70-80, które są wydane tak jak teraz wydaje NWN!, Southern Lord czy Denovali.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
a nie zauważyłeś, że piszę o kompaktach i celowo usunąłem z cytatu zdanie o LP?
wg mnie to kwestia, że obecnie vinyle są dla koneserów (więc lipy nikt nie kupi), a nie jak kiedyś jedynym nośnikiem - wypartym z rynku wpierw przez MC, a potem CD.
wg mnie to kwestia, że obecnie vinyle są dla koneserów (więc lipy nikt nie kupi), a nie jak kiedyś jedynym nośnikiem - wypartym z rynku wpierw przez MC, a potem CD.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
No to pod LP podstaw CD (Denovali, Southern Lord, Witching Hour). Kiedyś nie było tych digibooków, grubaśnych książeczek, etc. Wyjąłeś jeden przykład 73023ciej reedycji Dire Straits i twierdzisz, że tak jest ze wszystkimi.KreatoR pisze:a nie zauważyłeś, że piszę o kompaktach i celowo usunąłem z cytatu zdanie o LP?
wg mnie to kwestia, że obecnie vinyle są dla koneserów (więc lipy nikt nie kupi), a nie jak kiedyś jedynym nośnikiem - wypartym z rynku wpierw przez MC, a potem CD.
Jakość wydań nie siada, siadła tylko jakość używanych materiałów, ale tak jest ze wszystkim - od pudełek na CD po samochody.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
otóż toMorph pisze: Jakość wydań nie siada, siadła tylko jakość używanych materiałów, ale tak jest ze wszystkim - od pudełek na CD po samochody.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
choćbyMorph pisze:To pokaż mi LP z lat 70-80, które są wydane tak jak teraz wydaje NWN!, Southern Lord czy Denovali.
"In Search of Space" Hawkwind
"Billon Dollar Babies" Alice Cooper
mam obywa LP z lat 70 i są wydane zajebiście. Gatefoldy, dodatki itp. chociaz w przypadku Hawkwind to coś więcej niż gatefold :)
no i oczywiście "Dark Side of The Moon" jedna z najlepiej wydanych płyt ever.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
No nie wiem, mam japońskiego Dark Side... z lat 70ych i nie jest to nic specjalnego. Poza tym to były incydentalne wydania a nie - mniej lub bardziej - norma. Ace of Spades mam pierwsze bicie i jest to cieńsze od folii w którą jest włożone :D.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
różnie wydawano wtedy pyty. jedne miały zajebisty poziom edytorski inne nie (miałem w ręku kilka wydań "Ziggy'ego Sturdusta" z epoki i rozpiętość jakościowa była kolosalna). dziś jest tak podobnie, dziś jest lepiej, bo prostu winyli wypuszcza się o wiele, wiele mniej (nakład kilkutysięczny jest już olbrzymi), no i nie są to pozycje dla masowego odbiorcy (jaki pryszczaty nastolatek kupi np. pięciołytowe wydanie "Death Magnetic"?). zresztą płyta CD powoli zaczyna być takim samym kolekcjonerskim gadżetem. o ile już nie jest.Morph pisze:No nie wiem, mam japońskiego Dark Side... z lat 70ych i nie jest to nic specjalnego. Poza tym to były incydentalne wydania a nie - mniej lub bardziej - norma. Ace of Spades mam pierwsze bicie i jest to cieńsze od folii w którą jest włożone :D.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1164
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Wracając do pytania zasadniczego. Bez dwóch zdań pliki wyprą nośniki optyczne, obojętnie czy będą udostępniane wprost do pobrania czy w streamingu. Jakiś nośnik fizyczny będzie musiał istnieć, choćby po to by zaspokoić żądze fetyszystów pokroju Marii. Jako prezent ludzie też wolą darować coś o konkretnej wartości materialnej, a nie żałosne kupony, np. takie rzucane ostatnio do reedycji Century Media. Pewnie zdecydują się na zwykłe flaszki USB, a większość DAC-ów, które zastępują już teraz CD, prócz standardowych wejść USB zaoferują porty operujące jako host (vide amplitunery KD).
I ja płakać po CD nie będę, jeśli tylko wzorem labeli wydających klasykę czy jazz wytwórnie udostępnią studyjne mastery w oryginalnej jakości. Już nie mówiąc o korzyściach wynikających z trwałości nośników i "odtwarzaczy" pozbawionych śmieciowej mechaniki i coraz marniejszych laserów.
I ja płakać po CD nie będę, jeśli tylko wzorem labeli wydających klasykę czy jazz wytwórnie udostępnią studyjne mastery w oryginalnej jakości. Już nie mówiąc o korzyściach wynikających z trwałości nośników i "odtwarzaczy" pozbawionych śmieciowej mechaniki i coraz marniejszych laserów.
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Myślę że najbliższych 15 latach nie ma co się martwić sprzedażą płyt, a na pewno nie ma czym sobie dupy zawracać jeśli mówimy o podziemiu. Równie dobrze można bredzić o upadku papierowej prasy czy książek. Zresztą, gdyby tak miało się stać, to pierdole, wyprowadzam się na Marsa.
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
ja bym poszedł dalej i zapytał jaki pryszczaty nastolatek kupi jakąkolwiek płytę cd z muzyką jeśli siedząc w domu może ściągnąć sobie swoje empetrzy albo za darmo albo z takiego iTunes, muzodajni.pl, iplay.pl itd? Pokolenia urodzone przed latami 90 mają we krwi kupowanie płyt/kaset/winyli, przeglądanie bookletów i układanie płyt na półkach. Ci co dorastali w erze rozkwitu mp3 są już chyba na stałe zepsuci w swojej wygodzieXapapote pisze: jaki pryszczaty nastolatek kupi np. pięciołytowe wydanie "Death Magnetic"?. zresztą płyta CD powoli zaczyna być takim samym kolekcjonerskim gadżetem. o ile już nie jest.
taki hdracks.com ma się coraz lepiej - już pojawiają się u nich pojedyncze albumy Nirvany, Metallici, katalog Stonesów z Abkco w wysokich rozdzielczościachKraft pisze: jeśli tylko wzorem labeli wydających klasykę czy jazz wytwórnie udostępnią studyjne mastery w oryginalnej jakości.
Co do iTunes:
As of October 4, 2011, the store served its 16 billionth song.
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Morph pisze:Kiedyś nie było tych digibooków, grubaśnych książeczek, etc. Wyjąłeś jeden przykład 73023ciej reedycji Dire Straits i twierdzisz, że tak jest ze wszystkimi.
nie zrozumieliśmy się. pewnie że podwójne CD/DVD zapakowane w gruby kartonik z kartkami to już wyższa jakość. przecież nie do tego piję.KreatoR pisze:nie mówię tu o reedycjach (to inna bajka, inne wkładki itp.)
Xapapote pisze:płyta CD powoli zaczyna być takim samym kolekcjonerskim gadżetem. o ile już nie jest.
ale my to chyba się rozumiemy:)KreatoR pisze:obecnie vinyle są dla koneserów (więc lipy nikt nie kupi)
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Oczywiście, a idąc dalej aby zapewnić zyski ze sprzedaży muzyki, prawdopodobnie pojawią się abonamenty na streaming z cyfrowych bibliotek zawierających wszystko i to w studyjnej jakości.Kraft pisze: I ja płakać po CD nie będę, jeśli tylko wzorem labeli wydających klasykę czy jazz wytwórnie udostępnią studyjne mastery w oryginalnej jakości. Już nie mówiąc o korzyściach wynikających z trwałości nośników i "odtwarzaczy" pozbawionych śmieciowej mechaniki i coraz marniejszych laserów.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
dopoki bede tacy koneserzy muzycy jak wieksza czesc ludzi piszaca tutaj i kupujaca muzyke dopóty beda tez ludzie ktorzy beda chcieli wydawac takie cos, bo dla nich samych jest to ważne, by miec na półce oryginał, a nie jakies pierdolone mp3.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Bożenka musi być z Ciebie dumna :)
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Bożenka się puszcza po treningach tańca. :PKreatoR pisze:Bożenka musi być z Ciebie dumna :)
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Plastikowa wizja. Zobaczymy.Kingu pisze:Oczywiście, a idąc dalej aby zapewnić zyski ze sprzedaży muzyki, prawdopodobnie pojawią się abonamenty na streaming z cyfrowych bibliotek zawierających wszystko i to w studyjnej jakości.Kraft pisze: I ja płakać po CD nie będę, jeśli tylko wzorem labeli wydających klasykę czy jazz wytwórnie udostępnią studyjne mastery w oryginalnej jakości. Już nie mówiąc o korzyściach wynikających z trwałości nośników i "odtwarzaczy" pozbawionych śmieciowej mechaniki i coraz marniejszych laserów.
Six o clock.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Jak dla mnie to jedyną pozostałą na rynku formą sprzedaży mógłby być winyl z dołączonym kodem do ściągnięcia FLACów zwykłych (większość płyt) lub 24bit/[96/192]kHz (płyty dobrze nagrane).
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Bliższe mojemu sercu rozwiązanie niż odhumanizowane posty Kingu czy Krafta ;)
Six o clock.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7619
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
jakoś wydań obecnie wydawanych LP jest świetna (jakoś papieru, grafika, pomysłowość) ale martwi mnie coś innego: cyfrowy mastering. Większość tłoczni przyjmuje źródła tylko w postaci cyfrowej, a i zdarzają się takie sytuacje jak z BOB że reedycje Burzum z 2005 roku wytłoczyli z materiału CD :/
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem
Nie jest to dla mnie ból dopóki te źródła są lepszej jakości niż to co później trafia na SACD czy DVD-A. Winyl lepiej niż gęste formaty nie pociągnie.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old