Wybitnie mnie wkurwia v. 2

[Kilgore]

Właśnie patrzę na mojego pendrivea jak kręci się w pralce...

Kiedyś tak wyprałem kluczyk/pilot do samochodu i o dziwo nadal działa

Woda nie zaszkodzi gorzej z detergentem. Po prani wypłukać solidnie czystą wodą wysuszyć i będzie git. ( elektronikę też się myje wodą w serwisach np.)

[Bonecrusher]

Rzeczy poszły w pizzy. Masakra. Kiedyś się odbuduje kolekcje. To nie problem. Muszę teraz inwestować w siebie. Kurs programisty chcę strzelić

[Major Zagłoba]

Rzeczy poszły w pizzy. Masakra. Kiedyś się odbuduje kolekcje. To nie problem. Muszę teraz inwestować w siebie. Kurs programisty chcę strzelić

Nie chce Cię martwić, ale wejść w branżę jest teraz ciężko.

[Bonecrusher]

A jakiś inny sensowny kurs? Biorąc pod uwagę moją niepełnosprawność oczywiście;)

[Major Zagłoba]

A jakiś inny sensowny kurs? Biorąc pod uwagę moją niepełnosprawność oczywiście;)

Nie wiem, sam niewiele umiem ponad klikanie w kąkuter

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Kiedyś tak wyprałem kluczyk/pilot do samochodu i o dziwo nadal działa

Przypuszczam że ten też może przeżyć, na razie rzucamy z żoną suchary o czyszczeniu danych

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

A jakiś inny sensowny kurs? Biorąc pod uwagę moją niepełnosprawność oczywiście;)

Praktycznie każda praca biurowa będzie wymagała od Ciebie znajomości Excela albo Google Sheets.
Ja robiłem ten kurs: https://www.udemy.com/course/google-sheets-masterclass/
I bardzo mi to pomogło w pracy.
Oczywiście jeśli jeszcze nie pracowałeś w dużej firmie, to będzie to dla Ciebie wszystko trochę czysta teoria, ale mimo wszystko dobrze byłoby to zrobić, choćby wiedzieć, jakie opcje istnieją.
Bez znajomości excela/gsheets jesteś w pracy biurowej praktycznie na straconej pozycji.

[Major Zagłoba]

A jakiś inny sensowny kurs? Biorąc pod uwagę moją niepełnosprawność oczywiście;)

Praktycznie każda praca biurowa będzie wymagała od Ciebie znajomości Excela albo Google Sheets.
Ja robiłem ten kurs: https://www.udemy.com/course/google-sheets-masterclass/
I bardzo mi to pomogło w pracy.
Oczywiście jeśli jeszcze nie pracowałeś w dużej firmie, to będzie to dla Ciebie wszystko trochę czysta teoria, ale mimo wszystko dobrze byłoby to zrobić, choćby wiedzieć, jakie opcje istnieją.
Bez znajomości excela/gsheets jesteś w pracy biurowej praktycznie na straconej pozycji.

No w szczególności banki, które excelem stoją.

[tomaszm]

Rzeczy poszły w pizzy. Masakra. Kiedyś się odbuduje kolekcje. To nie problem. Muszę teraz inwestować w siebie. Kurs programisty chcę strzelić

Istnieje szansa ale musiałbym wykorzystać twoje uzależnienia do podważania tej umowy która spisałeś. I pod warunkiem że wynajmujący ma jeszcze te rzeczy i ich nie wyjebał.

[Bonecrusher]

Trzeba będzie zainwestować te 3 paki
Tomasz: Plus udokumentowana choroba psychiczna
Ps. Pogadam jutro z ordynatorem
Ps.2 jeszcze mnie wkurwilo, że na odwyk, gdzie chciałem iść nie przyjmują z podwójną diagnozą...

[tomaszm]

Spoko. Ale to już wymaga nakładów pracy większych. Na. Zasadzie sukcess fee. 30% odzyskanej plytoteki będzie stanowiło wartość mojego wynagrodzenia. Płyty ja wybieram. Jeśli je ma bo nie wiadomo co z nimi zrobił. Tak mogę działać.

Możliwe ze wejdziemy w spór sądowy.

Jeśli nie ma tych płyt możemy powalczyć o ich równowartość pod warunkiem że udokumentujemy ich wartość na podstawie maili. Sytuację ratuje Ci sprawa twojego uzależnienia.

[Bonecrusher]

25%
Pasuje?

[tomaszm]

Ok. Niech Ci będzie. Dzwoń jutro.

Ale zacznij już gromadzić wszystkie maile zakupowe. I jeśli masz dokumntacje zdjęciowa z tego lokalu co wynajmowales też się przyda.

[Bonecrusher]

Mam w chuj zdjęć płyt

[Major Zagłoba]

Trzeba będzie zainwestować te 3 paki

Na udemy prawie non stop są promki i za 30 zeta idzie kupić kursiwo

[Żułek]

tak z ciekawości
ile było tych płyt ze chcecie się ciągać po sądach ?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Trzeba będzie zainwestować te 3 paki

Na udemy prawie non stop są promki i za 30 zeta idzie kupić kursiwo

Tak, to co pokazałem sam kupiłem za 50 zł

[tomaszm]

tak z ciekawości
ile było tych płyt ze chcecie się ciągać po sądach ?

Niekoniecznie się to musi skończyć w sądzie. To wariant ostateczny acz prawdopodobny.

Liczę na to że oczywiście po uprzednim piśmie skierowanym do strony płyty się znajdą.

Chodzi o pewne zasady, ta umowę którą Bartek podpisał niestety dopuszcza pewne postanowienia rażące krzywdzące i nadużyło jego sytuacji życiowej.

Umowa umowa ale treść tego stosunku łączący strony będę podważać.

Szczęście Bartka w sumie to śmieszne ze na forum tak niszowym trafił na mnie a to moja specjalizacja cywile roszczenia uzyskiwać;)

Chodzi o zasady czy to byłoby 50 płyt, 500 czy 5000. Nie ważne.

[Żułek]

tak z ciekawości
ile było tych płyt ze chcecie się ciągać po sądach ?

Chodzi o zasady czy to byłoby 50 płyt, 500 czy 5000. Nie ważne.

dla mnie byłoby ważne gdybym miał oddać 25% płyt

[tomaszm]

Pomyśl jakbyś miał zapłacić 650 zl za godzinę mojej stawki godzinowej czy nie lepiej umówić się od wyniku sprawy

Gdzie nie wiadomo czy skonczy się na piśmie czy na pełnym sądowym zaangażowaniu. Tego nikt nie wie.

Serio 95% mojej pracy to wynik od rezultatu. Tylko kościoł polski płaci mi w ryczałcie ale w ich przypadku im się to opłaca. Gminy, samorządy, przedsiębiorcy, spółdzielnie, wspólnoty mieskaniowe- wszędzie od wyniku.